konto usunięte
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
mam deja vu:DWitosław O. farciarz
Temat: Nowoczesny buddyzm
bez tej otoczki tybetanskiej?Witosław Słonecki edytował(a) ten post dnia 05.12.08 o godzinie 23:58konto usunięte
Witosław O. farciarz
Temat: Nowoczesny buddyzm
choc można byc poza czasem, jednak czas chyba jednak istnieje Oleg.konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Jako iluzja:)Witosław O. farciarz
Temat: Nowoczesny buddyzm
jest taka tantra MAHAMAJA sie nazywa,(poczytaj co oznacza Maja, niezbyt pamiętam)Witosław O. farciarz
Temat: Nowoczesny buddyzm
[author]Witosław Słonecki:nie jestem przeciwnikiem tradycyjnego ,ceremonialnego buddyzmu,Wręcz podziwiam wytrwałosc i sidhi lamów różnych tradycji.To uproszczenie nie dla wszystkich jest atrakcyjne.
Nie bardzo rozumiem pytanie "nowoczesny" buddyzm?Buddyzm ma długą tradycję, bądź krótką.Ale ma.
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Po prostu istnieją ludzie, którym nie da się stworzyć podstaw do zaufania oferując skomplikowane i długotrwałe rytuały w języku, którego nie rozumieją. Pojawia się u nich poczucie, że trafili do kolejnego "kościoła". Choc mnie osobiście pudże i bębny wywołują ciary na plecach, silniej zrażają mnie dogmaty i hierarchia. Demokratyczny, jogiczny styl jest mi bliższy.
Izabela
R.
DTP, Drukarnia
Cyfrowa
Temat: Nowoczesny buddyzm
Nowoczwsny buddyzm ... dla mnie to utrzymywanie poglądu, korzystanie z metod, wprowadzanie ich w życie bez przynusu przenoszenia kulturowych zwyczajów i rytuałów do których nie mamy przekonania, albo są zbędne. Dostosowanie i robienie tego na co pozwala nam prowadzenie normalnego :-) życia w rodzinie i pracy.konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Niektórzy kochają kurz z Kandziuru:), jak kocha się brud spod paznokci kogoś bliskiego
Izabela
R.
DTP, Drukarnia
Cyfrowa
Temat: Nowoczesny buddyzm
Oleg Pawliszcze:
Niektórzy kochają kurz z Kandziuru:), jak kocha się brud spod paznokci kogoś bliskiego
Ja tam wolę Tandziur, bo z tego wyżej to niewiele rozumiem :-)
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Wiesz, od Kandziuru do Mahamudry dajmy na to, to jak od Pascal Gotuj, do Nigelli Bites:)
Izabela
R.
DTP, Drukarnia
Cyfrowa
Temat: Nowoczesny buddyzm
Oleg Pawliszcze:
Wiesz, od Kandziuru do Mahamudry dajmy na to, to jak od Pascal Gotuj, do Nigelli Bites:)
bez względu na to kto podaje przepis gotuję sama, a rozkosz kulinarną przeżywa umysł :-) ... no chyba, że coś spapram :-)Izabela R. edytował(a) ten post dnia 07.12.08 o godzinie 12:58
Witosław O. farciarz
Temat: Nowoczesny buddyzm
patrze w swój umysł, sprawdzam intencje i robie to na co mam ochote.Rytuały też.konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Izabela R.:
Oleg Pawliszcze:
Wiesz, od Kandziuru do Mahamudry dajmy na to, to jak od Pascal Gotuj, do Nigelli Bites:)
bez względu na to kto podaje przepis gotuję sama, a rozkosz kulinarną przeżywa umysł :-) ... no chyba, że coś spapram :-)Izabela R. edytował(a) ten post dnia 07.12.08 o godzinie 12:58
:-))) Te kulinarne porównania są po prostu prawdę smakowite :-)
Ja lubię prostą kuchnię - oliwki, ser, wino, pomidory, zioła - nie lubię przesadzać z przyprawami, tak jak nie lubię zbyt wielu rytuałów. To chyba dlatego, że im mniej czasu zajmuje mi gotowanie, tym więcej go mam na delektowanie się smakiem :-)
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Ad topic: wydaje mi się, że nauka nie potrafiąca być ponadczasową, świeżą i aktualną po prostu umierakonto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
spotkałam się ostatnio z twierdzeniem, że aby nazywać się buddystą, albo szerzej mówiąc być buddystą, nie trzeba być wyznawcą Buddy. Osoba, od której to usłyszałam od kilku lat jest wyznawcą filozofii buddyjskiej, stara się żyć wg zasad Buddy, ale nie uznaje go za b/Boga.Co o tym sądzicie, czy można nazywać się buddystą nie wierząc w Buddę, jako w b/Boga?
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
Aleksandra K.:
spotkałam się ostatnio z twierdzeniem, że aby nazywać się buddystą, albo szerzej mówiąc być buddystą, nie trzeba być wyznawcą Buddy. Osoba, od której to usłyszałam od kilku lat jest wyznawcą filozofii buddyjskiej, stara się żyć wg zasad Buddy, ale nie uznaje go za b/Boga.
Co o tym sądzicie, czy można nazywać się buddystą nie wierząc w Buddę, jako w b/Boga?
Wszystko można :) Tzn. można mnożyć różne definicje, kto to jest buddysta, tylko po co? Ktoś kto uczciwie praktykuje buddyzm, nie będzie się zajmował takimi błahostkami. Znam wiele osób praktykujących buddyzm, którzy nie nazywają siebie buddystami, bo nie czują potrzeby nalepiania sobie żadnych etykietek lub też uważają, że ciągle jeszcze zbyt mało są przesiąknięci tą religią, zbyt mało wiedzą, zbyt mało doświadczyli.
A co do samego Buddy, to nie był Bogiem i nie jest uważany przez buddystów za Boga.Marcin P. edytował(a) ten post dnia 15.01.09 o godzinie 19:52
konto usunięte
Temat: Nowoczesny buddyzm
jak się okazuje, buddyzm jest też błędnie nazywany religią. to system filozoficzny, wg którego się żyje. wiem, że samo pojęcie Boga w buddyzmie nie działa, a wręcz uważa się za szkodliwą iluzję. spotkałam się z ogromną ilością definicji, historii praktykowania buddyzmu, że trudno jest dociec czym właściwie jest. chociazby typowa wiedza książkowa nie pokrywa się z wiedzą zdobywaną przez doświadczenie. I mam tu na myśli nie szczegóły, a fundamentalne nazewnictwo. bo wszelkiego rodzaju podręczniki o religiach świata, encyklopedie nazywają buddyzm religią. I jak laik ma się w tym połapać?Następna dyskusja: