Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Stanisław Kowalik:
Krzysztof Kroczyński:
Jakoś nie wierzę, że Rosjanie są w stanie zrobić dobry samolot, z obserwacji wynika, że to nacja, której powinno się zabronic projektowania i produkcji samolotów, bo nawet zrzynając z porządnej konstrukcji musza walnąć jakiegoś babola. A nawet jak cos dobrze zaprojektują, to mają problemy na poziomie wyprodukowania prostego kawałka stali.
mozna zywic do nich niechec, ale niemalo godnych uwagi (choc jak wszystko co jest wytworem czlowieka niedoskonalych) i oryginalnych konstrukcji popelnili.

koszty (w tym i ludzkie) nie graly dla nich roli stad metoda prob i bledow byla u nich posunieta czasem do absurdu. niemniej swiatowy przemysl lotniczy sporo im zawdziecza i wciaz korzysta z ich osiagniec.

a Valkyrie swoja droga zal.

Wytwór człowieka jest niedoskonały z definicji, wytwór radzieckiego człowieka był jeszcze bardziej niedoskonały.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

A może jednak słynna "Genowefa"...:)


Obrazek
Grzegorz B. edytował(a) ten post dnia 02.06.10 o godzinie 00:49

konto usunięte

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

mi jednak najbardziej potoba sie B2


Obrazek
Artur Pawelec

Artur Pawelec współzarządzający,
STUDIO & GRUPA
ANTARES

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Krzysztof Kroczyński:
Jakoś nie wierzę, że Rosjanie są w stanie zrobić dobry samolot, z obserwacji wynika, że to nacja, której powinno się zabronic projektowania i produkcji samolotów, bo nawet zrzynając z porządnej konstrukcji musza walnąć jakiegoś babola. A nawet jak cos dobrze zaprojektują, to mają problemy na poziomie wyprodukowania prostego kawałka stali.

Jezu, Krzysztof, czy jesteś kolejnym rusofobem na tym Forum ?
Jak Rosjanom można odmawiać sukcesów w lotnictwie ? No bywało, że zrzynali,
ale to nie przekreśla ich wielkiego wkładu w rozwój lotnictwa i ich osiągnięć .
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Artur Pawelec:
Krzysztof Kroczyński:
Jakoś nie wierzę, że Rosjanie są w stanie zrobić dobry samolot, z obserwacji wynika, że to nacja, której powinno się zabronic projektowania i produkcji samolotów, bo nawet zrzynając z porządnej konstrukcji musza walnąć jakiegoś babola. A nawet jak cos dobrze zaprojektują, to mają problemy na poziomie wyprodukowania prostego kawałka stali.

Jezu, Krzysztof, czy jesteś kolejnym rusofobem na tym Forum ?
Jak Rosjanom można odmawiać sukcesów w lotnictwie ? No bywało, że zrzynali,
ale to nie przekreśla ich wielkiego wkładu w rozwój lotnictwa i ich osiągnięć .

A byłeś kiedyś w Rosji? Ja tam mieszkałem trzy lata. Stąd moja poparta doświadczeniem opinia.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Artur Pawelec:
Jezu, Krzysztof, czy jesteś kolejnym rusofobem na tym Forum ?
Jak Rosjanom można odmawiać sukcesów w lotnictwie ? No bywało, że zrzynali,
ale to nie przekreśla ich wielkiego wkładu w rozwój lotnictwa i ich osiągnięć .

Heh. Największe zrzynki to Ił-62 i Tu-144. Nie dość, że zerżnięte, to i tak spieprzone.

Ale jeśli chodzi o urodę, to ruskie maszyny zdecydowanie górują nad zachodnimi.Grzegorz B. edytował(a) ten post dnia 28.06.10 o godzinie 05:15
Artur Pawelec

Artur Pawelec współzarządzający,
STUDIO & GRUPA
ANTARES

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Uroda ? W lotnictwie, to chyba ostatni argument ? A osiągi ? Czym w swojej epoce były takie konstrukcje, jak Ił-2,18, Jak-3,9, MiG-15, 19, 21, 25, An-124, 225, Mjasziszczew M-50 ? Racja, że rosyjska awiacja była gorsza w elektronice, że napędy w większości miały mniejszy resurs i ekonomikę, ale płatowce ? A poza tym Rosjanie, to też np. Igor Sikorski - kształcił się w Rosji, carskiej, ale Rosji ....

