Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Wszędzie dookoła słychać słowa:

MYŚL O CZYMŚ WYSTARCZAJĄCO DUŻO I MOCNO, A SPEŁNI SIĘ!

Nie tędy droga moi kochani :P

Myślę, że jestem kompetentny, aby coś o tym powiedzieć, ponieważ sam zaplątałem się w pułapkę, o której napiszę.

Kiedy przeczytałem książkę Potęga Podświadomości Josepha Murphiego miałem około 17 - 18 lat. Przeżyłem głęboki szok juz po kilkunastu stronach. Oczywiście podszedłem do sprawy z niedowierzaniem, bo jak to możliwe, żeby po prostu chcieć i po prostu mieć?!

Jako młody poszukiwacz wszystkiego co nie zgadza się z przekonaniami otoczenia, postanowiłem sprawdzić tę ideę. Pozwolę sobie zachować w tajemnicy co było moim "CELEM" do osiągnięcia przy uzyciu myśli, jednak zapewniam, że właśnie tamto postanowienie sprawiło, że wyrwałem się z zabitej dechami wsi:) Osoby, które mnie znają wiedzą o co chodzi - chcesz się dowiedzieć? - umów się ze mną, zostań moim znajomym :)

Pierwsze próby wykorzystania Potęgi Podświadomości były tak głupie, że aż śmieszne, no ale od czegoś trzeba było zacząć:D Leżałem na łóżku wyobrażając sobie, że siłą podświadomości mogę poruszyć jakiś przedmiot:D Oczywiście skutek był marny. Pomyślałem sobie, że może to nie koniecznie chodzi o to... Może chodzi o jakiś cel w dalszej przyszłości...

Wiecie co zrobiłem?:) Znalazłem w internecie osobę, którą bardzo chciałem poznać. Dla mnie człowiek ten w tamtym okresie był nieosiągalny!! Do tamtej pory w najgłębszych marzeniach nie przypuszczałbym, że mógłbym go w ogóle poznać:)

W ciagu kilku dni codziennie wieczorem wyobrażałem sobie różne sytuacje ze mną i z nim w roli głównej - spotkania, rozmowy, grill, wycieczki, wspólne przedsięwzięcia:)

Mówiąc szczerze, myśl ta była bardzo silna. Po około... 2 miesiącach, 90% sytuacji z tych kilku wieczorów stało się niepodważalnym faktem, zamieniły się w rzeczywiste sytuacje. Dojście do celu było tak proste, że aż trudno w to uwierzyć (dokładnie tak jak opisuje to Joseph Murphy w Potędze Podświadomości, czy też film The Secret).

Wtedy nie wiedziałem jak to się stało, że się stało:)

Teraz wiem, że wszystko zaczęło się od wysłania maila z mojej strony. Jeden niedługi mail był takim płatkiem śniegu, który rozpoczął lawinę zdarzeń.

Próbowałem używać tej techniki później ale nie działała :(

Bardzo długo nie wiedziałem dlaczego, aż do momentu kiedy bacznie obserwowałem innych, którzy mówili o tej samej technice i też nie mieli efektów. Aby nie pisać zbędnych opowieści przejdę od razu do sedna. Moja prośba do Ciebie: Jeśli chcesz skorzystać z Prawa Przyciągania w poprawny sposób, nie szukaj dodatkowych wyjaśnień, poniżej masz prosty przepis po prostu skorzystaj i sprawdź.

Wybierz cel (cokolwiek), wieczorami przed snem, przez tydzień, poświęć godzinę..dwie..trzy... - jak bardzo chcesz żeby się stało? Poświęć ten czas na to, aby wyobrażać sobie siebie ze spełnionym celem. Baw się tym, przyglądaj się w głowie na wszystkie interesujące Cię sposoby, podniecaj się myślą o tym, że JUŻ SIĘ SPEŁNIŁO (choć jeszcze tak nie jest, myśl że już tak jest, że to fakt taki, jak to, ze jutro wstanie słońce). Jeśli nabierzesz pewności, że się stanie, porzuć tą myśl, zapomnij, przestań poświęcać czas na marzenia w tym kierunku. Otwórz swój umysł na okazje, propozycje, sytuacje, PRZYPADKI (Zauważysz, po czasie, że niema nic przypadkowego). Jeśli najdzie Cię myśl, żeby zrobić coś niestandardowego, coś o czym wcześniej nie myślałeś(aś), jeśli przyjdzie do Ciebie sposobność wykonania tego - zrób to, nie zastanawiaj się - zobaczysz efekty. Dalej wszystko zrobi się za Ciebie przy Twojej pomocy:)

