konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
(...) Tak to wygląda?
Wygląda to /w uproszczeniu/ tak, jak jest prezentowane w poniższym cytacie.

''Bezpośrednie wprowadzenie do esencji poprzez emocje''

''Trzeci sposób polega na wprowadzeniu poprzez emocje. Myśli są bardziej racjonalne, tak więc możesz mieć większą kontrolę nad myślami niż nad emocjami. Przyjrzyj się swoim emocjom. Która z nich lubi cię najbardziej? Czy jest to zazdrość? Złość? Lęk? Która z nich? Ty to wiesz. Rozpoznaj tą najważniejszą emocję. Kiedy ją rozpoznasz staje się ona środkiem wprowadzającym.

Po pierwsze, kiedy przychodzą te emocje, spróbuj utrzymać samokontrolę. Nie tłum emocji, lecz próbuj utrzymać kontrolę w taki sposób, by nie reagować natychmiast. Jeżeli reagujesz natychmiast, tracisz szansę na wejście z emocją w kontakt. Pojawia się szansa lepszego wglądu, jeśli nie reagujesz na emocje wypowiadając słowa i wytwarzając coraz to nowe zdania, sytuacje itp Złość na przykład, ma swoje własne słownictwo podobnie jak przygnębienie czy zazdrość. Całe to słownictwo zostaje natychmiast użyte, jeśli bezpośredni zareagujesz. Jeżeli tak się stanie, tracisz szansę.
To samo w odniesieniu do myśli. Myśli zaczynają stwarzać niesamowite wyobrażenia. Wówczas rzeczywiście tracisz kontrolę. Oznacza to, że znalazłeś się przy ''wyjściu''.
Podobnie jest z ciałem. Jeżeli ktoś ma skłonność do stosowania przemocy, to w momencie reakcji pojawia się przemoc. To także oznacza ''wyjście'', utratę kontroli, utratę kontaktu. Pojedyncza emocja może wyrazić się w rożnych kierunkach i na różne sposoby poprzez ciało mowę i umysł.

Pierwszą rzeczą jest nie reagować. Brak reakcji nie oznacza jednak tłumienia emocji. Tłumienie oznacza, że nie wiemy, jak sobie z nią radzić. Jeżeli nie potrafisz poddać emocji procesowi przemiany, a jedynie wiesz, jak ją możesz powstrzymać, to wówczas ją tłumisz.
Jeżeli zastanowisz się nad emocją, a ona jest bardzo wstydliwa, wówczas pod wpływem twego spojrzenia emocja po prostu rozpuści się. To pozwala na otwarcie się przestrzeni.
Czasami może się okazać, że możemy posuwać się w naszej pracy w ten właśnie sposób. Zależy to od naszej praktyki. Próbowanie jest tu właściwą drogą. Kiedy stajesz się coraz bardziej zaznajomiony z tą metodą, coraz łatwiejsze się staje rozpuszczanie emocji. Przynajmniej uczysz się nie reagować natychmiast. Pozwalasz, aby to był proces.
Co zazwyczaj robisz, kiedy stajesz się zły, czy idziesz na spacer? Ja zmieniam swój oddech. Mówię o tym i to się rozpuszcza.
To jest sposób na pracę z emocjami. Podtrzymujemy je, wzmacniamy, aż opadną one same z siebie.
Na przykład w praktyce czie karmisz swój lęk ofiarowując swoje ciało. Czynisz tak do momentu, aż przyzwyczaisz się do tego. Jednak ten sposób może być trudny w pracy z gniewem i agresją. Ważne jest byś zrozumiał, że kiedy jesteś zły, w grę nie wchodzi tylko jedna osoba. Najczęściej jesteś zagniewany na kogoś. Jeżeli jesteś zły tylko na siebie, możesz na siebie krzyknąć. Natomiast kiedy jesteś zły na kogoś innego, możesz tego nie robić. Twoja reakcja musi być opanowana.

