Elżbieta Lepianka

Elżbieta Lepianka Instytut
Monitorowania
Mediów; Kierownik
Zespołu DH

Temat: Kocur Norweski Leśny (11 m-cy) do oddania

Witam, szukam nowego domu dla kocura rasy NL. Sprawa nie jest typowa, bo i kot jest nietypowy jak na swoją rasę.
Zakupiłam w lutym dwa kocięta z renomowanej hodowli - kotkę i kocura, mając już w domu dachową szylkretkę. 'Stara' kotka nie akceptuje od początku nowych domowników, zwłaszcza kocura. Jednak nie jest to problem nie do przeskoczenia. Problem tkwi gdzieś indziej: kocur, czarny klasycznie pręgowany, przepięknie umaszczony i w ogóle wzór rasy (zdobywał wyróżnienia na wystawach jako kocię)jest wielkim wrażliwcem. Przy jego niezwykłej wrażliwości, mając dwa inne koty, dom z dziećmi i czasem konieczność wyjazdów - pojawia się problem opieki, której on wymaga wyjątkowo dużo, wyjątkowo intensywnie. Dlatego postanowiłam poszukać dla niego takiego domu i opiekuna, który cały swój wolny czas poświęci tylko jemu. Kocur jest zdrowy, wykastrowany, zaczipowany, ma rodowód. Osoba, która chciałaby przygarnąć kocurka, musi spełniać kilka warunków:
- być bardzo ciepłą, spokojną i serdeczną;
- nie wchodzi w rachubę zabieranie i wożenie kota (podróżowanie z nim) ponieważ bardzo przeżywa wszelkie zmiany i odbijają się one na jego zachowaniu;
- dobrze byłoby, aby nowy dom miał jak mniej domowników, żeby nie było w nim innych zwierząt i częstych wizyt gości;
- kot potrzebuje dużo spokoju, częstych 'rozmów' (lubi jak się do niego mówi), głaskania i czułości.

To bardzo nietypowe wymagania jak dla kota, ale i kot nie jest typowy.
Decyzja o adopcji tego kocurka musi być bardzo mocno przemyślana i podjęta ze świadomością, że kot zmieni dom po raz drugi, co (jak dla każdego zwierzęcia, ale dla niego szczególnie) będzie przeżyciem traumatycznym.
Bardzo proszę o poważne zgłoszenia.
Daniel Szymczak

Daniel Szymczak , Makro Cash and
Carry Polska S.A.

Temat: Kocur Norweski Leśny (11 m-cy) do oddania

Szanowna Pani,

jestem zainteresowany opieką nad Norwegiem a właściwie nie tylko ja, piszę w imieniu córki i małżonki.
będąc Kawalerem, przez kilka lat opiekowałem się kotką - dachowcem. Była biała w szarobure pręgi. jak na dachowca miała swoje ścieżki i zabawy ale reagowała na swoje imię "Pysia" także to co pamiętam lubiła rano mnie budzić, a robiła to w ten sposób że siadała mi na klatce piersiowej i mrucząc stepowała aż się obudziłem. Często też w nocy przychodziła do mnie i zasypiała pod kołdrą w okolicach nóg. było to w latach 1992 do 1996. Ponieważ uważałem że sterylizacja kotka jest zła to po kilku latach kotka nie chciała już przebywać z nami w domu tylko na podwórku. Nie więziłem kota w mieszkaniu, miała możliwość spacerowania po dworzu. Sprytnie przeskakiwała po balkonach aż znalazła się na podwórku.
Przez ostatnie siedemnaście lat nie miałem kota. Nie posiadam też żadnego doświadczenia w opiekowaniu się kotem tej rasy ale wiem ile cierpliwości i czasu potrzeba żeby kot chciał się zaprzyjaźnić z człowiekiem.
Dlatego bardziej urzeka mnie w tym kocie fakt że są przyjazne dla ludzi a przede wszystkim dla dzieci.
Nie wiem czy kotek szybko się zaklimatyzuje czy nie. Nie będę ukrywał że raz do roku wyjeżdżamy na wakacje wiec jeżeli moi przyjaciele którzy także posiadają kociaki będą w tym czasie mogli się zaopiekować zwierzątkiem. Ale życie płata figle. Czy jestem osobą spokojna i serdeczna to może zaopiniować tylko moja żona, samoocena jak dla mnie jest niewystarczająca i arogancka. Decyzją o przyjęciu kota podjęliśmy z żoną wspólnie, chcemy żeby nasza córka miała kogoś komu będzie poświęcała czas i uwagę. co do gości to rzadko ich miewamy ja osobiście za nimi nie przepadam. Osobiście jestem domatorem i nie lubię podróżować.
Napisałem do Pani ponieważ ujęło mnie zdanie że kot lubi jak sie do niego mówi głaska go i przejawia dużo czułości.

O sobie napisze że mieszkam w Grodzisku Mazowieckim z żoną i dziesięcioletnią córką.
mam 38 lat, nie posiadam zwierząt futerkowych jedynie córka ma roczną rybkę rasy bojownik.

mój adres mailowy : szymczak.daniel@gmail.com i tel. komórkowy 605227868.
Nie wiem czy jeżeli wyrazi Pani zgodę na przekazanie kotka czy będziemy zobowiązani do uiszczenia jakiegoś zadośćuczynienia finansowego?

Z wyrazami szacunku

Daniel Szymczak

konto usunięte

Temat: Kocur Norweski Leśny (11 m-cy) do oddania

A szanowny pan spojrzał na datę posta?;)
Daniel Szymczak

Daniel Szymczak , Makro Cash and
Carry Polska S.A.

Temat: Kocur Norweski Leśny (11 m-cy) do oddania

:) myślę ze gdybym widział to pewnie nie pisałbym maila. wiadomość zamieszczona jako piąta na stronie internetowej trochę wprowadza w błąd.

miłego wieczoru życzę

P.S.

dalej wiec szukam Norwega Leśnego :))

z pozdrowieniami
Elżbieta Lepianka

Elżbieta Lepianka Instytut
Monitorowania
Mediów; Kierownik
Zespołu DH

Temat: Kocur Norweski Leśny (11 m-cy) do oddania

Panie Danielu,

ogłoszenie już nieaktualne. Ale kocur został u mnie :) Przeraził mnie brak umiejętności opanowania jego lękliwego charakteru. Chował się przed większością domowników, poza mną. Zaczął załatwiać się na kanapę w salonie a ja byłam bezsilna. Miałam nadzieję że zmiana domu na taki, w którym jest dużo spokoju, pomoże mu. Ostatecznie poprosiłam panią psycholog od zwierząt o pomoc i -- pomogła :). Dziś, po ponad dwóch latach kocur jest tak wielgaśnym pieszczochem, dorodnym, pięknym i przemiłym, domagającym się pieszczot od każdego z domowników, że nie wyobrażam sobie domu bez niego. Dobrze, że wówczas nie znalazł się nikt chętny. Kocur jest szczęśliwy a my wieczorami mamy niezły mruczący termofor :)).
Życzę Panu, Panie Danielu, powodzenia w znalezieniu takiego milusińskiego, wspaniałego pieszczocha dla córeczki (i żony:)) ! Pozdrawiam!

Obrazek



Wyślij zaproszenie do