Temat: Dzieci, wnuki Kresowian!

Witam wszystkich. Jestem Wnuczką wspaniałego Kresowiana. Odwiedziłam "rodzimą" Ukrainę, mam tam wiele do zrobienia, może uda mi się odbudować kościół, w którym mój. śp. Dziadziuś był organistą. Proszę piszcie o swoich planach, pomysłach, realizacjach. Może znacie organizacje zajmujące sie odbudową kościołów na Kresach.

Temat: Dzieci, wnuki Kresowian!

(konto usunięte):
Witam wszystkich. Jestem Wnuczką wspaniałego Kresowiana. Odwiedziłam "rodzimą" Ukrainę, mam tam wiele do zrobienia, może uda mi się odbudować kościół, w którym mój. śp. Dziadziuś był organistą. Proszę piszcie o swoich planach, pomysłach, realizacjach. Może znacie organizacje zajmujące sie odbudową kościołów na Kresach.

Oj obawiam się, że nie znajdziesz takiej organizacji, remonty tych kościołów to dziesiątki milionów złotych a nie sądzę, by jakakolwiek organizacja miała tak wysoki budżet by je remontować, ale jeśli interesuje Cię tematyka kresowa możemy Cię zaprosić do współpracy, czasem do wspólnej zabawy. Dość często jeździmy na Ukrainę, odwiedziliśmy najpiękniejsze zakątki Kresów od Żółkiwi po Kamieniec Podolski na Ukrainie, byliśmy na Wileńszczyźnie, zjeździliśmy wzdłuż i wszerz polskie Kresy na Białorusi...

Temat: Dzieci, wnuki Kresowian!

Tak myślałam. Kościół, w którym moj dziadzius grał to średniowieczny zabytek w miejscowośći Buszcze. Jeszcze "stoi"... ale co z nim dalej będzie, boje się pomyśleć. Już nie bede pytac o odzyskanie ziemi :)
Dziekuję za zaproszenie do współpracy. Jestem otwarta i czekam na wycieczki do Ukrainy. Do pobaczienia :)(konto usunięte) edytował(a) ten post dnia 17.12.10 o godzinie 17:25

Temat: Dzieci, wnuki Kresowian!

Witam,
wraz z przyjacielem zafascynowani tematyką Kresów oraz będąc w jakimś mniejszym lub większym stopniu związany z Kresami postanowiliśmy "rozkręcać" inicjatywę o nazwie "Kresy w potrzebie - Wawer Kresom"
dla wyjaśnienia dodam ze Wawer to dzielnica w której mieszkamy.

w ramach podjętej przez nas Inicjatywy w zeszłym roku zorganizowaliśmy jednorazową akcję pomocy materialnej dla jednej ze szkół na Białorusi.
od tamtego czasu poszliśmy dalej.
Po raz kolejny uczestniczyliśmy w akcji Paczka organizowanej przez ZHR (w grudniu 2010 autokary z harcerzami z Wawra były na Ukrainie)

W nowy rok odbyło się z naszej inicjatywy spotkanie
http://wawer.pl/wydarzenia/%E2%80%9Ekresy-w-potrzebie-...
Brał w nim udział człowiek na co dzień mieszkający w Grodnie. W swoim wystąpieniu mówił o tym czego potrzeba Polakom na Kresach. I priorytetem nie były pieniądze ale potrzeba kontaktu.
Akcje, którymi zamierzamy się zająć w tym roku to wersja wielkanocna akcji Paczka, reaktywacja harcerstwa polskiego w Grodnie i współpraca na tej płaszczyźnie, szeroko rozumiana pomoc szkołom i nauczycielom.

ale Kresy to nie tylko potrzeba pomocy cierpiącym i potrzebującym. to też ciekawe tradycje których można być świadkiem, w których można uczestniczyć i dobrze się bawić:))))
http://www.vilniaus-r.lt/index.php?id=18829
(link do swoich fotek podam jak tylko wrzucę je do jakiejś galerii w necie)
także zainteresowanym proponuję już rezerwować czas na jeden wrześniowy weekend...

jesteśmy otwarci na osoby chcące razem z nami zrobić coś dla Polaków na Kresach... Obecnie z racji kontaktów w Grodnie podążamy w tym kierunku... ale to nie znaczy że ograniczamy się tylko do Białorusi...

Temat: Dzieci, wnuki Kresowian!

Wiesław Leszko:
Witam,
wraz z przyjacielem zafascynowani tematyką Kresów oraz będąc w jakimś mniejszym lub większym stopniu związany z Kresami postanowiliśmy "rozkręcać" inicjatywę o nazwie "Kresy w potrzebie - Wawer Kresom"
dla wyjaśnienia dodam ze Wawer to dzielnica w której mieszkamy.

w ramach podjętej przez nas Inicjatywy w zeszłym roku zorganizowaliśmy jednorazową akcję pomocy materialnej dla jednej ze szkół na Białorusi.
od tamtego czasu poszliśmy dalej.
Po raz kolejny uczestniczyliśmy w akcji Paczka organizowanej przez ZHR (w grudniu 2010 autokary z harcerzami z Wawra były na Ukrainie)

W nowy rok odbyło się z naszej inicjatywy spotkanie
http://wawer.pl/wydarzenia/%E2%80%9Ekresy-w-potrzebie-...
Brał w nim udział człowiek na co dzień mieszkający w Grodnie. W swoim wystąpieniu mówił o tym czego potrzeba Polakom na Kresach. I priorytetem nie były pieniądze ale potrzeba kontaktu.
Akcje, którymi zamierzamy się zająć w tym roku to wersja wielkanocna akcji Paczka, reaktywacja harcerstwa polskiego w Grodnie i współpraca na tej płaszczyźnie, szeroko rozumiana pomoc szkołom i nauczycielom.

Miłe jest to co napisałeś. My również swoją przygodę z Kresami zaczynaliśmy od Białorusi i Grodna. Ostatnio w związku z kłopotami wizowymi z jakimi kilkakrotnie się spotkaliśmy, nasze zainteresowania Kresami przeniosły się na Ukrainę, co nie oznacza, że zerwaliśmy nasze kontakty z Polakami mieszkającymi na Białorusi. Mamy tam wielu znajomych, przyjaciół, zarówno w Grodnie jak i w Lidzie, Wołkowysku czy Nowogródku. Ciekawi jesteśmy kogo mieliście przyjemność gościć u siebie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że znamy tą osobę :-)

ale Kresy to nie tylko potrzeba pomocy cierpiącym i potrzebującym. to też ciekawe tradycje których można być świadkiem, w których można uczestniczyć i dobrze się bawić:))))
http://www.vilniaus-r.lt/index.php?id=18829
(link do swoich fotek podam jak tylko wrzucę je do jakiejś galerii w necie)
także zainteresowanym proponuję już rezerwować czas na jeden wrześniowy weekend...

jesteśmy otwarci na osoby chcące razem z nami zrobić coś dla Polaków na Kresach... Obecnie z racji kontaktów w Grodnie podążamy w tym kierunku... ale to nie znaczy że ograniczamy się tylko do Białorusi...

Jesteśmy grupą ludzi zrzeszonych w stowarzyszeniu pod nazwą Towarzystwo Miłośników Kresów. Jak wspomniałem na Grodzieńszczyźnie mamy dość szerokie kontakty i chętnie przyłączymy się do każdej ciekawej inicjatywy. Chętnie też zobaczymy nowe twarze w naszym stowarzyszeniu.