Agata S.

Agata S. Customer Experience
Management Expert
(CEM, CX)

Temat: Rozczarowania...

W watku o ulubionych pojawilo sie pare razy "a ja nie, ja wrecz przeciwnie" i to zainspirowalo mnie do tego watku.

Pomyslalam sobie o ksiazkach, ktore wszyscy polecaja, caly swiat mowi Wam, ze swietne, zajmuje pierwsze miejsce (a co najmniej drugie ;-) na liscie bestsellerow, siegacie po nia z nadzieja i...
po kilkudziesieciu stronach (dla upartych po zakonczeniu ksiazki ;-) dochodzicie do wniosku, ze czytanie tej ksiazki jest strata czasu, i nastepnej pozycji tego autora mowicie zdecydowane nie!

Znacie to uczucie? Jakie ksiazki je spowodowaly i dlaczego?
Michał Kędzierski

Michał Kędzierski PR/Marketing Manager

Temat: Rozczarowania...

Spodziewam się dyskusji długiej jak "Moda na sukces" i podobnie bezowocnej :)
Takich książek lansowanych a niewartych uwagi jest ogromna ilość - dla mnie np. ostatnim chłamem są dzieła Pilipiuka, nie trawię Dana Browna a "Anna In w grobowcach świata" znudziła mnie niepomiernie. Przy okazji podobny temat pojawił się w "Dzienniku" - związany jest z pisarzami przecenianymi i niedocenianymi. Czemu uważam, że to dość jałowe? Ponieważ jeden z krytyków zaliczył Olgę Tokarczuk do przecenianych a drugi do... niedocenianych :-) I tu jak znam życie mechanizm będzie podobny.Michał Kędzierski edytował(a) ten post dnia 13.07.07 o godzinie 06:20

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Mnie bardzo rozczarowała pierwsza książka autora Hannibala. Najpierw przeczytałam Czerwonego Smoka, Milczenie Owiec oraz Hannibala, a potem, zachęcona tym jak mi się to czytało, sięgnęłam po jego pierwszą książkę (nie pamiętam tytułu). Była to jedna z nielicznych książek, które skończyłam z wielkim trudem i zwyczajnie na siłę...

Również rozczarowały mnie książki Grishama - najpierw przeczytałam Króla Afer i bardzo mi się podobało, ale im więcej książek czytałam to stwierdziłam, że są pisane "na jedno kopyto" i się do nich zniechęciłam i przestałam czytać.
Wojciech Woźniak

Wojciech Woźniak NAC - Narodowe
Archiwum Cyfrowe

Temat: Rozczarowania...

Michał K.:
... "Anna In w grobowcach świata" znudziła mnie niepomiernie.

Witam
Będę bronił Anny In.
Po pierwsze to nie jest kryminał, by miał wciągać i trzymać w napięciu. To wyjątkowa (i wyjątkowo udana) próba opowiedzenia (a raczej poskładania w całość) jednego z najstarszych mitów ludzkości. Olga Tokarczuk wpadła na świetny pomysł wykorzystania dekoracji rodem z s-f (polskiego - patrz Jacek Dukaj) dzięki czemu uzyskała to, o co w micie chodzi: ponadczasowość. Książka nie jest łatwa, ale czyta się ją świetnie (język!). Nie będzie nigdy bestsellerem i dobrze.
Agata S.

Agata S. Customer Experience
Management Expert
(CEM, CX)

Temat: Rozczarowania...

Michał, patrząc po wypowiedzi Wojtka masz rację...
Ale sprobujmy powalczyć, bo jestem bardzo ciekawa jakie książki z tych popularnych znalazły najwięcej przeciwników/niezdolnych do zmęczenia ich. Wydaje mi się, że podobnie jak czasem podobają nam się z kimś te same książki (np. jeśli lubisz X to przeczytasz też chętnie Y nie, (nie, nie podam przykładów, ale pewna korelację widać przeglądając wypowiedzi w wątku TOP10), to też z tymi samymi osobami możemy pewnych książek nie lubić. Warto wiedzieć.