Utrzymywanie kontroli nad reakcją oraz wyzwolenie emocji są dwoma różnymi rzeczami. Jeżeli próbujesz praktykować z emocją poprzez zastosowanie praktyki, nie oznacza to, że masz wizualizować świat istot piekielnych. Zamiast tego udaj się do świętego miejsca, jak na przykład pomieszczenie z ochronnymi tankami. Wtedy uwolnij gniew. Ty to robisz, a nie gniew. Ty masz kontrolę nad gniewem, a nie gniew nad tobą. Przy końcu takiej praktyki czujesz, że energia gniewu została uwolniona.
W tym punkcie w zależności od tego, jakiego rodzaju jest to energia, czujesz uwolnienie. Jeżeli był to gniew rozwijaj miłość, rozwijaj miłość. Jeżeli była to zazdrość rozwijaj otwartość. Jeżeli był to żal, rozwijaj szczodrość. Rozwijasz w ten sposób antidotum więc nie będziesz już czuł się zablokowany przez te emocje, albo przynajmniej znacznie mniej zablokowany. Antidotum dało ci pewien rodzaj siły życiowej.
Jest to podejście zorientowane na praktykę. Obserwujesz swoje wspomnienia myśli i emocje. Obserwujesz je z tego powodu, że stanowią one sposób wprowadzenia do Matki, Syna i Energii. Oznacza to, że kontaktujemy się ze sobą [samym] poprzez nasze emocje. Używamy naszych emocji, aby się połączyć [z Podstawą], inaczej emocje odłączą nas od Podstawy.

Różne kraje, różne kultury i religijne tradycje mają swoje sposoby działania. Nie istnieje nic takiego, jak ''zwyczajny'' czy ''normalny'' sposób działania.
Na Wschodzie jeśli ktoś ma po temu odpowiednie środki [warunki], może rozpuścić swój gniew. Nie musi istnieć żaden specjalny powód, by to zrobić.
Na Zachodzie ludzie dążą do racjonalnego ujmowania procesów, a następnie dochodzą do pewnych wniosków, do pewnego zrozumienia. To podejście różni się od omawianego przeze mnie.
W istocie nie ma niczego co należałoby zrozumieć, ponieważ wszystko jest iluzją, nie jest realne. Jeżeli to bezpośrednio zrozumiesz, nie ma żadnego procesu, wszystko natychmiast się rozpuszcza. Jest to podobne do rozpoznania kłamstwa. W momencie gdy je rozpoznasz rozumiesz prawdę i kłamstwo oddala się.

Istota zagadnienia polega na tym, by użyć własnych doświadczeń do zbliżenia się do samego siebie. Spróbuj wykorzystać te środki(*), by nie utykać w swych wspomnieniach, myślach i emocjach. Zmienia się wówczas sposób, w jaki podchodzimy do doświadczeń. Nie brakuje nam doświadczeń, ale brakuje nam umiejętności używania ich we właściwy sposób. I właśnie tego się tutaj uczymy.''

Tenzin Wangyal Rinpocze - komentarz do: ''Niamdziu - przekaz doświadczenia Tru Dzialły Jungdrunga''

(*) - bezpośrednie wprowadzenie do esencji poprzez wspomnienia, bezpośrednie wprowadzenie do esencji poprzez pojęcia oraz myśli, bezpośrednie wprowadzenie do esencji poprzez emocje, bezpośrednie wprowadzenie do esencji poprzez pięć zmysłów.

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem i który mi nie odpowie na postawione pytanieMarcin P. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 00:45

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem
Jeżeli ten prosty wykład, to nie jest tłumaczenie na chłopski rozum, to... jak mawia T.W.R: ''Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zostaw to, zajmij się tym co rozumiesz i rozwijaj to, zamiast lgnąc do tego, czego nie rozumiesz i narzekając: ''ja tego nie rozumiem'', stwarzać sobie kolejny problem.''

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
(...) i tak do końca nie zrozumiem i który mi nie odpowie na postawione pytanie
Uważam, że jest to odpowiedź na Twe pytanie, tylko nie jest ona zgodna z tym co Ty proponujesz, czyli - gdy pytasz: ''Tak to wygląda?''; to odpowiadam: ''nie - tak to nie wygląda'' - a że leniwym jestem, to i cytat masz z mej strony a nie szersze wymądrzanie się na ten temat.Radek D. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 00:56

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Marcin P.:
wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem
Jeżeli ten prosty wykład, to nie jest tłumaczenie na chłopski rozum, to... jak mawia T.W.R: ''Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zostaw to, zajmij się tym co rozumiesz i rozwijaj to, zamiast lgnąc do tego, czego nie rozumiesz i narzekając: ''ja tego nie rozumiem'', stwarzać sobie kolejny problem.''

