Temat: Katastrofa prezydenckiego TU 154
Andrzej O.:
czyta się ciebie jak jakiegoś dinozaura, który czeka aż mu Komisja łaskawie objawi co ma myśleć bo bez tego ani rusz. Nie chcesz się dzielić swoimi wnioskami? - twój problem. Ale może byś łaskawie nie psuł rozważań bezproduktywnym brakiem wniosków i linkami nie na temat, bo na tą grupę ludzie wchodzą, zeby zobaczyć pytania i odpowiedzi, a nie reklamę jakiego łysego kabareciarza.
Pozwól, żę podsumuję
produktywne rozważania, które przedstawiłeś:
- ze strzępków informacji autorytatywnie nazwałeś ich Pilotami-Samobójcami
"Nie ma żadnych zasad wobec potencjalnych samobójców, którzy są w stanie zabijać innych, sorry. "
- Jesteś pewien w 100% że był
Brak reakcji poniżej 100 metrów
a nie pomyślałeś, że spokojnie czekali na nabranie prędkości przez samolot po dodaniu obrotów?
- Natychmiast wiesz,
że i
co czytał Błasik. A tutaj psikus:
Tomasz Jesiołowski:
Trochę źle zinterpretowane. Ja ten zapis rozumiem tak, że ktoś czyta kartę, a w tle słychac glos generała...
Wg mojej wiedzy to nie o taką kartę chodzi - sądząc po zapisach stengramu "czytana" jest check lista - czyli wykaz co i jak powinno być posustawiane, powłączane i sprawdzone przed lądowaniem...
Przeczytaj kilka swoich ostatnich wypowiedzi i porównaj z Twoim określeniem:
Ale może byś łaskawie nie psuł rozważań bezproduktywnym brakiem wniosków i linkami nie na temat, bo na tą grupę ludzie wchodzą, zeby zobaczyć pytania i odpowiedzi...
Ja uzupełniłbym ją o stwierdzenie "odpowiedzi osób, które mają dużo wiedzy o lotnictwie".
Tacy ludzie wiedzą, że
do momentu zestawienia CVRa z danymi z FDRa nie ma możliwości wysnucia jakichkolwiek sensownych nowych wniosków!!!
Kamil tworzy to Forum od dawna, dzieląc się swoją szeroką wiedzą i doświadczeniem z osobami, które chcą poznać Lotnictwo, a nie Onetowską pogoń za szybką i łatwą sensację i "chwile grozy" wywołane przez "pilotów-samobójców", więc pls, uszanuj to.
W lotnictwie naważniejsza jest pokora. Wobec powietrza, pogody, sprzętu. Ale przede wszystkim pokora wobec własnej niewiedzy.
Mamy skrawki informacji. KBWL wie więcej. Dlatego trzeba czekać na kolejne fakty. Bez gorączki, spokojnie. Tutaj pośpiech tylko zaszkodzi. Im pośpiech już życia nie wróci. A pośpiesznie "po łebkach" wyciągnięte wnioski mogą kosztować życie innych.
Z szacunkiem
Konrad
Konrad G. edytował(a) ten post dnia 07.06.10 o godzinie 23:33