Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Proszę kontynuować ten OT w Hyde Parku.
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Lubicie się kręcić wokół tego zamachu, co?
To może mi ktoś w końcu poda wymierne i namacalne korzyści wynikające ze śmierci LK i pozostałych pasażerów. Tylko, proszę, bez demagogi w stylu, że LK był zaprzysiężonym wrogiem Rosji - to już jest nudne. No i bajery o wcześniejszych wyborach też odpadają, ponieważ nafaszerowany psychotropami i pogrążony w żałobie Jarek mało co tych wyborów nie wygrał.
Więc proszę, co takiego zyskali potencjalni zamachowcy. A musieli zyskać bardzo dużo skoro włożyli tyle wysiłku w zaplanowanie i realizację tego zamachu.
Zdecydowanie łatwiej byłoby wysłać jakiegoś psychicznego popaprańca z bombą, a potem przedstawić spreparowane żądania wyprowadzenia polskich wojsk z Iraku albo Afganistanu. Tutaj korzyści są znacznie większe: nowa, silna karta przetargowa w grze z USA, a i u Putina plus bo największy wróg mateczki Rasiji ubity. No i wydatki mniejsze bo nowych samolotów nadal nie trzeba by było kupować.
Samo przeprowadzenie takiej akcji byłoby niesamowicie łatwe, skoro namówili załogę samolotu żeby wbiła go przy podejściu do lądowania w ziemie to tym bardziej znaleźliby psychola do bomby :D
Na sam koniec tego komentarza, moja mała prośba:
to co napisałem to IRONIA, więc nie komentujcie tego i broń boże nie odpowiadajcie.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Kamil Iwankiewicz:
Na sam koniec tego komentarza, moja mała prośba:
to co napisałem to IRONIA, więc nie komentujcie tego i broń boże nie odpowiadajcie.
Ja bym nie ironizował. W trakcie wojen jugosłowiańskich nie takie masakry się zdarzały, a chodziło często o znacznie mniej sprecyzowane cele niż pozbycie się opozycji ograniczającej sięganie do kieszeni ludzi w imię ratowania budżetu, a więc perspektywy przejęcia władzy przez tę znienawidzoną opozycję.

Pan mnie nie rozśmiesza, bo zajady mi się otwierają jak sobie przypomnę jaki to stan zagrożenia przedstawiano w związku z jakąkolwiek możliwością powrotu PIS do władzy.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 15.01.11 o godzinie 22:33
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Bartłomiej Usydus:
czy pod głupotę zalicza Pan "błąd pilota" ?
Prawdę mówiąc w kwestii błędu pilota - to też chętnie dowiedziałbym się, w którym momencie pilot powinien robić załamanie podejścia do wyrównania, tak żeby z opadania 5-8m/s przejść do 0-1m/s i wyjść nad 60-80m wzniesieniem mając ok.10-30m względnej wysokości.

Bo wtedy rzeczywiście lądowałyby debeściaki, którym pas startowy sam wchodzi pod koła...tyle, że ja tego załamania nie widzę.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 16.01.11 o godzinie 11:55
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:

Prawdę mówiąc w kwestii błędu pilota - to też chętnie dowiedziałbym się, w którym momencie pilot powinien robić załamanie podejścia do wyrównania, tak żeby z opadania 5-8m/s przejść do 0-1m/s i wyjść nad 60-80m wzniesieniem mając ok.10-30m względnej wysokości.

Do tego potrzeba praktyka z nalotem na tutce, ale go-arround wykonany z
użyciem autoamtu podczas oblotu 6 kwietnia (rys. 44, str. 151 raportu MAK) pokazuje, że przy prędkości opadania ~3 m/s przejście do lotu poziomego i wznoszenia zajęło mu około 3 s powodując "utratę" ~10 m wysokości.
Mając na względzie dwukrotnie większą prędkość opadania oraz pewnie większą masę to postawiłbym tezę, że czas potrzebny na przejście do lotu poziomego to jakieś 5-7 s., czyli manewr należałoby rozpocząć co najmniej 30 m wyżej.
Jeśli więc chcialoby się wyjść na 30 m npt, to trzeba by rozpoczać manewr na min. 60 m npt.Tomasz Jesiołowski edytował(a) ten post dnia 16.01.11 o godzinie 14:07
Adam Kalinowski

Adam Kalinowski konsultant, systemy
planowania i analiz,
erp

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Kamil Iwankiewicz:
To może mi ktoś w końcu poda wymierne i namacalne korzyści wynikające ze śmierci LK i pozostałych pasażerów.

