Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Artur Pawelec:
Kamil, coś Ty się tak tej Wikipedii uczepił ?
O ile mi wiadomo, to procedura opracowywania i zamieszczania
tam haseł jest dość skomplikowana. Nad funkcjonowaniem "W" czuwa
spore grono pasjonatów, wolontariuszy i chyba czasami fachowców,
przy każdym haśle są podane książkowe przypisy.

Cóż, to nie nowość, że wiki potrafi się nieco rozmijać z rzeczywistymi danymi, część informacji bywa nieprecyzyjna. Dla ogólnego info jest bardzo dobra, dla osób chcących mocno się wgryźć w szczegóły - mocno niewystarczająca.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Krzysztof Kroczyński:
A skąd wniosek, że korzystali z radiowysokościomierza?
Nie wiemy, tylko przypuszczamy, na podstawie np. tego*:
Zgodnie z instrukcją Tu-154 do podejść precyzyjnych na RA ustawia się 60m jako wysokość decyzyjną.
Wywołuje on sygnał "niebezpieczna wysokość" o częst. 400 Hz.

Potwierdzało by to, że nawigator czytał RA, bo od 10:40:51 do 10:40:58 mamy sygnał 400Hz BPR i jednocześnie o 10:40:52 nawigator czyta 60m.
___
* oczywiście jest to informacja "forumowa", więc nie do konca pewna ;)
Jest jednak przekonująca w kontekście dalszych wydarzeń i wysokości, na jakiej uderzyli w drzewo (ostatni odczyt na przed uderzeniem na stenogramie to 20m, drzewo miało ponad 10m)Konrad G. edytował(a) ten post dnia 10.06.10 o godzinie 22:29
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Konrad G.:
Jeśli nie, to powtórzę to, co było już pisane na Forum: Tutka od momentu rozpoczęcia odejścia (tutaj prawdopodobnie 80m AGL) musi wytracić jeszcze ok. 50m na to, żeby wyrównać i uzyskać prędkość do odejścia.
Uszczegóławiając:
Zgodnie z książką "Praktyczna aerodynamika samolotu Tu-154M" wydaną w 1997 przepadanie samolotu dla skrajnych wyważeń samolotu przy odejściu na drugi krąg wynosi przy prędkościach pionowych 3,5m/s - 10m, 5m/s - 20m, 8m/s - 50m." Przy takich parametrach, biorąc jeszcze opóźnienie na reakcję nie mieli szans wyprowadzić.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Analiza Siergieja Amelina:

Obrazek

Wygląda na to, że po 80m i komendzie "odchodzimy" zaczęli Go Around.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Konrad G.:
Krzysztof Kroczyński:
A skąd wniosek, że korzystali z radiowysokościomierza?
Nie wiemy, tylko przypuszczamy, na podstawie np. tego*:
Zgodnie z instrukcją Tu-154 do podejść precyzyjnych na RA ustawia się 60m jako wysokość decyzyjną.
Wywołuje on sygnał "niebezpieczna wysokość" o częst. 400 Hz.

Potwierdzało by to, że nawigator czytał RA, bo od 10:40:51 do 10:40:58 mamy sygnał 400Hz BPR i jednocześnie o 10:40:52 nawigator czyta 60m.
___
* oczywiście jest to informacja "forumowa", więc nie do konca pewna ;)
Jest jednak przekonująca w kontekście dalszych wydarzeń i wysokości, na jakiej uderzyli w drzewo (ostatni odczyt na przed uderzeniem na stenogramie to 20m, drzewo miało ponad 10m)Konrad G. edytował(a) ten post dnia 10.06.10 o godzinie 22:29

Moje pytanie wzięło się stąd, że przecież po pierwsze ze stenogramów wynika, że wiedzieli o jarze i - jeśli się nie myle - wspominali o wysokościomierzu barycznym. Ja się nie znam na pilotowaniu samolotu, ale jeśli radiowysokościomierz działa tak, jak mi się zdaje, że działa, to tylko kompletny osioł uzywałby go w pofałdowanym terenie.
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Konrad G.:
Analiza Siergieja Amelina:

Obrazek

Wygląda na to, że po 80m i komendzie "odchodzimy" zaczęli Go Around.
SzT - to chyba nawigator
A - nieokreślony rozmówca

Dziwne, że nieokreślony rozmówca podaje właściwe dane z barycznego, a wygląda jakby nawigator podawał z radarowego od 100m wysokości, bo wcześniej też podawał z barycznego.

