Rafał
Wolski
Ekonomista,
dziennikarz radiowy
i telewizyjny
specjalizuj...
Temat: Sposób na korki w Kielcach
Co zrobić, żeby nie stać w korkach i niepotrzebnie spalać paliwo? Jak pogodzić kierowców, którzy chcieliby wszędzie dojechać samochodem z pieszymi i rowerzystami? Myślę, że odpowiedzi na te pytania są o tyle proste, o ile nasza wyobraźnia pozwala nam ogarnąć potrzeby kielczan.Obszarem newralgicznym jest centrum. Nie chcę tutaj podnosić kwestii finansowania parkingów i częściowej likwidacji strefy płatnego parkowania. Piszę raczej o optymalnym rozwiązaniu przepływu ludzi i towarów w Kielcach.
Skoro centrum jest tak ważne, bo są tam urzędy, jest tam najwięcej sklepów i biur, to trzeba zapytać, czy zasadnym jest pomysł na "uspokojenie ruchu"? Nie jestem przeciwny oddawaniu ulic na deptaki, ale zawsze będę zwracał uwagę na to, żeby przy okazji nie zrujnować kieleckiej gospodarki.
Zamknięcie ul. Sienkiewicza i wyznaczenie godzin dostaw towarów na przedział 20-8 spowodowało protesty przedsiębiorców działających w ścisłym centrum. Uważam, że można oddać do ruchu dla taksówek i samochodów dostawczych odcinek od Żelaznej do Paderewskiego. Ten fragment ulicy praktycznie zamarł po wprowadzeniu zmian i należy go przywrócić do życia. Mówią o tym sami zainteresowani.
Paderewskiego trzeba odblokować, ponieważ Kielce nie są miastem z zabudową historyczną o najwyższym standardzie. Możemy zatem pozwolić sobie na częściowe wykorzystanie centrum do tranzytu. oczywiście osobowego, bez ciężarówek.
Należy zastanowić się nad wydzierżawieniem lub sprzedażą placu Wolności konsorcjum firm, które urządziłyby tam parking podziemny (najlepiej 2-kondygnacyjny) z częściową zabudową biurowo-usługową.
Szkoda, że nikomu przy wielkim projekcie "Węzeł Żelazna" nie przyszło do głowy, żeby przekopać tunel lub postawić wiadukt nad torami i połączyć Czarnowską z Piekoszowską. Przeciwnie, pomysł polega na ograniczeniu funkcji Czarnowskiej do parkingu i ulicy dla autobusów MPK i PKS. To błąd, bo tracimy możliwość rozładowania największych przepływów samochodów.
Poranne i popołudniowe megakorki na Okrzei można częściowo rozładować rozbudowując połączenie Pocieszki z Okrzei. Część samochodów przebija się niepotrzebnie do ronda, mimo, że mogłoby pojechać trasą alternatywną.
Dobrym rozwiązaniem jest planowane połączenie Krakowskiej z Wojska Polskiego. Należałoby jednak podnieść rangę Prostej, żeby przeniosła na siebie część ruchu z Seminaryjskiej. Oczywiście należałoby rozwiązać nieco większy problem wschodniej części miasta. Trzeba połączyć Szczecińską z Prostą. Rozbudować Prostą, Cedzyńską i Głogową i połączyć je z Sandomierską. Rozładuje to korki na Seminaryjskiej.
W każdym z tych przypadków należy dać kierowcy możliwość wyboru z przynajmniej dwóch alternatywnych tras. Dzięki temu pozwolimy Kielcom rozwinąć się i damy szansę na rozbudowę sieci mediów.
Może się okazać, że dużo mniejszy wkład finansowy, niż na stracony projekt rozbudowy DK73, czyli Ściegiennego w granicach miasta, pozwoli Kielcom na skok cywilizacyjny. Rozładujemy korki i pokażemy (nomen omen) drogi rozwoju miasta na kolejne dziesięciolecia.