Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
- 1
- 2
Michał
Z.
Trader walutowy,
szkoleniaforex.com
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Ja obstawiam, jakąś małą część zamienną, która ma wadę techniczna całej serii, które akurat trafiły do Qantas-a, ale to tylko moje gdybanie
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Michał Z.:
Ja obstawiam, jakąś małą część zamienną, która ma wadę techniczna całej serii, które akurat trafiły do Qantas-a, ale to tylko moje gdybanie
Ale to sa trzy różne maszyny. I dwie różne marki. 747 i A380 mają zdaje się RR. A 767 - GE. To jest chyba niemożliwe.
Michał
Z.
Trader walutowy,
szkoleniaforex.com
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Technicznie się nie znam. Ale zapewne cześć do silników się pokrywają ( oczywiście nie wszystkie ) i dana partia mogła być uszkodzona. Ale jak pisałem, jeśli chodzi o aspekt techniczny to jestem noga :]Mariusz M. ...
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Grzegorz B.:
Kolejna poważna awaria silnika i kolejne przymusowe lądowanie. 3 w ciągu 2 tygodni. WTF? Najpierw 747 i A380. Teraz 767 wyposażona w zupełnie inne silniki.
Obsługa naziemna?
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Mariusz M.:
Grzegorz B.:
Kolejna poważna awaria silnika i kolejne przymusowe lądowanie. 3 w ciągu 2 tygodni. WTF? Najpierw 747 i A380. Teraz 767 wyposażona w zupełnie inne silniki.
Obsługa naziemna?
Tak podejrzewam. Kwalifikacje albo procedury. Może sabotaż?
Michał Kaśkosz Design Engineer ZF
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Grzegorz B.:
Michał Z.:
Ja obstawiam, jakąś małą część zamienną, która ma wadę techniczna całej serii, które akurat trafiły do Qantas-a, ale to tylko moje gdybanie
Ale to sa trzy różne maszyny. I dwie różne marki. 747 i A380 mają zdaje się RR. A 767 - GE. To jest chyba niemożliwe.
Być może dostawca śrubek lub nakrętek ten sam, ale dziwne, że problem nie dotyczy innych linii. Może jakieś pudełko z tymi śrubkami w magazynie w Melbourne. Może użyta części do remontu właśnie tych trzech silników.
A może obsługa ze źle skalibrowanym kluczem dynamometrycznym.
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Ale tutaj to wszystko wygląda na usterki mechaniczne a nie fizyczne. Pożar, eksplozja...
Kamil
Iwankiewicz
Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Zbieg okoliczności?Nowi pracownicy w silnikowni?
Kiepska polityka eksploatacyjna firmy?
Niezadowolony pracownik, któremu szef nie dał podwyżki?
Z sześciu linijek tekstu na portalach i kilku zdań w TV dużo można stwierdzić, tyle co z kart tarota lub fusów.
Michał
Z.
Trader walutowy,
szkoleniaforex.com
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
1 raz zawszę się może zdarzyć,2 dziwne, ale też może
ale 3 ( prawie ) ??
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8655186...
Choć w tym wypadku to tylko dmuchanie na zimne ( i dobrze )
Kamil
Iwankiewicz
Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Wibracje na 767 to totalna pierdoła, w większości linii nawet nie trafiłoby to do POTu. Może OKL dałby znać po czytaniu danych. Więc daleko temu przypadkowi do eksplozji turbiny.Michał Kaśkosz Design Engineer ZF
Michał Kaśkosz Design Engineer ZF
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Michał Kaśkosz:
http://www.altair.com.pl/start-5347
o przyczynach jednej z awarii
Michał
Z.
Trader walutowy,
szkoleniaforex.com
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/awaryjne-ladowanie-boe...I znowu Qantas mają kiepski miesiąc, ale tym razem przynajmniej nie silnik ;]
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Kamil Iwankiewicz:
Wibracje na 767 to totalna pierdoła, w większości linii nawet nie trafiłoby to do POTu. Może OKL dałby znać po czytaniu danych. Więc daleko temu przypadkowi do eksplozji turbiny.
Skoro dwie awarie się przydarzyły Qantasowi, to teraz dziennikarze sobie dorabiają. Zaraz napiszą, że "chwile grozy", bo wycieraczki się zepsuły, a padało podczas startu.
