Temat: Karmienie Nowotworu - T. Hypki w "Skrzydlata Polska"
dla osób, które interesują się lotnictwem w tym temacie to nic nowego. O tym, że dotychczasowe działania offsetowe to czysta kpina mówiono i pisano już wiele. To tylko jeden z kolejnych przykładów. Artykuł dotyczący całości mógłby zająć całą objętość SP i obawiam się, że miejsca jeszcze byłoby za mało.
Podobnym przykładem jest warszawski PZL. W ramach offsertu za zakup CASY firma została sprzedana EADS (nie wiadomo zupełnie dlaczego?) i od tej poru już nie jako polska, a hiszpańska firma wytwarza elementy do produkcji samolotów CASA. Nikt, poza osobami podejmującymi decyzję, nie wie dlaczego te elementy w ramach offsetu produkuje i sprzedaje teraz PZL-EADS (firma należąca do EADS), a nie PZL? poza tym nowym właścicielom udało się zahamować całą produkcję, jaka miała miejsce na Okęciu, zwłaszcza Wilga, Kruki - samoloty, na które były zamówienia... a tak nic... został jeszcze co prawda projekt Orlika II, ale co z tego będzie?
poza tym na Okęciu nie ma już chyba żadnych prac projektowych, większość osób zatrudnionych w PZL-EADS siedzi w Hiszpanii pracując na rzecz CASY...
i podejrzewam, że takich przypadków można by jeszcze przytoczyć wiele...
ot cała nasza smykałka do robienia interesów i dbania o offset, który ostatecznie realizują firmy z kraju pochodzenia zamówionego samolotu, które przejęły w ramach offsetu polskie firmy.
Uważam, że to jest w ogóle genialne posunięcie i na miejscu firm zagranicznych wykorzystywałbym to bezlitośnie. głupota nie boli...
Michał Jaremczuk edytował(a) ten post dnia 31.01.09 o godzinie 16:55