Marcin B.

Marcin B. Lean Manufacturing
Manager

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Jako miłośnik Drogi Toyoty :) pozwolę sobie poruszyć tutaj temat hansei, który moim zdaniem jest bardzo blisko związany z kaizen..

Pewnie zna to pojęcie każdy kto przczytał książkę Pana Likera, ale dla tych którzy się z tym nie spotkali wyjaśniam. Ogólnie można powiedzieć, że hansei to skłonność do głębokiej refleksji nad własnymi błędami. W fabrykach Toyoty w Japonii jest rzeczą zupełnie naturalną, że krytykuje się każdy nawet najlepszy (!) projekt (na specjalnych zebraniach hansei-kai), po to aby wywołać u jego twórcy hansei - czyli refleksję nad swoimi niedociągnięciami, żeby bogatszy o to doświadczenie człowiek stworzył następnym razem projekt "doskonalszy"..

Jak podaje Liker, w fabrykach Toyoty na zachodzie były próby wprowadzenia hansei zakończone niepowodzeniem dlatego, że pracownicy odbierali krytykę jako atak na własną osobę, niesprawiedliwy osąd ich ciężkiej pracy...

Czyż więc nasza zachodnia mentalność jest problemem przez który nigdy na polu "ciągłej poprawy" nie dorównamy japończykom, czy też nie ma mowy o żadnym dorównywaniu, bo zachodnie techniki pozytywnej motywacji przez pochwały są poprostu lepsze..?

Jetem bardzo ciekawy Waszych opinii.. pozwolilibyście skrytykować Wasz ciężko wypracowany, perfekcyjny projekt? ;)

-- MABMarcin Bagsik edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 22:39

konto usunięte

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Na etapie planowania - podoba mi się podejście Walta Disneya.

Po albo w trakcie projektu - jestem przeciwny krytyce. Tylko pochwała prawidłowych działań. Co było źle - uczestnicy sami wiedzą i wyciągną dla siebie odpowiednie wnioski.Mariusz Grodzicki edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o godzinie 22:52
Marcin Aleksander Kłak

Marcin Aleksander Kłak Freelancer w
zakresie Jakości
oraz Inżynierii w
branży Au...

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Witam,

Teraz biorę udział w zajęciach pt. Industral project mang. Prowadzący jest naprawdę świetny z długoletnim doświadczeniem. Jak to on powiedział, zamykanie projektu jest zawsze najtrudniejsze. Należy pytać co poszło nie tak ale najpierw trzeba zapytać co wyszło dobrze a co lepiej niż planowano bo inaczej osiągnie się efekty jak w fabrykach Toyoty na zachodzie.
Jakub K.

Jakub K. Szkolenia Lean
Management w oparciu
o gry symulacyjne

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
Czyż więc nasza zachodnia mentalność jest problemem przez który nigdy na polu "ciągłej poprawy" nie dorównamy japończykom, czy też nie ma mowy o żadnym dorównywaniu, bo zachodnie techniki pozytywnej motywacji przez pochwały są poprostu lepsze..?
Marcin Bagsik edytował(a) ten post dnia 27.01.08 o
godzinie 22:39

Myślę że właśnie u nas mentalność jest problemem. U nas się wszystko ślepo chwali. Tutaj nie dorównamy japończykom, trzeba znaleźć inną drogę aby ich przegonić.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
można powiedzieć, że hansei to skłonność do głębokiej refleksji nad własnymi błędami. .., żeby bogatszy o to doświadczenie człowiek stworzył następnym razem projekt "doskonalszy".
Czyli jedno z narzędzi kaizen .. :-D
Jak podaje Liker, w fabrykach Toyoty na zachodzie były próby wprowadzenia hansei zakończone niepowodzeniem dlatego, że pracownicy odbierali krytykę jako atak na własną osobę, niesprawiedliwy osąd ich ciężkiej pracy...
Pozwolę sobie na dystans i sarkazm do uzasadnienia. A japończycy nie odbiorą tego tak samo? Krytykowanemu japończykowi nie będzie przykro, głupio, kiedy go nie chwalą, tylko szukają dziury w całym? Uważam, że odbiorą, dyskusyjnym jest natomiast sprawiedliwość osądu. Tym nie mniej czy ocena jest obiektywna, rzetelna daje się ustalić. Jak człowiek mądry to sprawiedliwy osąd przyjmie ze zrozumeniem, jak nie to nie przyjmie.
Czyż więc nasza zachodnia mentalność jest problemem ..
W żadnym wypadku. Ładnie by firmy wyglądały jakby wszystko zależało od stanów emocjonalnych pracowników! Zachodni biznes radzi sobie także z psychiką zatrudnionych.
zachodnie techniki pozytywnej motywacji przez pochwały są poprostu lepsze..?
Takie wartościowanie lepsze / gorsze z góry skazane na niepowodzenie. Wykorzystywać należy wszystkie dostępne techniki, narzędzia adekwatnie do potrzeb i możliwości. Jak? to już zależy od wiedzy zarządzającego i potencjału ekonomicznego firmy.
pozwolilibyście skrytykować Wasz ciężko wypracowany, perfekcyjny projekt? ;)
Tak, ale konstruktywnie, za krytykanctwo dziękuję.
Marcin B.

