konto usunięte

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Chciałbym, żeby w Polsce była Japonia!
Chciałbym być Japończykiem!
Chciałbym żyć w Japonii!

Poniżej cytat z: Jeffrey K. Liker, Droga Toyoty – 14 zasad zarządzania wiodącej firmy produkcyjnej świata, Wydawnictwo MT Biznes Sp. z o.o., Warszawa, 2005 r.

„Czy współczesna korporacja może rozkwitać w świecie kapitalistycznym i osiągać zyski dzięki właściwemu działaniu, nawet jeśli oznacza ono, że krótkoterminowe zyski nie zawsze są jej pierwszym celem? Uważam, że jedną z największych wartości wnoszonych przez Toyotę w świat przedsiębiorczości jest jej żywy przykład iż jest to możliwe”.

Każda osoba, z którą rozmawiałem, ma poczucie celu wykraczającego poza samo uzyskanie czeku z wypłatą. Większe dla nich znaczenie ma misja wobec firmy i z punktu widzenia tej właśnie misji potrafią odróżniać to, co słuszne, od tego, co niesłuszne. Nauczyli się drogi Toyoty od swoich japońskich sensei (mentorów), których przesłanie jest konsekwentne: „Robić to, co jest właściwe dla firmy, jej pracowników, klienta i całego społeczeństwa”. Silne w Toyocie poczucie misji i zaangażowania na rzecz klientów, pracowników i społeczeństwa stanowi podstawę wszystkich innych zasad i jest tym właśnie elementem, którego brakuje większości firm starających się ją naśladować.”

… żeby cały świat był Japonią!

Biorąc „Drogę Toyoty <książkę>” do ręki wkraczam do pięknej bajki …
Odkładając na półkę „Drogę Toyoty <książkę>” wracam do szarej polskiej rzeczywistości …
Dlatego tak dobrze czyta się tą książkę, bo pozwala min. choć na chwilę zapomnieć o codziennych trudach mrówczej pracy w polskich firmach.

PozdrawiamBogumił Predoń edytował(a) ten post dnia 12.07.10 o godzinie 19:28
Jacek Rudzieniec

Jacek Rudzieniec Kierownik Centrum
Logistyczno -
Dystrybucyjnego CAT
Pols...

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

W japońskich firmach nie ma mrówczej pracy?
Adrian Motyl

Adrian Motyl Poprawiam
efektywność Twoich
maszyn

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Witam
Myślę że to trochę kwestia japońskiej "kultury" zarówno w życiu codziennym jak i w pracy Japończycy mają inne podejście do pracy niż w kulturze zachodniej, często bywa to praca na całe życie, i w firmie pracuje cała rodzina.
Z drugiej strony pracownik może myśleć o misji firmy kiedy jego wypłata jest godziwa, rodzina zabezpieczona finansowo... czego czasem często brakuje w polskich realiach.

konto usunięte

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Polak najczęściej myśli o jednym. Żeby nie stracić pracy. A często traci ją nie z własnej winy. I to jest ta "drobna" różnica. W Polsce w firmach pracują rodziny - np. mąż i żona <masz na myśli raczej rodzinę właściciela !!!???>- to nie koniecznie jest dobrze - są firmy, które unikają takich sytuacji, a jeżeli jeden z pracowników opuszcza firmę to drugi "z rodziny" raczej długo nie popracuje.

Znam przykłady prywatnych firm gdzie z różnych powodów eliminuje się ludzi z najwyższych stanowisk (prezes, dyrektor, kierownik) i choć pracowali w firmie ponad 10 lat - ktoś kto podjął takie decyzje na pewno nie idzie drogą Toyoty.

W japońskich firm jak wynika z literatury! jest mrówcza praca, ale oni to kochają (chyba) bo i mają za co.
Bartosz Zawadzki

Bartosz Zawadzki Quality Manager

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Z wielu artykułów jakie czytałem na temat japońskich firm wynika też jeden fakt. Pracownicy w takich firmach boja się o prace i to wielokrotnie bardziej niż w firmach europejskich czy Polskich (wiem Polska to tez Europa)
Pracownik japoński, który ma udać się na urlop wypoczynkowy myśli tylko o tym czy będzie miał do czego wrócić, a urlopy jednodniowe jakie są na miejscu w Polsce, to już rzecz niepojęta w kraju kwitnącej wiśni.
Presja związana z utrata pracy w Japonii jest o wiele wyższa niż w naszym kochanym kraju.
Oczywiście kultura pracy jaka tam obowiązuje jest nieporównywalna z nasza ale i czas jaki poświecili Japończycy na wypracowanie w sobie tych cech jest o wiele dłuższy od naszych dwudziestu lat wolnego rynku pracy.
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Bogumił Predoń:
Chciałbym, żeby w Polsce była Japonia!
Chciałbym być Japończykiem!
Chciałbym żyć w Japonii!

