Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: świat bez narzekania

Znalazłam informację o projekcie, który mnie bardzo zainteresował. Jego celem jest odzwyczajanie sie ludzi od narzekania.
Przesyłam Wam link do tematu na grupie GL, jest tam zamieszczony filmik z informacją na ten temat.
Ja realizuję ten projekt od wczoraj, i mam już wiele różnych refleksji w związku z tym. Jeżeli ktoś na tej grupie będzie zainteresowany- to z przyjemnością powymieniam się uwagami i wrażeniami.

http://www.goldenline.pl/forum/2094546/swiat-bez-narze...

http://www.youtube.com/watch?v=BPWAHE77MKw&feature=pla...Monika Cichoń edytował(a) ten post dnia 12.04.11 o godzinie 19:58
Grażyna Adamska

Grażyna Adamska Kwantowa Mentorka

Temat: świat bez narzekania

Świetna sprawa, ale trudna:) Zabieram się do pracy nad sobą:)

Temat: świat bez narzekania

Świetna sprawa :) Potwierdzam. Wszystko jest tak jak na filmie. Nawet nie wiedziałam, że jest taki projekt.

Ja sobie sama realizowałam swój projekt pt. "nie narzekam". Na początku zwracałam uwagę na słowa. Jak tylko zaczynałam narzekać i zdawałam sobie z tego sprawę, to przerywałam, nawet w pół słowa.

Jak mi się nie udało nie narzekać, to dla przeciwwagi znajdowałam drugie tyle plusów. Każdego dnia starałam się znaleźć jak najwięcej powodów do zadowolenia, czy wdzięczności - łowiłam każdy pozytywny drobiażdżek.

Nie miałam programu na 21 dni. Po prostu każdy dzień to był jeden program. To ja walka z rakiem. Każdy dzień życia więcej to sukces. Osobny sukces, za który trzeba siebie wieczorem pochwalić.

Z czasem tych "narzekających" dni było coraz mniej. A teraz to się nawet czasem zastanawiam , że nie ma w ogóle na co narzekać. Tak sobie idę w radosnych podskokach przez życie, że jak mi się czasem zdarzy ponarzekać, to sobie daję chwilowy upust - coś jak wiadro wody dla ochłody jak za bardzo w głowę przygrzeje ;) Ale tylko minutkę i ciach - koniec. Po czym wracam do radosnych podskoków. Trawestując Tygryska z "Kubusia Puchatka": To jest to, co Violeczki lubią najbardziej ;))Violetta Nowak edytował(a) ten post dnia 12.04.11 o godzinie 23:14
Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: świat bez narzekania

Wasze odpowiedzi sprawiły mi dużą przyjemność, dziękuję.
Ja juz jakiś czas temu zauważyłam, ze narzekam za dużo i starałam się coś z tym robić. A metoda opisana w filmiku jest dla mnie dużym ułatwieniem.
Częstym moim błędem było podtrzymywanie rozmowy przy pomocy narzekania:
np: ale dzisiaj paskudna pogoda, lub strasznie boli mnie głowa, plotkować też mi sie oczywiście zdarzało.
Zamiast tego próbuję mówić jakieś pozytywne stwierdzenia lub opowiadać pozytywne historie.

konto usunięte

Temat: świat bez narzekania

Ja już od bardzo dawna próbuję skupiać się na pozytywach życia :)
Dużo już zrobiłam w tym kierunku...
...ale życie wśród ludzi, którzy po prostu lubią narzekać jest dosyć trudne...i bardzo fajnie się powolutku zmienia nawyki najbliższych...
Myślę, że samo uświadomienie sobie, że narzekanie do niczego nie prowadzi, a obniża nasze samopoczucie jest już sukcesem.
Fajnie, że o tym zaczyna się mówić...i też nie wiedziałam, że jest taki projekt :o)
Troszkę porozsyłam :)
Dziękuję Moniko :)))))
:o)
Monika Cichoń

Monika Cichoń zachwycam się
światem

Temat: świat bez narzekania

Bardzo proszę i też dziękuję za zainteresowanie.