Marcin B. Lean Manufacturing
Manager

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.. Miło widzieć w nich wiarę w ludzi.. sam staram się ją propagować. Chyba wszyscy się zgodzą, że bez tego ani rusz w tak wymagającej współpracy dziedzinie jak "szczupłe zarządzanie". Ale jeżeli chodzi o wiarę w to, że twórcy sami odnajdą błędy.. hmm, tu bym polemizował.. w końcu brdziej się przyłoży do znalezienia niedociągnięć człowiek, któremu za to płacą, niż ten któremu płacą za ich nie popełnianie.. po prostu freakonomia ;) No ale wracając do tematu.. a konkretnie do wypowiedzi pana Marka.. No własnie z tego co czytałem (i oczywiście jest to teoretyczna nie sprawdzona informacja ale załóżmy, że tak jest) japończycy (przynajmniej Ci z Toyoty ;) mają wykształcone w sobie poczucie, że ta surowa krytyka działa na ich korzyść, jakby to powiedziec.. że jest bardziej wskazówką niż "wytykaniem". Według mnie jest to bardzo profesjonalne podejscie do własnej pracy... ale niestety okupione tym, ze taka osoba prawdopodobnie nie uslyszy od szefa "spisales sie na medal, perfekcyjna robota" ... Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi, która droga jest lepsza, tak jak Pan stwierdził. Zastanawiałem się nad tym dlatego, że nie wiem czy w mojej przyszłej pracy "przemycac" to hansei.. czy też jest to i zawsze będzie w naszej odmiennej kulturze skazane na niepowodzenie.. Ja sam hansei spróbuję.. na sobie :D

Pozdrawiam
MAB

ps. nigdy wczesniej nie slyszalem o podejscu Disneya, teraz zaczynam o tym czytać... zapowiada się ciekawie :)

konto usunięte

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

czy jest jedno hansei?
w moich notatkach haisen to nie krytyka, ale raczej dzielenie sie wrazeniami po kazdym etpaie procesu kaizen pomiedzy wszystkimi uczestnikami. "sesja refleksyjna" to nie to samo co krytyka.
jak moj slownik podaje hanseisuru to znaczy zastanowic sie, zrobic bilans.
pozdrawiam
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

malgorzata pycior:
czy jest jedno hansei?
w moich notatkach haisen to nie krytyka, ale raczej dzielenie sie wrazeniami po kazdym etpaie procesu kaizen pomiedzy wszystkimi uczestnikami. "sesja refleksyjna" to nie to samo co krytyka.
.. ;-D w 100% racja ale bezkrytyczna refleksja cóż jest warta? Ta uwaga jest też jedną z moich przesłanek do zachowania dystansu do oceny niepowodzeń wdrażania japońskich metod zarządzania.
Marcin Bagsik:
No własnie z tego co czytałem .. japończycy (przynajmniej Ci z Toyoty ;) mają wykształcone w sobie poczucie, że
.. japończycy to, polacy tamto, .. zły kierunek myślenia ..
ta surowa krytyka działa na ich korzyść, jakby to powiedziec.. że jest bardziej wskazówką niż "wytykaniem".
.. nie o surowość ale o obiektywność, słuszność, prawdziwość, autentyczność chodzi, a że często gęsto prawda jest brutalna to inna para kaloszy ..
Według mnie jest to bardzo profesjonalne podejscie do własnej pracy...
Jak najbardziej, nie ma oszukiwania się samemu przed samym sobą.
ale niestety okupione tym, ze taka osoba prawdopodobnie nie uslyszy od szefa "spisales sie na medal, perfekcyjna robota" ...
.. usłyszy chociaż rzadko, no i wtedy cały zakład będzie wiedział, że chociaż to nie łatwe to jednak X dokonał coś,
Zastanawiałem się nad tym dlatego, że nie wiem czy w mojej przyszłej pracy "przemycac" to hansei..
Tak, przemycać, bo mówienie wprost to narażanie się, że śmiechem zabiją .. ;-D
czy też jest to i zawsze będzie w naszej odmiennej kulturze skazane na niepowodzenie..
.. kto chodzi po cudzych śladach to .. . Sam udziel sobie odpowiedzi. ;-D
Marcin B.