Na początku mówiłem o pułapce, w którą się wplątałem. Jaka to pułapka? Pułapką jest pominięcie tej części:

"Jeśli nabierzesz pewności, że się stanie, porzuć tą myśl, zapomnij, przestań poświęcać czas na marzenia w tym kierunku. Otwórz swój umysł na okazje, propozycje, sytuacje, PRZYPADKI (Zauważysz, po czasie, że niema nic przypadkowego). Jeśli najdzie Cię myśl, żeby zrobić coś niestandardowego, coś o czym wcześniej nie myślałeś(aś), jeśli przyjdzie do Ciebie sposobność wykonania tego - zrób to, nie zastanawiaj się - zobaczysz efekty. Dalej wszystko zrobi się za Ciebie przy Twojej pomocy:)"

To bardzo ważne, a szczególnie zrobienie tej jednej rzeczy, tego pierwszego kroku w kierunku spełnienia marzenia. Kiedy wystarczająco silnie czegoś zapragniesz, świat będzie dosłownie zasypywał Cię okazjami osiągnięcie tego. Jedyne co musisz zrobić, to zrobić COŚ aby potwierdzić, że chcesz. Nie mozna siedzieć i myśleć i tylko siedzieć i myśleć... Ja tak robiłem, widziałem okazje i sytuacje, które prowadziły prawie wprost do mojego celu, ale byłem zbyt leniwy aby skorzystać - nie zrób tego samego błędu, bo jest bardzo bolesny. Jeśli jesteś w tej samej pułapce, mam dla Ciebie dobrą wiadomość:) Świat jest szybszy niż myślisz, jeśli masz jakiś cel od bardzo dawna, on już na Ciebie czeka, bardzo blisko - ZRÓB TEN PIERWSZY KROK DO JASNEJ CHOLERY! JAK DŁUGO JESZCZE CHCESZ ZMUSZAĆ TWOJE MARZENIE DO CZEKANIA AZ PO NIE PRZYJDZIESZ??!! Nie bój się trudów, jeśli widzisz je na drodze do osiagnięcia prawdziwego marzenia, są to tylko iluzje, które sam tworzysz w głowie. Wiem, że dla wielu ta prośba to jak pomysł rzucenia się ze skały bez informacji o tym jak jest wysoko i co czeka na dole... Rzuć się z tej skały, a okaże się, że lot zajmie Ci sekundę i spadniesz na baaardzo miękki materac.

UWAGA!! To co pisałem działa tylko i wyłącznie dla prawdziwych pragnień.

Pozdrawiam

Irek Julkowski

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witam serdecznie, zajrzałam tutaj bo temat jest mi dobrze znany. Odkąd byłam dzieckiem przyciągałam do siebie tzw szczęśliwe zbiegi okoliczności, choć nie wiązałam tego z żadną z moich umiejętności. Dopiero po lekturze kilku książek dowiedziałam się, ze nieświadomie stosowałam techniki w niej zawarte. Uwielbiałam marzyć, fantazjować i wszytko to było na tyle rzeczywiste, że zaczynało dziać się w realnym życiu. Potem jednak wiadomo - człowiek dorasta, ma coraz mniej czasu na beztroskie marzenia.. Dlatego u mnie Prawo Przyciągania działa najlepiej zaraz po przeczytaniu książki, kiedy jeszcze o tym pamiętam;) Ale działa najlepiej w dziedzinach, które najplastyczniej potrafię sobie wyobrazić, włącznie z odczuwaniem emocji. Dlatego najczęściej przyciągałam ... miłość;)
Ale Prawo Przyciągania działa też na zasadzie ogólnych przekonań. Np zawsze byłam PEWNA, że mam pieniądze, że one mi się należą, że wcale nie muszę się o nie martwić i tak się stało. A kilka miesięcy temu przez jakiś czas rozmyślałam o tym, że chciałabym zacząć współpracować z jakąś galerią i nie dalej jak wczoraj poznany na GL człowiek zaprosił mnie na rozmowę w sprawie współpracy;)
Przykłady można by mnożyć. Ale przecież są ludzie którzy nie fantazjują a spotyka ich wiele dobrego. I dlatego, moim zdaniem, jest to nasza naturalna umiejętność i opiera się głównie na naszych przekonaniach, a nie na marzeniach. I o ile nie blokujemy jej zamartwianiem się i negatywnymi myślami, to ona prędzej czy później zadziała. Wystarczy mieć PEWNOŚĆ, że należy nam się wszytko co najlepsze i jest to tylko KWESTIĄ CZASU.

