Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Krzysztof Kroczyński:
>Liczę, ze osoby majace pojęcie o lotnictwie
odpowiedzą mi, jak to mozliwe. Samobójcy?
Jak wysokość spadła ponizej 20 metrów przyłozyli w cos i strasznie się zdziwili...

Bo może myśleli, że są już nad pasem. A jak nad pasem uderzasz w dzrweo, to zazwyczaj strasznie się dziwisz. Widoczność zerowa i normalnie by w życiu nie lądowali. Ale cóż... Precious Cargo.
pan potrafi sobie zaprzeczyć prawie w jednym zdaniu. Jestem pod wrażeniem.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 21:45
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzej O.:
CUD. Samolot latał sam.
Sprawstwo w katastrofie nie oznacza winy - sprawstwo może być z premedytacji, z głupoty, ze strachu, z braku umiejętności, z niewykonalności.

Cuda to Wasza domena. Ja twierdze jedynie, że śledztwo się nie zakończyło i na tę chwilę ani winnych, ani odpowiedzialnych nie ma. Nikt ich nie zna. Poza Wami. Czekam tylko aż JK powie, ze widział Tuska, jak niósł bombę zawiniętą w Gazetę Wyborczą.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Andrzej O.:
CUD. Samolot latał sam.
Sprawstwo w katastrofie nie oznacza winy - sprawstwo może być z premedytacji, z głupoty, ze strachu, z braku umiejętności, z niewykonalności.

Cuda to Wasza domena. Ja twierdze jedynie, że śledztwo się nie zakończyło i na tę chwilę ani winnych, ani odpowiedzialnych nie ma.
No w tym problem. Bo odpowiedzialni powinni być już dawno - po prostu wiadomo kto co organizował, za co odpowiadał.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzej O.:
pan potrafi sobie zaprzeczyć prawie w jednym zdaniu. Jestem pod wrażeniem.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 21:45

A gdzie to dostrzegłeś? Bo ja nie widzę tu nic sprzecznego.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzej O.:
No w tym problem. Bo odpowiedzialni powinni być już dawno - po prostu wiadomo kto co organizował, za co odpowiadał.

Organizowanie nie jest zabronione i karane.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Andrzej O.:
No w tym problem. Bo odpowiedzialni powinni być już dawno - po prostu wiadomo kto co organizował, za co odpowiadał.

Organizowanie nie jest zabronione i karane.
To ja może podziękuję za dyskusję z panem, bo z przedszkolakami nie ma po co dyskutować.

Jak pan będzie organizował wyjazd swoich kolegów starszaków autokarem to proponuję, żeby wziął pan certyfikowanego przewoźnika, ze sprawdzonym autokarem itd. itd. i spełnił kilka innych procedur bo jak pan tego nie zrobi to pójdzie pan siedzieć.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzej O.:
To ja może podziękuję za dyskusję z panem, bo z przedszkolakami nie ma po co dyskutować.

Heh. I kto to mówi.
Jak pan będzie organizował wyjazd swoich kolegów starszaków autokarem to proponuję, żeby wziął pan certyfikowanego przewoźnika, ze sprawdzonym autokarem itd. itd. i spełnił kilka innych procedur bo jak pan tego nie zrobi to pójdzie pan siedzieć.

Mylisz koordynację z organizacją. Organizatorem wyprawy była Kancelaria Prezydencka. To po pierwsze. Po drugie, żadne z ewentualnych uchybień ze strony koordynacji nie nakazało pilotom lądować w tak fatalnych warunkach. Mieli dość paliwa. Gdyby odlecieli na lotnisko zapasowe, nic by się nie stało. Gdyby nawet piloci otrzymali wszelkie niezbędne dokumenty - i tak nie mieli prawa lądować. A decyzję o starcie pomimo owych dokumentów braku, podejmuje dowódca samolotu w porozumieniu z dysponentem, czyli kancelarią premiera. Szukacie na siłę nieprawidłowości, a tymczasem sama przyczyna jest niemal jasna. Niewytłumaczony jak na razie błąd pilotów. To już orzeczono i zapewniam, że pokrywa się to z dziesiątkami podobnych spraw badanych przez NTSB (jestem wiernym czytelnikiem ich raportów). Nie ustalono jeszcze jedynie, czy LK przypadkiem nie rozkazał lądować. A stopień prawdopodobieństwa jest ogromny, bo - jak wiemy - czynił już takie rzeczy w niedalekiej przeszłości.

