konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

za: http://wiadomosci.onet.pl/1767769,12,item.html

Polski samolot był "o sekundy" od zderzenia w powietrzu z inną maszyną z powodu fatalnej znajomości angielskiego przez polskich pilotów - informuje brytyjski dziennik "The Times", powołując się na sprawozdanie Brytyjskiego Wydziału Śledztw Lotniczych (AAIB).
Polscy piloci Boeinga 737 linii lotniczych LOT z 95 pasażerami i załogą na pokładzie "tak słabo znali angielski, że nie byli w stanie zrozumieć podstawowych instrukcji kontrolerów lotów". W rezultacie maszyna "przez prawie pół godziny błąkała się w powietrzu, bo piloci mieli trudności z określeniem swojej pozycji. Kontroler musiał zlecić innemu samolotowi zmianę kierunku, by uniknąć zderzenia" - czytamy.

Dziennik pisze, że dotarł do listu wysłanego przez "polskie biuro rządowe ds. lotnictwa cywilnego do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO)", w którym wskazano, że "tylko 15 na 800 polskich pilotów latających na trasach międzynarodowych zdało egzamin potwierdzający biegłą znajomość angielskiego".

- Angielski jest w lotnictwie językiem międzynarodowym, ale wiele państw nie dostosowało się do wyznaczonego przez ICAO nieprzekraczalnego terminu doprowadzenia pilotów do jego biegłej znajomości do marca tego roku. Polska wystąpiła do ICAO o zwolnienie z tego obowiązku do najpóźniejszej możliwej daty, czyli marca 2011 roku, po której piloci bez wymaganego poziomu znajomości języka mogą być objęci zakazem latania w międzynarodowej przestrzeni powietrznej - pisze "Times".

Do opisywanego przez gazetę incydentu doszło na londyńskim lotnisku Heathrow. Według niej na skutek błędu drugiego pilota zgasły przyrządy służące do określania pozycji, przez co obaj piloci musieli polegać na instrukcjach wieży.

- Próbując wrócić na Heathrow, wielokrotnie nie wypełnili poleceń. Podczas ostatecznego schodzenia do lądowania Boeing zdawał się kierować na zły pas, co zmusiło kontrolera do nakazania innemu samolotowi opuszczenia tej okolicy - pisze "Times".

Dziennik cytuje fragment listu, wysłanego przez stronę polską do ICAO 4 marca br., czyli dziewięć miesięcy po tym wydarzeniu. - Nie mieliśmy żadnych wypadków spowodowanych niewystarczającą znajomością angielskiego ani też nie dotarły do nas informacje od agencji kontroli ruchu powietrznego, by polscy piloci nie potrafili się odpowiednio porozumiewać. Potencjalne niebezpieczeństwo wypadku z powodu braku biegłości w angielskim jest zatem wysoce nieprawdopodobne - cytuje gazeta fragment listu.

"Times" podkreśla, że twierdzenia te stoją w sprzeczności z ustaleniami AAIB, która napisała w sprawozdaniu: "Załoga lotu LO 292 nie była w stanie adekwatnie opisać istoty i rozmiaru swego problemu", a "główny pilot, który porozumiewał się przez radio, nie potrafił zrozumieć niektórych poleceń".

Według ustaleń AAIB pierwotny błąd, który legł u źródeł problemu, "pogłębiła trudność z uzyskaniem informacji od pilotów z powodu ich ograniczonej znajomości angielskiego".

Gazeta przytacza opinię redaktora pisma "Flight International" Davida Learmounta, że niezdolność zrozumienia przez pilotów brytyjskich kontrolerów lotów jest bardzo niepokojąca. - Mogło być jeszcze gorzej, gdyby (polscy piloci) próbowali zrozumieć francuskiego kontrolera lotów mówiącego po angielsku (...) Dla wielu pilotów nauczenie się angielskiego jest dużo trudniejszym zadaniem niż opanowanie sztuki latania - uważa Learmount.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Z doświadczenia: Dużo łatwiej zrozumieć francuza lub niemca mówiącego po angielsku niż angola...

O ile to zresztą był anglik a nie jakiś hindus - wtedy to już w ogóle jest tragedia...Konrad G. edytował(a) ten post dnia 12.06.08 o godzinie 11:14

konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

I raport:
http://www.aaib.dft.gov.uk/publications/bulletins/june...

