Tomasz L.

Tomasz L. informatyk

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

mnich buddyjski L.:
mnich buddyjski L.:
Szkoda, ze o Tenpie Szenrabie nie mozna przeczytac
w Naukach buddy Szakjamuniego...


tomasz L.:

Za to można poczytać w tradycji Gelug o medytacji na Jezusa Chrystusa, choć ten nic o Szakjamunim też nie wspominał.



To nie ma nic do rzeczy.
>
A w tradycji Gelug NIE można poczytać o medytacji "na Jezusa".

Medytacja "na Jezusa" pojawila sie tylko jako sugestia w naukach
Lamy z tradycji Gelug dla tych jego uczniow-buddystow,
ktorzy wczesniej byli chrzescijanami,
czyli m.in. dla takich jak ja i Ty?
i jako taka,
nie nalezy do tradycji Gelug.
a możesz opisać powód dla którego Lama sugeruje tą medytację?

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

mnich buddyjski L.:
(...)
Chenrezig( Avalokiteswara ) nigdy nie zapomnial,
ze byl uczniem Buddhy Amitabhy. O pewnych rzeczach po prostu
sie nie zapomina.
Pytałeś wcześniej, o możliwość oddzielenia faktów historycznych od świata mitów, klechd i legend w kontekście bon.
Możesz zatem wykazać historyczne istnienie takich postaci jak Avalokiteśwara i Amitabhe, skoro podajesz je jako przykład pamiętania tego, kto czyim był uczniem - czy też mamy tu do czynienia z mitami i legendami?
Avalokiteśwara i Amitabhe, to nie są postacie historyczne i choć przypisuje się im określone nauki, to jednak owe nauki nie są udzielone przez historyczne postacie /to nawet nie są istoty ludzkie/ a przez danych nauczycieli, którzy twierdzili /czy twierdzą/, iż otrzymali owe nauki od nich, bezpośrednio z umysłu do umysłu. Dla buddystów - nie wszystkich buddystów /co istotne/, bo większość buddystów /theravada/ owych nauk nie uznaje - są owe nauki autentyczne, ale z punktu widzenia historii owe postacie klasyfikują się w ramach mitów i legend buddyjskich. Większość tantr nauczanych w tybecie, nie była nauczana przez historycznego buddę Śakjamuniego, przypisuje się Mu tylko jedną tantrę a i tu zdania są podzielone czy jej nauczał, czy nie, a nie zapominając w tym miejscu o theravadzie, to patrząc przez pryzmat jej kanonu, budda Śakjamuni tantr w ogóle nie nauczał.
Świat buddyzmu tybetańskiego, to w znacznej mierze właśnie świat mitów i legend, gdyby zacząć go rozpatrywać od strony faktów historycznych. Patrząc z zewnątrz /nie przez pryzmat buddyzmu/, to owe postacie /takie jak np Avalokiteśvara/ są w sferze wiary - wiary w to, iż istnieją; wiary w to, że było z nimi tak, czy inaczej; wiary w to, że jeden pamięta, iż był uczniem drugiego; oraz wiary w to, że udzieliły owe postacie określonych nauk tantrycznych.Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 13:57

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

tomasz L.:

Medytacja "na Jezusa" pojawila sie tylko jako sugestia w naukach
Lamy z tradycji Gelug dla tych jego uczniow-buddystow,
ktorzy wczesniej byli chrzescijanami,

czyli m.in. dla takich jak ja i Ty?

Nie. Dlatego, ze Ty i ja nie bylismy uczniami tego Lamy.
To byla tylko sugestia dla tych, ktorzy maja na to ochote.
To nie bylo zalecenie dla wszystkich buddystow Gelug z Zachodu.



a możesz opisać powód dla którego Lama sugeruje tą medytację?


Medytacji tej nigdy nie praktykowalem.
Powodu nie znam i szczerze mowiac mnie on nie interesuje.
Najlepiej byloby zapytac sie o to Lamy.


.

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

mnich buddyjski L.:
tomasz L.:
(...)
a możesz opisać powód dla którego Lama sugeruje tą medytację?


Medytacji tej nigdy nie praktykowalem.
Powodu nie znam i szczerze mowiac mnie on nie interesuje.
Najlepiej byloby zapytac sie o to Lamy.
Sądzisz, że w obecnym swym wcieleniu pamięta On dlaczego w poprzednim udzielił takich nauk?