Pozdrawiam serdecznie
Magdalena C.

Magdalena C. właściciel

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witaj,

rewelacja to co napisałeś,juz straciłam nadzieje ,ze te prawa podświadomości o kt czytałam w kilku książkach Murphiego działają.
Napewno spróbuję.

pozdrawiam,
Magdalena
Grzegorz Maszkowski

Grzegorz Maszkowski Międzynarodowy
Trener Zarządzania,
Trener On-the-job
Sprz...

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Wartościowa wypowiedź!

DZIĘKI, Irku :)

W moim wypadku jest "w kratkę" = raz wychodzi, raz - nie. Chciałbym, żeby udawało mi się przyciągać, to co sobie wyobrażam częściej, znacznie częściej ;)
Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Grzegorz Maszkowski:
Wartościowa wypowiedź!

DZIĘKI, Irku :)

W moim wypadku jest "w kratkę" = raz wychodzi, raz - nie. Chciałbym, żeby udawało mi się przyciągać, to co sobie wyobrażam częściej, znacznie częściej ;)

Nie jestem kompetentny do tego aby oceniać, czy robisz coś nie tak, jednak moja rada jest taka:) Jeśli chcesz, aby coś zaczęło się spełniać, staraj się najintensywniej myśleć o tym kiedy jesteś zrelaksowany i jest Ci maxymalnie DOBRZE:) Jest to stan, w którym będziesz mógł obiektywnie ocenić, czy Twoje pragnienie jest prawdziwe i czy to, o czym pomyślałeś jest Ci tak naprawdę potrzebne :) Ten temat to rzeka ale warto o nim mówić.
Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Magdalena Czerniewska-Wszelaki:
Witaj,

rewelacja to co napisałeś,juz straciłam nadzieje ,ze te prawa podświadomości o kt czytałam w kilku książkach Murphiego działają.
Napewno spróbuję.

pozdrawiam,
Magdalena

Madziu:)

Powiem Ci tak... To, co napisałem jest prawdą i jednocześnie nią nie jest. Wychodzę z założenia, że wszystko, co mówię, myślę i robię nie ma sensu. Brzmi to drastycznie jednak jest to najbardziej obiektywna postawa jaką potrafię przyjąć - dlaczego? A no dlatego, że nie chcę być przykładem, liderem, autorytetem, nie chcę mówić, co jest dobre a co złe dla KOGOŚ. Nie mi oceniać, czy coś jest właściwe i czy działa. Nadawanie sensu oraz wartości PRAWDA/FAŁSZ pozostawiam Tobie oraz reszcie czytelników. Pamietajmy, że to od nas zależy, czy coś jest dobre dla nas, czy nie. Dlatego moja prośba - sprawdzajcie, sprawdzajcie i jeszcze raz sprawdzajcie aby mieć możliwość WŁASNEJ, nie narzuconej przez nikogo oceny.