Zobaczcie, w jakim tonie jest raport, a w jakim artykuł prasowy...
Zresztą, jak patrzę na raporty AAIB czy NTSB, to się zastanawiam, kiedy i my doczekamy takich czasów u nas (vide wstępniak do ostatniego PLAR).
Andrzej Gab

Andrzej Gab presales engineer,
Integrated Solutions

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Adrian B.:
I raport:
http://www.aaib.dft.gov.uk/publications/bulletins/june...

Zobaczcie, w jakim tonie jest raport, a w jakim artykuł prasowy...

Rewelacyjny raport az miło się czyta o niemiłych sprawach :-)
Piotr R.

Piotr R. Specjalista PR ds.
komunikacji
wewnętrznej

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

To jeszcze z Dziennika - ULC mówi, że to nieprawda :)
Brytyjska prasa straszy, że polscy piloci samolotów pasażerskich nie znają języka angielskiego. Mają ponoć problem ze zrozumieniem najprostszych komend. Do tego stopnia, że nad Londynem zabrakło "sekund", by "zagubiony" LOT-owski boeing 737 z 95 pasażerami na pokładzie zderzył się z inną maszyną. Strona polska zaprzecza - to bzdura, co napisał "The Times".

Polscy piloci "tak słabo znali angielski, że nie byli w stanie zrozumieć podstawowych instrukcji kontrolerów lotów" - informuje brytyjski dziennik "The Times", powołując się na sprawozdanie Brytyjskiego Wydziału Śledztw Lotniczych.

Maszyna ponoć "przez prawie pół godziny błąkała się w powietrzu, bo piloci mieli trudności z określeniem swojej pozycji. Kontroler musiał zlecić innemu samolotowi zmianę kierunku, by uniknąć zderzenia".

Co więcej, dziennik cytuje list "polskiego biura rządowego ds. lotnictwa cywilnego do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego", w którym Polska przyznaje, że "tylko 15 na 800 polskich pilotów latających na trasach międzynarodowych zdało egzamin potwierdzający biegłą znajomość angielskiego".

Przedstawiciele LOT zaprzeczają. To nie angielski był przyczyną kłopotów polskiego samolotu, ale jego awaria. Niektórych komend Brytyjczyków nie dało się po prostu wykonać. Poza tym LOT zapewnia, że wszyscy piloci doskonale znają angielski, co potwierdziły egzaminy.

Potwierdza to rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego. "To nieprawda, co napisał <The Times>. Po pierwsze, mamy nie osiemset, a około dwóch tysięcy pilotów. Po drugie, nowy egzamin zdało już 160 z nich. Reszta po prostu czeka w kolejce. Ale mają na to czas do 2011 roku, bo taki termin narzuciły międzynarodowe władze lotnictwa cywilnego. A poza tym wszyscy ci piloci dobrze znają angielski, bo już raz zdawali egzaminy i wypadli na nich świetnie" - mówi nam rzeczniczka urzędu, Karina Wiazowska.

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article190251/Polacy...Piotr R. edytował(a) ten post dnia 12.06.08 o godzinie 13:24

konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Trututu, język na pewnym poziomie muszą znać, jest to część procesu przygotowania do zawodu i bez tego nikt przecież nie im możliwości latania. Pomijam, że Angole mówią, jak mówią, to tego nikt akurat nie powinien się przyczepiać. Ktoś miał chyba zły dzień :)
Mylę się?

konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Sprawa języka w tym raporcie to kwestia raczej drugorzędna.
Piloci stracili przyrządy nawigacyjne i prowadzili nawigację według przyrządów zapasowych. Prowadziło to do dość nieoczekiwanych manewrów i trudności z utrzymywaniem zadanych kursów.
Można domniemywać, że piloci rozumieli wydawane komendy, ale nie byli w stanie ich wykonać. Do tego dochodzi jedna ewidentna pomyłka wspomniana w raporcie (three-three-zero zamiast zero-three-zero), co - biorąc pod uwagę sytuację w jakiej się znaleźli - nie powinno dziwić.
Dopiero kiedy kontroler zmienił sposób pracy (zamiast kursów podawał komendy do rozpoczęcia i przerwania zakrętu) - sytuacja się nieco unormowała.
Oczywiście była też kwestia bariery językowej, ale czemu ją tak wyeksponowano w polskich mediach to nie wiem...Adrian B. edytował(a) ten post dnia 12.06.08 o godzinie 13:48
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

bo przeciętny papkoczytacz nie zrozumie, jeśli by napisali że nawigacja przebiegała wyłącznie na zapasowych instrumentach, ponieważ źle wprowadzono koordynaty do systemu...

