Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Jacek Filipczyk:
Mnie zastanawia odczytywanie przez... (prawdopodobnie!!!) gen. Błasika wysokości baro... Ktokolwiek by to nie był, dlaczego zastępował/dublował w tej roli prawego pilota? Do tego fakt owego odczytu zaprzecza twierdzeniu, że piloci nie zdawali sobie sprawy o tym na jakiej znajdują się wysokości w stosunku do pasa - doskonale to wiedzieli!
Akurat piloci Błasika mogli nie słyszeć - jeśli nie mówił głośno oni go w sluchawkach nie słyszeli.
Wypuścili klapy i podwozie, a dowiadujemy się, że nie chcieli lądować!
Przy podejściu próbnym też się wypuszcza podwozie i klapy.
Dla mnie opublikowane fakty osobno dają wrażenie logiki, zsumowane i ustawione w ciąg przyczynowo-skutkowy tworzą jakąś paranoję...

Mam wrażenie jakby podsunięto mi pod nos zmiksowaną analizę dwóch lotów, dwóch załóg z dwoma lądowaniami...
Niektórzy mówią, że Błasik powinien zareagować jeśli było coś nie tak... a co miał zrobić? WYciągnąć pistolet jak Breivik i ich powystrzelać???
Jacek Filipczyk

Jacek Filipczyk lektor, technik,
realizator, autor,
dziennikarz,
prezenter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Szanowny panie Andrzeju:

skoro mogli być w słuchawkach to po co doświadczony generał lotnictwa bawił się w drugiego? Może tu panu coś podsuwa własne doświadczenie.

co to znaczy "podejście próbne"? Pewnie to samo co próbne zajście w ciążę...
Tym określeniem autorzy raportu dali mówiąc oględnie ciała...
Jeśli się nie mylę to istnieje podejście do wysokości decyzji i podejście do lądowania... Ale może mam przestarzałe informacje... Racja w obu klapy i podwozie są, ale to z powodu założenia podjęcia lądowania - ergo, chcieli lądować! Podejście do DH poza warunkami szkoleniowymi chyba zawsze zakłada lądowanie gdyby warunki lądowania były spełnione... Podejście to podejście, a nie żadna tam "próba"...

Jeśli się nie mylę, TAWS odnosi swoje dane (dane z wprowadzonych map!) do wysokości nad poziom morza, a nie nad poziomem lotniska, czy gruntu i informację o pułapie pobiera z QNH wprowadzonego do systemu.

I taka kolejna refleksja: przy alarmach TAWS (włączonym GPWS w konfiguracji do lądowania) znaczy, że piloci sądzili iż mają dane Sieviernego w TAWS. Manipulacje przy baro też chyba o tym świadczą, ale może to znów mój wymysł.

Tak czy inaczej, chaos, chaos, chaos...
Jacek Filipczyk

Jacek Filipczyk lektor, technik,
realizator, autor,
dziennikarz,
prezenter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Według mnie gen Błasik znalazł się w kabinie bo działo się coś o czym nie wiemy co absorbowało załogę o czym nie ma słowa w transkrypcji z zapisu audio. Nie podano co podczas końcowego podejścia robił w kabinie tak doświadczony i rozsądny pilot jak gen. Błasik? Co robił tam nie będąc członkiem załogi!? Na pewno nie był tam, jako nadzorca czy ciekawski zbieracz doświadczeń. Sytuacja na pewno była wyjątkowa, ale nigdy nie dowiemy się na czym ta wyjątkowość polegała.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

próbne - w znaczeniu do wysokości decyzji
Jacek Filipczyk:
Jeśli się nie mylę, TAWS odnosi swoje dane (dane z wprowadzonych map!) do wysokości nad poziom morza, a nie nad poziomem lotniska, czy gruntu i informację o pułapie pobiera z QNH wprowadzonego do systemu.
no właśnie - z baro czy z GPS? Jeśli z baro to znaczy, że przy ustawieniu QNE TAWS powinien się wogóle wyłączać bo ma wysokość względem ciśnienia na nieznanym mu lotnisku.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Jacek Filipczyk:
Według mnie gen Błasik znalazł się w kabinie bo działo się coś o czym nie wiemy co absorbowało załogę o czym nie ma słowa w transkrypcji z zapisu audio. Nie podano co podczas końcowego podejścia robił w kabinie tak doświadczony i rozsądny pilot jak gen. Błasik? Co robił tam nie będąc członkiem załogi!? Na pewno nie był tam, jako nadzorca czy ciekawski zbieracz doświadczeń. Sytuacja na pewno była wyjątkowa, ale nigdy nie dowiemy się na czym ta wyjątkowość polegała.
hint: ...mgła?
Jacek Filipczyk

Jacek Filipczyk lektor, technik,
realizator, autor,
dziennikarz,
prezenter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Nie sądzę by sama mgła usunęła w niebyt funkcjonalność obu pilotów, nawigatora, mechanika. To rzeczywiście dowodziłoby, że wspomniani panowie powinni przesiąść się na cessny albo pipery... To dowodziłoby czegoś dla mnie nie do pojęcia! Lądowanie z zerową widocznością jest na pewno ryzykowne i niezwykłe, ale dla załogi państwowego "heda" w XXI wieku, w środku cywilizowanego świata!? Ludzie, nad czym wy przechodzicie do porządku dziennego!? Ja tu wysiadam...
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

TAWS przysporzy jeszcze wiele niewygodnych pytań.

