konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Witam!
Moja przygoda z kotami rasy norweski leśny (wspaniałymi stworzeniami) zaczęła się nie dawno choć kontakt z kotami miałam od zawsze.
Pierwszym kotem, z którym mieszkałam była bura kotka u moich dziadków, ale niestety nadszedł czas opuszczenia domu dziadków.
W 1993 pojechałam do Szwecji i zobaczyłam pierwszego w życiu kota tej przepięknej rasy jaką jest kot Norweski Leśny. Zakochałam się w nim na zabój.
Cóż miłość miłością a życie życiem. Musiałam czekać całe 10 lat nim pojawił się pierwszy Norweg w moim domu, teraz to nawet nie jeden a cztery :)

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Czy masz może zdjęcia dorosłych kotów, informacje na ich temat. Gdzie można takiego kota kupić, czy wymaga specjalnego traktowania, itp, itd.

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Cześć
Pewnie, że mam zdjęcia :)
Ale najlepiej jak sobie otworzysz strone moje hodowli:
http://gatonegro.oz.pl
tam są zdjęcia oraz troszke info na temat kotów tej rasy :)
Mariusz Górczyński

Mariusz Górczyński Wierzę w cuda :)

Temat: Jak poznałam koty ?

Ta rasa kociaków jest przecudna :) zakochałem się.
Ile kosztuje taki maluch?

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Z rodowodem ok 3 tys.
Nam kilka dni temu udało się kupić za 400 zł (bez dokumentów).
Jest prześliczny, biało-rudy. Pieszczoch niesamowity :)

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

można kupi taniej , za mniej niz 3000
ale 400 to trochę mało
wykarmienie, zaszczepienie, odrobaczenie kociaka (do 12 tygodni) kosztuje znacznie wiecej
ja jestem zwolennikiem r=r
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Jak poznałam koty ?

Katarzyna Foszner:
Z rodowodem ok 3 tys.
Nam kilka dni temu udało się kupić za 400 zł (bez dokumentów).
Jest prześliczny, biało-rudy. Pieszczoch niesamowity :)

Nie wiem skąd te ceny i skąd ta wiara ludzi kupujących...koty bez rodowodu, że kupiło się właśnie kotka Norweskiego. Córka moja kiedyś od koleżanki przyniosła pięknego puchatego kociaka, miał być kotem perskim, ale takim bez rodowodu:((((
Mysia jest milutka, słodziutka, ale sami oceńcie, czy jest kotem perskim:

Obrazek

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Magdalena Grzegorzewska:


Nie wiem skąd te ceny i skąd ta wiara ludzi kupujących...koty bez rodowodu, że kupiło się właśnie kotka Norweskiego. Córka moja kiedyś od koleżanki przyniosła pięknego puchatego kociaka, miał być kotem perskim, ale takim bez rodowodu:((((
Mysia jest milutka, słodziutka, ale sami oceńcie, czy jest kotem perskim:

Obrazek

dalabym sobie reke uciac ze wpisalam odpowiedz
wiec jeszcze raz
ta kota moze jest najukochansza na swiecie ale chyba_nawet kolo perskiego nie lezala
a jak ktos chce perskiego za free to sluze linkiem
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74439
pani zmarla
zostalo 30
fabryka persow :(
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Jak poznałam koty ?

Chodziło mi tylko o pokazanie, że nigdy nie ma pewności, jaki będzie kot jak dorośnie, jeżeli nie ma rodowodu. To był tylko przyklad. Koteczka ta była córką perskiej kotki, to jest pewne, ale długi włos jest cechą ustępującą,jak wiele cech,które zachwycają nas w danej rasie i po skrzyżowaniu kotka z dachowcem, otrzymujemy...może troszę innego ale dachowca:((((Magdalena Grzegorzewska edytował(a) ten post dnia 29.08.08 o godzinie 11:03

