konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

W niedalekiej przyszłości pójdę ze swoją czekoladą na szkolenie na psa obronnego-mówię poważnie. Ostatnio dowiedziałam się, że labki w tej dziedzinie są bardzo dobrze a nawet są jednymi z lepiej wykonujących to zadanie. Zaatakują na wydaną komendę i bez powtarzania kilka razy komendy zwalniającej (wcześniej wydanej) "odpuszczą" zbirowi :) Gdzie inne rasy mają z tym problem, jak zaatakują to ciężko im odpuścić. Co Wy na to? Jakie są Wasze doświadczenia? Mój póki co atakuje ale ogonem ;)

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

moj tez ogonem :-))
"ludzia" nie ruszy ale odkad ma pod opieka mlodsza siostre na psy juz tak wesolo nie reaguje :-)
Wojtek Zawadzki

Wojtek Zawadzki Business
Controlling, Delphi
Automotive

Temat: Labrador psem obronnym

hahaha moj dokladnie podobna ma reakcje obronna :)chociaz z drugiej strony moi Rodzice wymyslili kiedys teorie ze moze jednak wlamywaczowi zrobic krzywde :-)))...mianowicie lamiac kolano intensywnie machajac ogonem :-))))) wszystko zalezy od sily i intensywnosci machania :-))))
Paweł Magura-Duliński

Paweł Magura-Duliński prezes/właściciel,
Magoora sp. z o.o. w
Krakowie

Temat: Labrador psem obronnym

Wprawdzie Labrador "w akcji" (a zwłaszcza czarny) budzi respekt, to powszechna opinia o rasie jest taka, że nie nadają się ani na psa obronnego, a tym bardziej na stróżującego. Wynika to z charakterystycznego dla rasy zbyt dużego zaufania w stosunku do obcych.

Tak więc labek jest psem obronnym w tym sensie, że należy go bronić :)))
Agnieszka Kałążna

Agnieszka Kałążna Senior Clinical
Research Associate
I, INC Research

Temat: Labrador psem obronnym

hmm...a moja 5 miesięczna Zarka wykazuję mikroskopijne przejawy agresji...dzis np. rzucała się i warczała na kupkę liści:)...a wręcz normą jest, że gdy jedziemy samochodem, warczy i denerwuje się na osoby wychodzące z tramwaju...:)
ciekawa jestem tylko jaka byłaby jej reąkcja gdy stanełaby z ogniskiem zagrożenia oko w oko...pewnie schowałaby się za mną...;)

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

Podejrzewam że moja Frajda ewentualnego włamywacza powitałaby serdecznie i jeszcze mu pokazała "a tutaj Pan trzyma kasę, a tutaj jest biżuteria, ej jeszcze tu nie zajrzałeś". Rasa rzeczywiście ma łagodne geny. Ale czegóż się nie da zrobić cierpliwą tresurą. Labek jak wiadomo za żarcie zrobi wszystko. Więc jeśli mu się wmówi, że skakanie komuś do rękawa, albo do gardła to zabawa - to będzie skakał.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Labrador psem obronnym

moj Celjon raz mial agresora w oczach
jakis turysta lekko podpity stanal naprzeciwko niego i tak mu patrzyl w oczy
a Cejlon sie zjezyl i wystawil zeby na wierzch. przestraszylem ze rzuci sie na tego typa
Przemysław Jodel

Przemysław Jodel terapeuta, socjolog,
ratownik

Temat: Labrador psem obronnym

Byłem w tamtym roku na wystawie w Poznaniu poobserwować jak się zachowują labradory, a skończyło sie na obserwowaniu ich właścicieli - prawdziwy cyrk, ale na jednym z ringów sędzia oglądał pieski z bliska i jeden z labradorów pokazał ząbki, więc pies został zdyskwalifikowany.

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

Z wystawowcami to zawsze jest cyrk niezależnie od rasy. My czasem bywamy na wystawach z pokazami sprawności naszych psów i ja się potem włóczę z Frajdą wokół tych wszystkich wymuskanych psiaków i czuję się, jakbym prowadził osła na postronku. oczywiście - o czym jestem w duchu przekonany - bardzo mądrego osła :)

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

Paweł Magura-Duliński:
Wprawdzie Labrador "w akcji" (a zwłaszcza czarny) budzi respekt, to powszechna opinia o rasie jest taka, że nie nadają się ani na psa obronnego, a tym bardziej na stróżującego. Wynika to z charakterystycznego dla rasy zbyt dużego zaufania w stosunku do obcych.