Oprócz tych poprzednich zastanawiające jest jeszcze to, że mjr Protasiuk leciał 6 kwietnia do Smoleńska jako 2 pilot i umieścił Smoleńsk w ustawieniach TAWS jako lotnisko polowe. W związku z tym po pierwsze, czy TAWS nie ma pamięci, w której można zapisywać ustawienia? Po drugie, dlaczego pilot Protasiuk nie zareagował lecąc we mgle, na komunikaty TAWS wskazujące, że 2 pilot nie umieścił lotniska w pamięci urządzenia? Jakby mu wolant zabrali to też by próbował lądować wajchami silników?
Jacek Filipczyk

Jacek Filipczyk lektor, technik,
realizator, autor,
dziennikarz,
prezenter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Nigdy nie zrozumiem jak można spokojnie pilotować samolot słysząc bezustannie "pull up" i "terrain". Nie wiem gdzie prowadzone są kursy uodparniające na tego rodzaju sytuację. Może gdzieś w obozach szkoleniowych samobójców. Włączać GPWS po to tylko, żeby mieć dreszczyk przy lądowaniu we mgle?! Tu nic nie trzyma się kupy...Jacek Filipczyk edytował(a) ten post dnia 30.07.11 o godzinie 18:43
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

W zasadzie to wszystkie 3 oficjalne czy medialne wersje są obalone lub nie trzymają się kupy:
- naciski - żadnych nacisków nie było ze strony głównego pasażera, a ze strony dowódcy sił powietrznych był za mały, gdyż jedynie sugerował właściwe wykonania zadania podając wysokości baryczne, słyszalne jedynie dla nawigatora
- próba lądowania "szczurem" bo korzystali z radiowego wysokościomierza - pilot, który 3 dni wcześniej był w Smoleńsku jako 2 pilot i ustawił Smoleńsk w TAWS jako lotnisko polowe musiałby być samobójcą, żeby jako pilot lądować we mgle bez wspomagania TAWSu
- podejście do wysokości decyzji - bez sensu na wysokościomierzu radiowym.
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Polecam przeczytać rozdział 2 raportu KBWLP, a wszelkie dywagacje na temat TAWS, RW/baro, "uchoda", nacisków staną się drugorzędne...
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Przeczytałem cały raport w piątek i jedyne, co można powiedzieć, to że "fantazja" wojskowa znowu przyniosła skutki.

DSP wydało oświadczenie, cała treść tutaj: http://samoloty.pl/index.php/aktualnosci-lotnicze/8142...
Boję się tylko, żeby nie wyglądało to tak, jak pkt 2.4.2 w Raporcie...

Żal ściska, jak się czyta punkty w stylu 2.2.1.3, a takich jest dużo więcej.

Dlatego, pomimo tego, że na koniec faktycznie oni wlecieli w brzozę, prawdziwe przyczyny katastrofy leżą dużo wcześniej.

Oby w końcu ktoś wyciągnął z tego wnioski.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tomasz Jesiołowski:
Polecam przeczytać rozdział 2 raportu KBWLP, a wszelkie dywagacje na temat TAWS, RW/baro, "uchoda", nacisków staną się drugorzędne...
chyba punkty 1.1 i 1.2 załącznika 2.

Prawdę mówiąc kompletnie nie rozumiem skąd na wielu forach niechęć do dywagowania. To jakaś potrzeba wiary w prawdy objawione? Bo w załączniku na schemacie pokazane jest podłączenie do wysokościomierzy baro- i radio-, a jednocześnie podaje się, że na pierwszym miejscu TAWS korzysta z systemu planowania lotu FMS i nakłada planowany lot na mapę terenu. Jest wręcz podane wprost:

"System generuje ostrzeżenia i sygnały alarmowe o zbliżaniu się do ziemi, porównując parametry położenia samolotu z systemu FMS z odpowiednimi parametrami bazy danych ukształtowania terenu".

W schemacie FMS jest ewidentnie pokazane, ze system korzysta z sygnałów GPS do ustalenia parametrów położenia samolotu.
Na pewnej stronie znalazłem stwierdzenie, ze TAWS korzysta z radiowysokościomierza od 2000 stóp (600m) w dół.
Natomiast w biuletynie Universal Avionics (z którego najwyraźniej korzystała komisja opisując mapę TAWS) jest mowa wyłącznie o radiowysoościomierzu do pobierania danych o wysokości i nakładania na dane o pozycji wg GPS.
http://uninet.uasc.com/documents/techpubs/TAWS_Intro_s...