U mnie są to:
Alchemik - drażniąco naiwne i nieżyciowe
Wharton - probowałam trzech rożnych książek i nic...
ostatnio - Cień wiatru.

Wiem, że znajdzie się sporo osób które te książki uwielbiają - właśnie dlatego o nich piszę, że wiele osób mnie do nich zachęcało, a potem się zwiodłam. Czekam na książki, na których Wy się zawiedliście...
Magdalena M.

Magdalena M. prawnik- specjalista
d/s zamówień
publicznych

Temat: Rozczarowania...

Agata S.:
Michał, patrząc po wypowiedzi Wojtka masz rację...
Ale sprobujmy powalczyć, bo jestem bardzo ciekawa jakie książki z tych popularnych znalazły najwięcej przeciwników/niezdolnych do zmęczenia ich. Wydaje mi się, że podobnie jak czasem podobają nam się z kimś te same książki (np. jeśli lubisz X to przeczytasz też chętnie Y nie, (nie, nie podam przykładów, ale pewna korelację widać przeglądając wypowiedzi w wątku TOP10), to też z tymi samymi osobami możemy pewnych książek nie lubić. Warto wiedzieć.

U mnie są to:
Alchemik - drażniąco naiwne i nieżyciowe
Wharton - probowałam trzech rożnych książek i nic...
ostatnio - Cień wiatru.

Wiem, że znajdzie się sporo osób które te książki uwielbiają - właśnie dlatego o nich piszę, że wiele osób mnie do nich zachęcało, a potem się zwiodłam. Czekam na książki, na których Wy się zawiedliście...

Popieram opinie dotyczącą Whartona- "jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca"
Co do "Alchemika" to moja książka na momenty żcyiowego załamania (szczególnie ostatnie poważne problemy ze zdrowiem) Mnie podbudowuje i to bardzo.
Wielki zawód- Dan Brown - wszystkie książki takie same- nie ma sensu czytać 2 czy 3.
Po wielkim entuzjazmie przy czytaniu "Polki" Gretkowskiej "Europejka"- do przejścia, ale bez rewelacji. Spodziewałam się utrzymania poziomu.
Michał Kędzierski

Michał Kędzierski PR/Marketing Manager

Temat: Rozczarowania...

Witam :-)
Ależ ja nie twierdziłem, że nie nudzą mnie jedynie książki kryminalne , z wartką akcją etc. Ostatecznie uwielbiam Jamesa Merrilla i Brodskiego, którzy w życiu nie napisali niczego co by można do grupy kryminał-akcja zaliczyć. Proszę tego łatwo nie utożsamiać. Proza Andrzeja Sosnowskiego też jest trudna i wysmakowana ale jednak mnie nie nudzi. Podobnie Roussell. Mnie po prostu ta "Anna In" nie przekonuje i tyle. (Dukaj też swoją drogą, chociaż go szczerze doceniam za kunszt). Na poziomie językowym i pomysłu na opowiedzenie owego mitu - bo przecież rozumiem w czym rzecz - także. Natomiast "Ostatnie historie" były wspaniałe i tę książkę każdemu polecę. Także okazuje się, że każdy ma swoje zdanie i żadnej szczególnej konkluzji z tych dysput nie będzie. Brak obiektywnych kryteriów sprawia, że brnie się w jałowe dyskusje. Co zrobić, skoro to przyjemne :-)Michał Kędzierski edytował(a) ten post dnia 15.07.07 o godzinie 06:39

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Mnie rozczarowały książki Coelho wydane po "Alchemiku" i Whartona "Ptasiek" oraz "Dom na Sekwanie"

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Wedlug mnie autorem, ktorego ksiazki sa do siebie zbyt podobne, aby moglo sie mi to podobac jest Michel Houellebecq. Po wciagajacych "Czastakch elementarnych", "Platforma" i "Mozliwosc Wyspy" wzbudzily u mnie glownie znuzenie opisami scen erotycznych...