Tak więc labek jest psem obronnym w tym sensie, że należy go bronić :)))

Tak właśnie mówi mój mąż ;) "mam psa do bronienia" ;)
Aneta Proksa

Aneta Proksa Powiatowy
Inspektorat
Weterynarii

Temat: Labrador psem obronnym

Olga Nylec:
W niedalekiej przyszłości pójdę ze swoją czekoladą na szkolenie na psa obronnego-mówię poważnie. Ostatnio dowiedziałam się, że labki w tej dziedzinie są bardzo dobrze a nawet są jednymi z lepiej wykonujących to zadanie. Zaatakują na wydaną komendę i bez powtarzania kilka razy komendy zwalniającej (wcześniej wydanej) "odpuszczą" zbirowi :) Gdzie inne rasy mają z tym problem, jak zaatakują to ciężko im odpuścić. Co Wy na to? Jakie są Wasze doświadczenia? Mój póki co atakuje ale ogonem ;)


Lablador na psa obronnego :-) hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
To że labki wykonują świetnie każdą komende to jest bezsprzeczne , ale nie jest to ras obronna
Sama mam dwa labradory i ich poziom agresji jets równy zeru.
więc nie rozumiem po co idąc z labradorem na szkolenie na psa obronnego niepotrzebnie wzbudzac w nim agresje.
Byłam z jednym z moich labków na szkoleniu podstawowym po zakończeniu którego instruktor robił test które psy nadaja sie na szkolenie na psa obronnego ,pan instruktor udawał atak na każdego właściciela i kiedy doszło do nas to Maks najpierw na jego widok zaczął machać ogonem a potem schował mi sie za mną. Instruktor powiedział że po tej rasy innej reakcji sie nie spodziewał.
Labrador to pies pracujący ale nie stróżujący cz tez obronny.
To że labrador czasem pokaże na kogos zęby jest najczęściej przejawem strachu czy niepewności ale napewno nie agresji.

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

moja sunia...moze zalizac kogos na smierc...badz 'zamachac' ogonem na smierc..
i nawet myslalam ...idealnie by do niej pasowalo imie Fobiusz.... :) .. to jest bardzo madry pies.. ale za duzo analizuje i przez to ma rozne fobie.. Fobiusz jak znalazl ;)

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

jedynie pocieszajace...
moja szczeka bardzo glosno ..i jak biegnie wyglada groznie... ludzie na jej widok faktycznie schodza jej z drogi...
no ale coz...ja ja wtedy trzymam nie dlatego...zeby nie ugryzla tylko wlasnie dlatego zeby nie zalizala...

Temat: Labrador psem obronnym

Oliwia N.:
jedynie pocieszajace...
moja szczeka bardzo glosno ..i jak biegnie wyglada groznie... ludzie na jej widok faktycznie schodza jej z drogi...
no ale coz...ja ja wtedy trzymam nie dlatego...zeby nie ugryzla tylko wlasnie dlatego zeby nie zalizala...

To jest fakt, labki, mimo ze poziom agresji mają minusowy, wygladają czasem dość groźnie, szczególnie czarne (jak moja labka;). Kiedy spuszczam ją w lesie, niektórzy ludzie, przede wszytkim ci z mniejszymi psami wpadają w popłoch:(
Paweł Magura-Duliński

Paweł Magura-Duliński prezes/właściciel,
Magoora sp. z o.o. w
Krakowie

Temat: Labrador psem obronnym

Pamiętam jak kiedyś wybrałem się z moim (czarnym) labkiem na Słowację. Boki zrywałem jak ludzie w popłochu przechodzili na drugą stronę ulicy ....

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

:)
ludzie ktorzy nie znaja tej rasy...boja sie labradorow... zreszta wiadomo jak kazdego duzego psa (fakt szczegolnie brazowych i czarnych )
a Ci co znaja ta rase.... to ostatnio uslyszalam 'Niech pani ja pusci nic jej nie zrobie' :)

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

Moja Ina przejawia agrasje jak goni za kotem: siersc najezona, szlenstwo w oczach i grozne pomruki... ale tak jest tylko gdy kot faktyczne ucieka bo jak sie zatrzyma to Ina automatycznie robi w tyl zwrot i po agresji ani sladu :)
chociaz raz, gdy bylam z nia na spacerze, podszedl do nas mocno podpity i awanturyjacy sie pan i Ina bardzo chciala mnie bronic! najezyla sie i glosno szczekala! fakt, stala 2 kroki za mna ale wierze ze intencje miala jak najlepsze :)
Anna Tomaszewska

