Magdalena Stańczyk

Magdalena Stańczyk Financial Reporting

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Ja zdecydowałam się na hodowlę, choć to zbyt szumne słowo, zdecydowałam się na miot. Moja suczka będzie miała rodowodowe szczenięta. Mam nadzieję, że dzięki temu przyszli właściciele nie będą mieli żadnych wątpliwości co do pochodzenia psa. Moim zdaniem nie bez znaczenia jest także odpowiednie skojarzenie, a także badania, które pies reproduktor i suka hodowlana muszą przejść by się rozmnażać za pośrednictwem związku. Mam pewność, że moja suczka i pies nie niesą skłonności do dysplazji i że małe mają większą szansę by nigdy z tego powodu nie cierpieć.

Psa bez rodowodu kupiłabym np. od znajomych, gdy znam rodziców. Nie ma nic gorszego niż chory pies.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Witam wszystkich,
Zgadzam się z tym co napisała Magda. Tak naprawdę w rodowodach nie chodzi o to czy pies będzie 100% labradorem czy może tylko 30%. Tu chodzi głównie o zdrowie i o psychikę psa. Moim zdaniem najlepszym argumentem świadczącym za zakupem pieska rodowodowego jest prosta kalkulacja. Zgodzicie się ze mną, że ludzie, którzy rozmnażają psy nierodowodowe robię to w większości przypadków z chęci szybkiego zysku. Zatem nie ktoś mi wytłumaczy czym karmią swoje szczeniaki przez dwa miesiące gdy je odchowują przed sprzedażą, skoro później sprzedają je tak jak to widać na allegro za 350 czy 500 zł. Sami wiecie jakie są koszty zakupu karmy, czasem też mleka kiedy suka ma problem z karmieniem i wszelkich innych dodatków, wiecie też jakie są koszty szczepień u weterynarza i tabletek na odrobaczenie. Naprawdę nie sądzę, żeby ktoś sprzedawał szczeniaki charytatywnie a za takie kwoty, szanse na karmienie szczeniaków najwyższej jakości pożywieniem są niewielkie. A w najważniejszym okresie dla psa, właśnie przez te pierwsze 8 tygodni żywienie jest najważniejsze, podobnie jak rozwój psychiczny, który wybaczcie, ale w garażu w metalowym kojcu /tak jak to czasem widać na zdjęciach na allegro/ nie jest chyba najlepszy. Sama mam rodowodowe suczki, choć gdy jest kupowałam, to też nie bardzo widziałam sens tego całego rodowodowego zamieszania, ale zrozumiałam wszystko gdy porównałam moje psy do psa mojego znajomego, który został kupiony od "producenta", bo inaczej nazwać tego nie można spod Warszawy. Mam też przyjaciół weterynarzy i czasem słucham ich opowieści o różnych ciekawych przypadkach, które leczą i wierzcie mi różnice w wyglądzie to pestka w porównaniu z problemami zdrowotnymi, jakie mają miejsce. Jednak uprawnienia hodowlane, które muszą mieć suki i psy rodowodowe, żeby można było je rozmnażać są formą selekcji psów chorych i pod różnymi względami "niepełnosprawnych".
Marcin M.

Marcin M. Ten, którego imienia
nie wypowiada się
głośno :)

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Ja się zdecydowałem bez rodowodu.Dlatego, że miałem pewność, iż są z pewnej hodowli, widziałem rodziców i całą ich historię. Pani dała wybór czy chcemy, aby psiak miał rodowód czy nie. Różnica w cenie oczywiście, tak za swoją Mikę dałem 800zł, a z rodowodem drugie tyle. W związki z tym iż na wystawy nie miałbym kiedy jeździć, wybrałem bez rodowodu, a zapewniam że moja Mika wygląda jak rasowy labik.
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