Marcin B. Lean Manufacturing
Manager

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

malgorzata pycior:
czy jest jedno hansei?
w moich notatkach haisen to nie krytyka, ale raczej dzielenie sie wrazeniami po kazdym etpaie procesu kaizen pomiedzy wszystkimi uczestnikami. "sesja refleksyjna" to nie to samo co krytyka.
jak moj slownik podaje hanseisuru to znaczy zastanowic sie, zrobic bilans.
pozdrawiam

Tak jest jedno hansei. Na samym początku to opisałem. Krytyka jest narzędziem do osiągnięcia hansei.. no właśnie, narzedziem czasem kontrowersyjnym.. ;)
Marek Kubiś:
>
Tak, przemycać, bo mówienie wprost to narażanie się, że śmiechem zabiją .. ;-D

no tak... :D :D

Pozdrawiam
MAB
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
.. nigdy na polu "ciągłej poprawy" nie dorównamy japończykom, ..
OK, nawiążę do wątku szukania dziury w całym. Przykład z "najlepszych" lat socjalizmu, nowiuteńka świeżo oddana do użytku pływalnia. Spójrzce na efekty pracy budowlańców, jakość .. .
Obrazek


I pytanie, dla kogo jest kaizen, hansei, ..? Obracając się w gronie ludzi otwartych na nowości, już wykształconych lub uczących się, .., a tacy zapewne zaglądają do tego wątku, nie możemy zapominać, że "typowy" zakład pracy to miejsce gdzie jakość tworzą robotnicy. (Pomińmy, póki co, instytuty i inne placówki zatrudniające ludzi z wyższym wykształceniem, gdzie także jest miejsce na kaizen.)

Tak więc jeżeli chcemy zrozumieć drogę Toyoty, to proszę wyobrazić sobie zakład, który widzi pojawiającą się po zakończeniu wojny koniunkturę i zwiększa zatrudnienie. Proszę pamiętać, że przed II wojną światową Japonia była krajem feudalnym. Nie takim samym może jak państwa średniowiecznej Europy ale z całym bagażem konsekwencji analfabetyzmu, powszechności chłopa pańszczyźnianego, itd..

No i teraz do pracy w fabrykach przyjmowani są .. taki Pawlak z Kargulem z "Samych swoich", a właściwie setki i tysiące takich Pawlaków i Karguli. Mają pracować razem, mają robić tak jak inżynierowie, technolodzy zaplanowali, itd., itd..

Czy wiecie co chcę przekazać?

W Polsce, w EU też, ekspedientka w sklepie, kelnerka dziewczyną z wyższym wykształceniem to nie rzadkość. Tak jak i robotnik, technik, .., osobami, które powinny zajmować wyższe stanowiska. Co będzie jak wszyscy zaczną pracować zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami?

Ech, wszystko jeszcze przed .. .

konto usunięte

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

do przemyslen pt "co to bedzie jak wszyscy beda pracowali zgodnie z wlasnymi kwalifikacjami" dolaczam zwierzenia pewnej studentki o swojej pracy w supermarkecie

"Żaden "menedżer" nie ochrzanił mnie nigdy za liczenie po parę razy
tych samych spodni i gatek. Prosty sposób; złożone i raz policzone się odnosiło, po czym wystarczylo przemieszać i przynieść z powrotem. I tak całą noc, hahahaha! Byłam sprytniejsza! Żaden z tych frajerów nigdy mnie nie złapał! Dlaczego? Bo ich IQ
nieznacznie przewyższa mój numer buta!"(zrodlo : forum goldenline data dzisiejsza)

nie chcialabym sie wychylac.... nie chcialabym nazywac....
ale... mam dziwne wrazenie, ze jest jednak cos wazniejszego niz posiadane wyksztalcenie...malgorzata pycior edytował(a) ten post dnia 01.02.08 o godzinie 20:53
Marcin B.