Natomiast wo ogóle cała trajektoria wygląda dziwnie jak na lot we mgle.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 11.06.10 o godzinie 13:29

konto usunięte

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Andrzej O.:
Natomiast wo ogóle cała trajektoria wygląda dziwnie jak na lot we mgle.
Może dlatego, że to BYŁ lot we mgle ;)
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Agata Weksej:
Andrzej O.:
Natomiast wo ogóle cała trajektoria wygląda dziwnie jak na lot we mgle.
Może dlatego, że to BYŁ lot we mgle ;)
nie wiedziałem, że przyrządy inaczej działają we mgle.

Druga rzecz, tak na marginesie - zdziwiło mnie prawdę mówiąc, że "glissada iz cietyrsot mietrow" jest bardziej stroma aż do punktu przyziemienia, a nie do 100m decyzji lub 60m (bliższa latarnia), gdzie chyba tym bardziej przy mgle lądowanie powinno być bardziej wypłaszczone niż zwykle - ale to niech nasi eksperci ocenią.Andrzej O. edytował(a) ten post dnia 11.06.10 o godzinie 21:34
Tomasz Jesiołowski

Tomasz Jesiołowski Zarządzanie
projektami
inwestycyjnymi

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Miałem już nie pisać w tym wątku aby nie prowokowac zbędnych dyskusji, ale czuje się w obowiązku zwrócenia uwagi, że załoga wykonywała podejście nieprecyzyjne.
A w takim podejściu, jak sma nazwa wskazuje, nie ma możliwości utrzymania precyzyjnego położenia samolotu na ścieżce schodzenia. Nie znam człowieka, który jest w stanie utrzymać samolot o masie kilkudziesięciu ton lecący z prędkością około 300 km/h z dokładnością do kilku czy kilkunastu metrów wysokości.

Owszem, można skorzystać z autopilota ale i "on" bez precyzjnych sygnałów systemu lądowania (ILS) sam z siebie nie poprowadzi samolotu idealnie po ścieżce.

Dlatego nie można stosować skrótu myślowego, że skoro na mapie podejścia zaznaczono 400 m nad "dalszą" i 60 m nad "bliższą" to pilot ma precyzyjnie takie wysokości utrzymać. One są tylko oreintacyjne i nikt nie siedzi w kabinie z kalkulatorem licząc prędkość opadania, tylko korzysta z zamieszczonej na mapie podejścia tabeli wg której w zależności od prędkosci lotu dobiera prędkość opadania. Utrzymuje te parametry aż do osiągnięcia wysokości decyzji - jeśli nie widzi ziemi lub świateł pasa to, jak to ładnie Andrzej ujął "spierdala".

Aby mozna utrzymać precyzyjne schodzenie (z dokładnością do metrów czy nawet centymetrów) należy korzystać z precyzyjnego systemu (ILS) - ale uwaga, tutaj też przy warunkach widzialności 400 czy 200 m, pilot nie da rady - podejście wykonuje "automat" bo tylko jemu "ręka nie zadrży".Tomasz Jesiołowski edytował(a) ten post dnia 12.06.10 o godzinie 13:07
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Na stojance przed H2 od dwóch tygodni stoi EMB w rządowym malowaniu.
Michał Kaśkosz

Michał Kaśkosz Design Engineer ZF

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Cześć,

tak by dyskusję sprowadzić na merytoryczne tory. Ostatnio pojawiło się kilka informacji. Proszę osoby znające się o komentarz.
1.ponoć nagranie jest dłuższe o 8 min niż zakłada specyfikacja techniczna rejestratora. Ponoć wynika to ze stenogramu.
2. na nagraniu brakowało 16 sek nagrania i minister Miller był w Moskwie by jeszcze raz przegrać / uzupełnić / dograć brakującą część.
3. nagrania są badane przez dwa niezależne ośrodki w Polsce. Na razie brak informacji kiedy mogą zakończyć pracę, ale ponoć mają pozytywne wyniki.

Myślę, że po drugiej turze wyborów sprawa wypadku wróci "na wokandę"

Pozdr. M.
Konrad G.

