Piotr P.

Piotr P. Członek Zarządu
Gastop Sp. z o.o.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Witaj Rałał to 10 zasad filozofii Kaizen które na przykładach z dnia codziennego pracy staram sie przekładać na normalny dla ludzi język

10 Zasad Kaizen ( samodoskonalenia)
 Problemy stwarzają możliwości
 Pytaj 5 razy „Dlaczego?”
 Bierz pomysły od wszystkich
 Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia
 Odrzucaj ustalony stan rzeczy
 Wymówki, że czegoś się nie da zrobić są zbędne
 Wybieraj proste rozwiązania – nie czekając na te idealne
 Użyj sprytu zamiast pieniędzy
 Pomyłki koryguj na bieżąco
 Ulepszenie nie ma końca
Pozdrawiam
Mieczysław Pietkiewicz

Mieczysław Pietkiewicz Odzyskiwanie Danych
, Informatyka
śledcza.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

10 Zasad Kaizen ( samodoskonalenia)
 Problemy stwarzają możliwości
 Pytaj 5 razy, „Dlaczego?”
 Bierz pomysły od wszystkich
 Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia
 Odrzucaj ustalony stan rzeczy
 Wymówki, że czegoś się nie da zrobić są zbędne
 Wybieraj proste rozwiązania – nie czekając na te idealne
 Użyj sprytu zamiast pieniędzy
 Pomyłki koryguj na bieżąco
 Ulepszenie nie ma końca

Witam do tych zasad dopisałbym jeszcze jedną.
 Ufaj ludziom
 Bądź z nimi szczery.
 Nakierowuj ludzi na prawidłowe tory myślenia