Putin po smierci Anny Politkowskiej skwitowal sprawe w podobny sposob. Stwierdzil ze miała ona "mało znaczący" wpływ na opinię publiczną i że jej śmierć "bardziej zaszkodziła władzy w Rosji i w Czeczenii (...) niż jej artykuły".
To nie byl nikt wazny. Cala sprawa to tylko prezent na urodziny cara, taki fajerwerk
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tomasz Jesiołowski:
Andrzej O.:

Prawdę mówiąc w kwestii błędu pilota - to też chętnie dowiedziałbym się, w którym momencie pilot powinien robić załamanie podejścia do wyrównania, tak żeby z opadania 5-8m/s przejść do 0-1m/s i wyjść nad 60-80m wzniesieniem mając ok.10-30m względnej wysokości.

Do tego potrzeba praktyka z nalotem na tutce, ale go-arround wykonany z
użyciem autoamtu podczas oblotu 6 kwietnia (rys. 44, str. 151 raportu MAK) pokazuje, że przy prędkości opadania ~3 m/s przejście do lotu poziomego i wznoszenia zajęło mu około 3 s powodując "utratę" ~10 m wysokości.
Mając na względzie dwukrotnie większą prędkość opadania oraz pewnie większą masę to postawiłbym tezę, że czas potrzebny na przejście do lotu poziomego to jakieś 5-7 s., czyli manewr należałoby rozpocząć co najmniej 30 m wyżej.
Jeśli więc chcialoby się wyjść na 30 m npt, to trzeba by rozpoczać manewr na min. 60 m npt.
ale na płaskim terenie - czyli wlatując na 60-80m wzniesienie na którym znajdowało się lotnisko należało to wykonać na 120m nad najniższym punktem jaru przed wzniesieniem.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
ale na płaskim terenie - czyli wlatując na 60-80m wzniesienie na którym znajdowało się lotnisko należało to wykonać na 120m nad najniższym punktem jaru przed wzniesieniem.

Wystarczyło korzystać z barycznego.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Grzegorz B.:
Andrzej O.:
ale na płaskim terenie - czyli wlatując na 60-80m wzniesienie na którym znajdowało się lotnisko należało to wykonać na 120m nad najniższym punktem jaru przed wzniesieniem.

Wystarczyło korzystać z barycznego.
Tu też ciekawostka, pod tym względem lektura raportu i obejrzenie rekonstrukcji jest bardzo ciekawa: I pilot w pewnym momencie, po kilku ostrzeżeniach Terrain Ahead, przełączył na standardowe 1013hpa (760mm). gdyby chciał lądować to można wytłumaczyć, że był podejrzliwy wobec Rosjan i nie wierzył w podane 7-4-5 (993hpa)i się przełączył na ASL. Tylko zamiast dodać wysokość lotniska i sprawdzić z II pilotem czy to tyle samo, to skubany jakoś zapomniał sobie dodać to przy lądowaniu.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 17.01.11 o godzinie 20:26
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:

był podejrzliwy wobec Rosjan i nie wierzył w podane 7-4-5 (993hpa)i się przełączył na ASL. Tylko zamiast dodać wysokość lotniska i sprawdzić z II pilotem czy to tyle samo, to skubany jakoś zapomniał sobie dodać to przy lądowaniu.

Andrzeju, kłopot w tym, że dodając do wysokości ASL elewację lotniska nie otrzymasz wysokości AGL... (oczywiscie poza przypadkiem gdy QNH jest = 1013).
Jak przeanalizujesz sobie zapisy FDR i wizualizację, to zauwazysz, że MDH=100 m, mieli w momencie w którym RW pokazywał pomiędzy 200-150 m. Decyja o odejściu lub chociażby wyrównaniu w tym momencie ocaliłaby wiele istnień i późniejszych wydarzeń...
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tomasz Jesiołowski:
Andrzeju, kłopot w tym, że dodając do wysokości ASL elewację lotniska nie otrzymasz wysokości AGL... (oczywiscie poza przypadkiem gdy QNH jest = 1013).
No fakt - trudno takie przeliczenie zrobić na szybko... W takim razie nie mam pomysłu po co pilot przełączył ciśnienie. Na skok wysokości nie zareagował, najwyraźniej nie skontrolował wyświetlacza pokazującego wysokość i ciśnienie referencyjne z barometrycznym mechanicznym... no to zagadka.
Jak przeanalizujesz sobie zapisy FDR i wizualizację, to zauwazysz, że MDH=100 m, mieli w momencie w którym RW pokazywał pomiędzy 200-150 m. Decyja o odejściu lub chociażby wyrównaniu w tym momencie ocaliłaby wiele istnień i późniejszych wydarzeń...
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Moje teorie na temat tej zagadki są dwie:
- pilot chciał wyłączyć TAWS, żeby mu nie przeszkadzał
- nie chciał by na wyświetlaczy cyfrowym była właściwa wysokość, którą z odległości widział Błasik.