Anna Tomaszewska diagnosta
laboratoryjny

Temat: Labrador psem obronnym

Bardzo chętnie zaliczyłabym szkolenie na psa obronnego z moją Tofiną; jednak cały czas mam w pamięci, jak ktoś mi powiedział, że w hodowlach, z których labki trafiają na psy - przewodniki lub do służby, eliminuje się psy przejawiające w testach minimum agresji; Tak więc nasze ukochane czworonogi nie mają w naturze pokazywania zębów w geście obronnym ani rzucania się na "napastnika".
Na pewno dla labka takie szkolenie to świetna zabawa, ale czy nie grozi to złamaniem labkowatej psychiki??? Podobno bardzo łatwo jest ją złamać właśnie u labradora.
Dlatego pogodzona jestem z faktem, że to my - właściciele labcaków, bronimy statda:)

Buziaczki, Ania

konto usunięte

Temat: Labrador psem obronnym

A mój milusiński, towarzyski labek wczoraj na wieczornym spacerze zobaczył chłopaka, który idąc w naszym kierunku nagle się zatrzymał i stał bez ruchu, no i mój mały obrońca szczekając parł na niego. Parł czyli szedł do przodu szczekając (nie cofał się). Byłam w szoku. Inna sprawa, że koleś zatrzymał się aby odczytać smsa i chwilę tak stał w bezruchu (oczywiście nic sobie z nas nie robił). Zawsze jak go coś zaniepokoiło to raczej się cofał. Najważniejsze jest jednak to, iż na moją komendę zaraz się uspokoił - jestem z niego dumna :)

Temat: Labrador psem obronnym

Olga Nylec:
A mój milusiński, towarzyski labek wczoraj na wieczornym spacerze zobaczył chłopaka, który idąc w naszym kierunku nagle się zatrzymał i stał bez ruchu, no i mój mały obrońca szczekając parł na niego. Parł czyli szedł do przodu szczekając (nie cofał się). Byłam w szoku. Inna sprawa, że koleś zatrzymał się aby odczytać smsa i chwilę tak stał w bezruchu (oczywiście nic sobie z nas nie robił). Zawsze jak go coś zaniepokoiło to raczej się cofał. Najważniejsze jest jednak to, iż na moją komendę zaraz się uspokoił - jestem z niego dumna :)

... bo Labrador to jest (pomimo wszystkich oczywistości, które tu napisano) taki sam PIES jak każdy inny. Tylko próg wzbudzenia ma bardzo, baaardzo wysoko.

Pewien doświadczony instruktor powiedział mi, że psy z instynktem aportowania mają naturalne "parcie na pozoranta".

Moim zdaniem, kiedy dojrzały osobnik oceni, że żarty się skończyły, zachowa się jak prawdziwy wojownik.

Ten inteligent bardzo dobrze wie, kiedy się schować za Pańcię/Pańcia, a kiedy pokazać "kto tu rządzi". To pies, który kocha bezgranicznie i kiedy będzie trzeba stanie na wyskości zadania. Takie mam zdanie.

Czy szkolić obronnie?
Każdy musi sam sobie odpowiedzieć.
Ja swojego nie szkoliłem.

Jeśli ma być psem wystawowym - NIE.
Nie będzie spełniał wzorca rasy i będzie dyskwalifikowany.

Jesli miałby być ojcem/matką - NIE.
Przekaże niepożądane cechy potomstwu.
Nawiasem mowiąc, kariera rozpłodowa jest konsekwencją udanych startów wystawowych.

Jeśli jednak ma być przy nas psem towarzyszem i nie realizować się ani na wystawach, ani w rozpłodzie, to ... ???

Z jednej strony nigdy nie wiemy, czy nie zaistnieje kiedyś sytuacja, kiedy pies uzna, że "żarty się skończyły". Może wtedy lepiej jest wiedzieć, na co naszego psa naprawdę stać, czy i jak reaguje na komendę "puść". To bardzo silny pies, więc lepiej mieć nad nim kontrolę, a i tak nie zrobimy z niego Rottweilera.

Z drugiej strony, jakie jest prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji?

Jak już pisałem, ja swojego nie szkoliłem w tym kierunku, ale po przeczytaniu wypowiedzi Ani Mondrej i Olgi Nylec w tym wątku, ugruntowałem swoje przekonanie, że jeśli wystąpiłaby kiedyś jakaś trudna sytuacja - nie zdziwię się kiedy on stanie pomiędzy mną a napastnikiem. Na codzień jest "gupawy", ale tak naprawdę jest bardzo odpowiedzialny i dobrze się orientuje w sytuacji. Pan Pies.

Pozdrawiam
Wiktor Buczek

Następna dyskusja:

labrador pies użytkowy




Wyślij zaproszenie do