Cała dyskusja w tym wątku dotyczyła finansowania projektów Kaizen.(i nie tylko w tym)
W obecnej sytuacji ekonomicznej na całym globie, finansowanie Kaizen powinno odbywać się marginalnie, gdyż należałoby wziąć pod uwagę, że Kaizen to oszczędności (w obecnej chwili), które pozwolą na zminimalizowanie przestojów oraz pozwolą zachować dotychczasowy poziom firmy lub ulepszy z czasów prosperity.
Zastanówmy się czy zamiast ładować pieniądze w wynagrodzenie Kaizen, nie wytłumaczyć pracownikowi, po co wogóle ta zmiana. Że to zmiana nie po to żeby szef lepiej wiedział, lecz po to by firma prężnie funkcjonowała a tym samym zachowa konkurencyjność miejsca pracy oraz co najważniejsze poprawi się kultura pracy oraz stosunki miedzy ludzkie.
Przykład z dzisiejszego dnia .
Na spotkaniu, które odbyłem (4 męczące godziny) zadano mi pytanie, po co sie tak męczę w swojej pracy, skoro nie muszę. Odpowiedź jest bardzo prosta. Bo chcę i mam głowę pełną pomysłów, które chce wprowadzić razem z ludźmi, z którymi współpracuję.Bez współpracy jak pisałem wcześniej nici z projektów, gdyż nikt nie jest wszystko wiedzący..
Pracownicy nie są zobligowani do wymyślania usprawnień oszczędności, gdyż oni przychodzą w większości przypadków do pracy wykonać swoje obowiązki i do domu.
To od osób kreatywnych, kierowników, szefów menadżerów zależy wprowadzenie Kaizen.Przejdź się po firmie, poobserwuj nawet popracuj z ludźmi gdyż w ten sposób zobaczysz jak jest w rzeczywistości.
Nakieruj ludzi, bo bez tego nie ma szans na prawidłowe funkcjonowanie Kaizen.
Jednej osobie będzie przeszkadzała wentylacja zaś druga będzie jej potrzebowała i tu tkwi sedno jak rozwiązać problem.Jeżeli osoba odpowiedzialna za Lean nie będzie siedziała w środku tylko zbierała dane to nic nie wyjdzie z tego. Należy sie zaangażować i to bardzo głęboko w poczynania gdyż, jeżeli wyjdziemy założenia, że tylko pomysły pracowników to, po co wogóle PROJCT MENAGER KAIZEN:)
Zgodzę się, że należy brać i weryfikować wszystkie projekty, lecz nie wymagajmy żeby pracownicy pracowali za nagrody.
Nie prościej pokierować tak ludźmi żeby chcieli zmian i sami z chęcią je wprowadzali?
Za każdy pomysł podziękujcie we wewnętrznej korespondencji z imienia i nazwiska a zobaczycie jak podbuduje to morale.
Jak przyjdą lesze czasy w gospodarce to dajcie ludziom w tedy odczuć, iż ich pomysły nie poszły na marne.
Zobaczcie, co może Kaizen.Jeżeli teraz przy obniżonym runku zbytu, pogorszonej gospodarki światowej wprowadzicie zmiany poprawiające funkcjonalność firmy potraficie wprowadzić oszczędności, co to będzie w czasach prosperity.
Jeszcze lepsza konkurencyjność większa płynność finansowa, większe możliwości inwestowania większe możliwości wynagradzania pracowników, większe możliwości osłon socjalnych i jeszcze wiele tych więcej.
Nie przeczę, że wynagrodzenie finansowe nie jest ważne, ale można to zrobić, kiedy naprawdę mamy w firmie prosperity oraz gospodarka jest rozpędzona.
Jeżeli jednak miesięcznie odnotowuje się spadki produktywności, konsumpcji to nie należy przesadzać z ciągłym wynagrodzeniem, lecz myśleć perspektywistycznie i przewidywać, że coś może walnąć.
Rynki są na tyle niestabilne ze obecnej sytuacji nikt nie jest wstanie przewidzieć jak rozwinie się sytuacja zaś wszelki prognozy mówią, że nie będzie dobrze do końca roku.
Może nie w każdej firmie jest jakiś kryzys, ja dywaguję, lecz wprowadzając zmiany przewidujmy, że za kilka miesięcy może być gorzej. Obecnie należy skupić się na dopracowaniu pracy zespołów ludzi i całego systemy produkcyjnego-usługowego-twórczego i rozwijaniu kreatywności w każdym człony firmy bez względu na zajmowane stanowisko.
W między czasie należy opracować plany oszczędnościowe oraz co każdy wie wprowadzać usprawniania w funkcjonowaniu firmy.
Każdy poczęci ma rację, i każde rozwiązanie jest w odpowiednie w zależności od sytuacji firmy, lecz w Kaizen Niechodzin o nagradzanie finansowe, lecz pokierowanie tak firmą oraz metodą myślenia ludzi, żeby zaczęli uświadamiać sobie ze filologia Kaizen jest dla każdego i wprowadzanie zmian nigdy nie jest złe.
Te proste mechanizmy pozwolą na zaufanie ludziom pracujących w firmie (zaufanie kontrolowane) i skupianiu się na ważnych celach, czyli minimalizacji kosztów.
Zdaje sobie sprawę ze wprowadzanie mechanizmów Kaizen to ciągła i nieustana walka przeciwnościami oraz oporami, lecz nie wolno się podawać w żadnej sytuacji, gdyż to wybyło najgorsze rozwiązanie.
Dlatego ja jestem przeciwnikiem nagradzania finansowego, lecz należy zamiast tego nagradzać pracowników, w sposób socjotechniczny:
1. Składanie przez menedżera osobistych gratulacji pracownikom, którzy
dobrze się spisali.