Marcin B. Lean Manufacturing
Manager

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Ma Pani absolutną rację... klasyfikownie ludzi na wykształconych tych lepszych i "niedouczonych" to przejaw zwykłego snobizmu i małostkowości.. Chyba każdy wokół siebie dostrzega ludzi wspaniałych i samolubnych, i widzi, że wykształcenie nie jest żadnym wyznacznikiem... jest tylko narzędziem (jednym z wielu). Myślę, że nikomu nie chodziło o takie podziały... Chodzi o ludzi otwartych.. umiejących stanąć ponad stereotypami i wysłuchać drugiego człowieka.. :) "Uczących sie" w ogolnym sensie, nie koniecznie chodzących do szkoły...

Co do cytatu, który jest ciekawym przykładem przesunięcia pardygmatu myślenia, to... hmm.. nie rozstrzygajac czy manager zasluzyl sobie na bycie "frajerem", sa chyba lepsze pola na wykorzystanie potencjalu umysłowego niż "symulowanie" ..? ale to pytanie raczej do autorki, Pani bardzo dziękuję za ukierunkowanie naszej rozmowy.. ;)Marcin Bagsik edytował(a) ten post dnia 02.02.08 o godzinie 00:39
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
Ma Pani absolutną rację
Jak 2 i 2 to 4.
... klasyfikownie ludzi na wykształconych tych lepszych i "niedouczonych" to przejaw zwykłego snobizmu i małostkowości..
Nie zrozumiałeś mnie :-(((
Chyba każdy wokół siebie dostrzega ludzi wspaniałych i samolubnych, i widzi, że wykształcenie nie jest żadnym wyznacznikiem...
Jest, ale nie o to tu chodzi. Finalny produkt będzie tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo. Toyota podności jakość każdego z elementów składowych samochodu.
jest tylko narzędziem (jednym z wielu).
Kaizen to dosoknalenie wszystkiego, a wszystko ma początek w naszych umysłach.
Co do cytatu, który jest ciekawym przykładem przesunięcia pardygmatu myślenia, to... hmm..
.. nieciekawym, ale niestety znalezienie podobnych przykładów nie jest trudne, dlatego kaizen, dlatego hansei .. .
Marcin B.

Marcin B. Lean Manufacturing
Manager

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Hmmm... chyba ogólnie przestajemy się rozumieć.. Myślałem, że przedstawiając swój punkt widzenia w pierwszym akapicie mojej poprzedniej wypowiedzi, reprezentuję również m.in. Pana.. jeżeli tak nie jest to przepraszam. Mamy różny pogląd na tą sprawę... Nie wiem tez za bardzo jak odpowiedzieć na zacytowane fragmenty mnie.. bo ja w większości nie widzę sprzeczności... Mam wrażenie, że zaczynamy się czepiać słówek.. Może zostawmy "wykształcenie" i wróćmy do hansei... ;) Jak otwierałem ten wątek miałem nadzieję, że może pojawą się jakieś przykłady z życia (?) :)

Pozdrawiam,
MAB
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
Myślałem, że przedstawiając swój punkt widzenia w pierwszym akapicie mojej poprzedniej wypowiedzi, reprezentuję również m.in. Pana.. jeżeli tak nie jest to przepraszam.
Nie ma sprawy ;-D
Może zostawmy "wykształcenie" i wróćmy do hansei... ;) Jak otwierałem ten wątek miałem nadzieję, że może pojawą się jakieś przykłady z życia (?) :)
Jeżeli chodzi o IT, czyli tam gdzie ja jestem, to akurat z hansei przychodzi mi .. walczyć. Może nie do końca tę walkę należy traktować serio ale szukanie dziury w całym jest cechą charakterystyczną programistów. Jeżeli dodać do tego metodologię prac XP, to to zwinne programowanie może być kładące dla projektu. No i nieustanna krytyka, która czasami jest dołująca, bo twórca utożsamia się z dziełem. Tym nie mniej wszystko co mi się nasuwa, to zrezygnowanie z systematycznej, rzeczowej oceny codziennych postępów, to pewność poślizgu terminu zakończenia prac. Jeżeli tylko nie miałem czasu na codzienny nadzór merytoryczny, to zazwyczaj przychodziło mi potem tego gorzko żałowałać.

