Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Hej,

Temat juz kiedyś został zamknięty ale zdaję sobie sprawę, że przy każdej osobie która kupi u nich pieska temat powróci.
Nasza Lamia ma już 2 lata. Wygląda jak Labek - zachowuje się jak Labek - więc jest to Labek (w typie - jak kto woli).
Te Labki z Rancza są z dwóch Labków ale niestety ryzyko wystąpienia chorób jest zdecydowanie większe niż u rodowodowych.
Szkoda że nie ma prawnych możliwości zamykania takich hodowli:(
Pozdrawiam
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Katarzyna Imiołek:
Hodowca przywiózł ze sobą karme-JOSERA,kupiłam jedno opakowanie gdyż twierdził że w pierwszych tyg pobytu w nowym domu nie powinno sie zmieniać karmy,z czasem przestawilam ja na Royala.Jest urocza,mój 2,5 letni syn(jak to dziecko)wyprawia z Nia różne cuda(broń.Boże bez przesady na która nie pozwalamy)a ona znosi wszystko z ogromna pokorą,jest lagodna,pogodna.Zachwycam się Nią nie tylko ja,ale również inni właściciele i hodowcy tej rasy,i także nasi lekarze weterynari-a jest ich 3 w Naszej lecznicy takze ja uwielbiaja i twierdzą że jest IDEALNA.Obserwuję fotki i nie widzę różnicy wśród innych suczek.Jest zdrowiutka,zrobiliśmy bad.stawów-jest ok i nie wiem dlaczego tak jest krytykowana ta hodowla.Miałam szczęście i trafiłam ok?

Więc niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego skoro nierodowodowe psy są takie świetne i idealne ich hodowcy nie rejestrują swoich hodowli, nie wystawiają swoich psów, nie robią uprawnień hodowlanych. Przecież zarabialiby więcej na szczeniakach. Znowu dochodzę do wniosku, że pseudohodowcy to instytucje charytatywne, bo inaczej nie umiem sobie tego wytłumaczyć???
A może po prostu nigdy nie dostaliby uprawnień, albo może dlatego, że nie mogliby kryć suki w każdej cieczce z jej bratem, ojcem itd.????Agnieszka Wolska edytował(a) ten post dnia 09.04.10 o godzinie 09:18
Arek L.

Arek L. AREA SALES MANAGER,
AB S.A

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Do momentu zapotrzebowania i niewiedzy jaką mają kupujący takie pseudo-hodowle będą sie miały bardzo dobrze.
A wystarczy przed zakupem troszkę poczytać, zainteresować się rasą, jednym słowem wyedukować a dopiero potem się decydować na przyjaciela na kilka lat.
Szczerze jak bym miał wspomóc taką pseudo to już bym wolał adoptować jakiegoś Laba których w tej chwili jest bardzo dużo, ze względu na nie przemyślane zakupy.
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Odpowiedź dla Agnieszki:

Gdybym chciał bronić dzikich hodowców - to napisałbym że związek kynologiczny to banda zlodzieji która kasuje kasę tylko za to że się do nich nalezy i nie ma się z tego żadnych korzyści...
Wystawy są w 80% ustawione i wygrywają tylko Ci hodowcy którzy dobrze posmarują (bo jak może być ze na jednej wystawie piesek dostaje nagrodę b.dobrą a na innej żadną?) Przez to że jest tylko jeden oficjalny związek wszystko co powiedzą jest święte...

Ale prawda jest raczej taka - że pseudo hodowcom zależy tylko na kasie i liczy się ilośc a nie jakość, więc nie chca być w żaden sposób kontrolowani.

Odpowiedź dla Arka:

Fakt - ludzie nie mają rozeznania co kupują. Dlaczego? Bo związek kynologiczny i prawdziwi hodowcy nie robią nic żeby ludzi uświadamiać - ZERO.
A propos wspomagania takich pseudo hodowli - to sprawa jest bardziej skomplikowana - bo jak myślisz - co się dzieje z takimi pieskami, których nikt nie kupuje? W najlepszym przypadku lądują w schroniskach lub w Fundacji np. PRIMA - a w najgorszym? Nawet nie chcę o tym myśleć.

Pozdrawiam
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Prawda jest też taka, że związek jest jeszcze trochę przestarzała strukturę, mam tu na myśli kadrę, a niestety ludzie z poprzedniej epoki nie zawsze wiedzą jak funkcjonować w nowej rzeczywistości. Ale zapewniam Wam, że jest coraz więcej młodych osób takich jak ja, którą chcą coś zmienić i mają możliwości i uwierzcie mi, że nie jest tak, że nic się nie dzieje, choć wymaga to czasu. Sama pracuję właśnie nad działalnością edukacyjną związku, która będzie miała miejsce na wielu płaszczyznach. Miejmy nadzieję, ze nasze dzieci nie będą już powielały tych stereotypów, które powielamy my.
Dorota Sawicka

Dorota Sawicka Właściciel, Dorchem
Dorota Sawicka

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Moja ,,labruderka" ma prawie 3 lata - kochana, czuła, przyjacielska, ,,zero agresji".Po 2 miesiącach jak ją wzięliśmy okazało się że to będzie a'la labrador ( z labradora ma chyba tylko ogon i charakter) , ale nie zamieniłabym mojej Togi na żadnego innego psa.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Dorota Sawicka:
Moja ,,labruderka" ma prawie 3 lata - kochana, czuła, przyjacielska, ,,zero agresji".Po 2 miesiącach jak ją wzięliśmy okazało się że to będzie a'la labrador ( z labradora ma chyba tylko ogon i charakter) , ale nie zamieniłabym mojej Togi na żadnego innego psa.

