Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Witajcie Kochani!
Oto link http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629431 do zasady, która wydaje się martwa. Na co dzień mam do czynienia w pracy z takimi nazwami i - szczerze przyznam - trudno mi się stosować do tej zasady, a jeszcze trudniej wytłumaczyć piszącym, żeby sami się do niej stosowali - po prostu nie widzą różnicy. Największym jej zwolennikiem jest Grzenia (choć sam nie zawsze ją stosuje http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=geforce&kat=18), natomiast Bańko opowiada się za złagodzeniem tego przepisu, tak aby "bohater mógł jeździć Fiatem, a nie fiatem - jak dotychczas".

Moje pytanie: czy naprawdę skrupulatnie stosujecie się do tej zasady?Joanna G. edytował(a) ten post dnia 10.03.11 o godzinie 20:28
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Jeśli jest to wymagane w wydawnictwie, jak najbardziej. Na ogół nie sprawia mi kłopotów rozróżnianie między wielkimi i małymi literami nazw tego typu, czasem mam dylematy w przypadku nazw narzędzi informatycznych, zwłaszcza nazw wielowyrazowych zaopatrzonych w numer; Ostatnio zastanawiałam się np. nad pisownią nazwy kindle. Wszędzie piszą ten wyraz wielką literą, ja z kolei wychodzę z założenia, że to nazwa wytworu, a nie nazwa własna, i zapisuję ją małą literą. Przyznaję, że jestem jednak przywiązana do tej zasady. I bardziej do mnie przemawia pisownia "Jadę fiatem" niż "Jadę Fiatem". Subtelna różnica, a jednak wpływa na różną interpretację tych zdań.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 10.03.11 o godzinie 22:15
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Może to głupie pytanie, ale skoro mamy taką zasadę, to dlaczego na opakowaniach produktów są wielkie litery? (Czasem są małe, ale to zależy od fantazji grafika - zazwyczaj są wielkie). W końcu to konkretne wytwory, konkretne egzemplarze. Kupuję w sklepie Nałęczowiankę (czy nałęczowiankę?), a piję nałęczowiankę? Moja mózgownica tego nie pojmuje :) Jak się zastanowię, to w zasadzie mało jest takich kontekstów, w których należałoby użyć wielkiej litery (albo przeginam w drugą stronę).

Drugą kwestią jest zarejestrowanie nazwy jako znaku towarowego - powinna być odtwarzana w takiej formie, jaką zgłosił producent, zastrzegając nazwę (sprawę odmiany już pomińmy). Nieraz mnie już upomniano, żebym nie zmieniała wielkiej litery na małą, przykładowo:
Mając fiestę...
Dostałam wczoraj xboxa...
Zakup nokii wiąże się...
W moim samsungu nie działa...
Napisałam zgodnie z zasadą małymi, a potem wszystko musiałam zmienić.

Co do Kindle'a - w jakim kontekście użyłabyś wielkiej litery? Nie ma firmy Kindle - czytnik produkuje Amazon, a Kindle to nazwa własna urządzenia.
Kupiłam sobie czytnik Kindle; ale kupiłam kindle'a (czy tak?)

Trzecia kwestia: w zasadzie długo pisałam tytułowe nazwy wielką literą i nikt się nie zorientował: ani 2 miliony czytelników, ani redaktorzy z wieloletnim doświadczeniem. Wręcz przeciwnie - gdy zmieniałam wielkie litery na małe, pojawiały się zarzuty, że robię błędy.

Ostatnia rzecz, którą przed chwilą znalazłam i która całkiem zbiła mnie z tropu (przytaczam interesującą część):

Na podstawie różnych faktów wnioskuję jednak, że intencją twórców było utworzenie nazwy z elementem głównym i podrzędnym. W związku z tym będziemy obowiązkowo odmieniać składnik pierwszy, drugi zaś fakultatywnie, podobnie jak to robimy w przypadku złożonych nazw produktów przemysłowych, np. „Jeżdżę Fiatem Panda” lub „Jeżdżę Fiatem Pandą”.

— Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski

18.06.2009
Osobiście jestem zwolennikiem reformy, która pozwalałaby pisać nazwy marek i modeli wielką literą (gdy chodzi o egzemplarze). Czy formy napotkane w dzisiejszym mailu z Poradni świadczą o tym, że wykonano krok w tym kierunku? Jeśli tak, to jaka zasada pozwala na użycie tu wielkich liter, zwłaszcza przez prof. Grzenię, który od wielu lat konsekwentnie doradzał w takich razach pisownię małą literą?
Z poważaniem

— Wojciech Górnaś

18.06.2009
Nic nie jest takie proste, jak się wydaje. Cytujemy odpowiedź otrzymaną od dr. Grzeni: „Zapis «Jeżdżę Fiatem Pandą» należy czytać 'Jeżdżę samochodem marki Fiat Panda', co pozostaje w zgodzie z regułami [88] i [109] WSO. Oczywiście samej nazwy nie trzeba poprzedzać wyrazem marka ani też ujmować jej w cudzysłów (jak to jest w przykładach w WSO), skoro wielka litera wskazuje na użycie wyrazu w funkcji nazwy firmowej".