2. Pisanie przez menedżera krótkich notatek, które są skierowane do konkretnej
osoby i wyrażają uznanie dla jej pracy.

3. Polityka kadrowa, w której pracownicy awansowani są przede wszystkim
za wyniki.

4. Chwalenie dobrze spisujących się pracowników w obecności innych
osób.

5. Organizowanie przez menedżera spotkań motywacyjnych, na których
świętowane są sukcesy zespołu.

Wśród najskuteczniejszych sposobów wyrażania uznania dla pracowników
znajdują się i takie, które nic nie kosztują. Szczere podziękowania wygłoszone przez właściwą osobę we właściwym czasie mogą znaczyć dla pracownika więcej niż podwyżka, oficjalna nagroda czy tuzin
tabliczek pamiątkowych i certyfikatów. Skuteczność takich słownych nagród bierze się po części stąd, że są one przejawem tego, że ktoś z kierownictwa zadał sobie trud i poświęcił swój czas, aby dostrzec i przeanalizować osiągnięcia zespołu, sprawdzić, czyj wkład jest największy, i osobiście przekazać tej
osobie wyrazy uznania.

Oto kilka propozycji 

Zawieś na wybranej ścianie Tablicę Sław, na której będziesz umieszczał zdjęcia najlepszych pracowników.

Zrób zdjęcie nagradzanemu pracownikowi w chwili, gdy jego szef składa mu gratulacje. Następnie opraw je w ramkę i powieś w holu, obok zdjęć innych dobrze spisujących się pracowników.

Stwórz kolaż ukazujący poszczególne stadia pracy nad jakimś ważnym projektem, od pomysłu do zakończenia, oraz wszystkich pracowników, którzy brali w nim udział.
Stwórz księgę pamiątkową, w której umieścisz zdjęcia wszystkich pracowników wraz z informacjami na temat ich największych osiągnięć. Przechowuj ją w miejscu, w którym każdy będzie miał do niej dostęp.

Wydziel specjalne miejsce, w którym będą umieszczane informacje, plakaty, zdjęcia i inne materiały świadczące o zbliżaniu się zespołu do wyznaczonych celów, a także podziękowania dla pracowników za ich pomoc przy poszczególnych projektach.

Jak widać to nie pieniądz tworzy Kaizen tylko ludzie.

Pozdrawiam wszystkich i jak zawsze mówię „mogę się mylić, bo nie myli się ten, kto nic nie robi”Mieczysław Pietkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 17:53
Piotr Kowalczyk

Piotr Kowalczyk Lean Manufacturing -
Podejmę współpracę z
firmą szkoleniową.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

to był zdecydowanie najdłuższy post jaki czytałem na GL - gratuluje :) a wracając do sedna. Po kilku latach pracy w korporacjach gdzie system Kaizen jest jednym z kluczowych elementów, życzyłbym sobie aby pracowników do działalności kaizenowej motywował uśmiech kierownika i wspólne zdjęcie. To co kolega napisał, to sytuacja idealna którą tak naprawdę niesamowicie trudno uzyskac. Celem dzialalności kaizen jest poprawa obecnej sytuacji, czyli eliminacja "muda" czyli redukcja kosztów czyli :) zwiększenie zysku firmy. Nadrzędnym celem pracownika jest zarabianie pieniędzy. Uśmiech prezesa, wpis do pamiątkowej księgi, zdjęcie w gablocie w holu głównym firmy to nagrody na które jeszcze nie jesteśmy gotowi. Pracowników należy motywowac, do działań kaizenowych szczególnie w trakcie wdrażania systemu. Dobrym sposobem jest osobiste zaangażowanie, wspólne rozwiązywanie problemów, udzielanie pomocy, to z pewnością pomoże. Jednak zawsze powinniśmy pamiętac że pracujemy aby zarabiac i to powinno wg mnie byc głównym założeniem przy tworzeniu systemu nagradzania i motywowania załogi.Piotr Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 18:57
Mieczysław Pietkiewicz

Mieczysław Pietkiewicz Odzyskiwanie Danych
, Informatyka
śledcza.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Zgadzam się w zupełności, lecz to tylko luźna propozycja Niekoniecznie do wykorzystania, bo jak napisał kolega nie jesteśmy jeszcze gotowy, (w 100%), lecz sama idea to jeden krok naprzód.
Propozycji zmian jest mnóstwo ja zaś wziąłem jedną z brzegu gdyż każdy patrzy na swój Kaizen inaczej.
Zaś najlepiej obrazuje się przykładami:):)