Wiesz co to jest CFIT? Jak nie, to przeczytaj w Wikipedii.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Mylisz koordynację z organizacją. Organizatorem wyprawy była Kancelaria Prezydencka. To po pierwsze.
Po pierwsze to organizatorem była kancelaria premiera, kancelaria prezydencka lot zamawiała.
Po drugie, żadne z ewentualnych uchybień ze strony koordynacji nie nakazało pilotom lądować w tak fatalnych warunkach.
zgadza się.
Mieli dość paliwa. Gdyby odlecieli na lotnisko zapasowe, nic by się nie stało.
Gdyby takie było
Gdyby nawet piloci otrzymali wszelkie niezbędne dokumenty - i tak nie mieli prawa lądować.
z braku warunków
A decyzję o starcie pomimo owych dokumentów braku, podejmuje dowódca samolotu w porozumieniu z dysponentem, czyli kancelarią premiera.
stąd dyrektor Kazana
Szukacie na siłę nieprawidłowości, a tymczasem sama przyczyna jest niemal jasna.
słucham...
Niewytłumaczony jak na razie błąd pilotów.
Bo trudno zrozumieć dlaczego pilot z elitarnej jednostki popełnia błąd przedszkolaka
To już orzeczono i zapewniam, że pokrywa się to z dziesiątkami podobnych spraw badanych przez NTSB (jestem wiernym czytelnikiem ich raportów). Nie ustalono jeszcze jedynie, czy LK przypadkiem nie rozkazał lądować.
to chyba przekazał rozkaz telepatycznie
A stopień prawdopodobieństwa jest ogromny, bo - jak wiemy - czynił już takie rzeczy w niedalekiej przeszłości.
po pierwsze rozkazu nie wydał, po drugie każdy wojskowy wszystko co robi robi pod presją rozkazu, po trzecie ma obowiązek dobrać właściwe środki do osiągnięcia celu - a więc jeśli ma bezpiecznie dowieźć delegację to nie może ryzykować ich życia
Wiesz co to jest CFIT? Jak nie, to przeczytaj w Wikipedii.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzej O.:
Bartłomiej Usydus:
nie wiem skąd wzmianka o duzej sumie, niemniej ciągle pan nie odpowiedział na pytanie. zamiast więc uciekać się do prób obrażania i domyślania się co ja mam czy miałem na mysli / nie przypominam sobie, aby coś pisał, jakie korzyści moim zdanime mógł putin czy tusk osiągnąć / niech pan wreszcie choć raz zachowa się normalnie i napisze odpowiedź na zadane Panu pytania
bo nie zamierzam odpowiadać na pana pytanie - uważam, ze notoryczne powtarzanie go świadczy o pana nie najwyższych zdolnościach rozumowania.


notoryczne powtarzanie tych dwóch pytań świadczy akurat w tym przypadku tylko o tym, ze Pan nie potrafi sensownie na nie odpowiedzieć, reszta to tylko pańskie próby usprawiedliwienia się przed samy sobą i wybrnięcia z tej kłopotliwej dla Pana sytuacji

a mógł Pan się wogóle nie wtrącać i nie pisac o rzekomej nienawiści. Wie Pan w dorosłym świecie jest tak, zę jak się mówi A to wypada powiedzieć B
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Bartłomiej Usydus:
a mógł Pan się wogóle nie wtrącać i nie pisac o rzekomej nienawiści. Wie Pan w dorosłym świecie jest tak, zę jak się mówi A to wypada powiedzieć B
ja pan dojdzie do końca alfabetu to pan napisze coś sensownego
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

dość o mnie. wróćmy to pytań zasadniczych

Kto i jakie korzyści mógł odnieśc z zamachu na znakomitego męża stanu, jakim niewątpliwie był lech Kaczyński

I czy Putin nienawidził Kaczyńskiego, co ewentualnie z braku lepszych motywów, mogłoby wytłumaczyć dlaczego kazał zasadzić się na polski samolot w spowitych mgłą krzakach pod Smoleńskiem

liczę, że do porannej kawy będe miał, dzieki Panu, ciekawą lekturę

proszęBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 22:35
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

czy ten samolot był zdalnie sterowany?Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 22:38
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Generalnie to i tak Ruscy dali ciała bo bo zrobili tylko połowę roboty. Teraz będą musieli czekać pięć lat na to żeby ją dokończyć, a i tak stoi to pod znakiem zapytania bo raczej Jarek w 2015 wyborów nie wygra :D No chyba, ze będzie leciał gdzieś na wczasy do Rosji ;)
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Jak na razie to główna partia opozycyjna w kraju straciła chyba połowę swoich reprezentantów we władzach centralnych. Fizycznie straciła. Gdyby tej straty nie odczuła to znaczy, że wszelkie wojny w przeszłości były bezcelowym absurdem, nawet z punktu widzenia tych, którzy je prowadzili.