Moje osobiste doświadczenia przy tworzeniu oprogramowania przekonały mnie do działania w stylu:
1. tworzenie kodu,
2. ocena i zmiany,
3. zabranie autorowi możliwości ingerencji we własny kod,

4. tworzenie kodu c.d. z możliwością ingerencji w kod innych,
5. ocena i zmiany,
6. zabranie autorowi możliwości ingerencji we własny kod,

7. tworzenie kodu c.d. z możliwością ingerencji we własny kod po zmianach wprowadzonych przez innych,
8. ocena i zmiany,
9. zabranie autorowi możliwości ingerencji we własny kod,

.. .

Oczywistym jest, że do tego należy uwzględnić problem skali, naszego miejsca w projekcie, wielkości przedsięwzięcia i firmy ale to dalsza sprawa. No i dla praktyki hansei pamiętanie o zasadzie Pareto nie jest bez znaczenia. :-D
Konrad Gurbała

Konrad Gurbała It's more fun to be
a pirate than to
join the navy

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
Jako miłośnik Drogi Toyoty :) pozwolę sobie poruszyć tutaj temat hansei, który moim zdaniem jest bardzo blisko związany z kaizen..

Witam,

Włacze się do dyskusji, poniewaz jak to zwykle bywa, sprawa wyglada zupełnie inaczej z ksiażek, a zupełnie inaczej w zyciu.
Hansei w praktyce to "wieczne niepełne zadowolenie" z osiaganych efektów. Zawsze mogloby byc lepiej, zawsze mozna cos poprawic.
Do tego miejsca OK< to jest podstawa filozofii Kaizen.

Ale, z drugiej strony :
- jest to czasami nie przynoszace wartosci dodatkowe wałkowanie problemów, które juz sa rozwiazane, przez wyzszy management - liczne muda meetingi, zastanawianie sie, co by było gdyby... Japonczycy mają na to czas i moga sobie pozwolic na spedzanie 8 godzin pracy / dzien na nic nie posuwajacych projektów do przodu spotkaniach, poniewaz nikt nie rozlicza ich z efektywnosci i szybkosci podejmowanych decyzji - inne nacje nie maja na to czasu
- jest to czesto kompletny paraliż decyzyjny, szczegolnie w przypadku uruchamiania nowych projektów - szacowanie ryzyka, możliwych scenariuszy, znajdowanie argumentów dlaczego projekt moze nie wypalic - mozna sobie na to pozwolic jesli jest sie sponsorem lub klientem projektu, ale nie wykonawcą ! przy takim dzieleniu włosa na czworo czasami do wykonania projektu pozostaje 10% czasu, który był na niego przeznaczony i nikt sie potem nie pyta dlaczego sie nie udało wyrobic
- hansei zwiazane jest z koniecznoscią samooceny, ktorej powinien dokonywac każdy pracownik, chociazby, żeby stwierdzic, czy produkowany detal jest w porzadku, czy nalezy zatrzymac proces (słynny Andon), ale produkcja, produkcją, samoocena powinna dotyczyc wszystkich sfer pracy ! mi osobiście najbardziej zawsze podobała sie ocena okresowa, gdzie byłem w stanie uargumentowac dlaczego twierdze, że powinienem byc oceniony na 80 lub 100 punktów, na co przełożony i tak stawiał mi np. 40 ... bez komentarza

Podsumowujac, jest to istotna czesc podejscia Toyoty, mogacy przyniesc znaczne korzyści dla organizajci, szczegolnie w procesie Ciagłego Doskonalenia, ale bez przesady, nalezy rowniez miec swiadomosc "ciemnych stron" i straty czasu, ktore hansei za soba niesie w wiekszosci przypadków.

