Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Sezon urlopowy zbliża się wielkimi krokami:) Ciekawi mnie co robicie ze swoimi milusińskimi w czasie wyjazdów?
- bieżecie kota ze sobą
- zostawiacie pod opieką rodziny/sąsiadki
- oddajecie pod opiekę hotelowi dla zwierząt


Kiedy miałam jednego kota i wybierałam się na wakacje na terenie Polski - rozwiązanie było proste - pensjonat, który pozwala na przyjazd z kotem i tyle:)
Teraz kiedy koty mam 3... cóż, jeżdzenie z nimi na wakacje byłoby męczące zarówno dla nich, jak i dla mnie...
Obecnie niezastąpionym rozwiązaniem jest kociolubna sąsiadka, która nakarmi, posprząta kuwetę i pomizia podczas mojej nieobecności.
W zamian oczywiście - dostaje te same usługi dla swoich kociastych:)

A jak to jest u Was?:)
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Mieszkam z rodzicami, więc podczas moich wyjazdów koty zostają z nimi w domu.
Mama z chęcią karmi i sprząta kuwetę :). Nie mówiąc już o głaskaniu - bo to akurat jest na porządku dziennym ;)

konto usunięte

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Za kilka dni wyjezdzam na 2 tygodnie... I mam problem co zrobic z moim kocurem. Jak byl jeszcze malym kotkiem to podrzucalam go mojej mamie, teraz mama jedzie na wakacje z nami! Niestety sasiadom zaufac nie moge, choc byloby to najprostsze wyjscie. Tak wiec probuje namowic mojego brata zeby u nas na te 2 tygodnie zamieszkal, albo przynajmniej przyjezdzal popoludniami na dluzsza chwilke, bo moj kocur strasznie nie lubi byc sam... Juz sobie wyobrazam jego focha jak wrocimy po 2 tygodniach! :)

konto usunięte

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Ja zawoze do taty...

konto usunięte

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

My jedziemy w Lipcu i na ten czas przyjadą Teściowie, aby zając się bandą :)
Inna sprawa ,że na razie wiedzą że mamy 2 koty i w czwartekjak przyjadą w odwiedziny , będzie ZONK jak zobaczą Ruska :)
Będzie lament :):)
Magdalena K.

Magdalena K. Genuine since 1976.

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

W tym roku dłuższy urlop mi nie grozi, a potem zamierzam zostawiać kicusia pod opieką współlokatora / współlokatorki, jak się wreszcie nadarzy rozsądna osoba.
Agnieszka P.

Agnieszka P. Nie wystarczy
pokochać, trzeba
jeszcze umieć wziąć
tę mił...

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Na czas urlopu wprowadza się do mnie mama, bo koty nie mogą być same, przecież one też mają swoje potrzeby i mama będzie w zastępstwie się nimi opiekować.
Alina K.

Alina K. same wyzwania

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

My wieziemy nasz szalony koci duecik na 2 tygodnie do innego miasta, do mojej mamy. :) Mama jest tak przejęta, ze juz od miesiaca sie przygotowuje na ich powitanie. Ale poczatki beda na pewno trudne (staram sie o tym nie myslec, bo mi serce sie sciska), bo jeden z kotow jest wyjatkowo strachliwy. Ostatnia wizyte u rodzicow praktycznie przesiedzial za lozkiem. Mam nadzieje, ze sie szybko oswoi... Wiem, ze oba kociaki beda mialy doskonale warunki, ale i tak mam straszne wyrzuty sumienia. :(
Sylwia Chromińska

Sylwia Chromińska Asystentka Dyrekcji
CH Fort Wola

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

ja mam współlokatorkę - ale gdy akurat tak nam się złoży że w tym samym terminie nie ma nas w domu to na szczęście w bloku obok mieszkają dwie moje koleżanki-kociary i zawsze któraś wpadnie do sierściuchów:)Sylwia Chromińska edytował(a) ten post dnia 21.07.09 o godzinie 14:34

konto usunięte

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Ja zapraszam moją przyjaciółkę do wspólnego mieszkania z moją kotką Figą :)
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Widzę, że zdecydowanie królują rodzice, współlokatorzy i sąsiedzi-kociarze :)

Taki kociolubny sąsiad to prawdziwy skarb:)

konto usunięte

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Moja mama mieszkająca w pobliżu chętnie do kocurów przychodzi.
Karmi, czyści kuwetę, mizia kocury :)
Oprócz tego podlewa kwiatki i solidnie wietrzy mieszkanie. W razie potrzeby, gdyby mama musiała gdzieś wyjechać, to są na osiedlu 2 koleżanki, które chętnie pomogą.
Anna Dziemidowicz

Anna Dziemidowicz Specjalista ds.
Komunikacji

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

ja podrzucam teściom:)
jak wnuki, bo innych nie ma;]
Barbara Danilewicz

Barbara Danilewicz Payroll Supervisor -
Process Solutions Sp
z o.o, od 2010 ...

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Ja zapraszam brata - a jak nie brata, to pani od prasowania przychodzi pogłaskać i nakarmić :)
Katarzyna Lopez

Katarzyna Lopez Studentka ;D

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

Ja tam jeszcze z rodzicami mieszkam... :)
Niestety jak jesdiemy gdzieś razem to na sąsiadki nie możemy liczyć... Raz nawet kochane próbowały otruć Pysię ;(
Jak nas nie ma to mam megakociarę w postaci cioci i ona opiekuję się futrzakami ;D
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Kot kontra urlop, czyli jak sobie radzimy:)

na krótkie wyjazdy mam pomoc w postaci sąsiadki (sama ma 8 kotów :) ) i zawsze wpdanie do moich futer
na dłuższe wprowadzają się do mnie rodzice albo koleżanka

Następna dyskusja:

Kot idealny, czyli jaki?




Wyślij zaproszenie do