Temat: Dziecko a telewizja
Daria E.:
Hubert S.:
Poltergeist, z 1982. Większego wpływu na dziecko przez telewizję chyba nie mozna sobie wyobrazić :)))))
Właśnie o tym filmie mówiła mi moja promotorka :D
Ale czy poza faktem wciągnięcia dziecka przez odbiornik jest tam relacja dziecko-tv jakoś stematyzowana?
Przyznam się, że tego filmu nie widziałam (choć przy częstotliwości emisji w okolicach świąt i innych okazji wydaje się to mało prawdopodobne, ale naprawdę - przyrzekam!)
:)
uuu, swietny film, polecam.:) Byłem na tym w kinie jako smarkacz i autentycznie się bałem :) Nie, nie ma tam medialnego "wpływu" telewizji na dziecko, TV tam to raczej medium i środek przekazu, ale środek fizyczny, pośrednik. Równie dobrze mogli wstawić "duchy" w młynek do kawy, zamiast w telewizor :))
Nota bene, aktorka grająca najmłodszą córkę (tę wciągniętą do "telewizora") zmarła niedługo później z powodu jakichś komplikacji brzusznych , a jej "filmowa" siostra została jakiś czas później zamordowana przez swojego chłopaka (w wieku 20-kilku lat). Oczywiscie, były ploty, ze to klątwa poltergeista, no ale cóż, ludzie lubią sobie wymyślać niestworzone historie :)
Ale film to klasyka, faktycznie puszczany w każde święta, często leci na TCM, o ile pamętam (ale ten kanał jest w niewielu sieciach kablowych, więc pewnie cięzko na ten film trafić) :)