Pozdrawiam,
Konrad
Michał Bujakowski

Michał Bujakowski Quality Lead
Engineer, Whirlpool

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marcin Bagsik:
>
Jak podaje Liker, w fabrykach Toyoty na zachodzie były próby wprowadzenia hansei zakończone niepowodzeniem dlatego, że pracownicy odbierali krytykę jako atak na własną osobę, niesprawiedliwy osąd ich ciężkiej pracy...

-- MAB

Kwestia charakteru i ciężkiej pracy nad nim, w przypadku Japończyków idą pewnie za tym setki lat udoskonalania mentalnego.

Z tego co słyszałem bronienie się przed krytyką, szczególnie jeśli uważa się, że wykonało się znakomitą pracę, to naturalna ludzka reakcja. Następnie dochodzą do głosu emocje, które zajmują często miejsce logicznego myślenia, pojawia się bunt, niezadowolenie i inne negatywne myśli.

Klucz w tym aby krytykujący przekazał hansei w sposób możliwie bezbolesny, skupiając się na faktach, nie na osobie. Przekazując sensowne, merytoryczne uwagi, które rzeczywiście mogłyby coś sensownego wnieść, a nie tylko szukać dziury w całym dla zasady. Z pewną dozą życzliwości i szacunkiem dla OSOBY.

Pomoże to pracownikowi szybciej "przetrawić" część emocjonalną i płynniej przejdzie do wyciągania logicznych wniosków z dyskusji.
Oczywiście pomaga gdy osoba ma duże poczucie własnej wartości (które powinien pomóc szef zbudować), a z drugiej strony potrafi spojrzeć na siebie z samokrytyką i jest ambitna.
Wtedy sukces murowany :)

wszystko układa się w spójną całość

pozdrawiamMichał Bujakowski edytował(a) ten post dnia 25.10.11 o godzinie 09:19

konto usunięte

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Ekhm...

Z Toyota to jest duzo bajek.

Wazeliniarstwo jest tam tak samo powszechne jak wszedzie indziej.
Krytyka jest czesto wylacznie na pokaz, zeby pokazac zalety projektu.

Te legendarne wyniki sa uzyskiwane w kilku zakladach, gdzie jest duzo madrych ludzi, ktorzy pracuja ze soba latami i co jakis czas dostaja swierzaka do zalogi.

Takie same wyniki sa uzyskiwane w kazdym innym systemie pracy. Specjalismi umeija sie porozumiec w wielu kwestiach i nie potrzebuja do tego systemu organizacyjnego.

Natomaist wmuszanie tegy systemu tam, gdzie brak jest podstaw w samodzielnym, krytycnzym mysleniu to chybiony pomysl.
Wynikiem jest wlasnie wazeliniarstwo i klakierstwo.

--------------------------------------

Marku Kubis:
"Ładnie by firmy wyglądały jakby wszystko zależało od stanów emocjonalnych pracowników!"

Alez wyniki produkcji bardzo zaleza wlasnie od dobrego samopoczucia pracownikow. Czesto sa to drastyczne roznice w wynikach tego samego pracownika. Prosze rzucic okiem na wyniki pracy zima a latem, chodzi tylko o doswietlenie calodobowe i juz jest roznica w wyniku.
Homo sapki to nie maszyny z guzikami.

"Takie wartościowanie lepsze / gorsze z góry skazane na niepowodzenie. Wykorzystywać należy wszystkie dostępne techniki, narzędzia adekwatnie do potrzeb i możliwości. Jak? to już zależy od wiedzy zarządzającego i potencjału ekonomicznego firmy."

O!
I to trzeba promwoac.
Jak dla mnie mozecie palic swieczki, malowac pentagramy i wymalowac sie na rozowo. W dokumentacji stoji ze to samolot. I ma sie oderwac od ziemi.

Co do -smart- programowania to czesto zastepuje to -gniotsja nielamiotsja- to ma tylko dzialac. Ma robic tylko to co kazalem, nic innego. A jak bedzie za wolno to dolozymy flopow i bedzie cacy.

I to co wymieniles... zadnej ingerencji w to co sie samemu nadlubalo.
Bo bedzie niezrozumiale dla innych.