A my mamy Labka bez rodowodu z tzw. "produkcji". Wygląda jak Labrador, zachwuje sie jak labrador. I nie wiem czy to co napiszę zakończy spór ale proszę ludzi posiadajacych rodowodowe labki aby nie czuli się z tego powodu lepsi, bo nie są - a tych którzy mają nierodowodowe - nie dogadywali tym drugim, że zapłacili kasę tylko dla szpanu. Wszystkie Labki nasze są - i są najukochańsze na świecie (mam nadzieję że właściciele Goldenów i innych ras się nie obrażą:)
pozdr
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Myślę, że masz rację, bo tu nie chodzi o szpan, ani o kasę. W końcu wielu ludzi adoptuje kundelki ze schroniska i też są szczęśliwi i kochają swoje pieski, więc tak naprawdę do kochania rodowód nie ma żadnego znaczenia, a żeby zrozumieć pod jakimi względami ma znaczenie to trzeba zagłębić się mocno w szczegóły hodowli co w przypadku przeciętnego zjadacza chleba być może nie ma sensu. Osobiście jestem tylko przeciwniczką hodowców - producentów, którzy po najniższej linii oporu produkują tylko dla kasy, odchowując psiaki w tragicznych warunkach, co później odbija się na ich psychice i zdrowiu.
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Zgadzam się i jest mi teraz troche głupio że i ja przyczyniłem się do tego że taka hodowla pewnie dalej działa. Ale z drugiej strony może uratowałem moją Lamię od schroniska, albo od jeszcze czegoś gorszego... trochę mi się smutno zrobiło...
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Wiesz ja patrze na to trochę inaczej, bo będąc członkiem związku śledzę nawet z czystej ciekawości chociażby aukcje na allegro i widzę co się dzieje, nawet po zamieszczanych tam czasem zdjęciach. Poza tym moi znajomi weterynarze, hodowcy, którzy czynnie działają zarówno w związku kynologicznym, /który taką działalność ściga, jak przestępstwo/ ale także mają bezpośrednio doczynienia z takimi pseudohodowcami łapią się za głowy, bo naprawdę trudno uwierzyć co ludzie są w stanie robić dla kasy. Potencjalny klient nie widzi wszystkiego co dzieje się w takiej hodowli, bo jasne jest że nie powinien tego widzieć. Na pozór wszystko wygląda zajebiście, bo oszuści też sroce z pod ogona nie wypadli i wiedzą jak się sprzedać. W renomowanych hodowlach ludzie przyczyniają się do ulepszania rasy i hodowli w Polsce, w hodowlach "nierodowodowych" nikt nie zwraca na to uwagi. Ale to już za długa historia, żeby o tym pisać. Ciekawe jest jeszcze to, że w Polsce hodowle labradorów trzymają naprawdę wysoki, światowy poziom i chociaż tym możemy się pochwalić :-)
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Pocieszam się tym, że hodowla z której jest nasza Lamia wyglądała nie najgorzej. Zdaje sobie jednak sprawę, że nie zawsze jest tak fajnie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie ma szans na wyeliminowanie takich hodowli. Zawsze będzie dużo osób, których nie stać na rodowodowego Labka - kupujących w takich dzikich hodowlach...

konto usunięte

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Wiktor Buczek:
Na przykład, mój Bingo ma rodowód, ale chyba się nie przebije na wystawach do grona reproduktorów, więc jeśli kiedyś zakocha się z wzajemnoscią w jakiejś Labradorce, to jego potomstwo nie będzie miało prawa do rodowodu - ale będą to najprawdziwsze Labradorki :-)

Skoro nie przebije sie do grona reproduktorów, to powinno Ci to dać do myślenia.

Weź pod uwagę jeszcze jeden fakt. Potomstwo psa z rodowodem (bez hodowlanki) idzie za kilkaset pln z tekstem "po rodowodowych rodzicach". Pomyśl jednak, kto kupi kolejne pokolenie, czyli szczeniaki bez rodowodu po rodzicach bez rodowodu. Z "najprawdziwszym labradorkiem :-)" będą miały tyle wspólnego, co każdy inny pies w schronisku (bo najprawdopodobniej tam wylądują). Pomijam już takie kwestie jak czystość rasy i pilnowanie wzorca.

Zawsze wychodziłem z założenia - albo pies z hodowli (nie produkcji) z rodowodem, albo uratowanie życia psiakowi ze schroniska.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Niestety Paweł masz rację. Pies, żeby zostać reproduktorem wcale nie musi się przebijać na wystawach, nie musi mieć nawet wybitnych osiągnięć. Musi spełnić tylko minimalne wymagania, czyli otrzymać 2 conajmniej bardzo dobre oceny z wystawy krajowej, i jedną conajmniej bardzo dobrą z wystawy międzynarodowej oraz musi mieć wykonane prześwietlenie stawów biodrowych pod kątem dysplazji, przy czym w Polsce można rozmnażać labradory z wynikiem A, B i C, czyli dopiero wynik D, czyli ciężka dysplazja uniemożliwia rozmnażanie. Ocena bardzo dobra natomiast nie jest nawet najwyższą oceną, ale świadczy o tym, że pies pod względem eksterieru i psychiki jest zgodny z wzorcem rasy. Jeśli pies nie może spełnić takich prostych wymagań to znaczy że coś jest z nim nie tak, że ma takie wady, które go dyskwalifikują czyli nie powinien być w żadnym wypadku rozmnażany. W rozmnażaniu i hodowli chodzi o to żeby polepszać a nie pomnażać.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Sugeruję wszystkim, którzy nie rozumieją całej "ideologii" rodowodów przestudiowanie regulaminów Związku Kynologicznego oraz wizytę na psiej wystawie. Wówczas pewnie co po niektórzy zmienią zdanie.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Robert Olewiński:
"I to dla mnie wystarczy, by osoby despotycznie kwestionujące prawo posiadania psa bez rodowodu, nie uznać za partnerów do dyskusji. Bo w dyskusji obowiązują inne reguły, niż te, które kierują takimi fanatykami."