A poza tym "OMAL NIE ZDERZYŁ SIĘ Z INNĄ MASZYNĄ" brzmi inaczej w nagłówku niż "Udane lądowanie bez połowy instrumentów", nie?
Piotr J.

Piotr J. Account Manager

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Zgadzam się z Konradem, kwestia przedstawienia faktów. Jak inaczej przedstawiono informacje o fortunnym lądowaniu na Heathrow maszyny BA.
Anna K.

Anna K. Doktor Nauk Prawnych
/ Prawnik/ Kierownik
Studiów Podyplo...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

juz gdzies dyskutowalismy na temat znajomosci angielskiego przez polskich pilotow na "Lotnictwie" tudziez "LOTNICTWIE", jakos nie moge znalezc tej rozmowy...moze ununieto;)
Przeciez to jasne, ze oko czytelnika bardziej zatrzyma sie na "OMAL NIE ZDERZYŁ SIĘ Z INNĄ MASZYNĄ" niż "Udane lądowanie bez połowy instrumentów"...;):)
Nie mniej jednak, jakos coraz wiecej donosow o "katastrofalnym poziomie ang. wsrod polskich pilotow"...
Ja osobiscie nie chcialabym zginac lub zostac kaleka tylko dlatego, ze pilot nie zakumal paru zdan w jednym z najprostszych jezykow swiata!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5090296...

http://news.money.pl/artykul/tylko;15;z;800;polskich;p...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Anna K.:
juz gdzies dyskutowalismy na temat znajomosci angielskiego przez polskich pilotow na "Lotnictwie" tudziez "LOTNICTWIE", jakos nie moge znalezc tej rozmowy...moze ununieto;)
Przeciez to jasne, ze oko czytelnika bardziej zatrzyma sie na "OMAL NIE ZDERZYŁ SIĘ Z INNĄ MASZYNĄ" niż "Udane lądowanie bez połowy instrumentów"...;):)
Nie mniej jednak, jakos coraz wiecej donosow o "katastrofalnym poziomie ang. wsrod polskich pilotow"...
Ja osobiscie nie chcialabym zginac lub zostac kaleka tylko dlatego, ze pilot nie zakumal paru zdan w jednym z najprostszych jezykow swiata!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,5090296...

http://news.money.pl/artykul/tylko;15;z;800;polskich;p...


Anna jest taka zasada najpierw sie zastanow cio piszesz a pozniej napisz ,
polecam chyba ,że wolisz pa angliskij :) Anna nie zawodź ludzipawel . edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 03:53

konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Wg mnie wszystko, co pojawia się na onecie jest robione na sensację, na szybko albo pod publiczkę. W ogóle nie mają świeżych pomysłów ani dobrych korektorów... :S
Anna K.

Anna K. Doktor Nauk Prawnych
/ Prawnik/ Kierownik
Studiów Podyplo...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

pawel \.:

Anna jest taka zasada najpierw sie zastanow cio piszesz a pozniej napisz ,
polecam chyba ,że wolisz pa angliskij :) Anna nie zawodź ludzipawel . edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 03:53

ojej...wiedzialam, ze jakieś "nozyce" sie znajda...;)
moj post nie byl skierowany do nikogo konkretnego, nie mial tez na celu generalizowac! Poniewaz nigdy osobiscie nie bylam swiadkiem czegos takiego, jest to jedynie "subiektywne" przekazywanie wiadomosci z prasy...
P.S. dziekuje Pawle za przedstawienie mi, zapewne "powszechnie przyjetej" w spoleczenstwie, zasady. Nie wszyscy jakos sie do niej stosuja...kwestia charakteru;)
pozdrawiam
Kajetan Gawarecki

Kajetan Gawarecki Air Med Escort - We
fly, because we
care!

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Anna K.:
Ja osobiscie nie chcialabym zginac lub zostac kaleka tylko dlatego, ze pilot nie zakumal paru zdan w jednym z najprostszych jezykow swiata!
No Aniu, dołożyłaś do pieca. Albo nie wiesz,o czym piszesz. Słyszałem swego czasu nagranie rozmowy:
- dwóch angielskich pilotów
- w dwóch angielskich pasażerskich samolotach,
- na angielskim niebie
- i z angielskim kontrolerem.