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Cześć
Co to tych 3 tys. to troszkę przesada :) może tylko kosztować super kociaka po rewelacyjnych rodzicach ale do dalszej hodowli.
Kociak tzw. "do kochania" lub inaczej "na kolanka" to cena od 1200 - 1800 zazwyczaj w cenie jest już kastracja lube sterylizacja (jeśli chodzi o kotki.
Aby mieć kota takiej czy innej rasy trzeba kupić kota z prawdziwej i legalnej hodowli dostać rodowód, który to określa pochodzenie kota.
Rodowód gwarantuje, że kot jest takiej rasy jakiego chcieliśmy, że ma te cechy którymi powinien się wyróżniać taki kot i dodatkowo jest to także gwarancja, że kot był badany, odrobaczany, dobrze karmiony i ma komplet szczepień.
Jeśli komuś nie zależy na kocie rasowym to lepiej pojechać do najbliższego schroniska i uratować jakiegoś biednego kociaka, który odwdzięczy się miłością i wiernością, a nie ładować jakiemuś pseudohodowcy do kieszeni kasę, którą on niestety nie przeznaczy na lepszy byt swoich kotów :(
Ja wcale nie namawiam do kupowania kotów rasowych, ale jeśli już mam wydać kasę i to nie małą to chcę za to mówiąc bardzo handlowo "towar najwyższej jakości" to okropne określenie na kupowanie zwierząt ale zazwyczaj najlepiej trafia do ludzi.
Joanna C.

Joanna C. Media Manager, NIVEA
Polska

Temat: Jak poznałam koty ?

prezent ślubny :)) A najlepsze jest to, że kot strasznie przekonał do siebie mojego męża - zapalonego psiarza :)

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Joanna C.:
prezent ślubny :)) A najlepsze jest to, że kot strasznie przekonał do siebie mojego męża - zapalonego psiarza :)

Pięknie :)
Koty tak mają :)

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

A ja dostalam swojego na pierwsza gwiazdke w nowym domu ( z dala od domu) miala byc kotka wiec nazwlam ja Chiquita ( kruszynka- dziewczynka) a po miesiacu okazalo sie ze to jednak kocurek ...ale Chiquita juz zostal. Jeszcze nie umiem " weklejac" zdjec :o( bo chetnie bym sie pochwalila
Joanna C.

Joanna C. Media Manager, NIVEA
Polska

Temat: Jak poznałam koty ?

Muszę przyznać, ze był to jeden z bardziej udanym prezentów :). Teraz ma do zabawy jeszcze psa i papugę (z tych średnich) - o dziwo cała trójka się doskonale dogaduje :)Joanna C. edytował(a) ten post dnia 07.01.09 o godzinie 22:36

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Moj były chłopak znalazł norwega siedzącego na drewnie za domem, jak poszedł po drewno do kominka. Przyniósł mi maleńką, włochatą kuleczkę - Diesel (od mruszenia jak silnik diesla) okazał się być norwegiem z rozszczepem ogona - pewnie dlatego jakiś hodowca go wyrzucił.
Miał amputowany ogonek... :(

Wczesniej nigdy nie lubiłam kotów - szczerze mówicąc działały na mnie.. hmmm ładnie mówiąc alergicznie...

Odkryłam Diesla... najkochańszego kota na świecie (bo był mój), niestety mój związek się rozpadł, a facet dla przekory odebrał mi kotka...

Teraz poszukuję małego norwega:)
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Jak poznałam koty ?

Joanna Górecka:
Moj były chłopak znalazł norwega siedzącego na drewnie za domem, jak poszedł po drewno do kominka. Przyniósł mi maleńką, włochatą kuleczkę - Diesel (od mruszenia jak silnik diesla) okazał się być norwegiem z rozszczepem ogona - pewnie dlatego jakiś hodowca go wyrzucił.
Miał amputowany ogonek... :(

Wczesniej nigdy nie lubiłam kotów - szczerze mówicąc działały na mnie.. hmmm ładnie mówiąc alergicznie...

Odkryłam Diesla... najkochańszego kota na świecie (bo był mój), niestety mój związek się rozpadł, a facet dla przekory odebrał mi kotka...

Teraz poszukuję małego norwega:)

Życzę ci znalezienia ...futrzanego przyjaciela, takiego jak sobie wymarzyłaś. Jeżeli mogę zasugerować, to nie kupuj kotka z pseudohodowli. Zawsze mówię, że od Norwegów można się uzależnić. Może po czasie okazać się, że to zupełnie inny kotek niż ten którego sobie wymarzyłaś, gdy kotek ma nieznane pochodzenie. Nieprawdą jest, że nie można kupić kotka tanio, lub odpilnować jakiegoś koteczka nawet za darmo. Nie mogę uwierzyć, że kocio był wyrzucony z legalnej hodowli. Musiałaby być to jakaś pseudohodowla, albo kocio uciekł gdzieś przypadkowo.

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Magdalena Grzegorzewska:
Nie mogę uwierzyć, że kocio był wyrzucony z legalnej hodowli. Musiałaby być to jakaś pseudohodowla, albo kocio uciekł gdzieś przypadkowo.