To po co twierdzisz, że nielgnięcie nie oznacza obojętności, jeśli potem nie potrafisz tego obronić przy trudniejszym pytaniu?

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Marcin P.:
(...) i tak do końca nie zrozumiem i który mi nie odpowie na postawione pytanie
Uważam, ze jest to odpowiedź na twe pytanie, tylko nie jest ona zgodna z tym co Ty proponujesz, czyli gdy pytasz ''Tak to wygląda?'', to odpowiadam: ''nie - tak to nie wygląda'', a że leniwym jestem, to i cytat masz z mej strony.

nie, jest to zbyt ogólna odpowiedź i nie rozumiem jak to wszystko się ma do bycia w relacji z kobietą, do czułości i seksu

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem
Jeżeli ten prosty wykład, to nie jest tłumaczenie na chłopski rozum, to... jak mawia T.W.R: ''Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zostaw to, zajmij się tym co rozumiesz i rozwijaj to, zamiast lgnąc do tego, czego nie rozumiesz i narzekając: ''ja tego nie rozumiem'', stwarzać sobie kolejny problem.''

To po co twierdzisz, że nielgnięcie nie oznacza obojętności,
Bo jej nie oznacza.
jeśli potem nie potrafisz tego obronić przy trudniejszym pytaniu?
Nie rozumiem :-) Jakim trudniejszym pytaniu - gdzie ono padło?

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem
Jeżeli ten prosty wykład, to nie jest tłumaczenie na chłopski rozum, to... jak mawia T.W.R: ''Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zostaw to, zajmij się tym co rozumiesz i rozwijaj to, zamiast lgnąc do tego, czego nie rozumiesz i narzekając: ''ja tego nie rozumiem'', stwarzać sobie kolejny problem.''

To po co twierdzisz, że nielgnięcie nie oznacza obojętności,
Bo jej nie oznacza.

Wg mnie tak, jest przecież dystans wobec emocji. Czy dystans nie jest obojętnością? Jest pożądanie ale mi ono wisi, niech sobie będzie, nie poddam mu się.
jeśli potem nie potrafisz tego obronić przy trudniejszym pytaniu?
Nie rozumiem :-) Jakim trudniejszym pytaniu - gdzie ono padło?

Dotyczyło pożądania kobiety, odpowiedziałeś na nie ogólnym cytatem.

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
(...) i tak do końca nie zrozumiem i który mi nie odpowie na postawione pytanie
Uważam, ze jest to odpowiedź na twe pytanie, tylko nie jest ona zgodna z tym co Ty proponujesz, czyli gdy pytasz ''Tak to wygląda?'', to odpowiadam: ''nie - tak to nie wygląda'', a że leniwym jestem, to i cytat masz z mej strony.

nie, jest to zbyt ogólna odpowiedź i nie rozumiem jak to wszystko się ma do bycia w relacji z kobietą, do czułości i seksu
Ma się normalnie. Rozmawiam o nie lgnięciu do emocji, o obojętności, o obojętności emocjonalnej, Ty wchodzisz w tą rozmowę podajesz przykład i pytasz czy to tak, więc podaję Tobie cytat i jeszce odpowiadam Tobie, nie, to nie tak.

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
(...) i tak do końca nie zrozumiem i który mi nie odpowie na postawione pytanie
Uważam, ze jest to odpowiedź na twe pytanie, tylko nie jest ona zgodna z tym co Ty proponujesz, czyli gdy pytasz ''Tak to wygląda?'', to odpowiadam: ''nie - tak to nie wygląda'', a że leniwym jestem, to i cytat masz z mej strony.

nie, jest to zbyt ogólna odpowiedź i nie rozumiem jak to wszystko się ma do bycia w relacji z kobietą, do czułości i seksu
Ma się normalnie. Rozmawiam o nie lgnięciu do emocji, o obojętności, o obojętności emocjonalnej, Ty wchodzisz w tą rozmowę podajesz przykład i pytasz czy to tak, więc podaję Tobie cytat i jeszce odpowiadam Tobie, nie, to nie tak.