Jeden zniżał, drugi się wznosił. Byli bardzo blisko. Jeden z powodów niebezpiecznego zbliżenia - niezrozumienie komunikatu. Adrian pewnie potwierdzi, że taka sytuacja była.
Poza tym to wszystko dzieje się z prędkością taką, że nim wypowiesz swój call-sign to jesteś kilometr dalej.
Na dodatek masz od pierona innych użytkowników/komunikatów w słuchawkach (zwłaszcza nad Londynem) to wszystko jest gorzej słyszalne niż to, co słyszysz w telefonie komórkowym.

Do tego dodaj taki drobiazg, że masz trochę przyrządów do obserwacji a KAŻDY może dać komunikat, którego przegapienie w efekcie może być krytyczne.
Jeżeli latasz, to wiesz, o co chodzi, a jeśli nie, to spróbuj sobie wyobrazić, czy jak prowadzisz auto to potrafiłabyś JEDNOCZEŚNIE podać informację, z jaką jedziesz prędkością, jakie masz obroty silnika, temperaturę płynu, poziom paliwa i cyferki na liczniku kilometrów (tym resetowalnym) oraz np. temperaturę powietrza, jaką podaje komputer.
Zapewniam Cię, że pilot musi jednocześnie monitorować znacznie więcej parametrów.
Wyobraź sobie, że jedziesz nocą we mgle i nagle gasną Ci światła. To jest mniej więcej podobnej klasy awaria, z tym, że samochód możesz po prostu zatrzymać:)

Co do kumania kilku słów, to chcę Ci powiedzieć, że pod wpływem tak dużego ciśnienia, jakie się zdarza w sytuacjach nieprzewidzianyh, o pomyłkę zwłaszcza w cyferkach i zwłaszcza w angielskim bardzo łatwo. Niebezpieczeństwo jest znane i z tego powodu kontroler ma prawo zmienić call-sign lotów, które mają podobne wywołanie, np. 3-5-5 i 3-3-5.

Popytaj, poczytaj na forach, jak oblewali egzamin z języka ludzie, którzy w cv piszą "angielski biegle" i byli poddani tylko lekkiemu "ciśnieniu" na egzaminach na kontrolera. To ciśnienie, które dostawali to nic w porównaniu z ciśnieniem, gdy samolot jest na potencjalnie kolizyjnym kursie.

Pozdrawiam,

Kajetan
Anna K.

Anna K. Doktor Nauk Prawnych
/ Prawnik/ Kierownik
Studiów Podyplo...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

ojeka...ale Wy wszyscy przewrazliwieni:)
Kajetanie (ladne imie:), ja, osoba nie wiedzaca o czym pisze i nie sosujaca zasady "najpierw mysl, potem pisz", zwracam sie z prosba o dokladne przeczytanmie (przeanalizowanie) mych mysli przelanych powyzej:) jednoczesnie prosze o wyobrazenie sobie sytuacji.... (HIPOTETYCZNIE)...
...katastrofa, zderzenie dwoch samolotow, jeden z pilotow blednie zrozumial info, smierc 600 osob...
chcialam podkreslic jak niesamowicie wazna jest w tym trudnym zawodzie znajomosc ang. Tym bardzieje, ze jak stwierdziles, nie jest to zwykla rozmowa przez telefon.
pozdrawiam
Kajetan Gawarecki

Kajetan Gawarecki Air Med Escort - We
fly, because we
care!

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Anna K.:
ojeka...ale Wy wszyscy przewrazliwieni:)
Kajetanie (ladne imie:),
Dziękuję;)

>ja, osoba nie wiedzaca o czym pisze i nie
sosujaca zasady "najpierw mysl, potem pisz", zwracam sie z prosba
o dokladne przeczytanmie (przeanalizowanie) mych mysli przelanych
W odpowiedzi na Pani prośbę, po dokładnym przeanalizowaniu...:))))
powyzej:) jednoczesnie prosze o wyobrazenie sobie sytuacji.... (HIPOTETYCZNIE)...
...katastrofa, zderzenie dwoch samolotow, jeden z pilotow blednie
zrozumial info, smierc 600 osob...