Po za tym metod bez finansowego nagradzania jest mnóstwo, tylko należy opracować plan adekwatny do aktualnej sytuacji firmy i sytemu, jaki chcemy wprowadzić.
Wypowiedź moja miała na celu pokazanie, że nie tylko sprawami finansowymi człowiek żyje, (choć to ważna rzecz przecież wszyscy pracujemy po to by zarobić:):):), ale również to, że człowiek zawsze jest najważniejszy. Bez niego żadna firma nie zarobi jak nie będzie o niego dbała, niezależnie od sytuacji 

PozdrawiamMieczysław Pietkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 19:40

konto usunięte

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Zgadzam się z Piotrem.

Musiałem sobie kawę zrobić żeby w całości 'łyknąć' wypowiedź Mietka :)

Wracając do tematu....
Największą przeszkodą w realizacji ideału jaki nakreślił Mieczysław jest mentalność polskich ludzi. Trzeba też pamiętać, że często na tych właśnie pracowników wywierają wpływ osoby pośrednie (w ich życiu prywatnym). Pracownicy ci niekoniecznie muszą być nastawieni na maksymalne zarabianie-wyciskanie pieniędzy w firmie, ale jak dla 'żonki' bądź 'mężusia' powiedzą, że są dumni z tego (i im to wystarcza), iż mają zdjęcie z szefem... powiedzmy szczerze... Polska to nie Ameryka.. w domu tego pracownika w najlżejszym przypadku może skończyć się na śmiechu, nie mówiąc o 'poważniejszych sankcjach' ;) (istnieje odsetek ludzi tolerancyjnych, ale doświadczenie może pokazywać, że z biegiem czasu i u nich spada prób tolerancji dla takiej postawy :) )

Wg mojej opinii ideał nakreślony przez Mieczysława na razie odkreśliłbym grubą kreską od obecnych realiów. Stąd też post, w którym tak się rozpisujemy na temat form wynagradzania aktywności ludzi.
Mieczysław Pietkiewicz

Mieczysław Pietkiewicz Odzyskiwanie Danych
, Informatyka
śledcza.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Ja nie twierdze ze nie należy wynagradzać finansowo .Lecz zwróćcie uwagę że istniej pewne niebezpieczeństwo. Oferowanie pracownikowi, który przedstawił kreatywny pomysł lub innowację, bardzo dużej nagrody pieniężnej (lub stałej małej)jest niebezpieczne. Kiedy ludzie mają świadomość, że mogą otrzymać ogromną ilość pieniędzy za przedstawioną ideę, mają tendencję do działania wyłącznie dla zysku, a nie dla dobra organizacji. Zdarzają się również konflikty między pracownikami lub sytuacje, w których manager przedstawia kierownictwu pomysł swojego podwładnego, jako swój własny. Rezultatem tego może być osłabienie relacji wewnętrznych w organizacji, wzrost poziomu rotacji pracowników w firmie oraz zniechęcenie do innowacyjności. Z drugiej strony, duże nagrody mogą okazać się bardzo efektywne w nagradzaniu za innowacje całych zespołów. Wynika to z faktu, że w zespole członkowie współpracują, aby otrzymać wspólną nagrodę – nie ma więc między nimi szkodliwej rywalizacji. Dzieje się tak, ponieważ to właśnie kooperacja, a nie współzawodnictwo (jak to ma miejsce w przypadku nagród indywidualnych), zbliża ich do dużej nagrody.
Można debatować na ten temat godzinami a i tak temat nie będzie rozwiązany ,dlatego decyzję powinno się pozostawić osobie odpowiedzialnej za tego typu projekty w firmie która jest zainteresowana ,zaś my złotego środka dla całej ludzkości nie znajdziemy :)):)

Pozdrawiam
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Mieczysław Pietkiewicz:
Kiedy ludzie mają świadomość, że mogą otrzymać ogromną ilość pieniędzy za przedstawioną ideę, mają tendencję do działania wyłącznie dla zysku, a nie dla dobra organizacji.