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Radek D.:

Pytałeś wcześniej, o możliwość oddzielenia faktów historycznych od świata mitów, klechd i legend w kontekście bon.
Możesz zatem wykazać historyczne istnienie takich postaci jak Avalokiteśwara i Amitabhe, skoro podajesz je jako przykład pamiętania tego, kto czyim był uczniem - czy też mamy tu do czynienia z mitami i legendami?
Avalokiteśwara i Amitabhe, to nie są postacie historyczne i choć przypisuje się im określone nauki, to jednak owe nauki nie są udzielone przez historyczne postacie /to nawet nie są istoty ludzkie/ a przez danych nauczycieli, którzy twierdzili /czy twierdzą/, iż otrzymali owe nauki od nich, bezpośrednio z umysłu do umysłu. Dla buddystów - nie wszystkich buddystów /co istotne/, bo większość buddystów /theravada/ owych nauk nie uznaje - są owe nauki autentyczne, ale z punktu widzenia historii owe postacie klasyfikują się w ramach mitów i legend buddyjskich. Większość tantr nauczanych w tybecie, nie była nauczana przez buddę Śakjamuniego, przypisuje się Mu tylko jedną tantrę a i tu zdania są podzielone czy jej nauczał, czy nie, a nie zapominając w tym miejscu o theravadzie, to patrząc przez pryzmat jej kanonu, budda Śakjamuni tantr w ogóle nie nauczał.
Świat buddyzmu tybetańskiego, to w znacznej mierze właśnie świat mitów i legend, gdyby zacząć go rozpatrywać od strony faktów historycznych. Patrząc z zewnątrz /nie przez pryzmat buddyzmu/, to owe postacie /takie jak np Avalokiteśvara/ są w sferze wiary - wiary w to, iż istnieją; wiary w to, że było z nimi tak, czy inaczej; wiary w to, że jeden pamięta, iż był uczniem drugiego; oraz wiary w to, że udzieliły owe postacie określonych nauk tantrycznych.



Byc moze.

nie bede sie z Toba sprzeczal.

Powiem Ci, co slyszalem.

Slyszalem, ze Bodhisattwa-Mahasattwa Awalokiteshwara
byl czlowiekiem w czasach Buddhy Szakjamuniego.
Jako czlowiek, mogl byc uczniem Amitabhy
w swoich wczesniejszych wcieleniach.

Z tego co czytalem w naukach Mistrzow buddyzmu Czystej Krainy,
Amitabha tez byl kiedys czlowiekiem wbrew temu, co twierdzi
nieomylna, wszechwiedzaca polska Wikipedia.

Amitabha, jako czlowiek-bodhisattwa, aspirowal do utworzenia swojej specjalnej Czystej Krainy - Sukhawati.

Rozumiem, ze po osiagnieciu przez niego Oswiecenia,
Awalokiteshwara naturalnie przestal byc czlowiekiem
i istnieje teraz, jako "istota" Oswiecona,
do ktorej mamy "dostep" poprzez odpowiednie wizualizacje:


Obrazek

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Radek D.:

Sądzisz, że w obecnym swym wcieleniu pamięta On dlaczego w poprzednim udzielił takich nauk?



On juz nie pamięta. Przynajmniej sam tak ostatnio twierdzil.

Dlaczego tak powiedzial? To juz inna sprawa.


.

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Jarosław Markieta:
(...)
A ja mam prośbę Radku o jeszcze jedno wyjaśnienie - chodzi mi mianowicie o dzogczen nauczany w tradycji yungdrung bon.

Czy są to oryginalne nauki bon i czy się czymś różnią (jeśli się różnią) od nauk dzogczen istniejących np. w tradycji ningma. Czy nauki z tych dwóch tradycji (bon i ningma) jakoś przeplatały się ze sobą?
Należałoby zacząć od tego, że budda Śakjamuni dzogczen nie nauczał.
Źródłem nauk dzogczen /to dość świeży termin/ dla szkół buddyzmu tybetańskiego /pominąwszy yungdrung bon/, są Garab Dordże i Padmasambhava, natomiast w yungdrung bon pierwszym człowiekiem, który ich nauczał był bonpo Mibon Tride Zambu, który otrzymał te nauki od naga Lubona Banama. Natomiast za rdzenne źródło owych nauk - w przypadku jednej i drugiej tradycji - uważa się Kuntu Zangpo /Samantabhadra/, czyli dharmakaję.
Nauki dzogczen zarówno w ningmapie jak i w yungdrung bon są takie same - różnice, które występują, są tu na poziomie nazw. Tak przynajmniej uważają Namkhai Norbu rinpocze /ningmapa/ i jongdzin Tenzin Namdak rinpocze /yungdrung bon/ - a więc współczesne dwa autorytety dzogczen.
(...) Czy możesz przedstawić zatem pokrótce historię nauk dzogczen w tradycji bon?
Pokrótce, jak to jest z cyklami nauk dzogczen w bon jest przedstawione tutaj - http://a.bongaruda.pl/publikacje/teksty/dzogczen01/
Czy o to Tobie chodzi?