Obawiam się, że niestety nie hipotetycznie. Teneryfa (747 - PanAm i KLM) była taką właśnie katastrofą. Problemy językowe były jedną z potwierdzonych przyczyn katastrofy.
chcialam podkreslic jak niesamowicie wazna jest w tym trudnym zawodzie znajomosc ang. Tym bardzieje, ze jak stwierdziles, nie jest to zwykla rozmowa przez telefon.
pozdrawiam

A dla mnie ta sytuacja jest klasycznym i pouczającym przykładem, jak malutki z pozoru błąd powoduje kolejne zdarzania, które bardzo szybko potrafią się nawarstwić, prowadząc najpierw do błędu dającego się skorygować (jak w tym przypadku), a czasem niestety w porę nie skorygowany błąd kończy się katastrofą.
Stąd powtarzane wciąż przez wszystkich BL-owców, że incydent od katastrofy różni się tylko skutkami.

I jak się czyta takie raporty, to okazuje się, że ludzie giną z banalniejszych powodów.

Bardziej niż nieznajomości angielskiego na poziomie 4 obawiałbym się takich zjawisk, jak:
- różnice językowe i kulturowe w załodze. Coraz więcej załóg lata w mieszanym składzie, wielonarodowym i wielorasowym. Poprawność polityczna nie powinna pozwalać na niedostrzeganie skali wynikających stąd zagrożeń;
- braku znajomości zasad korespondencji, podziału przestrzeni i generalnie "świadomości i dyscypliny" przez NIEKTÓRYCH pilotów nieco mniejszego niż komunikacyjne lotnictwa (i to używających ojczystego języka). Czasem słychać, jak człowiek za sterami jest szczęśliwy z faktu, że "ludziska, leceeeee...!!!!" i gada jak nawiedzony nowouopieczony właściciel CB - radia, a kontroler próbuje gościowi pomóc w uniknięciu zrobienia sobie i innym krzywdy. Wtedy myślę, że czasem para dyżurna F16 wokół Okęcia to nie jest taki głupi pomysł:)

Pozdrawiam,
Kajetan

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Anna K.:
ojeka...ale Wy wszyscy przewrazliwieni:)
Kajetanie (ladne imie:), ja, osoba nie wiedzaca o czym pisze i nie sosujaca zasady "najpierw mysl, potem pisz", zwracam sie z prosba o dokladne przeczytanmie (przeanalizowanie) mych mysli przelanych powyzej:) jednoczesnie prosze o wyobrazenie sobie sytuacji.... (HIPOTETYCZNIE)...
...katastrofa, zderzenie dwoch samolotow, jeden z pilotow blednie zrozumial info, smierc 600 osob...
chcialam podkreslic jak niesamowicie wazna jest w tym trudnym zawodzie znajomosc ang. Tym bardzieje, ze jak stwierdziles, nie jest to zwykla rozmowa przez telefon.
pozdrawiam
Ania chyba jednak cię musimy wciagnać w lotnictwo :) wtedy zrozumiesz ,ze te procedury nic nie maja wspólnego z typowym English .Ania bardziej mi chodzilo o komentarze , dla nas jestes czlowiekiem lotnictwa a to zobowiazuje , wiecej niz dziennilkarzy TVN 24 czy uzytkownikow Onet ...

konto usunięte

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

dobrze powiedziane... btw. to sam z zasady, jako człowiek z branży, czasem wolę nie powiedzieć nic, niż powiedzieć coś, czego nie jestem do końca pewien...
Anna K.

Anna K. Doktor Nauk Prawnych
/ Prawnik/ Kierownik
Studiów Podyplo...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

pawel \.:
Ania chyba jednak cię musimy wciagnać w lotnictwo :) wtedy zrozumiesz ,ze te procedury nic nie maja wspólnego z typowym English .Ania bardziej mi chodzilo o komentarze , dla nas jestes czlowiekiem lotnictwa a to zobowiazuje , wiecej niz dziennilkarzy TVN 24 czy uzytkownikow Onet ...

Pawle! dziekuje za komplement("czlowiek lotnictwa")!! i az mi glupio teraz...komentujac tak "subiektywnnie" teksty onetu i tvn etc. ...
mimo moich doswiadczen jedynie prawniczych pod tym wzgledem ...staram sie zrozumic tez Was...
Anna K.

Anna K. Doktor Nauk Prawnych
/ Prawnik/ Kierownik
Studiów Podyplo...

Temat: [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną

Wiesław Irzyniec:
dobrze powiedziane... btw. to sam z zasady, jako człowiek z branży, czasem wolę nie powiedzieć nic, niż powiedzieć coś, czego nie jestem do końca pewien...
aha...



Wyślij zaproszenie do