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Magdalena M.:
Agata S.:
Michał, patrząc po wypowiedzi Wojtka masz rację...
Ale sprobujmy powalczyć, bo jestem bardzo ciekawa jakie książki z tych popularnych znalazły najwięcej przeciwników/niezdolnych do zmęczenia ich. Wydaje mi się, że podobnie jak czasem podobają nam się z kimś te same książki (np. jeśli lubisz X to przeczytasz też chętnie Y nie, (nie, nie podam przykładów, ale pewna korelację widać przeglądając wypowiedzi w wątku TOP10), to też z tymi samymi osobami możemy pewnych książek nie lubić. Warto wiedzieć.

U mnie są to:
Alchemik - drażniąco naiwne i nieżyciowe
Wharton - probowałam trzech rożnych książek i nic...
ostatnio - Cień wiatru.

Wiem, że znajdzie się sporo osób które te książki uwielbiają - właśnie dlatego o nich piszę, że wiele osób mnie do nich zachęcało, a potem się zwiodłam. Czekam na siążki, na których Wy się zakwiedliście...

Popieram opinie dotyczącą Whartona- "jak ma zachwycać, skoro nie zachwyca"
Co do "Alchemika" to moja książka na momenty żcyiowego załamania (szczególnie ostatnie poważne problemy ze zdrowiem) Mnie podbudowuje i to bardzo.
Wielki zawód- Dan Brown - wszystkie książki takie same- nie ma sensu czytać 2 czy 3.
Po wielkim entuzjazmie przy czytaniu "Polki" Gretkowskiej "Europejka"- do przejścia, ale bez rewelacji. Spodziewałam się utrzymania poziomu.


A ja raczej zaliczam Whartona do ulubionych pisarzy.
Może nie wszystkie jego książki mi się podobają, ale Ptasiek mnie zachwycił, Stado i Tato też. Myślę, że posiada niezwykłą wrażliwość i rzadką umiejętność zaglądania do duszy ludzkiej. Czytałam te książki ze ściśniętym gardłem. Ale muszę przyznać, że Spóźnieni kochankowie to dla mnie prawdziwa porażka. Pisanie o miłości mu nie wychodzi :)

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

btw a mi się akurat "Spóźnieni kochankowie" podobali:)Ale sam autor zachwycający, byłam na spotkaniu z nim na uniwerku:)))))Justyna K. edytował(a) ten post dnia 15.07.07 o godzinie 11:18

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Justyna K.:
btw a mi się akurat "Spóźnieni kochankowie" podobali:)Ale sam autor zachwycający, byłam na spotkaniu z nim na uniwerku:)))))Justyna K. edytował(a) ten post dnia 15.07.07 o godzinie 11:18

dlatego myślę, że jeśli po raz pierwszy sięga się po książkę jakiegoś autora, a ta nie zachwyci, nie należy go przekreślać. Przekonałam się o tym wielokrotnie:)
Wojciech Z.

Wojciech Z. Konsultant
IT/Biznesowy

Temat: Rozczarowania...

Jest jeszcze efekt przereklamowania - czytając coś na punkcie czego świat oszalał co bardziej krytyczne umysły podświadomie doszukują się wad.

Części znajomych polecając książkę mówię że jest "niezła"
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Rozczarowania...

mnie rozczarowało wszystko co napisał Coben po "Nie mów nikomu". Ne jestem maniaczką czytania serii wydawniczych, ale jak mi się spodoba jedna książka danego autora, to ryzykuję znajomość z kolejną. A tu.. wątki sie powtarzają, bohaterowie też.. brak koncepcji? to po co pisać kolejną książkę?

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

Bożena L.:
mnie rozczarowało wszystko co napisał Coben po "Nie mów nikomu". Ne jestem maniaczką czytania serii wydawniczych, ale jak mi się spodoba jedna książka danego autora, to ryzykuję znajomość z kolejną. A tu.. wątki sie powtarzają, bohaterowie też.. brak koncepcji? to po co pisać kolejną książkę?

