Andrzej Ruchałowski Lean Management
Temat: Proste pytanie do wszytkich w tej grupie
Ireneusz P.:
Witaj,
Prowadzę małe badanie na temat zanikania koncepcji i teorii w biznesie i ich trwałości. Tak jak już wcześniej napisałem. Człowiek nie wie jak używać koncepcje/ nie zna celu/ do czego służy i zaczyna dopisywać jej użytkowość według własnego uznania. Może za jakiś czas skończy SixSigma jak ISO, Kaizen itd. Patrz odpowiedź Pawła.
Hej, uważam temat badania za bardzo trafiony i potrzebny. Podczas kilku ostatnich lat miałem przyjemność pracować z około 30 przedsiębiorstwami, które w większości miały za sobą próby (mniej lub bardziej udane) wdrażania strategii/metodologii/narzędzi w ramach swoich struktur/procesów/produktów.
Zacznę od tyłu, trochę naokoło i dla części pewnie kerygodnie: moim zdaniem w Polsce nigdy nie było komunizmu - w Polsce panował nieudolny socjalizm - komunizm z założenia oznacza harmonię.
Sądzę, że z six sigmą jest bardzo podobnie - same założenia i metody, którymi się posługuje potafią naprawdę wiele poprawić jednakże sama implementacja to strzał we własne kolano... Jednym z podstawowych założeń six sigmy jest to, że używamy jej gdy nie znamy źródła problemu, natomiast w 90% przypadków, z którymi się spotkałem (w szczególności gdy w przedsiębiorstwie istnieje "program certyfikacji") to totalny przerost formy nad treścią i malowanie trawy na zielono na zasadzie - wiem od początku co i jak należy zrobić, przygotuję 30 niepotrzebnych analiz, powyżywam się na danych, wygeneruję stos nikomu niepotrzebnej dokumentacji, a na końcu dostanę papier (certyfikat), albo pochwalę się przed zarządem jak bardzo niezbędną wartością dla firmy jest moja praca....
Jeżeli chodzi o ISO... no cóż... Ponad połowa firm z jakimi miałem do czynienia chwali się "certyfikatem ISO 9001" a coś takiego nie istnieje (certyfikat zgodności SZJ z normą ISO 9001) co już świadczy o tym po co było robione całe zamieszanie... (kontrahent wymaga lub takowa informacja cieszy oko na stronie www).
Reasumując - uważam, że ww koncepcje "umierają" dlatego, że wdrażane są na takiej zasadzie jak handlarz "picuje" samochód żeby go szybciej/drożej opchnąć (mechanika ledwo dyszy, a podwozie rdzewieje...) i przy takim podejściu poprostu nie są w stanie wygenerować dla przedsiębiortstwa długofalowych korzyści.
Pozdrawiam.