konto usunięte

Temat: kataluma - deversorium

Szymon Hołownia, powołując się na jakąś anglojęzyczną książkę, podczas piątkowego wykładu w IFK postawił tezę, że historia o nieprzyjęciu Świętej Rodziny pochodzi z apokryfów. U św. Łukasza mamy informację, że "nie było dla nich miejsca en to katalumati (in deversorio). Kataluma, mówił Hołownia, oznacza nie tylko gospodę, ale też pokój gościnny, izbę (sprawdziłam, że w NT kataluma występuje też u św. Marka - to jest sala, w której ma się odbyć Ostatnia Wieczerza). Zresztą mało prawdopodobne, żeby w takiej dziurze jak Betlejem była gospoda. No więc raczej było tak, że Święta Rodzina przybyła do dobrze znanego Józefowi Betlejem, w którym on miał dużo krewnych i znajomych. Poszli do tych najbliższych. Przez wzgląd na święte na Wschodzie prawo gościnności na pewno nie zostali nie przyjęci. Ponieważ było mnóstwo ludzi z okazji spisu, dostali miejscówkę w pomieszczeniu dla zwierząt (które zresztą należało do domu, a nie było odrębnym budynkiem). Była to bardzo dobra miejscówka, bo zwierzęta grzały. Jezus więc urodził się w bardzo przyjaznych, komfortowych warunkach :)
Co Wy na to?