Tak jak już mówiłem, to co piszę nie ma sensu i nie jest racją, dopóki SAM / SAMA nie nadasz temu takiej wartości :)

Pozdrawiam

Irek
Kamila Paluszak

Kamila Paluszak ktoś kto lubi się
uśmiechać:)))

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

:) cieszę się, że powstała taka grupa jak ta :)
Tak, Prawo Przyciąganiia działa!!! :)))))))))))
w każdym przypadku, bez wyjątku:)

Pozdrawiam wszystkich baaardzo pozytywnie i z uśmiechem:))))))
i życzę wytrwałości i....cierpliwości:)))

Kamila
Anna Żukowska

Anna Żukowska właściciel Moderaz

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witaj
To o czym piszesz jest prawdą.Sama praktykuje ale jak to już napisał
Grzegorz z różnym skutkiem.Wprowadzę twoje poprawki.Dzięki Irku.

Hania
Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy miałoby sens zrobienie czegoś w rodzaju kursu on-line w tej tematyce. Bacznie przyglądam się działaniu Umysłu od tej mniej widocznej strony, przyciąganiu i ZBIEGOM OKOLICZNOŚCI już od kilku lat. Mam kilka ciekawych spostrzeżeń, może warto byłoby się podzielić z innymi.. :)

Jak do tej pory mam z tym wszystkim jeden problem / wyzwanie / okoliczność... Otóż zdaję sobie sprawę, jak potężnym narzędziem jest nasz umysł, a w szczególności jego podświadoma część. Na początku wykorzystywałem te możliwości na każdym kroku, teraz jednak podchodzę do tego z dystansem, ponieważ nie jest to coś, czym można się bawić. Cały czas brakuje mi jednej rzeczy, na której mógłbym skupić całą swoją uwagę, energię i możliwości. Brakuje mi pasji...

Więcej na ten temat napisałem tutaj http://www.goldenline.pl/grupa/twoja-pasja

Proszę o kontynuowanie tematu Przyciągania w tym wątku - po to powstał:)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Cos w tym jest. Wiem też, że nie mozna mysleć negatywnie. Tzn. nie wypowiadać słów, które nie chcialoby się, aby sie spełniły. Pozytywnym ludziom wiedzie się zawsze lepiej. Nie powinno sie zadrościć, bo to tez negatywne emocje.
pozdr. mfs
Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Negatywnie nawet nie powinno się myśleć:) Niektórzy ludzie z automatu są czarnowidzami ale można to zmienić:)

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Ewelino

To wspaniałe co piszesz i szczerze powiem, że ja także prowadzę aktywny dialog z moją intuicją, w wielu sytuacjach sprawdza się to co mi ona podpowie więc do tej pory się jej słuchałam....
Często zdarzało mi się jednak zaprzeczać i mówić jej "co ty tam gadasz...to ja mam racje ...ta osoba nie jest zła... trzeba tylko dać jej szanse na dobro...." no i niestety po dlłuższym czasie okazywało się iż to ona miała słuszność...a nie ja....
Od tej pory ufam jej bezgranicznie przy poznawaniu nowych osób.

Zastanawia mnie tylko jedno zdarzenie z mojego życia...
Dokładnie dwa lata temu poznałam cudownego mężczyznę, i od razu po pierwszym spokaniu poczułam, że to ten z którym spędzę resztę życia, ojciec moich dzieci, wymarzony partner...intuicja wręcz krzyczała: "nareszcie sie połączyliście, jakie to cudowne....." Każda nasza romowa, wspólne działanie, entuzjazm przynosiły sukces nam i innym ludziom. Razem zdziałaliśmy wiele dobra i roznieciliśmy wiele uśmiechów na ludzkich twarzach.
Często nasze gesty czy słowa były podświadomie takie same, wypowiadane w tym samym momencie. Spędziliśmy cudowne dwa lata razem, aż pewnego dnia on powiedział że nic nie czuje i odszedł...
Pomyślałam wówczas czyżby moja intuicja sie pomyliła, a może obydwoje spotkaliśmy się w niewłaściwym momencie naszego życia?

Tego nie wiem aczkolwiek uważam, że w tym jednym przypadku moja intuicja się myliła...co niezmienia faktu że owe dwa lata były najcudowniejszymi w moim życiu.

Początkowo wierzyłam i wizualizowałam sobie nas znowu razem, potem zrozumiałam, iż mogę tylko decydować za siebie.