Dokładnie: przeczytać jedną jego książkę, to jak wszystkie ;-). A szkoda, bo czytany pierwszy raz robi naprawdę super wrażenie: błyskotliwy, dowcipny, ironiczny, coś jak detektyw Marlowe z Dirkiem Pittem. Generalnie rozczarowują mnie amerykańscy pisarze. Myślę, że najzwyczajniej w świecie "lecą" na fali popularności i czerpią z własnych, sprawdzonych w poprzedniej książce pomysłów. Zanim ludziom odbije sie to czkawką - oni już się ustawią na dłuższy czas...

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

ja myślę, że oni (ci pisarze tego nawet nie chcą), ale wydawcy niestety muszą przede wszystkim myśleć o pieniądzach i nie chcą ponosić ryzyka z nowymi pomysłami, dla nich to co sprawdzone, to dobre ;)
Łukasz M.

Łukasz M. Analityk Biznesowy
/Lider/ Właściciel
biznesowy /
Product...

Temat: Rozczarowania...

Mnie "Historia Lisey" Kinga, przetrwałem może z dwa rozdziały i myślałem, że zasnę... I już nie wróciłem...

konto usunięte

Temat: Rozczarowania...

U mnie są to:
Alchemik - drażniąco naiwne i nieżyciowe
Wharton - probowałam trzech rożnych książek i nic...
ostatnio - Cień wiatru.

ciekawe, dokladnie ci sami autorzy/ksiazki w moim przypadku. Dodalbym jeszcze J. Carrolla.

pozdrawiam wspoltowarzyszy niedoli, ktorzy tak jak ja "padli" w trakcie lektury wymienionych ksiazek :-)
Monika M.

Monika M. tłumacz przysięgły
języka francuskiego

Temat: Rozczarowania...

Agata S.:
Michał, patrząc po wypowiedzi Wojtka masz rację...
Ale sprobujmy powalczyć, bo jestem bardzo ciekawa jakie książki z tych popularnych znalazły najwięcej przeciwników/niezdolnych do zmęczenia ich. Wydaje mi się, że podobnie jak czasem podobają nam się z kimś te same książki (np. jeśli lubisz X to przeczytasz też chętnie Y nie, (nie, nie podam przykładów, ale pewna korelację widać przeglądając wypowiedzi w wątku TOP10), to też z tymi samymi osobami możemy pewnych książek nie lubić. Warto wiedzieć.

U mnie są to:
Alchemik - drażniąco naiwne i nieżyciowe
Wharton - probowałam trzech rożnych książek i nic...
ostatnio - Cień wiatru.

Wiem, że znajdzie się sporo osób które te książki uwielbiają - właśnie dlatego o nich piszę, że wiele osób mnie do nich zachęcało, a potem się zwiodłam. Czekam na książki, na których Wy się zawiedliście...


Mi też nie podobał się "Alchemik" ani Wharton, za to "Cień wiatru" już tak, chociaż uważam, że koniec jest zbyt cukierkowy - autorowi chyba zabrakło pomysłu i wyszło jak w amerykańskim filmie.
Monika M.

Monika M. tłumacz przysięgły
języka francuskiego

Temat: Rozczarowania...

Anna K.:
Wedlug mnie autorem, ktorego ksiazki sa do siebie zbyt podobne, aby moglo sie mi to podobac jest Michel Houellebecq. Po wciagajacych "Czastakch elementarnych", "Platforma" i "Mozliwosc Wyspy" wzbudzily u mnie glownie znuzenie opisami scen erotycznych...

Mnie bardziej niż "Cząstki elementarne" wciągnęła "Platforma", ale przyznaję, że "Cząstki" są lepsze. "Możliwości wyspy" juz nie czytałam, bo mi się szczerze mówiąc nie chciało - Houellebecq rzeczywiście się powtarza (jego pierwsza książka, "Poszerzenie pola walki" też jest podobna do pozostałych, tyle że bardziej zwięzła i nie ma scen erotycznych).

Następna dyskusja:

Rozczarowania - autorzy




Wyślij zaproszenie do