Karolina Gaszyńska

Karolina Gaszyńska CREATE STUDIO
projektowanie wnętrz

Temat: Na dzień dobry...:)

Witamy:)))
Jak widac na zdjeciu- mam seterka angielskiego:) Jest sliczna, kochana i brak slow by opisac jak strasznie ja kocham:))) Seterki ang. sa dosc rzadkie- czy jest ktos kto posiada stera ang?? Prosze o kontakt:)
Pozdrowienia!!

konto usunięte

Temat: Na dzień dobry...:)

witaj wśród miłośników seterków

Twoja sunia jest śliczna:)))
Faktycznie, nie często spotyka się seterki angielskie, ja mam rudzielca:) Też jest kochana.

pozdrawiam
Marietta

konto usunięte

Temat: Na dzień dobry...:)

Witajcie :)
od czasu adopcji mojej seterki ir. minęły dwa lata, to wystarczyło by się z nią bardzo zżyć :)
Nie mam z nią właściwie żadnych problemów. Nie zdarzyło mi się nigdy by uciekła, przez prawie cały okres miałam z nią problemy z prowadzeniem na smyczy, teraz radzę sobie dzięki zastosowaniu kantarka. Niestety suka nie była wcześniej przyzwyczajona do prowadzenia, myślę też, że z racji tego, że wcześniej przebywała na terenach, które można by określić mianem leśnych, gdzie pewnie puszczano ją ot tak sobie, nie rozumie, że spacer ze mną, oznacza spacer ze mną, a nie puszczanie jej samopas ... trzyma się mnie co prawda, ale na bardzo duże odległości, dlatego też staram się z nią wychodzić na łąki i pola gdzie może sobie powęszyć za ptactwem i innymi stworzonkami, żyjącymi w wysokich trawach. A uwielbia biegać za wszystkim co się rusza, niestety często myli przez to małe psy ze zwierzyną :D (wszyscy właściciele małych psów omijają nas już szerokim łukiem).
Jak dla mnie to cicha woda. Zazwyczaj spokojna, dobrze ułożona, ale gdy przyjdzie co do czego potrafi okazać swój charakterek. Chyba za to zresztą ją najbardziej kocham :) lubi stawiać na swoim i jest niesamowicie uparta, ale ... trafiła kosa na kamień :P
Uwielbia wynajdywać różne śmierdzące rzeczy i tarzać się w nich. Jestem pełna podziwu dla jej inteligencji, ale naprawdę nie mogę zrozumieć czemu do tej pory jeszcze nie skojarzyła, że ta "przygoda" kończy się tak nielubianą przez nią kąpielą.
Co dziwne samo bycie mokrą strasznie ją rajcuje, wstępuję w nią wtedy dzika bestia i nie sposób nad nią zapanować.
Często zaglądamy z wizytą do weterynarza. A to z racji wspomnianej tu już przez kogoś podatności na alergię. Reaguje źle na większość karm z puszek, więc muszę poświęcać nieco więcej czasu na przygotowanie dla niej posiłku. Miewa wysypkę, lub coś w rodzaju guzków pojawiających się na łapach. Kiedy się pojawią, liże je, wyrywa futerko, a potem gryzie, do momentu kiedy nie powstaje rana ... Słyszałam, że takie objawy i u innych rudzielców często występują.

Czy macie jeszcze jakieś problemy ze swoimi seterkami? Interesuje mnie przede wszystkim wątek tyczący się uczuleń i innych często występujących u nich chorób.
Niestety jakiś tydzień temu pojawił się nowy guzek i nie mam pojęcia czego może być on objawem. Na pewno nie może chodzić o jedzenie. Może więc płyn do kąpieli?

Następna dyskusja:

Dzień dobry!




Wyślij zaproszenie do