Wiem że to ja sama jestem twórcą swojej rzeczywistości i muszę pozwolić innym kreować swój świat według ich przekonań i marzeń...
Dlatego też zniknęłam z jego życia tak jak tego chciał...
A w wizualizacjach już nie używam obrazu jego osoby a raczej
staram się kreować osobowość i typ partnera idealnego dla mnie.

A może powinnam lepiej nauczyć się słuchac mojej intuicji?

Moje życie bardzo sie zmieniło po tej sytuacji, ciągle pojawiają się nowi ludzie i zdarzenia które sprawiają, iż zaczynam rozumieć sens zdarzeń dopiero po upływie czasu.

Jak cudownie jest mieć świadomość że nic mnie nie ogranicza w tworzeniu własnej rzeczywistości poza własnymi myślami....
Jestem tym o czym myślę więc moje myśli sa piękne...Kinga Leśnikowska edytował(a) ten post dnia 19.08.08 o godzinie 12:10
Irek J.

Irek J. Organizacja pomysłów
ciekawych :)

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Kingo,

Myślę, że Twoja intuicja nie myliła się. Nie powinnaś obwiniać za cokolwiek siebie, jego czy Twojej intuicji. Prawo przyciagania jest tylko jednym z elementów otaczającego nas świata, którego nie widać oczami. Może w tamtym momencie tamten mężczyzna był dla Ciebie idealny. Pamiętaj, że nic nie dzieje się bez celu, pomyśl w jakim celu spędziłaś z nim te dwa lata? Może miałaś się czegoś nauczyć, dojrzeć w jakiś sposób?

Często ludzie rozdzielają zdarzenia na dwie kategorie Dobre / Złe . Gdyby przyjąć, że wszystko co się dzieje jest dla naszego dobra, musielibyśmy nauczyć się lokalizować pozytywne intencje w czymś co nam się nie podoba. Aby ułatwić to osobom, które nie wiedzą czy to ma sens, przytoczę historię:

"Marcin od najmłodszych lat był zdolny i inteligentny, dlatego większość rzeczy, jeśli się przyłożył, przychodziło mu łatwo. Kiedy skończył szkołę chciał znaleźć pracę. Nie miał bliżej sprecyzowanych celów jak to bywa u wielu osób rozpoczynających swoją karierę. Po kilkunastu dniach znalazł pracę, która pozwoliła mu na niezależność. Zarabiał wystarczająco dużo aby żyć na odpowiednim dla niego poziomie. Po kilku latach ożenił się, założył rodzinę, miał jedną córkę. Cały czas osiągał sukcesy, był dobrym pracownikiem, dobrym mężem, wiązał koniec z końcem i wydawać by się mogło, że jest szczęśliwy. Pewnego dnia otrzymał wypowiedzenie... "

Myślę, że podobne historie się zdarzają i są ogólnie znane. Wiemy, że utrata pracy kojarzy się z porażką, no bo co teraz zrobie, nie mam pracy a rodzinę trzeba utrzymać - katastrofa.

"Marcin załamał się, bo jego system zapewniający bezpieczeństwo został przerwany."

W takich sytuacjach ludzie często się gubią, bo ich przyzwyczajenia przestają działać. Nie mają obowiązku wstać rano aby pracować, nikt nie mówi im jakie zadania maja wykonać itd. Niestety niema też pieniędzy - jedyny minus całej sytuacji. Pytanie tylko, czy zauważamy, że...

