Temat: wysyp przetargów
Dorota K.:
Widać w USA naście lat temu mieli lepszą technologię, skoro w kilka godziny po wylaniu betony już był puszczony normalny ruch na skrzyżowaniu (nawiązuje do podlinkowanego filmu).
Przemek, litości! Na NIE-DA-SIĘ to ja mam uczulenie. Co to znaczy nie da się? W PL wymiana nawierzchni na krzyżówce na lotnisku nie-da-się krócej niż x dni. W Europie robi się to w ciągu jednej nocy i to na lotniskach z dużo większym obciążeniem. Tam zamknięcie lotniska na 3 weekendy wygenerowałoby takie starty, że prezes od razu wyleciałby ze stołka.
Dorotko! Zgadzam się z Tobą co do zasady, ale momentami widać, że żyjesz w świecie marzeń i kompletnie nie jesteś w temacie. Nie żebym kogoś usprawiedliwiał ale trzeba posmakować trochę "bycia po drugiej stronie barykady", żeby zyskać trochę inne spojrzenie na sprawę.
Po pierwsze lotnisko: Fajny był reportaż o remoncie pasa startowego Frankfurckiego lotniska w jedną noc, no nie? Tylko nie jestem pewien czy oglądałaś do końca - jak mówili o kosztach takiej nocnej naprawy. Powiem tylko tyle, że taki "nocny remoncik" pożarłby pewnie 3/4 środków inwestycyjnych PPL im. Chopina. Nie będę dalej pisał, bo chyba wszystko jasne...
Po drugie - "polskie drogi". Tak się składa, że w drogownictwie już jakiś czas siedzę. Pewnie, że fajnie byłoby pojeździć po betonowych autostradach, czy ekspresówkach, w dodatku budowanych w najnowszych technologiach (nie tak jak pokazowy odcinek betonówki za Polichnem, po którym jedzie się jak po tarce ;))) Otóż, jak zaświeciło się zielone światło dla budowy dróg w Polsce kilka lat temu, okazało się, że parametry ok. 95% dróg krajowych w Polsce nie spełniają norm (w dodatku Polskich Norm ;)). Pójdę dalej - jakbyśmy chcieli budować betonówki najnowszą technologią, to zamiast gorszej jakości kilku autostrad i sporego kawałka asfaltowych ekspresówek mielibyśmy może jedną autostradę. Przechodząc do sedna - da się... tylko trzeba mieć na to pieniądze. A Polska i tak ma za mało na asfaltowe drogi a co dopiero na betonówki........
Chciałam tylko przypomnieć, że umowa została podpisana równo rok temu. To
chyba dość czasu, żeby wszystko załatwić.
I tutaj znowu mijasz się z rzeczywistością. Dla przykładu WOW, POW, ul. Cybernetyki (Wschodnia i Południowa Obwodnica Warszawy) kluczowe inwestycje - mało dla Warszawy - nawet w skali kraju. Tylko co z tego.... Pamietasz może aferę z podpisem w tle? Chodziło o nieczytelny podpis Pani minister Gęsickiej na decyzji o środowiskowych uwarun..... (w skrócie DoŚRU) itd. Sprawa wylądowała w sądzie. Na POW unieważniono już 2 DoŚRU a trzecia już jest zaskarżona. Umowy (na dokumentację projektową!!!) podpisane były ze cztery lata temu. I kto tu jest winny???
Przecież urzędnicy nie robią chyba trudności przy zatwierdzaniu spraw dla
priorytetowej budowy w mieście.
I urzędnicy i "Zieloni" i wszyscy po trochu... A o co im chodzi??? nie wiadomo ;))) a jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o ......
Nie odbierz mnie źle Doroto, bo co do zasady uważam podobnie jak Ty, ale trzeba chociaż przez chwilę być po obu stronach, żeby być w miarę obiektywnym. Pzdr. ML
Marcin Ludziejewski edytował(a) ten post dnia 28.10.10 o godzinie 20:37