---------------------------------------

Marcinie Bagsik:
"japończycy (przynajmniej Ci z Toyoty ;) mają wykształcone w sobie poczucie, że ta surowa krytyka działa na ich korzyść, jakby to powiedziec.. że jest bardziej wskazówką niż "wytykaniem""

Popracuj w Toyocie.
Porozmawiaj przy paru glebszych z psychologiem na wyjezdzie firmowym.
Te cuda dzialaja w bardzo krotkich okresach. Na dluzsza mete ludzie nie pracuja w takim stresie, po prostu nie i tyle. Nie zmusisz ich i nie znajdziesz nikogo kto by ich chcial zmuszac. A psychopaci co probowali "poslizneli sie przy lini montazowej".

Za te prace, ktora w to wlozysz jest tylko nagroda jaka masz sam dla siebie. Nikt tego nigdy nei doceni i nei poklepie po plecach. Wartosci wnosisz do firmy i ze soba wynosisz, one tam nie mieszkaja i tam nie zostana.
Ludzie ucza sie od ludzi a nie od systemow.

-----------------------------------------

Michale Bujakowski:
"Z tego co słyszałem bronienie się przed krytyką, szczególnie jeśli uważa się, że wykonało się znakomitą pracę, to naturalna ludzka reakcja. Następnie dochodzą do głosu emocje, które zajmują często miejsce logicznego myślenia, pojawia się bunt, niezadowolenie i inne negatywne myśli."

Przedyskutuj to z kobieta...
Ze Jej tylko o dwie setne polecial otwor, a jzu wyjela z uchwytu...
Przeciez to nic nie szkodzi, prawda? Dwie setne, pikus taki...
A ze przy cwierci miliona obrotow lopatki sprezarki rozciagna sie o pietnascie mikronow i przy... w obudowe to tez jest pikus.
I placze taka.
I wez wyjasnij ze to po prostu nie bedzie latac.
No placze przeciez...
I ze srodowisko pracy jest nieludzkie :)
I ze kobiety nie pracuja w przemysle, bo nie da sie przegadac normy, nie bedzie latac to nie bedzie i zadne dyskutowanie nic nie da.
To nie jest przesolona zupa, zeby rozlepiac plakaty, ze nieslusznie kobieta bita jest, a przeciez tak sie starala, tu za przesolenei zupy i podanie tego klientowi jest utrata certyfikatu na produkcje.

Jeszcze sie kontrola po tym numerze dowiedziala ze sa okrutni, i nie dosc wyrozumiali :)

------------------------------------------

Kazda grupa ustala wlasny system komunikacji, czasem wydaje sie on milusi, czasem brutalny, wazne zeby byl skuteczny.

Proponuje popracowac dla Toyoty i nieco krytyczniej patrzec na to co sie tam dzieje, a to co pisza w propagandzie. To sa dwa, bardzo rozne swiaty.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Przemyslaw Kowalski:
Marku Kubis:
"Ładnie by firmy wyglądały jakby wszystko zależało od stanów emocjonalnych pracowników!"

Alez wyniki produkcji bardzo zaleza wlasnie od dobrego samopoczucia pracownikow. Czesto sa to drastyczne roznice w wynikach tego samego pracownika. Prosze rzucic okiem na wyniki pracy zima a latem, chodzi tylko o doswietlenie calodobowe i juz jest roznica w wyniku.
Stop. Nie o taki banalny problem tu chodzi, bo to oczywiste, że wydajność/jakość/../.. są zmienne w czasie. W konteście, w którym napisałem powyższe, rzecz rozbija się o wszystko i na myśli miałem fakt potrzeby wykrywania i właściwego reagowania, tak aby te najważniejsze, czasami strategiczne, a czasmi drobne cele były osiągane. :-(

Rzecz w tym, że w działalności gospodarczej nie wszystko można pozostawić, odkładać, .., bo np: pracownik się zdenerwował, i na takie stany emocjonalne reaguje się (powinno się reagować) choćby poprzez delegowanie zadania. ;-)

