Temat: Wojowniczki.

Ania T.:
to sa takie dzikuski pozorantki.. ;]
wewnatrz to wlasnie takie male dziewczynki

Witam serdecznie,
i same mam pytania. Uważacie, że nie ma pozytywnych wojowniczek? W wojowniku jest rozkoszny chłopiec, a w wojowniczce tylko beksa bez tatusia, która każdy związek rozwala?
Czy nosicie przy sobie na wszelki wypadek chusteczki dla jakiejś niebogi, która w swojej naiwności odważyła się uważać siebie samą za wojowniczkę?

Mii

(Od razu zaznaczę, że jestem spolegliwa, miła i grzeczna, a mój tata był fajny. Pani na zdjęciach powyżej w tym wątku ma bardzo niewygodne stringi. Nie polecam.)

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Ania T.:
Beata kazdy czlowiek chce spotkac partnera, taka nasza kondycja na tym padole..
Każdy, to uważa, że to czemu sam hołduje bezwzględnie tyczy się innych i z owym przekonaniem, że to, do czego sam lgnie jest też kondycją innych na tym padole - jakby zapominając, że choć wszyscy robimy siusiu, to każdym z nas powodują inne racje - i generalizuje wtedy, sprowadzając wszystkich do zafiksowania na tym, do czego sam lgnie.Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.10.09 o godzinie 13:43

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Miłosława Krogulska:
Ania T.:
to sa takie dzikuski pozorantki.. ;]
wewnatrz to wlasnie takie male dziewczynki

Witam serdecznie,
Brydzień :-)
i same mam pytania. Uważacie, że nie ma pozytywnych wojowniczek? (...)
Tak fantazjując ze swej strony /konkretnie, odnośnie ''typu'' kobiet, o których pisze Beata/, to odnoszę wrażenie, że w postawie tych kobiet jest mądrość, brak jednak jest metody. Być może postrzegają one dane sytuacje właściwie, tak od ich trzewi - i tu ma miejsce mądrość - i potrafią wejść z mocą w dane sytuacje, to jednak brak im metody, brak, czy to umiejętności nabytej, czyt też spontanicznego zastosowania określonych działań, które są adekwatne do danej sytuacji. Takie podejście może prowadzić do braku zrozumienia ze strony innych, czy tez powodować - i tu wg mnie częstym to jest - działania zupełnie nieadekwatne do sytuacji, działania rodzące napięcia i ranienie innych, a związane z forsowaniem swej prawdy, bo przecież sytuację znają od samych trzewi....Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.10.09 o godzinie 13:54

Temat: Wojowniczki.

czlowiek to zwierze stadne z tendencja do szukania partnera, ktory zapewni dalszy ciag gatunkowi.. ludzie dobieraja sie w pary, poszukuja siebie, to naturalne..
do tego w pakiecie dostalismy emocje..
wiec nie wiem czemu twierdzisz Radek, ze pisze o czyms co nie wystepuje przyrodzie?

.. tyle zrozumienia, teorii i metod, ilu ludzi na tym padole..Ania T. edytował(a) ten post dnia 04.10.09 o godzinie 14:08

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Ania T.:
czlowiek to zwierze stadne z tendencja do szukania partnera, ktory zapewni dalszy ciag gatunkowi.. ludzie dobieraja sie w pary, poszukuja siebie, to naturalne..
do tego w pakiecie dostalismy emocje..
wiec nie wiem czemu twierdzisz Radek, ze pisze o czyms co nie wystepuje przyrodzie?
Tego nie twierdzę - uważam, że nie jest to jakąś regułą, która tyczy się wszystkich istot ludzkich i przeczy takiej regule np stan pustelnika, eremity, czy mniszki /mnicha/.
.. tyle zrozumienia, teorii i metod, ilu ludzi na tym padole..
No więc właśnie, a zrozumienie jest warunkowane tym, do czego się samemu lgnie.Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.10.09 o godzinie 14:14

Temat: Wojowniczki.