Mieczysławie, nie chciałbym, żebyś Ty oraz inni czytelnicy tego wątku pomyśleli, że jestem cyniczny, ale każdy pracownik dowolnej organizacji pracuje dla zysku. Patrz - piramida potrzeb Maslowa. Oczywiście, pojawiają się takie czynniki jak satysfakcja z wykonywanej pracy, itd., jednak przede wszystkim pracujesz dla zysku.
Gdyby na przykład Twój szef powiedział jutro: "Mieczysławie, jest kryzys, obniżam Tobie wynagrodzenie o 40%, dla dobra organizacji." Wiedząc, ze inne firmy o podobnym profilu nie obniżają pracownikom, jak Ty, wynagrodzeń - zostałbyś? Dla dobra organizacji?
Chcę tylko powiedzieć, że to jest - moim zdaniem - za bardzo "na skróty": od pracy "dla zysku" bezpośrednio do pracy dla "dobra organizacji"
Zdarzają się również konflikty między pracownikami lub sytuacje, w których manager przedstawia kierownictwu pomysł swojego podwładnego, jako swój własny. Rezultatem tego może być osłabienie relacji wewnętrznych w organizacji, wzrost poziomu rotacji pracowników w firmie oraz zniechęcenie do innowacyjności.

To dobry, klasyczny przykład. Są bardziej subtelne odmiany takiego podejścia. Bardziej subtelne, bardziej zniechęcające.
Z drugiej strony, duże nagrody mogą okazać się bardzo efektywne w nagradzaniu za innowacje całych zespołów. Wynika to z faktu, że w zespole członkowie współpracują, aby otrzymać wspólną nagrodę – nie ma więc między nimi szkodliwej rywalizacji. Dzieje się tak, ponieważ to właśnie kooperacja, a nie współzawodnictwo (jak to ma miejsce w przypadku nagród indywidualnych), zbliża ich do dużej nagrody.

Tak, jeżeli oczekujemy pracy zespołowej, nagradzamy zespół. Jeżeli nagradzamy poszczególne osoby powstaje, czasem niezamierzony, szum komunikacyjny. Czego innego oczekujemy, co innego nagradzamy.

Pozdrawiam
Mieczysław Pietkiewicz

Mieczysław Pietkiewicz Odzyskiwanie Danych
, Informatyka
śledcza.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

Tak zgadzam się że każdy pracuje dla zysku .Nawet ja lecz założeniem jest nie całkowita eliminacja odpłatności ,ale minimalizacja. Jak mówiłem zależy od wielu czynników i niemożliwe jest opisanie wszystkiego w jednym krótkim poście :) dlatego skupiam sie tylko na CZĘŚCI zagadnienia do rozważenia ,gdyż forum to nie miejsce na rozważanie gdzie jeden post zajmował by 15000 słów :) a to u mnie normalka.
Staram się zawsze w pełni wypowiadać ,stąd moje wypowiedzi są takie krótkie ale o finansowej stronie to chyba lepiej rozmawiać inwidualne i każdy będzie zadowolony.
Nie można znaleźć modelu takich działań dla każdej firmy ,gdyż specyfika oraz różnorodność firm-instytucji jest tak ogromna że motywowanie i wynagradzanie jest uzależnione zawsze od konkretnego przypadku ,ale model dbałości o ludzi można zastosować w każdej firmie.
Co do moich przykładów , jak pisałem są to tylko przykłady zaś branie dosłownie wydaje mi się trochę wygórowane .Nie mogę opisywać swoich działań praktycznych gdyż to koliduje z polityka prywatności firmy ,a ma na celu pobudzenie wyobraźni.
Każdy dostosowuje swoje wymogi do aktualnej kondycji firmy i jak normalny człowiek chce zarobić ,bo charytatywny jestem poza pracą :):) ,lecz szukanie lekarstwa na temat schematu wynagrodzeń za motywacje jest szukanie w stogu siana .Można (czysto teoretycznie) wynagradzać w kwocie10-20 % kwoty oszczędności. Ale najpierw należy wziąć pod uwagę czy zapłata to najlepsze rozwiązanie. Wiem że nie będzie nigdy doskonałego społeczeństwa, bo w każdym społeczeństwie od zarania dziejów jest walka o władze i dominację ,w naszych kapitalistycznych czasach  doszła walka o pieniądze .I może dlatego wymyślono Kaizen aby to zmienić. Mimo ze będzie to makro-ekonomiczny krok to może za tysiąc lat będziemy jak w literaturze SFI :):) społeczeństwem idealnym .