Masz na myśli tamtejsze ceny nieruchomości? Czy może to że od dwudziestu lat mają stagnację, wzrost gospodarczy na poziomie 1,5% rocznie a dług publiczny przekroczył 200% PKB?
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Zbigniew Banaśkiewicz:
Bogumił Predoń:
Chciałbym, żeby w Polsce była Japonia!
Chciałbym być Japończykiem!
Chciałbym żyć w Japonii!

Masz na myśli tamtejsze ceny nieruchomości? Czy może to że od dwudziestu lat mają stagnację, wzrost gospodarczy na poziomie 1,5% rocznie a dług publiczny przekroczył 200% PKB?

Zbigniewie,

Wypowiadasz się tak sarkastycznie, a pokaż mi polskie firmy, które choć w drobnym ułamku osiągnęły taki poziom rozwoju i sukces jak wiele firm Japońskich. Może i stagnacja dotyka rozwój biznesu w tym kraju, ale na jakim poziomie! Nie mamy, i długo jeszcze nie będziemy mieć takich osiągnięć.

Uważam, ze warto naśladować/brać przykład/czerpać (do wyboru :o) z tego, co wartościowe, jednocześnie starając się unikać błędów popełnionych po drodze przez tych, co "na szpicy". Taki jest sens naśladowania dobrych praktyk. Nie można być malkontentem, bo to oznacza jedynie niemoc, niechęć do zmian. To blokuje, a nie popycha do przodu. Proste pytanie: Jeżeli nie to/nie w taki sposób, to co/w jaki sposób?. Masz na to receptę?

Bogumił w taki sposób - moim zdaniem - wyraził chęć i gotowość do zmian(y). Ja nie chcę żyć w Japonii, nie chce być Japończykiem, ale chciałbym (i próbuję to robić) zmieniać tak, by firmy w Polsce nie odstawały od Japońskich na lata świetlne. Nie muszą powielać ich błędów, ale mogłyby twórczo skorzystać z ich osiągnięć: przetworzyć sprawdzone metody i zastosować w swoich warunkach.

Trochę daleko od głównego tematu tego wątku, jednak by misja była ważniejsza od czeku z wypłatą, musi być porywająca.

Przykłady:

„Jeżeli chcesz zbudować statek, nie przywołuj mężczyzn, żeby zdobyć drewno i rozdzielić pracę, ale rozbudź w nich tęsknotę za otwartym, nieskończonym morzem.” – Antoine de Saint Exupéry

"Poświęcenie się pasjom było najlepszą inwestycją mojego życia." - Bruce Heavin (HME: Jeżeli praca nie pasjonuje, czek z wypłatą jest najważniejszy.)

"Szukam mężczyzn na niebezpieczną wyprawę. Niskie stawki (sic!), upiorny mróz, długie godziny w całkowitej ciemności. Szczęśliwy powrót stoi pod znakiem zapytania. W przypadku sukcesu czekają cię szacunek i sława." - Ernest Shackleton (HME: Moim zdaniem, klasyczny przykład skutecznego motywowania poza finansowego - jasne misji :o)

Z pewnością znajdziesz Zbigniewie odpowiednio dobraną, sarkastyczną ripostę :o), ja jednak preferuję takie podejście.

Pozdrawiam
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Henryk M.:
Zbigniew Banaśkiewicz:
Bogumił Predoń:
Chciałbym, żeby w Polsce była Japonia!
Chciałbym być Japończykiem!
Chciałbym żyć w Japonii!

Masz na myśli tamtejsze ceny nieruchomości? Czy może to że od dwudziestu lat mają stagnację, wzrost gospodarczy na poziomie 1,5% rocznie a dług publiczny przekroczył 200% PKB?