Być może... weterynarz powiedziała, że to norweg, ale wiadomo, może mieć cechy charakterystyczne a niekoniecznie będzie to norweg... Choć jeżeli był to wstrętny pseudohodowca, któremu zależało tylko na zarobku a nie na zwierzęciu to mógł wyrzucić kociaka z rozszczepem ogona - nas ten zabieg kosztował prawie 900 zł z leczeniem przed i po. Wiedział, że kot jest chory, zainwestuje w operację i utrzymanie a poten niewielkie szanse na sprzedanie kociaka bez ogona. niektórzy są okrutni.

On mnie urzekł raczej usposobieniem niż wyglądem a podobno to jest własnie ta cecha, którą mają norwegi.. zachowują się jak pieski, chodzą koło nogi, kochają swojego właściciela, bawią się i są non stop obok Ciebie, nie chadzają "własnymi drogami" tylko sladami swojego właściciela.

Tak bardzo chciałabym odzyskać moje maleństwo... mojego Dieselka... ale ten uparty gbur zrobił z niego kartę przetargową... :(
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: Jak poznałam koty ?

Joanna Górecka:
Magdalena Grzegorzewska:
Nie mogę uwierzyć, że kocio był wyrzucony z legalnej hodowli. Musiałaby być to jakaś pseudohodowla, albo kocio uciekł gdzieś przypadkowo.


Być może... weterynarz powiedziała, że to norweg, ale wiadomo, może mieć cechy charakterystyczne a niekoniecznie będzie to norweg... Choć jeżeli był to wstrętny pseudohodowca, któremu zależało tylko na zarobku a nie na zwierzęciu to mógł wyrzucić kociaka z rozszczepem ogona - nas ten zabieg kosztował prawie 900 zł z leczeniem przed i po. Wiedział, że kot jest chory, zainwestuje w operację i utrzymanie a poten niewielkie szanse na sprzedanie kociaka bez ogona. niektórzy są okrutni.

On mnie urzekł raczej usposobieniem niż wyglądem a podobno to jest własnie ta cecha, którą mają norwegi.. zachowują się jak pieski, chodzą koło nogi, kochają swojego właściciela, bawią się i są non stop obok Ciebie, nie chadzają "własnymi drogami" tylko sladami swojego właściciela.

Tak bardzo chciałabym odzyskać moje maleństwo... mojego Dieselka... ale ten uparty gbur zrobił z niego kartę przetargową... :(

Tak bardzo współczuję ci ...straty koteczka. Podziwiam też,że byłaś gotowa ...zrobić tyle dla niego. Och, mógł to być Norweg, jeżeli tak powiedział wet, smutne, że taki los zgotowali mu ludzie:((( Wierzę, że znajdziesz futrzanego przyjaciela dla siebie, a może "byłemu" zacznie koteczek zawadzać, nie pasować do jego planów,może go jeszcze odda...zawsze raźniej jest Norwegom, gdy mają kocie towarzystwo:)))
Ha!ha!ha! Żeby nie było, że chcę wcisnąć swojego kociaka, nie mam aktualnie kociąt i ...poważnie rozmawiam z kotkami, aby się postarały tym razem, bo mam tyyyyle kociąt zamówionych:)))Magdalena Grzegorzewska edytował(a) ten post dnia 31.03.09 o godzinie 17:16
Paulina Kaczorowska

Paulina Kaczorowska Student, Akademia
Morska w Gdyni

Temat: Jak poznałam koty ?

Witam!

Niespełna miesiąc temu zakupiłam kotke rasy norweski leśny(urodzona 16 lutego.2009r).Zaznaczam,iż kotka jest bez rodowodu. Nie mam pewności co di jej rasy chciałabym się dowiedzieć czy naprawdę jest to norweska kotka czy zostałam oszukana. Z góry dziękuję za odpowiedź i pomoc. Zainteresowanym prześle forki.

konto usunięte

Temat: Jak poznałam koty ?

Paulina Kaczorowska:
Witam!

Niespełna miesiąc temu zakupiłam kotke rasy norweski leśny(urodzona 16 lutego.2009r).Zaznaczam,iż kotka jest bez rodowodu. Nie mam pewności co di jej rasy chciałabym się dowiedzieć czy naprawdę jest to norweska kotka czy zostałam oszukana.

To czemu kupowałaś bez papierów z podejrzanego źródła ?
Jeśli zostałaś to na własne życzenie.

Następna dyskusja:

Koty norweskie leśne




Wyślij zaproszenie do