A a'propos zrzynek : co zrobili Amerykanie z dorobkiem niemieckich biur konstrukcyjnych w zakresie bojowych odrzutowców pod koniec i po II W.Ś ?Artur Pawelec edytował(a) ten post dnia 29.06.10 o godzinie 23:53

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Artur Pawelec:
Czym w swojej epoce były takie konstrukcje, jak Ił-2 [...]

Potraktuję jako żart...
Artur Pawelec:
[...] Jak-3,9 [...]

Przeciętnością odstającą 2-3 lata wstecz w stosunku do "konkurencji". Myśliwiec Jak-3 mający prędkość dopuszczalną nurkowania równą maksymalnej prędkości poziomej był nieporozumieniem.
Artur Pawelec:
[...] MiG-15 [...]

Taaaa, dzieło niemieckich konstruktorów z brytyjskim silnikiem... :-DDDD

Podsumowując - długo musieli się uczyć, żeby zacząć produkować cokolwiek nadążającego za światową czołówką...
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

IL 2 byl bardzo dobrym samolotem szturmowym, gdzie pancerzowanie (cala kabina) stanowilo rownoczesnie element nosny calej konstrukcji.
Pilot byl bezpieczny i w zasadzie przezyl i przymusowe ladowanie.
Mocne uzbrojenie.
Pierwsza taka konstrukcja w tej kategorii samolotow, ktora pokazala jak niebezpecznym przeciwnikiem czolgu moze byc samolot.

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Ladislav Zaparka:
IL 2 byl bardzo dobrym samolotem szturmowym, gdzie pancerzowanie (cala kabina) stanowilo rownoczesnie element nosny calej konstrukcji.
Pilot byl bezpieczny i w zasadzie przezyl i przymusowe ladowanie.
Mocne uzbrojenie.
Pierwsza taka konstrukcja w tej kategorii samolotow, ktora pokazala jak niebezpecznym przeciwnikiem czolgu moze byc samolot.

Ił-2 był jednym z większych nieporozumień w konstrukcjach lotniczych II WŚ. Konstruowanie samolotu do ataków na cele naziemne posiadającego silnik rzędowy, jest z definicji beznadziejną bzdurą. Opancerzanie go i uznanie, że będzie w stanie wyjść ze strefy bronionej, pozostawiając mu dodatkowo marne osiągi zarówno manewrowe jak i dynamiczne pogrąża go jeszcze bardziej. Żeby było śmieszniej, opancerzona strefa nie obejmowała podkadłubowej chłodnicy, tylna część kadłuba była notorycznie odstrzeliwana przez art. p.lot. i myśliwce (drewno, słaba konstrukcja).

O uzbrojeniu długo by pisać. Jak na samolot z silnikiem o mocy ponad 1500KM, zabieranie 400kg ładunku bojowego jest wynikiem żałosnym. Archaiczny Ju-87 od samego początku wojny zabierał 700kg (500+4x50), późniejsze wersje ponad tonę.

Nie wiem, czym Ił-2 mógł zagrozić czołgom, wszak wszelakie badania powojenne (jak i wojenne) pokazały, że zniszczenie 2-4% z ogółu czołgów straconych na polu walki przez daną stronę w wyniku działania lotnictwa, to wszystko na co można liczyć. Były przypadki i kampanie gdzie dedykowane samoloty przeciwpancerne niszczyły 12-15% ogółu zniszczonych czołgów, ale sukcesy te niestety nie należą do Ił-2.

O "doskonałości" samolotu Ił-2 napisano naprawdę wiele. Nie trzeba długo szukać.
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

To dlaczego sie go tak Niemcy obawiali i nadali mu ksywke Czarna smierć?

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Ladislav Zaparka:
To dlaczego sie go tak Niemcy obawiali i nadali mu ksywke Czarna smierć?