Wiesz, ja też mogę wrzucić ten sam tekst i bez podania argumentu, który obali tezę postawioną przez adwersarza napisać: tak, to tak (jak ja twierdzę) :)Marcin P. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 01:17

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
Radek D.:
Marcin P.:
wolę żeby mi ktoś to przetłumaczył na chłopski rozum niż czytać wykład, którego i tak do końca nie zrozumiem
Jeżeli ten prosty wykład, to nie jest tłumaczenie na chłopski rozum, to... jak mawia T.W.R: ''Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zostaw to, zajmij się tym co rozumiesz i rozwijaj to, zamiast lgnąc do tego, czego nie rozumiesz i narzekając: ''ja tego nie rozumiem'', stwarzać sobie kolejny problem.''

To po co twierdzisz, że nielgnięcie nie oznacza obojętności,
Bo jej nie oznacza.

Wg mnie tak, jest przecież dystans wobec emocji.
Dobrze :-) Wg Ciebie nielgnięcie oznacza obojętność, a wg mnie nie.
Czy dystans nie jest obojętnością?
Bycie zdystansowanym do czegoś nie znaczy z automatu, iż jest się w stosunku do tego obojętnym.

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
(...)
Wiesz, ja też mogę wrzucić ten sam tekst i bez podania argumentu, który obali tezę postawioną przez adwersarza napisać: tak, to tak (jak ja twierdzę) :)
Dobrze, tylko ze swej strony nie obalam tu żadnej Twej tezy tylko mam inne zdanie na ten temat i nie oczekuję od Ciebie tego, że się zemną zgodzisz, wręcz nie ma takiej potrzeby... :-)Radek D. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 01:35

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Marcin P.:
(...)
Wiesz, ja też mogę wrzucić ten sam tekst i bez podania argumentu, który obali tezę postawioną przez adwersarza napisać: tak, to tak (jak ja twierdzę) :)
Dobrze, tylko ze swej strony nie obalam tu żadnej Twej tezy tylko mam inne zdanie na ten temat i nie oczekuję od Ciebie tego, że się zemną zgodzisz, wręcz nie ma takiej potrzeby... :-)

oczywiście, rozumiem, że Twoim celem było tylko zaprezentowanie poglądu dzogczen bez potrzeby dokładnego wyjaśnienia w czym rzecz. Niech se ludziska sami zinterpetują dobrze lub źle, a dla dzogczenpy i tak to jest ok :)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Radek D.:
Zatem, wytłumacz mi - co to za stan jest, gdy jest się obojętnym na swe emocje, opisz mi go proszę :-)
pojawiają się różne emocje a ja nie reaguje na nie, nie przeżywam ich jestem obojętna
ale emocje są energią, jak rozumiesz nie podążanie za emocjami?
Normalnie - manifestuje się gniew i jestem jego świadom, pozostawiam go takim jakim jest, nie nakręcam się nim, nie wpadam w myślotok z nim związany, nie podejmuję natychmiastowych działań nim powodowany, po prostu pozwalam mu być, a on... znika i to dość szybko. Czasami nawet bardzo szybko, gdy zaczynam postrzegać swą śmieszność w tym gniewie :-)))
ok, rozumiem;
ale mam na myśli emocje typu radość, miłość, pożądanie, fascynacja, uwielbienie, tęsknota, zadowolenie
to jak tłumienie energii
Nie, to jest uwalnianie energii zblokowanej poprzez różne emocje /stany emocjonalne/, lub też uwalnianie energii skanalizowanej przez emocje w różne nawykowe działania.Radek D. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 00:25
nie rozumiem tego

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Beata J.:
Radek D.:
Zatem, wytłumacz mi - co to za stan jest, gdy jest się obojętnym na swe emocje, opisz mi go proszę :-)
pojawiają się różne emocje a ja nie reaguje na nie, nie przeżywam ich jestem obojętna
ale emocje są energią, jak rozumiesz nie podążanie za emocjami?
Normalnie - manifestuje się gniew i jestem jego świadom, pozostawiam go takim jakim jest, nie nakręcam się nim, nie wpadam w myślotok z nim związany, nie podejmuję natychmiastowych działań nim powodowany, po prostu pozwalam mu być, a on... znika i to dość szybko. Czasami nawet bardzo szybko, gdy zaczynam postrzegać swą śmieszność w tym gniewie :-)))
ok, rozumiem;
ale mam na myśli emocje typu radość, miłość, pożądanie, fascynacja, uwielbienie, tęsknota, zadowolenie
to jak tłumienie energii
Nie, to jest uwalnianie energii zblokowanej poprzez różne emocje /stany emocjonalne/, lub też uwalnianie energii skanalizowanej przez emocje w różne nawykowe działania.Radek D. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 00:25
nie rozumiem tego