Myślę, że nie do końca rozumiesz w czym rzecz. Nikt nie kwestionuje prawa do posiadania nierodowego psa. Każdy może mieć psa jakiego chce, z rodowodem czy bez, bo kochać można każdego, nawet takiego na dwóch łapach i bez ogona. Ale sprzedawanie kundla pod pretekstem rodowodowych rodziców i masy innych ściem jest po prostu oszustwem, kradzieżą itd. Ktoś wciskając nam kit, wyciąga od nas pieniądze. Taki pies "po rodowodowych rodzicach" niczym nie różni się każdego innego psa ze schroniska, a ktoś dorabia do tego kłamliwą ideologię i oszukuje swoich potencjalnych klientów. Kupując psa z metryką jesteś pewien co kupujesz, masz wgląd do przeglądu miotu, możesz dowiedzieć się czy twój pies nie ma wady zgryzu, albo jakichkolwiek innych problemów. W innym przypadku nie masz takiej możliwości. Sądzę, że nie ma tu miejsca na żaden despotyzm, są tylko rzeczowe argumenty.

konto usunięte

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Agnieszka Wolska:
W rozmnażaniu i hodowli chodzi o to żeby polepszać a nie pomnażać.

Swoją drogą, czy istnieje gdzieś przepis, który reguluje prawnie nazewnictwo psów rasowych?
Tzn, czy w świetle prawa można napisać "sprzedam psa beagle bez rodowodu"? Myślę tu szczególnie o allegro, które zabrania opisów w stylu "podobne do, taki jak".

Co do samej wojny "rodowodowe czy nie", jeszcze raz podkreślam, że nie mam nic przeciwko psiakom bez rodowodu, po prostu nazywajmy sprawy po imieniu. Sam mam dwa koty "typ europejski", uratowane przed schroniskiem, choć gdybym miał kupować, wziąłbym syjamy.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Pewnie nie jest to prawnie uregulowane, ale uważam, że np. allegro powinno wziąć ten problem pod uwagę w swoim regulaminie, bo np. w przypadku markowych ubrań blokują konta użytkownikom, którzy sprzedają podróby, twierdząc, że to artykuły znanych marek, więc czemu nikt nie zrobi tego samego w przypadku psów. Moim zdaniem dla psów nierodowodowych trafne jest sformułowanie: "w typie labradora", "w typie boksera" i tyle.
Poza nazywaniem rzeczy po imieniu nie lubię kiedy ktoś wciska mi kity twierdząc, że mogę kupić za 500 zł to samo co za 2500 zł, bo od razu nasuwa mi się pytanie, dlaczego skoro ktoś sprzedaje "towar" pełnowartościowy kilkakrotnie taniej, to dlaczego to robi. Ma potrzebę uprawiania działalności charytatywnej?
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

A może powinniśmy wystąpić do allegro, żeby blokowali takie aukcje, bo to jest wprowadzanie ludzi w błąd? Co Wy na to?
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

To bym nie kupił mojej suni bo jest z allegro:( Ale pomysł wydaje się być dobry.
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Ja nie rozumiem dlaczego boli Was nazywanie nierodowodowych labków Labradorami. Labrador nawet jak nie jest rodowodowy to na pewno jest "towarem" pełnowartościowym.
Bo jeżeli w legalnej hodowli rodzi się jakiś chory labrador to czy od razu idzie do piachu bo już nie będzie super Championem? Chyba nie.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Nie no kupiłbyś tylko jako psa w typie labradora :-)
Arek L.

Arek L. AREA SALES MANAGER,
AB S.A

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Agnieszka Wolska:
A może powinniśmy wystąpić do allegro, żeby blokowali takie aukcje, bo to jest wprowadzanie ludzi w błąd? Co Wy na to?
Takie aukcje po zgłoszeniu do admina Allegro są blokowane.

konto usunięte

Temat: Rodowodowe czy nierodowodowe??

Arkadiusz Czerkies:
Ja nie rozumiem dlaczego boli Was nazywanie nierodowodowych labków Labradorami.

Mnie nie boli nazywanie kundla Goldenem, Labradorem czy inną nazwą. Jednak wprowadzanie nieświadomego nabywcy w błąd to już coś innego.
Labrador nawet jak nie jest rodowodowy to na pewno jest "towarem" pełnowartościowym.

Gdybyś kupił świetną koszulę i uważał ją za perfekcyjną, za swój najlepszy ciuch, ale miałaby metkę "hugo boos", to mówiłbyś, że ubierasz się w ciuchy hugo bossa? Nie zmienia to faktu, że koszula nadal byłaby taka jak wcześniej.
Bo jeżeli w legalnej hodowli rodzi się jakiś chory labrador to czy od razu idzie do piachu bo już nie będzie super Championem?
Chyba nie.

Nie idzie do piachu. Zostaje sprzedany jako pies rasowy z rodowodem, z adnotacją "nie hodowlany" za niższe pieniądze. Nadal nabywca wie co kupuje i co ze szczeniaka wyrośnie.Paweł Chalacis edytował(a) ten post dnia 01.06.09 o godzinie 15:37

Następna dyskusja:

czy wasze czworonogi chrapią?




Wyślij zaproszenie do