Jak wspomniałem - powodów tej katastrofy może być wiele - począwszy od głupoty, skończywszy na celowych zaniedbaniach. Nie ma natomiast najmniejszego powodu, żeby któryś z nich wykluczać. Wręcz przeciwnie.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 29.09.10 o godzinie 22:49
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Andrzeju i tak się nie dowiemy prawdy, ciemny lud da się omamić pierdołami. Zaraz znajdzie się następny krzyż, którego trzeba będzie bronić a w cieniu nowej zadymy ogłosi się jakieś wyniki badań i prac jakichś komisji, tak jak to było ostatnio z podniesieniem podatków.
Bez znaczenia czy partia jest prawa czy lewa zawsze będzie chroniła swój interes i swoich ludzi. Jeżeli były zaniedbania, a moim zdaniem zaniedbań było wiele i to ciągnących się odkąd żyjemy w III RP, czyli jakieś 20 lat. Coraz starszy sprzęt, braki w wyszkoleniu personelu, coraz niższy poziom tegoż szkolenia, brak procedur, to są problemy nagromadzane przez lata. Mnie tylko wk...ia to, że mister, który jest za to obecnie odpowiedzialny i za którego kadencji zdarzył się najbardziej haniebny wypadek (nie jestem zwolennikiem teorii zamachu) w dziejach polskiej armii nadal pełni swoją funkcję. Ten człowiek powinien sam się podać do dymisji a w przeciwnym razie zostać natychmiast zdymisjonowany. W przedwojennej Polsce, po czymś takim, facet strzeliłby sobie w łeb.
Dorian S.

Dorian S.
Dziennikarz,Fotograf
ia,PR, Specjalista
ds. Afganistanu ,
...

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Maciej Durczewski:
Dorian Ster:
Dobijają mnie stanowiska niby fachowców.
Do dnia dzisiejszego nikt nie ma pojęcia o przyczynie.

Z reguły jest konglomerat...
Dokąd nie będzie żadnych dowodów (śledztwo trwa) nie wolno nikomu wyrokować!
Skandalem jest obstawienie winy pilotów. Jak się mogą czuć ich rodziny?

A jak czują się rodziny, czy nawet przyjaciele Tuska, Komorowskiego i wielu wielu innych?

Nie są znane relacje bezpośrednich żyjących uczestników katastrofy(kontrolerzy).

Ci swoje maja za uszami również...

Ale chcę zarzucić temat inaczej, trochę prowokująco:
A jeśli by się okazało (teoretycznie)że doszło do ingerencji osób trzecich zamachu itp. To co ?

Moja odpowiedź jest:
to nic!
Świat w swojej kalkulacji nie miałby interesu zająć stanowiska.
Niestety historia nam już pokazała wiele razy co to jest chłodna kalkulacja...

Absolutnie zgoda! Ale nie można również na siłę forsować argumentów o zamachu bo nic na ten moment za tym nie przemawia

Nie mam zamiaru forsować żadnej teorii o zamachu, i tego nie robię!
W swojej wypowiedzi prowokując staram się wam pokazać bolesne realia.

Tak na marginesie , dziwne ruchy wykonuje nasz MSZ, a raczej ich nie wykonuje...
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Krzysztof Kroczyński:
Taaa. A kto prowadził sledztwo w sprawie katastrofy białoruskiego Suchoja, który rozbił się jakieś dwa lata temu podczas pokazów w Polsce?

Niech zgadnę: Rosjanie?

Pudło. Białorusini. Bo to był ich wojskowy samolot. I to, że rozbił się na terytorium Polski nie miał żadnego znaczenia. Wrak pojechał do Mińska w ciągu kilku dni od wypadku, komisja była białoruska, a na koniec ministerstwo obrony Białorusi utajniło raport, o czym poinformowała białoruska agencja informacyjna Biesma.
A nie wiesz dlaczego?
Dlaczego Ci się wydaje, że to Rosjanie? Chyba wiem. Dlatego, że Twoim zdaniem badać powinien to MAK, na mocy porozumienia z bodaj 93. roku. A wiesz dlaczego nie badał tego przypadku?

A może wiesz dlaczego katastrofy Tu-154 nie badała polska komisja?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Dorian Ster:
[...]

Absolutnie zgoda! Ale nie można również na siłę forsować argumentów o zamachu bo nic na ten moment za tym nie przemawia

Nie mam zamiaru forsować żadnej teorii o zamachu, i tego nie robię!
W swojej wypowiedzi prowokując staram się wam pokazać bolesne realia.

Tak na marginesie , dziwne ruchy wykonuje nasz MSZ, a raczej ich nie wykonuje...