Ale my o tym naprawdę wiemy i wszyscy kochamy swoje psy, natomiast ta dyskusja dotyczy czegoś zupełnie innego. Chodzi o to, że jesteśmy oszukiwani, że płacimy za psa rasowego, a dostajemy nierasowego. Oczywiste jest, że wszyscy kochamy psy niezależnie od tego jak wyglądają, ale to nie jest powód do tego, żeby jacyś oszuści na nas zarabiali i traktowali hodowlę zwierząt jak czysty biznes. Rozmawiałam ostatnio z jedną osobą z tego właśnie forum, która opowiedziała mi, że gdy kupowała szczeniaka z rancha, Pan zaproponował jest droższego szczeniaka ze szczepieniami, a tańszego bez szczepień. Czy to jest Waszym zdaniem ok?

konto usunięte

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Agnieszka Wolska:[...] Czy to jest Waszym zdaniem ok?

Nie jest. Nam "hodowca" nie raczył wspomnieć że wybrana sunia jest ostatnia z miotu - a widać że jest ostatnia bo jest trochę mniejsza niż "zwykły" labek. Też ją kochamy całym sercem co nie zmienia faktu, że to nie jest zachowanie fair.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Nie ma czegoś takiego jak "ostatni z miotu". To kiedy urodziło się szczenię, nie ma wpływu jak będzie ono wyglądało. Może być mała z tysiąca powodów, ale nie z powodu tego która w kolejności się urodziła. Natomiast na wielkość ma na pewno wpływ skojarzenie, czyli dziedziczenie po rodzicach, problemy zdrowotne, alergie albo po prostu taka jej uroda - tak jak u ludzi. A może była zarobaczona długo i to przyhamowało jej rozwój.
Mam u siebie w hodowli w tej chwili suczkę "z odzysku", którą oddali ludzie, bo urodziło się im dziecko i pies nie był już potrzebny. Suczka nie była odrobaczana przez dwa lata. Gdy do mnie przyjechała mająć prawie trzy lata, była o połowę mniejsza niż moja roczna młodzieżowa suczka, a podczas odrobaczania można było zwymiotować.
Teraz pracuję nad jej odbudową co w 100% na pewno nie będzie możliwe.Agnieszka Wolska edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 15:22
Przemysław Lechański

Przemysław Lechański Miłośnik człowieków
;-)

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem 15 tygodniowej Bezy. Wg Pani Agnieszki suczki w typie labradora ;-) Oczywiście jest naj ... pod każdym względem :-)I zupełnie nie ma to dla mnie i mojej rodziny znaczenia czy ma "papier" czy nie. Tylko tak sobie myślę czy jak osiągniemy nirvanę czyli 90% psów będzie miało rodowód to czy pies nie stanie się towarem luksusowym ? Czy nie lepiej by było gdyby odpowiedni związek zajął się np kontrolą bazarów, aukcji internetowych, itp. w celu walki z rozmnarzaniem zwierząt w nieludzkich ( niepsich ) warunkach ?
POzdrawiamy serdecznie :-)))
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Pies powinien być jak to nazywasz "towarem" luksusowym, bo nie każdy powinien go mieć, nie każdy umie się nim zająć i nie każdego na niego stać. Mało tego, jestem zdania, że pies powinien naprawdę dużo kosztować, bo jednak inaczej szanujemy to za co musimy zapłacić duże pieniądze. Gdybyś musiał zapłacić za swojego psa 3000 czy 5000 zł, to zastanowiłbyś się kilka razy zanim przywiązałbyś go do drzewa, prawda?
Przemysław Lechański

Przemysław Lechański Miłośnik człowieków
;-)

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

W zasadzie tak, ale ja bym jednak wolał aby kierował się sercem i sumieniem :-)
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Niestety kasa w wielu wypadkach przemawia lepiej, co widać również wśród hodowców psów nierasowych. Hodowla psów rasowych jest ideologią i sposobem na życie, jest hobby. A po co ludzie rozmnażają psy nierasowe? Nie widzę tu żadnej wyższej idei, poza finansową oczywiście. Oczywiście rozumiem, ze ktoś ma suczkę nierasową i chciałby żeby raz w życiu miała szczeniaki. Ale jeśli ktoś ma 12 suczek nierasowych, które mają szczeniaki przez okrągły rok, to w jakim celu to robi?
Kupując szczeniaki nierasowe nakręcamy koniukturę i pozwalamy komuś robic na tym biznes.Przyczyniami się sami do maltretowania zwierząt, do tego że często życią w fatalnych warunkach, że chore są usypiane itd. Dlaczego więc później gdy jakaś psia afera ujrzy światło dzienne, krytykujemy ludzi, którzy to robią? Przecież dajemy im społeczne przyzwolenie.To tak jak z kradzionym radiem czy telefonem. Gdyby złodziej wiedział, że go nie sprzeda, to by go nie ukradł.
Nie kwestionuję, że kochamy nasze psy, niezależnie od tego czy mają papierczy nie.Agnieszka Wolska edytował(a) ten post dnia 27.05.10 o godzinie 16:07

konto usunięte

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

"Gdybyś musiał zapłacić za swojego psa 3000 czy 5000 zł, "
to bym nie kupił.
Roland Z.

