konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Skad sie wziely wasze kroliczki?
Czy zakup w sklepie zoologicznym nie jest ryzykowny (np. z miniaturki wyrasta 5-cio kg krol).
Czy lepiej poszukac hodowcy i wlasnie od niego kupic zwierzaka? A moze znacie sprawdzone hodowle lewkow i angor?
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Ze sklepu, dostalam w prezencie.

Teraz walcze o to, by ludzie nie dostawali takich prezentow
- zwierze to nie produkt na polce!
Moi zdaniem kroliki powinny byc na zamowienie, a nie bidule czekaja na nowego, czesto nienormalnego, wlasciciela (jesli w ogole przezyja).

Mnostwo kicow czeka na adopcje http://adopcje.kroliki.net
- sa lewki, angorki,...pelna informacja, porada fachowcow, no i mozna zrobic wiele dobrego!
Hanna Matusiak

Hanna Matusiak profesjonalny
opis...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Justyna ja swojego lwa też dostałam w upragnionym prezencie - był przywieziony ze sklepu. Myślę, że jeśli wiedziałabym o tym iż dostane ucholca to byłby z adopcji a nie ze sklepu...
Joanna M.

Joanna M. Specjalista ds.
jakości, BSH

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Mój był ze sklepu. Siedział tam bidul sam...

Miał być król z adopcji, ale niestety cała procedura trwała baaardzo długo, potem zobaczyłam Kicka w zoologicznym na osiedlu - i zdobył moje serce...

Wyrósł na 1,2-kg miniaturkę.

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Mam obawy co do krolikow oddanych do adopcji. Najczesciej sa kilkuletnie, nie wiadomo jak traktowal je poprzedni wlasciciel, ile czasu zajmie im przystosowanie do nowego otoczenia. Oczywiscie przegladam strony adopcyjne, ale przede wszystkim rozgladam sie jednak za hodowlami.
Joanna M.

Joanna M. Specjalista ds.
jakości, BSH

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Z tego, co wiem, dorosłe króliki dużo łatwiej uczy się np. korzystania z kuwety, niż maluchy. Poza tym mój królik ze sklepu bardzo długo się przystosowywał do nowego otoczenia, był nieufny i wystraszony. Skąd wiesz, jak traktowane są króle w sklepach lub hodowlach? I nie wiem, czy słuszne jest założenie, że króliki z adopcji są bardziej "dzikie" - wiele z nich to króliczki całkowicie oswojone, niekoniecznie kilkuletnie, których po prostu nikt już nie chce...

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Nie zakladam... po prostu mam takie obawy.
Macie swoje futrzaki "od malego" - kiedy krolik przestaje byc "dzieckiem"?
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Krolik czekajace na nowy dom sa w roznym wieku, po roznych przezyciach, takze takie, ktore starcily swoj dom bo wlasciciel mial np. alergie.
Wybierajac krolika wiesz o nim wszystko, mozesz dokonac wyboru.

Popieram Joanne i powiem nawet wiecej
- monituje sklepy zoologiczne i jesli teraz mialaby dokonac wyboru, wzielabym krolika z adopcji. Kazdy zakup to napedzanie interesu, a obok czekaja uchole, ktore juz swoje przeszly.

To zalezy, co ma byc miara dziecinstwa?

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Staram sie jak najwiecej dowiedziec o tych futrzakach; o hodowli, czego im trzeba do szczescia, jakie musza miec warunki, co jedza, co lubia.
Wiem, ze te zwierzaki potrafia szalec jak podlotki nawet w wieku 7-8 lat. Pytajac o dojrzalosc, chodzilo mi o to czy np. rocznego czy 2 letniego krolika mozna przyuczyc do kuwety, czystosci.
Ale to pewnie zalezy tez od charakteru zwierzaka.
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Moja Szarlotke w wieku jakis 4,5 miesiecy nauczylam korzystania z kuwety w ciagu 2 tygodni.
Kroliki to czysciochy, szybka lapia o co biega :)
I tak zawsze siusiaja i wiekszosc bobkow zostawiaja w jednym koncie
- wlasnie tam trzeba postawic kuwete.