Zbigniewie,

Wypowiadasz się tak sarkastycznie

Nie wiem doprawdy co sarkastycznego jest w podaniu twardych, powszechnie znanych i kluczowych faktów?

a pokaż mi polskie firmy, które choć w drobnym ułamku osiągnęły taki poziom rozwoju i sukces jak wiele firm Japońskich. Może i stagnacja dotyka rozwój biznesu w tym kraju, ale na jakim poziomie! Nie mamy, i długo jeszcze nie będziemy mieć takich osiągnięć.

Spokojnie się znajdą, tylko nie wiem jaką metodę do porównań chcesz przyjąć, bo bez uwzględnienia punktu odniesienia jakim jest czas startu raczej ciężko będzie o obiektywne porównanie. Punkt startu Japonii to jest rok 1945, czyli początek okupacji amerykańskiej, która stworzyła podwaliny pod budowę nowoczesnego państwa i takiejż ekonomii. Polska w tym czasie miała niestety początek długiego okresu korzystania z mniej obiecujących wzorców, więc w odniesieniu do Japonii mamy teraz rok circa 1966 wg ich kalendarza. Biorąc to pod uwagę, myślę że nie wypadamy aż tak źle.
Uważam, ze warto naśladować/brać przykład/czerpać (do wyboru :o) z tego, co wartościowe, jednocześnie starając się unikać błędów popełnionych po drodze przez tych, co "na szpicy". Taki jest sens naśladowania dobrych praktyk. Nie można być malkontentem, bo to oznacza jedynie niemoc, niechęć do zmian. To blokuje, a nie popycha do przodu. Proste pytanie: Jeżeli nie to/nie w taki sposób, to co/w jaki sposób?. Masz na to receptę?

Mam.
Bogumił w taki sposób - moim zdaniem - wyraził chęć i gotowość do zmian(y).

A ja chciałem sprawdzić czy biorąc pod uwagę ww fakty nadal jest gotowy. Widzisz w tym coś złego? Tym bardziej, że cytowany przez Ciebie poniżej Shackleton też nie obiecuje samych konfitur.
Ja nie chcę żyć w Japonii, nie chce być Japończykiem, ale chciałbym (i próbuję to robić) zmieniać tak, by firmy w Polsce nie odstawały od Japońskich na lata świetlne. Nie muszą powielać ich błędów, ale mogłyby twórczo skorzystać z ich osiągnięć: przetworzyć sprawdzone metody i zastosować w swoich warunkach.

A z jakimi japońskimi firmami miałeś bezpośrednio do czynienia, mam na myśli przypadki b2b?
Trochę daleko od głównego tematu tego wątku, jednak by misja była ważniejsza od czeku z wypłatą, musi być porywająca.

Przykłady:

„Jeżeli chcesz zbudować statek, nie przywołuj mężczyzn, żeby zdobyć drewno i rozdzielić pracę, ale rozbudź w nich tęsknotę za otwartym, nieskończonym morzem.” – Antoine de Saint Exupéry

"Poświęcenie się pasjom było najlepszą inwestycją mojego życia." - Bruce Heavin (HME: Jeżeli praca nie pasjonuje, czek z wypłatą jest najważniejszy.)

"Szukam mężczyzn na niebezpieczną wyprawę. Niskie stawki (sic!), upiorny mróz, długie godziny w całkowitej ciemności. Szczęśliwy powrót stoi pod znakiem zapytania. W przypadku sukcesu czekają cię szacunek i sława." - Ernest Shackleton (HME: Moim zdaniem, klasyczny przykład skutecznego motywowania poza finansowego - jasne misji :o)

Bardzo piękne, obawiam się jednak, że samą misją nikt się nie nasycił. A już szczególnie jeżeli misja jest cokolwiek odgrzewana.
Z pewnością znajdziesz Zbigniewie odpowiednio dobraną, sarkastyczną ripostę :o), ja jednak preferuję takie podejście.

Nie za bardzo mi się chce szukać, no chyba że Ty bardzo chcesz... ;-)
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Zbigniewie,

To, co wyżej napisałeś wystarczy (chodzi mi o sarkazm).