Radek D.:
No więc właśnie, a zrozumienie jest warunkowane tym, do czego się > samemu lgnie.
sugerujesz mi rzeczy, ktore akurat mnie nie warunkuja
wiec chyba nie do konca jest jak piszesz..

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Ania T.:
Radek D.:
No więc właśnie, a zrozumienie jest warunkowane tym, do czego się > samemu lgnie.
sugerujesz mi rzeczy, ktore akurat mnie nie warunkuja
Niczego Tobie nie sugeruję :-) Napisałaś jak to jest /wg Ciebie/ z istotami ludzkimi, czyli:
.. tyle zrozumienia, teorii i metod, ilu ludzi na tym padole..
...i do tego się odniosłem.
A czy znaczy to, że te Twe słowa,tycza się też Ciebie samej, to Ty sama już najlepiej wiesz :-)
wiec chyba nie do konca jest jak piszesz..
Zapewne :-) Nigdy nie jest tak do końca jak piszę, ponieważ - jak na razie - nie potrafię w pełni jaśnie i przejrzyście przedstawiać tego, o co mi chodzi, ale... staram się :-) ...no i unikam wpuszczania się w personifikowanie, a jeśli już to czynię, to wyraźnie i jednoznacznie... no staram się przynajmniej by takim to wtedy było :-)

<edit>
ps
:-)Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.10.09 o godzinie 15:22
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wojowniczki.

Miłosława Krogulska:
Witam serdecznie,

Witaj
i same mam pytania. Uważacie, że nie ma pozytywnych wojowniczek?

ja tak nie uważam, specjalnie zaznaczam cały czas, że chodzi o wojowniczki dla idei, czyli dziewczyny i kobiety które nie odpuszczą "bo nie"

wojowniczki, o jakich piszesz, potrafią się położyć na grzbiecie z łapami do góry, i to dla nich żadna ujma, bo akurat ktoś inny ma rację, ich wojowniczość wynika z odwagi i gotowości na to, co ich w życiu spotka
W wojowniku jest rozkoszny chłopiec, a w wojowniczce tylko beksa
bez tatusia, która każdy związek rozwala?

ani rozkoszny chłopiec, ani mała dziewczynka wewnątrz - te typy raczej nastawiają się na to, że świat będzie im sprzyjał według ich wyobrażeń, a nie na pełną akceptację świata
Czy nosicie przy sobie na wszelki wypadek chusteczki dla jakiejś
niebogi, która w swojej naiwności odważyła się uważać siebie samą za wojowniczkę?
nie nosze chusteczek dla samej siebie, a co dopiero dla kogoś,
ale mogę użyczyć rękawa do wysmarkania ;)
Mii

(Od razu zaznaczę, że jestem spolegliwa, miła i grzeczna, a mój tata był fajny.

o, to fajnie :)

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Beata R.:
Wojowniczki - bo mam na myśli kobiety walczące, niezgadzające się, nieakceptujące, bezkompromisowe - jak to mówią "babki z jajami".

Jak się żyje takim "rycerkom" - ciężej niż pozostałym, czy może łatwiej, bo są bardziej męskie i zdecydowane, i nie można ich wykorzystać?

Jak reagują na ten typ kobiet Panowie?
Zacznę od początkowej kwestii, bo wątek pozeglował.
Bycie wojownikiem, co na płeć wtórnie się spuszcza w znaczeniu, moim skromnym, wojowniczym zdaniem oznakowywuje, że dany człowiek bierze pełną odpowiedzialnośc za swoją drogę, za odwagę, za bezkompromisowość (jej stopień) i nie poszukuje winnych swego stanu na zewnątrz, jak tez nie przesadza w samobiczowaniu, gdy popełni błąd.
Bycie kimś takim to bycie też partnerem dla ludzi o podobnych zaptrywaniach - kochających przestrzeń i nie próbujących nikomu usiąść na kolanach.
Zatem wojowniczki mają zawsze prościej - są po prostu sdzcześliwe, bo tak chcą. Niezależnie od tego, czy otaczające chłopy kumajom ich wolność i są zdolne nadażyć.
Bo wojownik, wbrew potocznej wizji, jest wobec innych mniej wymagający, niż człowiek niesamodzielny, wciąż uzależniony od oceniania i schizofrenii kata-ofiary.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wojowniczki.