Więc ponawiam pytanie - w jaki sposób przestawienie ciśnienia referencyjnego na QNE mogło wpłynąć na działanie TAWS i w jaki sposób TAWS wogóle może działać mając baro- włączone na QFE i nie mając lotniska o tym QFE?Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 01.08.11 o godzinie 20:17
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:

chyba załączniki 1.1 i 1.2

Nie Andrzeju, te załączniki pokazują co sie dzieje jak za sterami w tak trudnej sytuacji siedzą ludzie tak wyszkoloni jak to pokazuje rozdział 2 raportu.

I żeby nie było, nie winię tych chłopaków za to iż ktoś wmówił im, że potrafią wykonać każdy rodzaj podejścia w każdych warunkach atmosferycznych bo przecież mają to wpisane w ksiażkę pilota. Ba..., jestem w stanie sobie wyobrazić scenę "Słuchajcie, rozpiszemy te parę lotów i wpiszemy wam te uprawnienia bo inaczej nie będziecie mogli latać, a później przy okazji to przećwiczymy...." I co oni mieli powiedzieć jak generał stał za plecami: "odejdziemy tochę wczesniej bo nigdy nie ćwiczyliśmy takiego podejścia"....?
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tylko, że ten generał pokazywał im, że patrzą na złe zegary.
I pilot, mimo że 2 dni wcześniej miał Smoleńsk w TAWSie, zgodził się lądować we mgle bez?
Przestawia QFE na QNH nie wpływające na TAWS - żeby było inaczej niż mówi generał? Tak bardzo chcą pokazać, ze są odwrotni niż PiS, że zanegują właściwe postępowanie i zabiją siebie i innych?Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 01.08.11 o godzinie 21:03

konto usunięte

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

ja tam poczekam aż polski tupolev znajdzie się w serialowcu "air crash investigation", wtedy się wypowiem :P
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej, w raporcie było jasno napisane, że przy poprzedniej bytności lotniska nie było w bazie, tylko TAWS był ustawiony w tryb TERRAIN INHIBIT, który nie generuje części ostrzeżeń dla lotnisk nie będących w bazie danych.
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
Tylko, że ten generał pokazywał im, że patrzą na złe zegary.
Generał może i coś tam pokazywał, ale wg mnie nie było to adresowane do pilotów, bo mimo wszystko uważam że jako pilot wiedział, że będzie ich tym rozpraszał a i tak w niczym nie pomoże.
Jak sobie sprawdzisz upubliczniony zapis CVR to nim jeszcze weszli na ścieżkę generał tłumaczył komuś co to jest mechanizacja skrzydeł i w czasie całego podejścia padały jakieś nie odczytane przez rosjan wypowiedzi. Wg mnie ten ktoś stał za generałem i to do niego były informace o mechanizacji, kolejne wysokości i magiczne "nic nie widać" generała. Szkoda, że nasi mimo iż chwalą skompletowaniem odczytów CVR nie zechcieli go upublicznić.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Konrad G.:
Andrzej, w raporcie było jasno napisane, że przy poprzedniej bytności lotniska nie było w bazie, tylko TAWS był ustawiony w tryb TERRAIN INHIBIT, który nie generuje części ostrzeżeń dla lotnisk nie będących w bazie danych.
a możesz zacytować?
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tomasz Jesiołowski:
Andrzej O.:
Tylko, że ten generał pokazywał im, że patrzą na złe zegary.
Generał może i coś tam pokazywał, ale wg mnie nie było to adresowane do pilotów, bo mimo wszystko uważam że jako pilot wiedział, że będzie ich tym rozpraszał a i tak w niczym nie pomoże.
Jak sobie sprawdzisz upubliczniony zapis CVR to nim jeszcze weszli na ścieżkę generał tłumaczył komuś co to jest mechanizacja skrzydeł i w czasie całego podejścia padały jakieś nie odczytane przez rosjan wypowiedzi. Wg mnie ten ktoś stał za generałem i to do niego były informace o mechanizacji, kolejne wysokości i magiczne "nic nie widać" generała. Szkoda, że nasi mimo iż chwalą skompletowaniem odczytów CVR nie zechcieli go upublicznić.
Skoro nie było to do pilotów to co to ma do rzeczy???
Ważne jest jedynie to, że general był jedyną osobą w tym kokpicie podającą właściwe wysokości.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
a możesz zacytować?
2.10.2.9

Moja prośba: przed kontynuacją dyskusji zadaj sobie trochę wysiłku i przeczytaj ten raport zamiast dyskutować na podstawie marnej jakości doniesień prasowych.

http://www.mon.gov.pl/pliki/File/RAPORT_Ministra_Mille...

Następna dyskusja:

Katastrofa prezydenckiego T...




Wyślij zaproszenie do