konto usunięte

Temat: kabaret biesiadny

http://zapiskibronislawa.bloog.pl/id,4754784,title,Kab...

badzo ciekawy artykuł, jest w tym sporo racji, to co zaprezentowala publiczność oraz twórcy na ostaniej Mazurskiej Nocy i w Sopocie to delikatnie mówiąc żenada..

zapraszam do dyskusji
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: kabaret biesiadny

Dużo prawdy w tym artykule. Zwłaszcza dało mi do myślenia stwierdzenie, że ten "biesiadny" styl kabaretów może ostateczie zniechęcić ludzi do samych kabaretów.
Przypomniałem sobie, że kiedyś nie opuszczałem w telewizji żadnego programu Kabaretu Potem, Kabaretu Jurki, Ciach, Grzegorz Halama Oklasky z Markiem Grabie. Jakim objawieniem było Mumio. Że pierwsze skecze Kabaretu Moralnego Niepokoju i Ani Mru Mru to była też zupełnie nowa jakość w kabarecie. Że uwielbiałem zabawne monologi Bałtroczyka. A teraz jak widzę w telewizji kolejną biesiadę czy maraton, to po kilkudziesięciu sekundach mam ochotę przełączyć, naqet jeśli występuje ktoś z tych, których wcześniej lubiłem (np. Ani Mru Mru czy KMN).
Tak sobie myślę, że na poziom programów może mieć wpływ publiczność, przed jaką występują. Przeglądam programy Potemów i widzę, że programy dla telewizji były nagranymi występami w jakichś całkiem kameralnych salach, gdzie zapewne przychodzili ludzie obejrzeć ten konkretnie kabaret i czuli najbardzie wysublimowane żarty. Jak Sikor krzyczał "ja tam wolę Otto", to każdy czuł to puszczanie oka.Aleksander Rak edytował(a) ten post dnia 20.07.09 o godzinie 01:29
Lidia K.

Lidia K. Witajcie w świecie
kabaretów

Temat: kabaret biesiadny

Smutna, ale prawda. Telewizja ogranicza się do realizacji biesiad z ciągle tym samym zestawem kabaretów. Żart ma być błyskawiczny, nie błyskotliwy.

Szkoda, bo telewizja to wielkie medium i spokojnie mogłoby kreować gusta oglądaczy i ich poczucie humoru, a nie tylko zaspokajać najsłabsze, przyziemne potrzeby "porżenia" przy piwie z wątłych dowcipów, starych kawałów, najlepiej kojarzących się jednoznacznie. I pozostawiających jedno wrażenie "BLE!".

Wtedy takie talenty, jak KMN, mogłyby bez wahania znów pisać skecze z tekstem, nie podtekstem. A inne, jak Hrabi, Ciach czy Jurki, miałyby ogólnie szansę wyjść z niszy i pokazać się szerszej publiczności.

Następna dyskusja:

kabaret polityczny




Wyślij zaproszenie do