Ja nie występuję z pozycji osoby, która już wszystko wie. Chętnie (nadal) się uczę i jestem ciekawy. Nie znam rozwiązań dla wszystkich problemów i chętnie korzystam z przykładów dawanych przez tych, którzy już je rozwiązali. Japończycy - tak się jakoś składa - rozwiązali wiele problemów, które w Polsce nadal pozostają "nierozwiązywalne" :o)

Dlatego zacytowałem właśnie Ernesta Shackletona, ponieważ - w kontekście tematu tego wątku - on poszukiwał ludzi z zapałem, ludzi, dla których wyzwania to nie tylko frazes powtarzany w trakcie poszukiwania nowej pracy, dla których misja była ważniejsza od czeku z wypłatą.

Nie zamierzam spierać się "o racje", nie taki był mój cel. Dodam tylko, ze sam chętnie współpracuję z ludźmi, którzy mają jakąś wizję, do czegoś dążą, choć nie zawsze "wiedzą wszystko" na temat drogi dojścia do tego celu. Wolę odkrywców od "przewodników", choć z rad tych drugich warto czasem korzystać.

Pozdrawiam
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Henryk M.:
Zbigniewie,

To, co wyżej napisałeś wystarczy (chodzi mi o sarkazm).

Wystarczy do czego?
Ja nie występuję z pozycji osoby, która już wszystko wie.

Powstrzymam się od komentarza, bo znowu będzie że sarkazm :-)
Chętnie (nadal) się uczę i jestem ciekawy.

Gratulacje. Szczere. Może polecisz coś, bo w tym zalewie przeciętności nie tak łatwo namierzyć prawdziwe rodzynki?
Nie znam rozwiązań dla wszystkich problemów i chętnie korzystam z przykładów dawanych przez tych, którzy już je rozwiązali.

To się nazywa dobra praktyka inżynierska. Chociaż niektórzy twierdzą, że lenistwo, ale ja się z nimi nie zgadzam.
Japończycy - tak się jakoś składa - rozwiązali wiele problemów, które w Polsce nadal pozostają "nierozwiązywalne" :o)

A jakie na przykład? Pytam z ciekawości, nie kwestionując.

Dlatego zacytowałem właśnie Ernesta Shackletona, ponieważ - w kontekście tematu tego wątku - on poszukiwał ludzi z zapałem, ludzi, dla których wyzwania to nie tylko frazes powtarzany w trakcie poszukiwania nowej pracy, dla których misja była ważniejsza od czeku z wypłatą.

Ponieważ chyba już ustaliliśmy, że i jedno i drugie jest niezbędne, to spieranie się co jest ważniejsze wydaje się być mało istotne.
Nie zamierzam spierać się "o racje", nie taki był mój cel.

A jaki był?
Dodam tylko, ze sam chętnie współpracuję z ludźmi, którzy mają jakąś wizję, do czegoś dążą, choć nie zawsze "wiedzą wszystko" na temat drogi dojścia do tego celu.

Wygląda na to, że dobrze określiłeś swój target rynkowy :-)
Wolę odkrywców od "przewodników", choć z rad tych drugich warto czasem korzystać.

Sir Edmund Hillary pewnie by się z Tobą zgodził.Zbigniew Banaśkiewicz edytował(a) ten post dnia 26.07.10 o godzinie 17:01
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Wolę konkretną dyskusję od przegadywania się - nie zależy mi na tym, by być górą. Dlatego zostawiam już ten temat.

Pozdrawiam serdecznie
Zbigniew Banaśkiewicz

Zbigniew Banaśkiewicz Quality, H&S and
Security Manager

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Henryk M.:
Wolę konkretną dyskusję od przegadywania się - nie zależy mi na tym, by być górą. Dlatego zostawiam już ten temat.

Zadałem powyżej szereg konkretnych pytań i jakoś nie doczekałem się odpowiedzi, poza paroma luźnymi cytatami i oczywistymi oczywistościami, jakie to lata świetlne dzielą nas od Japonii, więc lepiej faktycznie zostaw.
Leszek Pudełko

Leszek Pudełko szef produkcji

Temat: Misja ważniejsza niż czek z wypłatą !!!

Bogumile! Sam musisz zbudować w swojej firmie małą Japonię. Swoją mrówczą pracą z ludźmi. Nie czekaj na czek z wypłatą :-), nie czekaj aż ktoś to zrobi za Ciebie. Idź porozmawiaj z ludźmi. Tylko z pokorą. Na pewno mają ciekawe pomysły. Trzeba tylko ich wysłuchać.



Wyślij zaproszenie do