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

W każdym wieku można przyuczyć :)

ja miałam dwa kupione w sklepie - wyrosły tak jak powinny. Jeden przygarnięty, ale też kupiony w sklepie (niechciany prezent gwiazdkowy zaraz po Świetach do nas trafił),również wyrósł na miniaturkę, a dwie królice mam przygarnięte już jako dorosłe. Jedna z nich chyba kupiona w zoologu miała być miniaturką, ale jej się urosło i wazy prawie 3kg. Trafiła do nas w klatce 60cm, w której nawet porządnie się wyciągnąć nie mogła :(Marta Rudzińska edytował(a) ten post dnia 28.04.09 o godzinie 09:50
Urszula S.

Urszula S. Starszy Specjalista
ds. windykacji,
Specjalista ds
admin...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Mój Holly zakupiony w sklepie, dostałam go w prezencie również :). Załatwiać do kuwety nauczył się w ciągu kilku dni tuż po kastracji, wcześniej jakoś nie było mowy.
Ula S.

Ula S. pokonać góry i nie
potknąć się o kamień

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Ja swojego kiculka adoptowałam. Pod koniec lata ktoś go wyrzucił na ogródki działkowe (a może sam nawiał?). W każdym razie na króliczym forum go wypatrzyłyśmy z córką. Od razu biedulek podbił nasze serca. Już jest z nami niemal 5 lat :)
Agata B.

Agata B. Content marketer(ka)
zaskakująca
kreatywnością,
właścicie...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Justyna, inne rozwiazanie do przegladanie forum SPK
- czesto trafiaja kroliki bedace w ciazy i sa problemy ze znalezieniem wlascicieli dla maluchow.

http://forum.kroliki.net/forum9.htm?sid=4dec67eb9b9c3e...
Magdalena Piotrowska

Magdalena Piotrowska pracownik biurowy

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Moje dwa kicajki też były adoptowane. I to nieprawda, że proces adopcji trwa długo. Ja czekałam na niunie ok 2 tygodni.

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

pojęcie "trwania długo" jest względne. Dla mnie dwa tygodnie to już by było bardzo długo ;)

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Mój Igor również ze sklepu. Wybieraliśmy razem z bratem. Był taką małą kuleczką, siedział w misce i wcinał granulat. Inne patrzyły i czekały aż się naje :)
Igorku, kocham Cię łobuziaku :*
Joanna Mańska

Joanna Mańska HR Business Partner

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Hodowla hodowli nierówna.
Koleżanka chciała świniaka z hodowli. Znalazła, popisała z właścicielami, którzy wydawali się być kompetentni, stronę mieli, zwierzaka przywieźli do jej miasta. I okazało się, że świniol przyjechał z pasożytami, prawdopodobnie był za młody, a "hodowla" została założona przez ludzi, którzy wcześniej świnki brali z adopcji, rozmnażali i sprzedawali na allegro. Króliki zresztą też. Udało jej się namierzyć 2 ich nicki, bo co chwilę zmieniali i zakładali interes pod nową nazwą.
Oczywiście młody jest najpiękniejszy i ukochany, i nie wymieniłaby go na innego :) ale hodowla kiepska to była.
Urszula S.

Urszula S. Starszy Specjalista
ds. windykacji,
Specjalista ds
admin...

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

Prawda jest taka, że wszystkie króliki do sklepu trafiają z hodowli, więc jaka to różnica.

konto usunięte

Temat: W sklepie, czy od hodowcy?

spora. Bo są hodowle z prawdziwego zdarzenia, a są hodowle, tzw. pseudohodowle, gdzie ludzie bawią sie w hodowanie królików krzyżując je między sobą z prawdziwie ułańską fantazją i potem wyrastają króliki miniaturowe gigianty lub z chorobami na tle genetycznym, które nie dożywają 3 roku życia :(. W sklepach zoologicznych najwięcej jest uszaków z pseudohodowli.

Następna dyskusja:

Czy ktoś chce królika?




Wyślij zaproszenie do