Konrad G. Muzykujący
pilot-informatyk

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Około 1300 kart akt rosyjskiego śledztwa, wśród których znajdują się protokoły przesłuchań świadków, identyfikacji zwłok ofiar, a także protokoły i dokumentacja fotograficzna z oględzin miejsca katastrofy, jest już w posiadaniu polskich śledczych. - Materiały te dotarły z Rosji do Prokuratury Generalnej pocztą dyplomatyczną - poinformował prokurator Mateusz Martyniuk.
Jeszcze w poniedziałek wszystkie otrzymane od Rosjan materiały mają zostać przekazane do Wojskowej Prokuratury Okręgowej, która prowadzi polskie śledztwo w sprawie katastrofy.

http://www.tvn24.pl/0,1661653,0,1,mamy-akta-rosyjskiej...
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Hallooooo co jest dlaczego ta dyskusja tak zdechła?
Nic się nie dzieje? W niedzielę wybory i co nie ma nowych smaczków, nie znalazła się nowa czarna skrzynka?
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Kamil Iwankiewicz:
Hallooooo co jest dlaczego ta dyskusja tak zdechła?
Nic się nie dzieje? W niedzielę wybory i co nie ma nowych smaczków, nie znalazła się nowa czarna skrzynka?
fajnie Kamil, ze jesteś - pewnie pytasz w związku z zeznaniem pilota Jaka, że wieża poleciła TU zejść na 50m. Nie ma tego w stenogramie. Ja mam taką wątpliwość jakim cudem coś takiego mogli powiedzieć, a plot się zastosować, skoro decyzyjna jest 120m?

konto usunięte

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Kamil Iwankiewicz:
Hallooooo co jest dlaczego ta dyskusja tak zdechła?
Nic się nie dzieje? W niedzielę wybory i co nie ma nowych smaczków, nie znalazła się nowa czarna skrzynka?

:) :) :)
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Jestem, jestem... o zeznaniach pilota Jaczka nie słyszałem ale bardzo mi się to podoba. Chłopaki mają wysokość decyzji 100 a tu proszę, kontroler każe im niżej... Obawiam sie, że po wyborach temat powróci i to ze zdwojoną siłą i dopiero wtedy zrobi się show :(
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Pytanie po co pilot Jaka to mówi?
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Mnie interesuje inna rzecz, bo skoro piloci Jaka byli na nasłuchu to mieli włączony samolot a co za tym idzie CVR. Ciekawe czy ktoś wpadł na pomysł i zabezpieczył jego nagranie. W końcu z tej taśmy nie trzeba by było rozliczać się z Rosjanami. Mielibyśmy dodatkowe nagranie rozmów Tu z wieżą.
Z drugiej jednak strony też mnie zastanawia po co mowa o polecenia kontrolera, próba wybielenia kolegów?
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Dodatkowe nagranie rozmów pozwoliłoby zweryfikować synchronizację nagrań z czarnych skrzynek. Nieoficjalnie mówi się, że polskie służby specjalne prowadzą nasłuch rozmów samolotów rządowych.
Kamil Iwankiewicz

Kamil Iwankiewicz Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"

Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154

Huuuuaaaaaaaaaaaa!!!!!
UWAGA!!!
To nie zdarza się często.

Po raz pierwszy od 10 kwietnia mam wrażenie, że ktoś swoje lody kręci. Po prostu nie ufam temu co mówią.
Dzisiaj przeczytałem, że nasza strona jest w posiadaniu nagrania z Jaka, ale nagranie kończy się po lądowaniu Iła (próbie lądowania). Dlaczego? Bo załoga wyłączyła CVR, bo nie mieli i nie wiedzieli czy dostaną gpu (naziemne źródło prundu) a Jak nie ma baterii. To KUR....A niby jak prowadzili korespondencje radiową jak KUR... skoro nie mieli napięcia, radio na korbe mają czy JAK??? No nikt mi nie wmówi, że 40stka nie ma baterii bo nawet Jak 12 ma akumulator!!! Faktem jest, że wszystko w samolotach można wyłączyć bezpiecznikiem ale kto wyłącza CVRa na postoju?!
OJJJ albo wojsko coś miesza albo koledzy dziennikarze znowu coś pokręcili, jednakto co przeczytałem było banalnie proste więc nawet pismaki nie mogły spieprzyć.
A... zapomniałbym, pytanie do chłopaków latających: kto do cholery podejmuje decyzję o wielkości "wysokości decyzji" pilot w kokpicie czy kontroler na wieży? Ja zawsze myślałem, że pilot.
Zaraz się pewnie okaże że wysokość decyzji uzależniona jest od warunków pogodowych na danym lotnisku i ściśle opisują to procedury :DKamil Iwankiewicz edytował(a) ten post dnia 06.07.10 o godzinie 22:50

Następna dyskusja:

Katastrofa prezydenckiego T...




Wyślij zaproszenie do