— Red.

Wydaje mi się, że Grzenia się zwyczajnie zapętlił...Joanna G. edytował(a) ten post dnia 10.03.11 o godzinie 23:05
Olga Martyniak

Olga Martyniak Chciałabym zmienić
branżę.

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Joanna G.:
Może to głupie pytanie, ale skoro mamy taką zasadę, to dlaczego na opakowaniach produktów są wielkie litery? (Czasem są małe, ale to zależy od fantazji grafika - zazwyczaj są wielkie). W końcu to konkretne wytwory, konkretne egzemplarze.
Tak, to dobre pytanie. Mnie przychodzi do głowy takie wyjaśnienie: producenci chcą wyróżnić produkt spośród innych w przekonaniu, że jest naj, naj, naj. Prawie wszędzie widzę nazwy produktów pisane od wielkiej litery, a i dalsze człony nazwy pisane są tak samo. Np. Serum Wygładzające do Skóry Suchej (wzięte z głowy:)) Dla mnie to takie potworki językowe, ot co.
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Olga Martyniak:
Joanna G.:
Może to głupie pytanie, ale skoro mamy taką zasadę, to dlaczego na opakowaniach produktów są wielkie litery? (Czasem są małe, ale to zależy od fantazji grafika - zazwyczaj są wielkie). W końcu to konkretne wytwory, konkretne egzemplarze.
Tak, to dobre pytanie. Mnie przychodzi do głowy takie wyjaśnienie: producenci chcą wyróżnić produkt spośród innych w przekonaniu, że jest naj, naj, naj. Prawie wszędzie widzę nazwy produktów pisane od wielkiej litery, a i dalsze człony nazwy pisane są tak samo. Np. Serum Wygładzające do Skóry Suchej (wzięte z głowy:)) Dla mnie to takie potworki językowe, ot co.

To jest przeniesienie z angielskiego. Tę samą zasadę stosują piszący, kiedy tłumaczą tytuły filmów czy piosenek - wszystkie człony wielką literą (poza spójnikami - one są w końcu małą literą). W efekcie mamy "Czarnego Łabędzia", "Prawdziwe Męstwo" itp.
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Załóżmy, że Grzenia się nie zapętlił. Rozumiem, że w takiej sytuacji mogę napisać: reklama serka Danio, soku Kubuś, margaryny Delma, batonu Lion, reklama dyskontu Biedronka?

I jeszcze: Mini Ratka z wypiekami na 5% czy Miniratka?Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.12.14 o godzinie 15:31

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Skłaniałabym się do pisania tych nazw wielką literą - bo to nazwa własna.
Czasem może być tak, że nazwa własna jest bardzo popularna i powszechnieje; może stąd pisownia małą literą?
Ja np. zawsze piszę Internet przez duże "I" i denerwuje mnie to, gdy jest gdzieś napisane małą.

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Rita K.:
denerwuje mnie to, gdy jest gdzieś napisane małą

To musisz być zdenerwowana na okrągło☺
Kilkanaście lat temu, kiedy przeciętny człowiek nie za bardzo rozumiał, o co chodzi, to łatwo można było wmówić, że to nazwa własna. Ale nie w roku 2014.
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Autor (prawie) konsekwentnie pisze tak: piwo Preminger, koniak Stock, piwo London Pride. W dwóch wypadkach jest inaczej. Pisze bowiem: Chcę wódki i Red Bulla. A także: W sklepie skończyło się London Pride. Bez słowa napój i piwo. Przy czym Red Bull pojawia się w książce po raz pierwszy, choć pewnie nie jest to istotne. Czy w związku z tym powinnam zapisać je od małej litery?
Michał G.

