Temat: broń, opyka, akcesoria
Jeżeli interesuje cię strzelanie sportowe - na strzelnicach, na duże odległosci (400-600m), to wybór trafny. Wszystko zależy od doboru kalibru. W łowisku możemy strzelać na 200 m z 10% tolerancją - tak mówi ustawa. Więc będziesz miał broń:
1. ciężką (patrz długa i grubsza lufa),
2. nieporęczną i to zarówno przy podchodzie, jak i na ambonie (i tu i tu długa lufa będzie przeszkadzać),
3. broń, której możliwości balistycznych zgodnie z prawem nigdy w łowisku nie wykorzystasz,
4. broń, z której bardzo niewygodnie strzela sie z "wolnej ręki", a w łowisku czasem trzeba,
5. broń mniej składną na polowaniach zbiorowych,
6. broń kiepsko spisującą się w krzakach, gęstym lesie podczas dochodzenia postrzałka.
Ale - będziesz mógł pochwalić się przed laikami, że masz prawie snajperkę.
Proponuję alternatywny wybór - dobry sztucer i optykę. Do 200 m róznice w skupieniu dla niesnajpera będą niezauważalne, nieistotne. Możesz zastanawiać się raczej nad wyborem kalibru pod kątem zwierzyny występującej w łowisku i marką producenta. Ja polecam sako i tikę. Są to sztuceru bardzo celne (dobra jakość luf, wytrzymałe na trudy polowań (pierwotnie przeznaczone na Skandynawię). Z kul, to np. Norma Oryks. Ciekawe rozwiazanie, kula mało wrażliwa na przeszkody (trawy, itp). o dużej przebijalności (słabo grzybkująca), dobrze wykonana (małe wahania średnicy i wagi).
To tyle, chyba, że głównie zamierzasz polować na lisy z ambony, na duże odległości 150-200 m. Wtedy lekki varmint, o niewielkim kalibrze może być najlepszym wyborem.
pozdrawiam
Artur
Michał M.:
Ciekaw jestem Waszych opinii na temat broni tego typu. Przymierzam się do zakupu sztucera i coraz częściej spoglądam w tę stronę.
Wiem, że zdania są w tej kwestii mocno podzielone. Tym bardziej jednak interesuje mnie wymiana poglądów.
pozdrawiam!!Michał M. edytował(a) ten post dnia 13.02.08 o godzinie 12:19
Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 29.06.2012 o godzinie 10:20 z tematu "VARMINT ... ?!"