Narodziny dziecka, śmierć członka rodziny, .., dostaje się trochę wolnego, zapewne nie z powodów "humanitarnych" aby dać sansę na przeżycie radości :-) czy rozpaczy :-(, ale także aby nie przynosić do pracy tych tak ekstremalnie dużych emocji.
Homo sapki to nie maszyny z guzikami.
j.w. .. j.w.
Jak dla mnie mozecie palic swieczki, malowac pentagramy i wymalowac sie na rozowo. W dokumentacji stoji ze to samolot. I ma sie oderwac od ziemi.
No właśnie. Nie wszystko może zależeć od stanów emocjonalnych. :-(
Co do -smart- programowania to czesto zastepuje to -gniotsja nielamiotsja- to ma tylko dzialac. Ma robic tylko to co kazalem, nic innego. A jak bedzie za wolno to dolozymy flopow i bedzie cacy.
To bardzo duże uproszczenie. Za duże. ;-((( Dołożenie czegokolwiek co robi cacy możliwe w bardzo małych projektach. Tak to już jest w tej działce, że wraz, nawet z liniowym wzrostem złożoności, nakłady (szeroko rozumiane koszty) pracy nie wzrastają liniowo lecz wykładniczo, czasami w baaaardzo dużej potędze. ;-( Zwiększone nakłady na początku na myślenie (opóźnienia kluczem), mogą przyczynić się do bardzo istotnego odsunięcia w czasie momentu kiedy złożoność i koszty zaczną narastać lawinowo. :-)))
I to co wymieniles... zadnej ingerencji w to co sie samemu nadlubalo.
Bo bedzie niezrozumiale dla innych.
Nie o zrozumienie tu chodzi tylko o wykonalność. Jak już coś zrobione i udostępnione, to grzebanie w tym co się samemu zrobiło, kończy się zazwyczaj wyrzuceniem do kosza efektu pracy pozostałych bo oni bazowali na czymś innym (pierwotnym), niestety. ;-(

konto usunięte

Temat: Hansei - szukanie dziury w całym?

Marek Kubiś:
na myśli miałem fakt potrzeby wykrywania i właściwego reagowania, tak aby te najważniejsze, czasami strategiczne, a czasmi drobne cele były osiągane. :-(

Dlatego widamy sie z usmeichem i radoscia :D
Nowy wspanialy dzien w firmie :)

Rzecz w tym, że w działalności gospodarczej nie wszystko można pozostawić, odkładać, .., bo np: pracownik się zdenerwował, i

Jak przysylaja trzeci raz zle przyciety material?
No to sie wkurzyl, zrobil serie (do kosza), poslal do kontroli i dopisal ze ma w powazaniu tego co podpisal ze to jest dobrze przyciete.
Nie zeby sie zaraz zdenerwowal :D

Narodziny dziecka, śmierć członka rodziny,

Wrocmy na ziemie.
Komunikatywnosc pracownikow produkcji:
-nie gadam z nim bo dwa tygodnie temu wzial moj srubokret i nie odlozyl na miejsce;
-nie bede mu robil kontroli probki, bo mi naniosl wiorow i nie pozamiatal (miesiac temu);
-nie powiem mu ze robi zle, bo mi radio wylaczyl zeby naladowac telefon;

Zamiennie proponuje wizyte w zoo, klatka z szympansami chocby :)

To bardzo duże uproszczenie. Za duże. ;-((( Dołożenie czegokolwiek co robi cacy możliwe w bardzo małych projektach.

Mam tego swiadomosc.
Dlatego przy kazdym projekcie pytam najpierw "skad wiecie ile to zajmie czasu, skoro to prototyp i nie wiemy nawet czy da sie to wykonac zgodnie z rysunkami?".
Dlatego rozbijam sprawy na najprostsze wykonalne rzeczy, a jak juz sie wykona (chocby i drogo) to pomyslimy czy da sie zrobic taniej. Bo optymalizacja przed wykonaniem pierwszej sztuki to ulepszanie marzen, nie realiow.

Nie o zrozumienie tu chodzi tylko o wykonalność.

No to juz mamy dwa czynniki. Jak jest jeden to mozna jeszcz epomyslec, przy dwoch na raz sie nie grzebie bo ciezko znalezc korelacje.
Zapewne jest ich wiecej. Dlatego kazda grupa, ktorej wyszlo, doszla do "nie grzebiemy we wlasnej pracy".
Praktyka to wymusila.

-----------------------------------

Kazdy problem po wyeliminowaniu wydaje sie banalny.
Ale ktos to kiedys musial wymyslec.

Następna dyskusja:

Poznaj arkany sztuki testow...




Wyślij zaproszenie do