Michał G. redaktor, mistrz
polskiej ortografii
2016

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Kasia C.:
Autor (prawie) konsekwentnie pisze tak: piwo Preminger, koniak Stock, piwo London Pride.
Słusznie, tak jak "klocki Lego" czy "guma Orbit" w WSO.
W dwóch wypadkach jest inaczej. Pisze bowiem: Chcę wódki i Red Bulla. A także: W sklepie skończyło się London Pride. Bez słowa napój i piwo. Przy czym Red Bull pojawia się w książce po raz pierwszy, choć pewnie nie jest to istotne. Czy w związku z tym powinnam zapisać je od małej litery?
Zgodnie z zasadami WSO - tak.
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Wracając do wytworów przemysłowych i nie tak martwej zasady: Pali najmocniejsze marki: extra mocne, gitanes, gauloises. Wczoraj wypalił dwie paczki gauloise'ów. Czy w pierwszym zdaniu nazwy marek nie powinny być przypadkiem od dużej litery?
Anna Mirkowska

Anna Mirkowska korektor, redaktor

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Moim zdaniem nie, bo tu jest metonimia, chodzi nie tyle rzeczywiście o marki papierosów, ile o papierosy tych marek (por., choć tutaj ta zasada nie będzie mieć, oczywiście, zastosowania: Czytał najpopularniejsze tytuły tego roku, jeśli z kontekstu wynikałoby, że chodzi o nowości książkowe).

PS: Nie tyle..., ile..., poprawiłam, chociaż o wiele za późno.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.11.15 o godzinie 00:28
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Stoi przy wirującej Frani.

Mała litera będzie tu chyba błędem, prawda?Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.11.15 o godzinie 18:52
Małgorzata Denys

Małgorzata Denys korektor, redaktor,
mistrz polskiej
ortografii –
Ogólnopo...

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Chodziło o małą literę?
Wielka litera może sugerować, że stoi przy małej Franciszce, kręcącej piruety:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.11.15 o godzinie 13:54
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Małgorzata D.:
Chodziło o małą literę?
Wielka litera może sugerować, że stoi przy małej Franciszce, kręcącej piruety:)

Oczywiście, że o małą. Już poprawiam. W takim razie będzie frania :-)
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Anna M.:
Moim zdaniem nie, bo tu jest metonimia, chodzi nie tyle rzeczywiście o marki papierosów, ile o papierosy tych marek (por., choć tutaj ta zasada nie będzie mieć, oczywiście, zastosowania: Czytał najpopularniejsze tytuły tego roku, jeśli z kontekstu wynikałoby, że chodzi o nowości książkowe).

PS: Nie tyle..., ile..., poprawiłam, chociaż o wiele za późno.

A teraz tak się zastanawiam, czy nie powinnam odmienić tych metonimicznych nazw: pali najmocniejsze marki: extra mocne, gitanesy, gauloisesy. Czy może wymyślam?
Hanna B.

Hanna B. redaktorka,
korektorka, autorka
:)

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Kasia C.:
Anna M.:
Moim zdaniem nie, bo tu jest metonimia, chodzi nie tyle rzeczywiście o marki papierosów, ile o papierosy tych marek (por., choć tutaj ta zasada nie będzie mieć, oczywiście, zastosowania: Czytał najpopularniejsze tytuły tego roku, jeśli z kontekstu wynikałoby, że chodzi o nowości książkowe).

PS: Nie tyle..., ile..., poprawiłam, chociaż o wiele za późno.

A teraz tak się zastanawiam, czy nie powinnam odmienić tych metonimicznych nazw: pali najmocniejsze marki: extra mocne, gitanesy, gauloisesy. Czy może wymyślam?

Kasiu, powinnaś odmienić :)
Michał G.

Michał G. redaktor, mistrz
polskiej ortografii
2016

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Przy czym żeby przeczytać: [goluazy], [żitany], trzeba napisać: gauloises'y (Ms. lp gauloisie), gitanes'y (Ms. lp gitanie).
Kasia Czarnecka

Kasia Czarnecka dziennikarz,
freelance

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Michał G.:
Kasia C.:
Autor (prawie) konsekwentnie pisze tak: piwo Preminger, koniak Stock, piwo London Pride.
Słusznie, tak jak "klocki Lego" czy "guma Orbit" w WSO.
W dwóch wypadkach jest inaczej. Pisze bowiem: Chcę wódki i Red Bulla. A także: W sklepie skończyło się London Pride. Bez słowa napój i piwo. Przy czym Red Bull pojawia się w książce po raz pierwszy, choć pewnie nie jest to istotne. Czy w związku z tym powinnam zapisać je od małej litery?
Zgodnie z zasadami WSO - tak.
Michale, zgodnie z tym, co napisałeś wyżej, w moim zdaniu: Przyciskając czerwony długopis bic mocniej do kartki, uznał, że nie wyjedzie do Australii powinien być długopis Bic?
Michał G.

Michał G. redaktor, mistrz
polskiej ortografii
2016

Temat: Nazwy wytworów przemysłowych piszemy małą literą - martwa...

Tak, długopis Bic albo długopis BIC (bo właściwie to tak się piszą). Czyli w domyśle: długopis marki Bic / BIC.

Następna dyskusja:

Nazwa firmy małą literą?




Wyślij zaproszenie do