Temat: świat bez narzekania

Przypomniało mi się fajne zdarzenie, którego wspomnienie jest dla mnie takim wzmocnieniem moje pozytywnej postawy.
Na początkowym etapie zmian starałam się bawić każda sytuacja, kiedy świadomie pracowałam nad nienarzekaniem. Ten "fun" pomaga zwiększyć skuteczność naszych działań, bo po prostu jak coś nam sprawia satysfakcję, to mamy skłonność do powtarzania tego. Taką mamy konstrukcje psychiczną.

Oto historyjka (prawdziwa):
Typowa sytuacja narzekania - spotykają się dwie blondynki (ja-tylko z koloru włosów i koleżanka - przysłowiowa blondynka z kawałów). Ona pyta Co słychać? Często się odpowiada w takich sytuacjach "zależy gdzie ucho przyłożyć" i zaczyna się narzekanie. A ja przerobiłam sobie tę odpowiedź "Zależy, gdzie ucho przyłożysz, gdzie nie przyłożysz, tam dobrze".
Reakcja koleżanki powaliła mnie na kolana - szczęka jej opadła - boska minę zrobiła ;) A faktem jest, że był to przykry czas w moim życiu i negatywne komentarze byłyby czystą prawdą, a nie narzekaniem.
Ale jeszcze lepsza od widoku, była jej odpowiedź: "No, ale dobrze wyglądasz!?" Na co ja jej szybką ripostę: "I jeszcze lepiej się czuję!" Tym razem to już musiałam zakończyć rozmowę, bo z trudem powstrzymywałam atak śmiechu.

Temat: świat bez narzekania

mmm patrzcie ludzie ile dobra w koło!
od "Sekretu" i poprzez "Klub czarodziei" ... ale już wcześniej moja cudowna rodzicielka też zwracała mi uwagę, że narzekanie jakieś takie łatwe a popracowanie żeby było fajnie jesli nawet jest inaczej wymaga ciut, ciut wysiłku - ale się opłaca !
Po pierwsze nastrój idzie w górę - nasz i najbliższych, po drugie są konkrety! - wyniki nie do przecenienia - nawet jeśli małe kroczki to naprzód a nie w miejscu dreptanie lub co gorzej cofanie się...

najpierw pilnowałam bardzo pozytywnych w wyrazie słów - bo nawet w czymś ze strony minusów są plusy albo można powiedzieć na tyle "delikatnie" żeby mózg jednak miał wrażenie pozytywa - u mnie działa.
jasne, że zdarza mi się wściec - ale staram się, żeby to była raczej szybka wiosenna burza - z wyjaśnieniami sedna i do przodu - niż jesienna wielodniowa siąpanina męcząca do wyniszczenia.

co do prozaicznego - co słychać... i ewentualnej puszki Pandory
mam podobnie jak Violetta - ale już od tak dawna, że przyzwyczaiłam się do tego więc właściwie czasem o tym zapominam i niezauważywszy robię to podświadomie "Świetnie!" lub "Fantastycznie!"
jak się na głos mówi takie właśnie słowa - to czasem mam wrażenie, że od miejsca gdzie się pojawiają jak koła na tafli wody zaczyna się rozchodzić fala... taka jakby różowa bardziej :)
Grażyna Adamska

Grażyna Adamska Kwantowa Mentorka

konto usunięte

Temat: świat bez narzekania

podnoisłam medyczną statystykę ; 5 lat od rozpoznania raka, a ja dalej zyje i wcale nie mam zamiaru umierać!

Temat: świat bez narzekania

Ostatnio robiłam takie ćwiczenie, Wyciągnięta przed siebie wyprostowana ręka. Druga osoba naciska ją w dół. Nie było łatwo (jestem silna ;) Potem miałam sobie wyobrazić osobę, która mnie denerwuje, co w niej mi najbardziej przeszkadza. I ponowne naciskanie na wyciągniętą rękę. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że poszło całkiem łatwo. Jakbym słabsza była. Po prostu negatywne emocje osłabiają nas, i to zaskakująco skutecznie.

Co więc robić? Jeśli nam się zdarzy ponarzekać lub zdarzą nam się negatywne emocje, trzeba szybciutko je zrównoważyć dobrymi emocjami, czyli pomyśleć o czymś pozytywnym, itp. (każdy ma swoje sposoby na wywoływanie pozytywnych emocji).



Wyślij zaproszenie do