Michał Kaśkosz Design Engineer ZF
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Cześć,RR zaczyna mieć poważne kłopoty, prawdopodobny staje się scenariusz wymiany kilkudziesięciu silników dla A380
http://www.altair.com.pl/start-5378
Wydaje się, że o włos uniknięto katastrofy największego samolotu pasażerskiego.
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
E tam. Awaria łożyska i co za tym idzie, wybuch silnika były dużo groźniejsze zanim wprowadzono system FbW.
Kamil
Iwankiewicz
Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Co ma FBW do rzeczy?Jak rozżarzony fragment dysku turbiny wbije się w zbiornik paliwowy to to czy masz zdwojone czy potrojone druty sterowania nic ci nie da. W momencie gdy zniknie kawałek skrzydła żadne FBW, FBI, PiS czy ABW nie pomogą.
Temperatura zapłonu kerosyny to ciut ponad 80'C a temperatura turbiny 800'C. Rozpadający się silnik to taka armata plot waląca pociskami zapalającymi.
Dlatego dziennikarze mają rację: to było o krok od tragedii.
Przy czym mówię tu o A380.
Kamil
Iwankiewicz
Mechanik
lotniczy/Redaktor
PLAR/ "SML"
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Przypomniał mi się przykład z własnego podwórka:Kościuszko padł ofiarą właśnie takiego zdarzenia. To właśnie pożar w bagażniku spowodowany elementem turbiny był przyczyną powolnej agonii tego samolotu.
Grzegorz
B.
copywriter;
ghostwriter
Temat: Co się dzieje z Qantasem?
Kamil Iwankiewicz:
Co ma FBW do rzeczy?
Jak rozżarzony fragment dysku turbiny wbije się w zbiornik paliwowy to to czy masz zdwojone czy potrojone druty sterowania nic ci nie da. W momencie gdy zniknie kawałek skrzydła żadne FBW, FBI, PiS czy ABW nie pomogą.
Temperatura zapłonu kerosyny to ciut ponad 80'C a temperatura turbiny 800'C. Rozpadający się silnik to taka armata plot waląca pociskami zapalającymi.
Dlatego dziennikarze mają rację: to było o krok od tragedii.
Przy czym mówię tu o A380.
Co ma do rzeczy?
Gdyby FbW wymyślono 30 lat wcześniej, to nie byłoby katastrofy Kopernika i Kościuszki, nie byłoby United 232 w Sioux City. Być może udałoby się uratować JAL 123, choć tu byłoby znacznie ciężej.
Bo rzecz w tym, że niezbyt często zdarzało się, że rozpirzona część turbiny powodowała wybuch paliwa (właściwie nie pamiętam ani jednego takiego przypadku) za to nagminnie przecinały przewody hydrauliczne czyniąc samolot niemożliwym do kontrolowania.
Hydraulikę można było sobie dublować, triplować a nawet robić 10 różnych układów. I tak wszystkie biegły do tych samych urządzeń. Czyli jak wybuch podziurawi statecznik pionowy, to ile by tych układów nie było, wszystkie się rozszczelniają. FbW likwiduje ten problem. Stąd właśnie moje stwierdzenie, że przed FbW wybuchy były bardziej niebezpieczne.
- 1
- 2
Podobne tematy
-
Lotnictwo » Że się tak odważę - Co myślicie o ULM? -
-
Lotnictwo » [PRESS] Polski samolot omal nie zderzył się z inną maszyną -
-
Lotnictwo » Armia się reklamuje.... przy pomocy wody -
-
Lotnictwo » Dlaczego nie powinno się brać do samolotu dziewczyn..... . -
-
Lotnictwo » Przeleć się samolotem akrobacyjnym -
-
Lotnictwo » Czy zmieniło się coś w Polskim lotnictwie po katastrofie... -
-
Lotnictwo » czy piknik w Góraszce 2011 się odbędzie? -
-
Lotnictwo » Literatury nt lotnictwa pozbywam się :) -
-
Lotnictwo » Awionetka rozbiła się dolatując do lotniska w Pyrzowicach -
Następna dyskusja: