Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

Moje kociaste w tym roku wyjątkowo dobrze:) Może dlatego, że strzelanie zaczęło się już kilka dni przed Sylwestrem...
Na początku był popłoch i zwiewanie pod szafę, ale generalnie znacznie lepiej niż w ubiegłym roku:)
Alina K.

Alina K. same wyzwania

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

Moje w ogole sie fajerwerkow nie boja, wrecz przeciwnie - lubia sie im poprzygladac z parapetu. :)
Monika A.

Monika A. Marketing
Communication
Academy

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

Moje też zawsze jak coś usłyszą to biegną do okna :)
W lato jak jest burza to tak samo :)

W tym roku mój najmłodszy kot spędzał ze mną pierwszego sylwestra, więc tu trochę się obawiałam jak będzie, ale na szczęście też się nie boi wystrzałów :)
Anna Florentyna P.

Anna Florentyna P. Scriptoris.pl —
redakcja, korekta,
skład

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

Alina K.:
Moje w ogole sie fajerwerkow nie boja, wrecz przeciwnie - lubia sie im poprzygladac z parapetu. :)

Moje tak samo :) A przed sylwestrem to się uśmiałam sama z siebie — ktoś rzucił petardę za oknem, ja podskoczyłam na pół metra w fotelu, a koty nawet nie raczyły łbów podnieść :D
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

nasze dwa udały sie pod łóżko i tam sylwestra spedzily.. pozaciagalismy rolety i pozamykalismy okna.. po powrocie do domu nie wygladaly na jakos straszliwie zestresowane
Agnieszka P.

Agnieszka P. Nie wystarczy
pokochać, trzeba
jeszcze umieć wziąć
tę mił...

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

kotka spędziła całego sylwestra i część nowego roku w szafie na najwyższej półce za walizką, tylko jedno błyskające oko było widać
kocur pokazał się po 3 w nocy... gdzie był? to już tylko on wie :)
Agnieszka M.

Agnieszka M. specjalista i
doradca ds. reklamy
Internetowej,
psycholog...

Temat: Fajerwerki - jak przetrwaliście?

Agnieszka P.:
kotka spędziła całego sylwestra i część nowego roku w szafie na najwyższej półce za walizką, tylko jedno błyskające oko było widać
kocur pokazał się po 3 w nocy... gdzie był? to już tylko on wie :)

O tak! Szafa to zdecydowanie najbezpieczniejsze miejsce dla kota:)
Zwłaszcza jak jest w niej duuużo rzeczy, na których można zostawić trochę swojej sierści:))))Agnieszka M. edytował(a) ten post dnia 05.01.10 o godzinie 17:02

Następna dyskusja:

Kot kontra urlop, czyli jak...




Wyślij zaproszenie do