Henryku nie uważam cie za cynika zaś jak widzisz rozważania są tak ogromne że czasami trudnosie połać co tak naprawdę Kaizen mimo że to jedno słowo, a ile znaczy :):)
PozdrawiamMieczysław Pietkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 21:38
Mieczysław Pietkiewicz

Mieczysław Pietkiewicz Odzyskiwanie Danych
, Informatyka
śledcza.

Temat: Pieniądze czy inna forma za generowanie oszczędności ???

C o do piramidy Maslova.

Maslov stworzył swoją piramidę biorąc pod uwagę ważność potrzeb, a nie ich dostępność. To że jest ona zakończona szpicem z napisem "samorealizacja" oznacza po prostu, że stosunkowo mała część społeczeństwa taką potrzebę odczuwa. Jeśli zabierzemy się do porównywania potrzeb społeczności afrykańskiego plemienia z ludnością szwajcarskiego miasteczka to podstawa piramidy będzie jednakowa. Jeść zechcą wszyscy niezależnie od tego czy wymaga to całego dnia polowania czy wyskoczenia do marketu za rogiem.

Czym wyższy stopień tym kąt piramidy będzie ostrzejszy. W przypadku plemienia zapewne bardziej, ale nie zmienia to stanu rzeczy, że piramida piramidą pozostanie.

Każdy chce się najeść i wyspać. Niemalże każdemu zależy na potrzebie poczucia bezpieczeństwa. Jakaś część tych osób odczuwa potrzebę budowania relacji z innymi co jest nieodzowne by budować również odpowiedni wizerunek w oczach innych i dążyć do tego by z szacunkiem nas postrzegano. Z całej tej grupy już tylko niewielka część osobników pragnie się rozwijać i poszerzać swoją wiedzę, oraz możliwości. Dotarcie do wierzchołka dotyczy niewielkiej grupy ludzi - jeszcze mniejszej aniżeli ilość osób rozumiejąca określenie "samorealizacja".

Dochodzimy tym samym do otwartego pytania: "Czy w sytuacji w której realizacja wszystkich potrzeb staje się równie łatwa, (lub też potrzeby niższego rzędu przestają odgrywać istotne znaczenie) - co tak naprawdę staje się ważne?"

Odpowiedź brzmi: Dla każdego co innego.
Zawsze znajdzie się biedny i zarazem ambitny Janko Muzykant jak i znudzony nieprzerwanymi biesiadami syn szlachcica.

Potrzeby wychodzą od osobowości jednostki. To w jakiej się znalazła sytuacji warunkuje jedynie łatwość ich osiągania, co wcale nie oznacza że z tego skorzysta.

Jeśli postawimy w rzędzie wielką grupę osób i każdy dostanie możliwość spełnienia życzenia, to zapewniam, że większość wybierze "dużo kasy" - czyli pełną lodówkę, wielki LCD w salonie, basen w ogrodzie i 20 calowe felgi. Zaledwie jakiś marny procent pomyśli o tym co wiąże się z potrzebami wyższego rzędu, a tylko część sobie tego zażyczy.
Wiem że każdy ma swoje potrzeby ale w „doskonałości” doskonalmy siebie i innych ot i całe idea :):)

To tak poza tematemMieczysław Pietkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 22:01



Wyślij zaproszenie do