"Kiedy okres podłamania przeszedł, przyszedł czas na logiczną analizę sytuacji. Marcin jako człowiek ambitny wiedział, że znajdzie nową pracę tak czy inaczej, zaczął wysyłać CV do firm. Niestety okazało się, że czegoś brakuje jego kwalifikacjom lub po prostu "nie miał szczęścia", bo pomimo poszukiwań, praca nie chciała się znaleźć. W końcu zdenerwowany, dał sobie spokój - co będzie to będzie i... położył się. Dopiero po kilku godzinach myślenia doszedł do wniosku, że zamartwianie się nic nie da, bo im więcej się martwi, tym gorzej się czuje = nie chce mu się nic jeszcze bardziej, niema motywacji i przychodzą do głowy "GŁUPIE" myśli. Kiedy odpuścił sobie szukanie na siłę, zrozumiał że dzięki zwolnieniu zyskał genialną możliwość. Okazało się, że może sam zdecydować gdzie chce pracować lub co chce robić. Nie musi zdawać się na łaskę osoby, która przegląda CV. Korzystając z doświadczenia zdobytego w poprzedniej pracy, wiedział co lubi, a czego nie lubi robić i na tej podstawie określił swoje predyspozycje i chęci. Po kilku godzinach wytypował kilka firm, w których naprawdę chciałby pracować. Z pośród nich wybrał tę, która odpowiadała mu najbardziej. Nie wysyłał CV - dowiedział się jak najwięcej o firmie (nie wiedział, czy są wolne stanowiska i czy potrzebują pracowników - on chciał pracować w firmie, a nie firma chciała aby w niej pracował) zebrał informacje potrzebne do tego aby z właścicielem firmy porozmawiać nie o stanowisku pracy ale o rozwoju firmy. Poszedł do właściciela firmy, na spotkanie czekał kilka dni ale uparcie chciał się spotkać, aby nie rozmawiać z sekretarkami tylko z właścicielem. Okazało się, że jego zainteresowanie firmą zostało docenione. Właściciel miał w firmie wielu pracowników i wiedział, że osoba, która przychodzi z zewnątrz i wykazuje zainteresowanie rozwojem firmy oraz posiada wiedzę do tego potrzebną przyda się jego firmie. W ten sposób Marcin dostał posadę dużo lepszą niż w poprzedniej pracy i był doceniany przez pracodawcę. Ponieważ była to praca, którą sam sobie wytypował, czuł się w niej dobrze i zarabiał więcej."

Jest to prosta historia opisująca możliwości jakie dają nam te zdarzenia, które nazywamy negatywnymi:) Zwróćcie uwagę na to, że w dużej większości przypadków gdy wyrywamy sobie włosy z głowy bo coś się nie udało, po czasie okazuje się, że to zdarzenie miało pozytywne skutki w przyszłości i śmiejemy się z tego jak bardzo bylismy wtedy zdenerwowani, zastanawiając się po co tyle nerwów straciliśmy:) Już dawno doszedłem do wniosku, że podziękowania dla wszechświata należą się zarówno w dobrych jak i mniej dobrych momentach. Oto moje zdanie, które jakoś się wyklarowało w ciagu mojego zycia:

"Dziękuje wszechświatowi za to, że tyle rzeczy mogło mi się nie udać - bez tego nigdy tak dużo bym się nie nauczył!"

Dzięki za to, że mogę do Ciebie pisać - dzięki, że jesteś.

Pozdrawiam

Irek JulkowskiIrek Julkowski edytował(a) ten post dnia 19.08.08 o godzinie 13:49

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Irku i Ewelino

Wierzę, iż w rzeczywistości, sytuacja która nam wydaje się niekorzystna, umie być doskonała w wymiarze uniwersalnym i vice versa. Tajemnica polega na tym, aby podążać za nakazem serca, potem cierpliwie patrzeć i słuchać...

Przytoczę tu historię z pewnej książki którą dawno temu przeczytałam (może 10 lat temu) a która na zawsze pozostała w mojej pamięci i jeśli tylko nadarza się okazja staram się ja przekazywać dalej.

"Dawno, dawno temu żył pewnien rosyjski chłop, który miał bardzo światłe poglądy na życie. I kiedy inni chłopi mówili mu,jakie to szczęście, że ma konia, odpowiadał:
"Może tak, a może nie".

Czas płynął, aż pewnego dnia koń zniknął. Sąsiedzi przyszli do chłopa, żeby mu powiedzieć, jakie to nieszczęście, że stracił konia. Odpowiedż brzmiała brzmiała:
"Może tak a może nie".

Jakiś czas potem koń wrócił do domu, przyprowadzając ze sobą drugiego konia, którego napotkał po drodze. Teraz chłop miał dwa konie. Inni chłopi przyszli do niego, mówiąc mu, jaki jest szczęśliwy, że ma dwa konie. A on znowu odrzekł:
"Może tak, a może nie".