Co do tezy o zamachu, to nie chodzi o to, by ją forsować, albo nie, tylko by jej z powodów bliżej nieznanych nie odrzucać a priori.
O ile się nie mylę, żadne dowody nie wykluczają zamachu, poza użyciem materiałów wybuchowych, bo tych śladu nie stwierdzono (tako twierdzi MAK). Ale już wprowadzenie w błąd załogi, co do miejsca w którym się znajduje, przy jednoczesnym zablokowaniu steru wysokości nie jest niewykonalne. Inaczej trudno zrozumieć, jak to się stało, że pilot, jakby nie patrzeć zawodowiec, po prostu popełnił samobójstwo schodząc bardzo stromo kilometr z okładem od pasa. Niezrozumiałe jest, co się stało w samolocie po słowie "odchodzimy" na wysokości zdaje się 90 metrów. Oczywiście niezrozumiałe dla mnie, bo się na lotnictwie nie znam, dla pp. Iwankiewicza i Zaparki są to kwestie trywialne, ale oni ku mojemu żalowi zamiast w krótkich lotniczych słowach wyjaśnić, co się stało, ograniczają się do pieprzenia w bambus o braku asertywnosci pilotów, kompleksie Napoleona i ogólnej głupocie PiS.
Kolejną kwestią, którą mi - laikowi - trudno zrozumiec, jest doszczętne roztrzaskanie się samolotu. Jesli spadł lecąc wolno (końcu podchodził do lądowania) i do tego obniżając się wprawdzie stromo, jak na lądowanie, ale jednak łagodnie jak na spadek (ok 20 m/s przy szybkości ok 90 m/s - jeśli dobrze liczę to pod katem jakichś 10 stopni.) to dlaczego się rozstrzaskał na drobne kawałki? OK. Samoloty są dość delikatnymi konstrukcjami, ale mimo wszystko - tak wygądały szczątki Boeinga, który spadł na Lockerbie z wysokości rejsowej. Tłumaczenie o tym, że odwrócił się na plecy i uderzył o ziemię delikatną górną częścią kadłuba wbrew pozorom nie wyjaśnia sprawy, a nawet czyni ją bardziej tajemniczą (proszę traktować mnie z wyrozumieniem, ja przecież nie mam pojęcia o lotnictwie): skoro tak było, to dlaczego kadłub się rozleciał na kawałki? Tak na zdrowy rozum powinno się to skończyć zmiażdżeniem o ziemię góry kadłuba, oczywiście śmiercią pasażerów, ale dół - znacznie mocniejszy - powinien zostać, tak mi się wydaje - w jednym kawałku.
No i jeszcze jedno: jeśli samolot wylądował na plecach, to dlaczego kadłub, gondole silników i w ogóle elementy, które są na górze są czyste, a koła pokryte są błotem? To widać na filmach z miejsca katastrofy.
No i filmy na których słychać strzały... Jak to wytłumaczyć?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Grzegorz B.:
Krzysztof Kroczyński:
>Liczę, ze osoby majace pojęcie o lotnictwie
odpowiedzą mi, jak to mozliwe. Samobójcy?
Jak wysokość spadła ponizej 20 metrów przyłozyli w cos i strasznie się zdziwili...

Bo może myśleli, że są już nad pasem. A jak nad pasem uderzasz w dzrweo, to zazwyczaj strasznie się dziwisz. Widoczność zerowa i normalnie by w życiu nie lądowali. Ale cóż... Precious Cargo.

Ale jak mogli się pomylic o prawie dwa kilometry? I dlaczego schodzili tak stromo? Co znaczyło "odchodzimy", które padło na 90 metrach? Dlaczego mieli włączonego autopilota?
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154 - "Hyde-Park"

Krzysztof Kroczyński:
Ale jak mogli się pomylic o prawie dwa kilometry? I dlaczego schodzili tak stromo? Co znaczyło "odchodzimy", które padło na 90 metrach? Dlaczego mieli włączonego autopilota?

To się nazywa brak w wyszkoleniu Krzysztofie.
Co do twojego drugiego postu powyżej to odpowiedz mi proszę, po co mam Ci cokolwiek tłumaczyć skoro i tak uważasz to za pieprzenie w bambus a jakiekolwiek merytoryczne argumenty do Ciebie nie docierają. Masz swoją własną wersję wydarzeń i nic po za usilnym trzymaniem się jej Cię nie interesuje. Jak już pisałem wcześniej jesteś bardzo słabym, o ile nie żadnym partnerem do prowadzenia dyskusji w temacie lotniczym. Bardziej od erystyki interesuje Cię obrażanie innych forumiowiczów i bezsensowne moim zdaniem udowodnianie im, że nie mają racji mimo, iż w dziedzinie lotnictwa nie masz żadnej wiedzy.
A jeżeli nie pasują Ci odpowiedzi fachowców z tego forum to po prostu zmień forum lub zastanów się dlaczego ludzie traktują Cię jak dupka.
Z lotniczym pozdrowieniem, OVER!

Następna dyskusja:

Katastrofa prezydenckiego T...




Wyślij zaproszenie do