Nadal nie wyjaśnia to zagadki - dlaczego lądował z prędkością pionową 8m/s? Jeśli chciał tylko zejść na 100m, pokazać, że lądować się nie da to mógł lecieć płasko i pokazać to nawet nad lotniskiem. A jeśli chciał lądować to trochę za nisko (100m RW) powiedział odchodzimy (nie wchodząc w to, że w automacie bez ILS się nie da) i w ogóle nie zaczął wypłaszczać lotu.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Wczoraj podano, że Rosja proponowała nam swojego "lidera" który nie dość, że znał dobrze rosyjski, znał procedury wojskowe, to też b. dobrze znał specyfikę tego lotniska. Rosjanie poprzez lidera zaoferowali nam "pomoc w tym lądowaniu". W tym wypadku należało wyciągnąć wniosek, że na pewno nie jest to lądowanie typowe, że może sprawić trudność. Ciekawa jestem kto konkretnie dał decyzję odmowną.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Marzena J.:
Wczoraj podano, że Rosja proponowała nam swojego "lidera" który nie dość, że znał dobrze rosyjski, znał procedury wojskowe, to też b. dobrze znał specyfikę tego lotniska.
Marzeno, powiedz - jaka to specyfika lotniska, że znajduje się na wzniesieniu?
Rosjanie poprzez lidera zaoferowali nam "pomoc w tym lądowaniu". W tym wypadku należało wyciągnąć wniosek, że na pewno nie jest to lądowanie typowe, że może sprawić trudność. Ciekawa jestem kto konkretnie dał decyzję odmowną.
Z tego co się publikuje to MON po jakimś terminie oczekiwania. Jakoś nie zdobyli się na przypomnienie, że czas by się lider pojawił w Warszawie.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Odnalazł się dowód na presję ze strony Błasika na pilotów. Na wysokości 100m głos w kabinie mówi:
- NIC NIE WIDAĆ
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Tak swoją droga to do praktyków latania mam pytanie: dlaczego nawigator podaje wysokości?

Przy takim podejściu na dwie radiolatarnie jest on osobą, która ma najbardziej precyzyjną informację o odchyleniu od kursu, i w zasadzie powinien na bieżąco podawać kurs do autopilota na początek pasa.
Dziwię się, że nie podaje na bieżąco odległości co kilometr, żeby pilot mógł sobie sprawdzić z tabelką na jakiej powinien być wysokości - to nie jest takie trudne: przy 260km/h poziomej samolot pokonuje kilometr w 15s więc nawet policzenie i zapamiętanie ile powinien mieć wysokości, żeby przy danej prędkości pionowej wyjść na próg pasa jest wykonalne.
Zbigniew Zagdański

Zbigniew Zagdański abs. PW, MEiL, dr
nauk technicznych,
ekspert,
konsultant,...

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Kamil Iwankiewicz:
Zbigniew Zagdański:
A ja proponuję zamknąć ten temat, bo to tylko wstyd i hańba.
Panie Zbigniewie, dlaczego? Przecież to jest lepsze od Lema i Sapkowskiego ;)
Air-fiction w najlepszym wydaniu. Ja się świetnie bawię od 10 kwietnia a gdybym pisał powieści SF to miałbym świetny materiał :)

Poważnie mówiąc ma Pan 110% racji.
Zaledwie 2% polskiego społeczeństwa leciało choć raz w życiu samolotem, ale za to od 10 kwietnia 99% społeczeństwa to wysoce wyedukowani, z dużym doświadczeniem eksperci lotniczy.Kamil Iwankiewicz edytował(a) ten post dnia 10.01.11 o godzinie 17:18
Witam, to smutna prawda. Nawet mamy takiego "eksperta" w jednym z pseudozespołów (samozwańczych). A na poważnie to czekam na polski raport w tej sprawie. Oj, będzie się działo! Pozdrawiam. ZZ
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Na razie Komsomolska Prawda twierdzi, że istnieje tajna instrukcja, zgodnie z którą samolot może odejść na lotnisko zapasowe tylko za zgodą "głównego pasażera".
Paweł Graś, rzecznik rządu na to - nie wiem, ale potwierdzam:
"Taka instrukcja na pewno istnieje. Jakie zapisy są w niej, trudno mi powiedzieć. Szczerze mówiąc nie wydaje mi się, aby były takie szczegółowe zapisy - powiedział rzecznik rządu".
Szef Sztabu Generalnego Cieniuch: "Na 100% instrukcja nie istniała i nie istnieje"
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zaskakujace-don...
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje...

Niezły pasztet.

konto usunięte

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
Odnalazł się dowód na presję ze strony Błasika na pilotów. Na wysokości 100m głos w kabinie mówi:
- NIC NIE WIDAĆ

No i wreszcie się wszystko wyjaśniło! :)
...congratulations ;)
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
Na razie Komsomolska Prawda twierdzi, że istnieje tajna instrukcja, zgodnie z którą samolot może odejść na lotnisko zapasowe tylko za zgodą "głównego pasażera".

No, ciekawe czy to prawda. Chociaż jak słyszę od Ruskich, że istnieje jakieś tajne coś tam, to już mi się powątpiewator włącza.

Następna dyskusja:

Katastrofa prezydenckiego T...




Wyślij zaproszenie do