Temat: Middle East in Bible Prophesy

http://www.gnmagazine.org/middleeast/
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Middle East in Bible Prophesy

W nawiązaniu do publikacji “The Middle East: Worlds in Collision” zapraszam do zapoznania się z moją autorską koncepcją związaną z tym tematem. Dotyczy ona głównie relacji pomiędzy prawem rodzinnym, a przyszłością cywilizacji i kultury europejskiej.

Europa. Islam. Dwie cywilizacje. Wyraźny kontrast w funkcjonowaniu rodziny. Spójrzmy na link przytoczony w innej grupie przez Marcina: http://amman.polemb.net/index.php?document=112
oraz na otwartą dyskusję, która odbywa się na forum grupy "Prawa ojca" http://goldenline.pl/grupa/prawa-ojca

Z jednej strony mamy zamożne, starzejące się społeczeństwo laicyzującej się Europy, z dyskryminacją w życiu dziecka ojców, z wyraźnie zamierzającą się kurczyć liczbą obywateli.
Z drugiej zaś ze znacznie mniej zamożną ale ekspansywną społecznością muzułmańską, z dyskryminacją w życiu dzieci ich matek.

Ekspansja ta w wyobrażalnej przyszłości może naruszyć istniejący w Europie system wartości.
Ponadto w coraz większym stopniu mamy do czynienia z agresją, której źródeł możemy szukać także w problemach mających korzenie w dzieciństwie. A syndrom PAS jest oczywistym jednym z jej źródeł.

Powinniśmy sobie zadać pytanie w jakim stopniu stosowane prawo rodzinne ma wpływ na przyszłość naszej cywilizacji?

I prawdopodobnie mamy do czynienia z kolejnym argumentami przemawiającym za zmianą jego funkcjonowania, w taki sposób aby rola żadnego z rodziców nie była ograniczana w życiu dziecka, a oparta na naszych korzeniach cywilizacja nie upadła.

Pragnę także zwrócić uwagę na fakt, że wzrasta ilość rozwodów, a co za tym idzie ilość dzieci wychowywanych głównie przez matki i mieszkających przede wszystkim z nimi. Wpływa to w znacznym stopniu na wzorce społeczne, które przejmują młodzi ludzie. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że kobieca część naszego umysłu jest gorsza ale to, że jest nie pełna. Społeczeństwo składa się oczywiście z jednostek. Ponadto jego członkowie w coraz większym stopniu doświadczający syndromu oddzielenia rodzica PAS), do którego przykładowych efektów należą różne problemy emocjonalne, osobowościowe, czy dotyczące budowania związków i funkcjonowania w związkach intymnych, a także złość czy nienawiść, która może być ukierunkowana nie tylko wobec drugiego rodzica ale także i wobec innych ludzi, zwłaszcza gdy dorastające dziecko uświadomi sobie to co z nim uprzednio w majestacie prawa robiono. Taka sytuacja może także przyczyniać się do wzrostu negatywnego nastawienia do państwa czy naszej obecnej kultury cywilizacyjnej.
Więcej informacji na temat syndromu oddzielenia rodzica (PAS)można znaleźć na forum grupy Syndrom Gardnera (PAS)
http://www.goldenline.pl/grupa/syndrom-gardnera-pas

Jednocześnie społeczność muzułmańska na skutek dominującej roli ojców oraz uważanej za silniejszą zazwyczaj naturalną więź matek i ojców z dziećmi powodują zmniejszanie motywacji do rozwodów, a za czym i negatywnych ich skutków, o których wspomniałem uprzednio, w tym mniej zaburzeń, dotyczących sfery seksualno – intymnej. W efekcie rodzi się więcej dzieci, bo przecież nie przynosi ich bocian ani nie znajdujemy ich w główce kapusty, jak kiedyś odpowiadano swoim pociechom na pytanie skąd one się wzięły.
http://divorcemag.com/statistics/statsWorld.shtml
Również ciekawym zjawiskiem jest mniejszy poziom rozwodów, w krajach z poza kultury islamu, takich jak Grecja, Gruzja, Sri Lanka czy Chiny, chociaż i w niektórych z tych krajów obecne czy przeszłe wpływy kultury muzułmańskiej wydają się silne.
Jako ciekawostkę przypomnę także fakt, że po wprowadzeniu opieki naprzemiennej w Stanach Zjednoczonych spadła tam, krótko po wprowadzeniu tych zmian, ilość rozwodów o kilka procent.

Kolejny element jest związany z funkcjonowaniem naszej psychiki. Podstawowym motywem naszych działań jest ucieczka od bólu i dążenie do przyjemności, a podstawowe mechanizmy wpływające na nasze działania możemy znaleźć w podświadomości. Jedna ich część to ukryte tam normy, nakazy, przekonania itp. Inna jej część to m. in. nieodparta chęć do zabawy i przyjemności, a w tym i rozkoszy seksualnych. Eric Berne przyporządkował te części rodzicowi wewnętrznemu i dziecku wewnętrznemu. Gdy zachowujemy się jak dziecko jest to bardzo przyjemne ale w przypadku ograniczonej roli rodzica wewnętrznego brakuje nam autodyscypliny. Wraz z zanikiem silnego wpływu nakazów religijnych (piekło, niebo) osłabia się rola rodzica wewnętrznego, tworząc wzrost poziomu chaosu, który zaczyna się od dziedzin, gdzie potrzeby dziecka wewnętrznego są najsilniejsze. Sytuacja ta wraz z przyczynami wspomnianymi uprzednio powoduje spadek motywacji do prokreacji (dziecko wewnętrzne przecież chce się bawić, a nie wychowywać inne dzieci).
Oczywiście poruszamy się tu na poziomie hipotezy ale wskazującej na tyle silne reperkusje społeczne, że nie możemy jej zlekceważyć.

O irracjonalności naszych zachowań społecznych świadczy choćby coraz częstsze odchodzenie przepisów prawnych, z różnych dziedzin życia,od ich spełniania przydatności społecznej i stawania się sztuką dla sztuki.

Nota bene wraz z chaosem, spowodowanym dominacją dziecka wewnętrznego w naszym życiu chętnie także uprawiamy seks bez zabezpieczeń, stwarzając pole do rozszerzania się na coraz większą skalę AIDS czy nieuleczalnych form żółtaczki.

Na wzrost religijności społeczeństwa czy roli rodzica wewnętrznego w przestrzeni społecznej prostymi metodami wpłynąć się nie da ale stosunkowo łatwo możemy zmienić na tyle prawo rodzinne, aby powstrzymać proces prowadzący do upadku naszej europejskiej cywilizacji.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 09.11.07 o godzinie 14:40

Następna dyskusja:

The 2nd Annual Middle East ...




Wyślij zaproszenie do