Roland Z. ...Psia dusza
większa jest od psa,
I kiedy się
uśmiechasz...

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Uwaga, zdecydowanie odradzam kupowanie psów zwłaszcza labradorów bez rodowodu, ja tak zrobiłem bo patrzyłem na pieniądze (500 PLN z pseudohodowli vs 1500-2000 PLN z rodowodem). Mój Ramzes to prawdzimy labrador angielski - piękny okaz, niestety miał chore lapy (martwica kłykci) + juz w momencie gdy go kupowałem miał szwy po przepuklinie. Suma sumarum na leczenie psa wydałem w sumie ponad 10 00 PLN, ze nie wspomne o nerwach i spedzonym czasie w lecznicach + rehabilitacja po operacjach.

NIGDY NIE KUPIE PSA z PSEUDOHOWOLI i wszystkim odradzamBartosz Zieliński edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 08:40
Sylwia M.

Sylwia M.
http://medycyna-chin
ska.blogspot.com/
Blog o zdrowym
odży...

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Przez mój dom przewinęło się mnóstwo psów i doświadczenie mam różne. Kundelki były słodkie dopóki nie zamarzyłam o pewnej rasie (nie labrador) i tak bardzo chciałam mieć takiego pieska, że pewnego dnia dostałam go w prezencie od taty. Wykonaliśmy wszystkie szczepienia, pies był zadbany. Niestety nie dożył 8 miesięcy. Wypocił się na śmierć. I na nic zdała się transfuzja krwi, kroplówki i kupa pieniędzy włożona w pieska, którego wszyscy w domu bardzo kochaliśmy. Zawsze czekał na mnie w oknie siedząc na stołku. Smutne, choć wspomnienie psiaka miłe. Po 3 miesiącach żałoby dostałam drugiego psa tej samej rasy. Tym razem pies nie dożył 8 lat. Pękło mu coś w mózgu i niestety... W każdym razie postanowiłam wtedy że NIGDY, PRZENIGDY nie kupię psa bez rodowodu. Poprzednie dwa pieski były z takich stodołowych pseudohodowli.
Teraz mając małe dziecko zdecydowaliśmy się na labradora. I faktycznie wybór okazał się trafny. Dziecko i pies żyją w świetnej komitywie. Uparłam się jednak że chcę uniknąć problemów związanych z różnymi dziwnymi choróbskami i tym razem kupimy psa z prawdziwej hodowli, z papierami, żeby być pewnym. I co się okazało? Piesek jest bardzo chorowity, co i róż coś łapie.
Mam więc mieszane uczucia co do tego czy rodowód cokolwiek zmienia. Oczywiście temat jest bardzo złożony i moim zdaniem wszystko zależy na jaki egzemplarz trafimy. Z rodowodem czy bez
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Myślę, że jeżeli ktoś nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi to i tak go nie przekonamy i te dyskusje naprawdę nie mają sensu. Skoro kupujemy kradzione radia, czy samochody i nie widzimy w tym nic złego, skoro ściagamy muzykę z internetu, kupujemy podróbki odzieży markowej i nie traktujemy tego jak kradzież i nie mamy świadomości, że nakręcamy złodziejską koniunkturę, to możemy również z czystym sumieniem kupować psy bez rodowodu, żeby ktoś robił na tym kasę, a psy w schoniskach, żeby przerabiali na wycieraczki do butów.
Skoro można używać zamienników do drukarek, to można też używać zamienników psów rasowych - po co przepłacać...Agnieszka Wolska edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 13:41
Przemysław Lechański

Przemysław Lechański Miłośnik człowieków
;-)

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

A podobno pies to nie "towar" ;-)
Katarzyna Imiołek

Katarzyna Imiołek sprzedawca, PH Daga

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Jak wszyscy doskonale wiemy"Polak potrafi"I nie sądzę by komuś udało się ten świat zmienić.AJJJ i jeszcze czym się różni kradzione radio SONY od kupionego w sklepi SONY.To kradzione już nie jest sony??Sony tylko bez gwarancji trwającej jedynie 2 lata i najczęścieej usterki występują z Naszej winy......
Katarzyna Imiołek

Katarzyna Imiołek sprzedawca, PH Daga

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Zresztą o co tu chodzi?Psa do radio???Otrz ąśnijmy się.Są inne tematy dla miłośników psów....

Następna dyskusja:

czy wasze czworonogi chrapią?




Wyślij zaproszenie do