obawiam się Beata, że nikt Ci tego nie wytłumaczy, musisz wyczytać to sama z wykładu Rinpocze, albo zostawić to czego nie rozumiesz, bo niepotrzebnie stwarzasz sobie kolejny problem i zająć się tym, co rozumiesz.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin P.:
obawiam się Beata, że nikt Ci tego nie wytłumaczy, musisz wyczytać to sama z wykładu Rinpocze, albo zostawić to czego nie rozumiesz, bo niepotrzebnie stwarzasz sobie kolejny problem i zająć się tym, co rozumiesz.
ten wykład odnosi się do gniewu, zazdrości itp,
rozumiem sens obojętności wobec takich emocji i rozumiem przekierowanie energii, którą te emocje pochłaniają, na inne działania, czy też odblokowanie tej energii,

ale bardziej mi chodzi o to dlaczego mam to samo robić wobec emocji typu radość, poczucie szczęścia, itpBeata J. edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 11:50

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Ja kiedy kieruję na pozytywne emocje światło świadomości to one się wysubtelniają, stają się piękniejsze, wyraźniejsze - nie ma mowy o zobojętnieniu. Tutaj według mnie chodzi o uwrażliwenie się na prawdziwą naturę emocji. Zobojętnienie wobec emocji to sprytna i komfortowa mentalna konstrukcja, to nie jest świadomość. To według mnie odrzucanie, wypieranie - z tego nic dobrego nie powstanie. To kolejna manipulacja na własnym umyśle. To takie "mentalne picie alkoholu". Budowanie sobie umysłowej zapory przed emocjami. Chodzi natomiast o to, aby przyjmować emocje i kontemplować je, ale nie lgnąć do nich, nie utożsamiać się z nimi, nie sądzić, że są trwałe, nie odrzucać, nie wypierać. Przyjmować takie jakimi są i pozwalać im odejść tak jak chcą. To jest piękne, trudne i daje wolność!:)

"Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać"

Anthony de Mello.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Marcin, tekst mówi o tym, byś będąc świadomym emocji nie działał pod jej wpływem.

Jak z pragnieniem jedzenia.
Nie przestajesz jeść, ale jednocześnie nie rzucasz się na każde jedzenie, na widok którego leci Ci ślinka.

konto usunięte

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Beata R.:
Marcin, tekst mówi o tym, byś będąc świadomym emocji nie działał pod jej wpływem.

Jak z pragnieniem jedzenia.
Nie przestajesz jeść, ale jednocześnie nie rzucasz się na każde jedzenie, na widok którego leci Ci ślinka.

tzn. kiedy mam się kochać z partnerką? co 10 raz, a 9 razy powstrzymywać się od działania? :)
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Uwielbienie piękna kobiety

Jacek Bogel:
Ja kiedy kieruję na pozytywne emocje światło świadomości to one się wysubtelniają, stają się piękniejsze, wyraźniejsze - nie ma mowy o zobojętnieniu. Tutaj według mnie chodzi o uwrażliwenie się na prawdziwą naturę emocji. Zobojętnienie wobec emocji to sprytna i komfortowa mentalna konstrukcja, to nie jest świadomość. To według mnie odrzucanie, wypieranie - z tego nic dobrego nie powstanie. To kolejna manipulacja na własnym umyśle. To takie "mentalne picie alkoholu". Budowanie sobie umysłowej zapory przed emocjami. Chodzi natomiast o to, aby przyjmować emocje i kontemplować je, ale nie lgnąć do nich, nie utożsamiać się z nimi, nie sądzić, że są trwałe, nie odrzucać, nie wypierać. Przyjmować takie jakimi są i pozwalać im odejść tak jak chcą. To jest piękne, trudne i daje wolność!:)

"Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać"

Anthony de Mello.
z tym co napisałeś zgodzę się,
gdzie zaczyna się lgnięcie do emocji?

Następna dyskusja:

Moc kobiety




Wyślij zaproszenie do