Bądź pozytywną wojowniczką.
Adrian Kwidzyński

Adrian Kwidzyński Aparacistus
fotografikus,
grafikulus
marketingovus.

Temat: Wojowniczki.

Beata R.:
Bądź pozytywną wojowniczką.

"Kiedy na ringu zostajesz sama?" :)
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wojowniczki.

Adrian Kwidzyński:
Beata R.:
Bądź pozytywną wojowniczką.

"Kiedy na ringu zostajesz sama?" :)

nie na ringu, tylko na słonecznym dysku z lustrzanym medalem na piersi ;)
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: Wojowniczki.

Beata R.:
Adrian Kwidzyński:
Beata R.:
Bądź pozytywną wojowniczką.

"Kiedy na ringu zostajesz sama?" :)

nie na ringu, tylko na słonecznym dysku z lustrzanym medalem na piersi ;)

ten lustrzany dysk to wygląda mnie więcej tak:

Obrazek

Temat: Wojowniczki.

Oleg P.:
Beata R.:
Wojowniczki - bo mam na myśli kobiety walczące, niezgadzające się, nieakceptujące, bezkompromisowe - jak to mówią "babki z jajami".

Jak się żyje takim "rycerkom" - ciężej niż pozostałym, czy może łatwiej, bo są bardziej męskie i zdecydowane, i nie można ich wykorzystać?

Jak reagują na ten typ kobiet Panowie?
Zacznę od początkowej kwestii, bo wątek pozeglował.
Bycie wojownikiem, co na płeć wtórnie się spuszcza w znaczeniu, moim skromnym, wojowniczym zdaniem oznakowywuje, że dany człowiek bierze pełną odpowiedzialnośc za swoją drogę, za odwagę, za bezkompromisowość (jej stopień) i nie poszukuje winnych swego stanu na zewnątrz, jak tez nie przesadza w samobiczowaniu, gdy popełni błąd.
Bycie kimś takim to bycie też partnerem dla ludzi o podobnych zaptrywaniach - kochających przestrzeń i nie próbujących nikomu usiąść na kolanach.
Zatem wojowniczki mają zawsze prościej - są po prostu sdzcześliwe, bo tak chcą. Niezależnie od tego, czy otaczające chłopy kumajom ich wolność i są zdolne nadażyć.
Bo wojownik, wbrew potocznej wizji, jest wobec innych mniej wymagający, niż człowiek niesamodzielny, wciąż uzależniony od oceniania i schizofrenii kata-ofiary.
mojao wojownicka beluń, też chcec do grupy, przyjmij ją!Walczy ostro.

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Tak zaczęłam ostro Nyndro.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wojowniczki.

bieluń bieluń:
Tak zaczęłam ostro Nyndro.

Anula?

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Beata R.:
bieluń bieluń:
Tak zaczęłam ostro Nyndro.

Anula?
Tak, do tego walczę o chleb.

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Beata R.:
bieluń bieluń:
Tak zaczęłam ostro Nyndro.

Anula?
Za chwilę biorę się za pokłony, opócz tego praca, praca, .Pokłony dają lepszego speeda niż bieluń.Pa pa.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Wojowniczki.

bieluń bieluń:
pokłony, opócz tego praca, praca, .Pokłony dają lepszego speeda niż bieluń.Pa pa.

nie wiem, ani tego ani tamtego nie doświadczyłam :)
powodzenia

konto usunięte

Temat: Wojowniczki.

Ad topic:

Obrazek



Wyślij zaproszenie do