Syn chłopa próbował okiełznać nowego konia, który był dość narowisty. W rezultracie syn złamał nogę. Inni chłopi przyszli wyrazić swe współczucie, mówiąc, jakie to nieszczęście, że syn złamał nogę jak łatwo zgadnąć, chłop odpowiedział:
"Może tak, a może nie".

Następnego dnia do zagrody przybyli żołnierze, żeby zwerbować syna chłopa do wojska. Jednak z powodu złamanej nogi, został zwolniony ze służby wojskowej. Inni chłopi (którzy się niczego nie nauczyli), znowu przyszli powiedzieć, jakie szczęście, że syn chłopa został na gospodarstwie. I znowu chłop odrzekł:
"Może tak, a może nie".

I tak dalej. Wszystkim nam dobrze by zrobiło, gdybyśmy zrozumieli, że sądząc tylko z pozorów, nikt z nas nie wie, co jest dobre, a co złe. Być może wszyscy powinniśmy przyjąć postawę owego rozyjskiego chłopa:
"Może tak a może nie, może dobrze a może źle".

Ps.
Dziękuję za to, iż znalazłam się w tej grupie i mogę poznać wasze cenne spojrzenia na otaczający świat.Kinga Leśnikowska edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 23:52

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witam serdecznie!
Jestem nowa w tej grupie, jednakże mam kilka cennych uwag na temat Prawa Przyciągania.
Poznaję je i praktykuję od dwóch lat. Po takim czasie wiem, że ono działa za każdym razem, czy spełniło się nasze życzenie, czy nie.
Pierwsza zasada:
Nie możesz mieć tego, czego chcesz! Możesz mieć jedynie to, co wybierasz. Chcąc czegoś, dajesz sygnał, że tego nie masz.

Główne zasady Prawa Przyciągania:
1. Musisz odnaleźć swą wewnętrzną harmonię, spokój, w który możesz zanurzyć się, gdy wokół szaleją burze. Spokój na który składają się także wybaczenie samemu sobie dawnych win, oddzielenie się od niechlubnej przeszłości. Nie jesteś nią. Chwila obecna to tylko stan tymczasowy. Twój spokój pozwoli Ci zmieniać rzeczywistość.
2. Określ jasno co i kiedy chcesz osiągnąć. Gdy nie masz celu, nie możesz weń trafić
3. Tworzymy dzięki 3 narzędziom: myśl, słowo, czyn; na trzech płaszczyznach: ciało, umysł, dusza. Musi zajść zgodność na tych płaszczyznach.
4.Pewność! Wiedza! Jasność! Absolutne przeświadczenie! Uznanie czegoś za rzeczywistość! To właśnie należy czuć na temat realizacji naszego wyboru. Jest to nieodzowny składnik Tworzenia
5. Niesamowite uczucie wdzięczności: za to co już masz i za to co płynie do Ciebie
6. Sekretem sekretu jest wdzięczność poprzedzająca tworzenie. Dajesz tym wyraz swej wierze w to, że to co wybrałeś już istnieje tylko jeszcze w innej przestrzeni
7. Jeśli Twój wybór nie zrealizował się w pełni, to akceptuj ten stan. Przeanalizuj swoje myśli słowa i czyny a dowiesz się, że prawo przyciągania dało Ci to, co wybrałeś.
8. Czuj radość i podchodź do prawa przyciągania lekko, bez żadnego napięcia i frustracji idącej za niespełnionymi oczekiwaniami
9. Wizualizuj swe dokonane wybory i noś w sobie uczucie posiadania już tych rzeczy
10. Ciesz się życiem i kochaj! O to tutaj chodzi.

Moi Drodzy, już wkrótce ukaże się praktyczny podręcznik prawa przyciągania mojego autorstwa. Struktura tekstu będzie rozbita na 30 jednostek, na każdy dzień miesiąca. Tyle wystarczy, aby zmienić swoje wibracje, myślenie, zachowawczość działania i przede wszystkim poznać siebie i swoje ukryte myśli.