Jest Pan pewny, że to Niemcy? Bo mnie się o uszy obiło, że to piękny wytwór sowieckiej propagandy... ;-)
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Tego nie wiem, niebylo mnie tam.
z Wikipedii
ł-2 (ros.Ил-2) – samolot szturmowy produkcji ZSRR z czasów II wojny światowej zaprojektowany przez Siergieja Iljuszyna.

W Armii Czerwonej samolot nazywany był Горбатый (Garbaty) od charakterystycznego kształtu kadłuba. Konstruktorzy nadali maszynie przydomek Летающий танк (Latający Czołg). Piloci Luftwaffe z kolei przezywali radziecką konstrukcję Betonflugzeug (Betonowy samolot) i Zementbomber (Cementowy bombowiec). Wśród wojsk Wehrmachtu, Ił-2 cieszył się złą sławą i określano go mianem Rzeźnik (z niem. Schlächter), Wilk (Fleischwolf), Żelazny Gustaw (Eiserner Gustav) czy Czarna śmierć (Schwarzer Tod)[1][2].
Wyprodukowano 35.920egz., jak by byl kiepski to by go chyba nieprodukowali
tak dlugo i w tej ilosci.
http://pl.wikipedia.org/wiki/I%C5%82-2Ladislav Zaparka edytował(a) ten post dnia 30.06.10 o godzinie 11:41

Temat: "Najfajniejszy" bombowiec

Ladislav Zaparka:
Tego nie wiem, niebylo mnie tam.

Jedno jest faktem. Ił-2 odegrał niewątpliwie jakąś tam rolę. Głównie ze względu na liczbę. Nie da się natomiast zgodzić z opinią, że był "bardzo dobry", czy nawet przeciętny. Był słabą, nieprzemyślaną konstrukcją, przynoszącą niewspółmierne straty w ludziach i sprzęcie do zysków.

W okolicach połowy 1942r. "przeżywalność" pilota (bo jeszcze wtedy w użyciu była wersja bez strzelca) wynosiła 3-4 loty bojowe. Tylko w ZSRR taki dramatyczny wynik mógł być ignorowany, a samolot chwalony pod niebiosa. W podobnej sytuacji w innych krajach, samolot zostałby wycofany z linii. Weźmy choćby dość podobnego Fairy Battle. Po kampanii we Francji i otrzymanych tam batach, zarzucono pomysł wykorzystywania go w walce. Alianci poradzili sobie z problemem bezpośredniego wsparcia pola walki i atakowania bliskiego zaplecza frontu znacznie lepiej przy zdecydowanie niższych stratach. Szybkie i mogące przenosić niejednokrotnie więcej ładunku niż Ił-2, brytyjskie Typhoon oraz amerykańskie P-47, siały znacznie większy zamęt wśród Niemców niż "osławione" Szturmowiki...
Ladislav Zaparka:
Wśród wojsk Wehrmachtu, Ił-2 cieszył się złą sławą i określano go mianem Rzeźnik (z niem. Schlächter), Wilk (Fleischwolf), Żelazny Gustaw (Eiserner Gustav) czy Czarna śmierć (Schwarzer Tod)[1][2].

Kolejny dowód na to, że w wiki można znaleźć wiele dziwnych informacji.
Ladislav Zaparka:
Wyprodukowano 35.920egz., jak by byl kiepski to by go chyba nieprodukowali
tak dlugo i w tej ilosci.

Jest Pan najzupełniej pewien, że w ZSRR dałoby się wycofać z produkcji Ił-2 po tym, jak Stalin rzekł, że wojska sowieckie potrzebują go "jak chleba"? Że ktokolwiek miałby odwagę przedstawić informację jak jest naprawdę? Przecież po wypowiedzi Stalina przerwano nawet produkcję MiG-3, żeby nie "zabierał" silników AM-35/38 wspaniałemu szturmowcowi...Mariusz M. edytował(a) ten post dnia 30.06.10 o godzinie 12:12

Następna dyskusja:

kup Pan bombowiec!




Wyślij zaproszenie do