Jest bardzo fajne krótkie opracowanie historyczne tyczące się dzogczen w ningmapie i w yungdrung bon, nie mogę go teraz jednak znaleźć - postaram się poszukać go nocą i zamieszczę link.

ps
tak w ramach ciekawostki:
''Pięć głównych gałęzi, jakie mamy w buddyzmie
tybetańskim, czyli nauki Sakjapy, Ningmapy,
Gelugpy, Kagyu i Bon, pochodzą w istocie
z tego samego źródła, którym jest Budda Siakjamuni''

XVI Karmapa, Rangdziung Rikpe Dordże
(Densal, vol.9, no 2, summer 1988, s.4)''

zaczerpnięte z http://www.e-budda.pl/budda/wprowadzenie/tylu-buddow-i...

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Radek D.:
Czy o to Tobie chodzi?

Jest bardzo fajne krótkie opracowanie historyczne tyczące się dzogczen w ningmapie i w yungdrung bon, nie mogę go teraz jednak znaleźć - postaram się poszukać go nocą i zamieszczę link.
Wielkie dzięki:) Drążę ten temat, bo często w różnych opracowaniach trafiam na szereg podobieństw pomiędzy Bon a Ningma. Jeśli chodzi o dzogczen, to widzę, że obie tradycje w znacznej mierze opierają się o termy, co by wyjaśniało podobieństwo (czy wręcz identyczność) nauk w obu tradycjach.

Skoro Wielka Doskonałość jest rozumiana tak samo w obu tradycjach, to moja ciekawość odnośnie tematu wątku została zaspokojona :)

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Jarosław Markieta:
(...) Drążę ten temat, bo często w różnych opracowaniach trafiam na szereg podobieństw pomiędzy Bon a Ningma. Jeśli chodzi o dzogczen, to widzę, że obie tradycje w znacznej mierze opierają się o termy, co by wyjaśniało podobieństwo (czy wręcz identyczność) nauk w obu tradycjach.
To nie do końca jest tak z owymi termami oraz gongterami. Główne nauki dzogczen w yungdrung bon, to siang siung nien dziu, czyli przekaz ustny z siang siung. Natomiast główne nauki dzogczen w ningmapie, to ustny przekaz wywodzący się od Garaba Dordże. Te nauki są też najstarsze, natomiast termy pojawiają się około XI w /tak z grubsza/.

Generalnie obydwie tradycje ningmapa i yungdrung bon są rzeczywiści bardzo podobne.
Bonpo uważają, że Padmasambhava był jednym z dwóch synów Drenpa Namkhi, księcia siang siung i wielkiego mistrza yungrung bon - uważa się, że Padmasambhava adoptował wiele tantr yungdrung bon i stąd /między innymi/ owe podobieństwa. Pewnie miało to miejsce i w drugą stronę. Tak czy inaczej, mamy też tradycję sarma bon, która polega na naukach Padmasabhavy.

<edit>
Jakby nie podejść do buddyzmu w tybecie, to wygląda na to, że miała tam miejsce wzajemna wymiana pomiędzy tradycją yungdrung bon a pozostałymi szkołami buddyzmu tybetańskiego.Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 17:38

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Termy yundrung bon, różnią się od term Garaba Dorje!

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Radek D.:
<edit>
Jakby nie podejść do buddyzmu w tybecie, to wygląda na to, że miała tam miejsce wzajemna wymiana pomiędzy tradycją yungdrung bon a pozostałymi szkołami buddyzmu tybetańskiego.Radek D. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 17:38

To prawda :) Wymiana zawsze istniała między różnymi tradycjami, zwłaszcza w tych momentach, kiedy nauki danej linii były zagrożone wyginięciem. W ten sposób na przykład tantry Kagyu, które Marpa przeniósł do Tybetu, zebrane w zbiór "Skarb Tantr Kagyu" (Kagyu Ngakdzo) przetrwały w szkole Siakja. Podobnie z tantrami Ningmapy, które zostały przekazane linii Kagyu.

Oczywiście dba się o to, by nie mieszać nauk ze sobą, co jednak nie wyklucza doceniania ich, pomimo, że pochodzą z innego przekazu.

konto usunięte

Temat: Czy w tradycji BON wierzy sie w Boga-stworzyciela ??

Interesująca wymiana zdań.
Mam nadzieję, że wszyscy czują się przez nią wzbogaceni.

Ja wzbogaciłem nieco zasady korzystanai z tego forum, dając mozliwośc umieszczania postów nań jedynie członkom...
Myslę, że to dobry sposób na refleksję, czy pisać tu dla dobra istot, czy ...wlasnej rozkoszy:), lub obu czynników naraz:)



Wyślij zaproszenie do