Chcę połączyć tę książkę z kursem on-line ale do tego potrzebowałabym czyjejś pomocy... na przykład speców z GoldenLine:)
Anna Sitkowska

Anna Sitkowska język angielski,
tłumaczenia

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Tak właśnie mi się wydaje, że zanim zaczniemy realizować marzenia, musimy popracować nad swoim spokojem wewnętrznym, miłością do wszystkich ludzi. Przyznam szczerze, że jest to dla mnie trudne. Chyba że zacznę od wcielenia w życie marzenia o lubieniu ludzi którzy mi np. robią pod górę. Z drugiej strony nie chcę wcale polubić tych ludzi i szkoda mi energii na marzenie o czymś czego nie chcę. Może ktoś z was wie jak do tego podejść?
Poprzez negatywne uczucia podobno blokujemy spełnianie marzeń. Nie chodzi tu o nienawiść czy zawiść czy też złożeczenie, chodzi o to żeby te osoby nie wysyłały mi złych emocji, zniknęły z mojego życia.
Chętnie przeczytam tę praktyczną stronę sekretu, bo parę rzeczy wydaje mi się niejasnych.
czy udało ci się przygotować ten kurs on-line?

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witam wszystkich :)

w tym o czym piszecie jest wiele prawdy, sam się o tym nieraz przekonałem:) miewałem wzloty i upadki, kilka miesięcy temu wszystko mi się posypało (sprawy sercowe), dobijał mnie brak pracy, to był bardzo trudny okres w moim życiu, było ze mną bardzo źle, myślałem że nic dobrego mi się już nie przydarzy, każdy kolejny dzień przepełniała pustka..pewnego dnia powiedziałem sobie "dość!" zacząłem na nowo poznawać sam siebie, po jakimś czasie obudziłem się zmotywowany, uśmiechnięty, pełny zapału i energii, znalazłem pracę, w której się spełniam (i dobrze zarabiam:), a co najważniejsze poznałem wspaniałą dziewczynę, z którą jestem :))

według mnie najważniejsze jest pozytywne myślenie, negatywnych myśli nie odganiać tylko skupiać się na pozytywnych, trzeba znać siebie, być pewnym tego, że tkwi w nas taka siła, która pozwoli nam na realizację marzeń i celów. Wiem, że mam tę siłę i teraz postrzegam świat inaczej :D wszystko stało się bliższe. Od niedawna czytam o Prawie przyciągania, tak by móc zrozumieć jeszcze więcej rzeczy i lepiej wykorzystywać swoje możliwości :)

Pozdrawiam i życzę uśmiechu :)
Dominika Heller

Dominika Heller Psycholog,
Trener/Szkoleniowie
z zakresu
umiejętności ps...

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Chciałaabym rzucić sie z tej skały w nieznane, poczuć się naprawdę wolna i zmenić swoje życie ale boję się to zrobić jednak nie tracę nadzieji że kiedyś wystarczy mi odwagi.

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witam wszystkich serdecznie wlasnie sie przylaczylam do grupy i poczytalam conieco. Uważam, że to wielkie szczęście poczytać sobie co piszecie. Dzięki. Irek, Kinga i Kasia to co napisaliście to poprostu fantastyczne. Jeszcze raz dziękuję i podziwiam.

konto usunięte

Temat: Przyciągaj i twórz swoją rzeczywistość

Witam wszyskich,
Mam przeczucie, ze trafiłem to " po coś..." Jeszcze nie wiem po co. ale się dowiem.
CZytałem "Sekret" i oglądałem, teraz czytam "Odpowiedź" - tego samego autora co Sekret, interesowałem się Huną, Silvą, jestem optymistą. Wiem jedno ( to co piszą moi przedmówcy) potrzebny jest wewnętrzny spokój, wyciszenie i jasno określony cel. Tak, tak CEL!!!
Mój pierwszy zeralizowany cel to czerwona Toyota, później przyszła kolej na dom, mój rozwój.

Następna dyskusja:

Kreuj swoją rzeczywistość




Wyślij zaproszenie do