Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Hej, a co tu tak smutno i cicho?

A może pouczymy się razem?
Z własnego doświadczenia wiem, że w nauce najlepiej pomagają"czytanki". Mało kto z nas ma możliwość ćwiczenia języka w rozmowach z Japończykami. A samo wkuwanie słówek bez znajomości kontekstu i możliwości użycia jest syzyfową pracą.

Proponuję wziąć na cel prostą literaturę dla dzieci. Możemy przepisywać po kawałku książki i razem zastanawiać się nad wspólnym tłumaczeniem. Mówię tu o literaturze współczesnej, żadnym tam mukashi-banashi, w których wieśniacy mówią archaicznymi formami z okresu Kamakury. Weźmy na tapetę książkę prostą, napisaną żywym językiem współczesnym, której historia przybliży nas do japońskiej kultury.

Fajnie wymyśliłem? Palec pod budkę!Darek Grzymkiewicz edytował(a) ten post dnia 10.05.07 o godzinie 22:18
Michał M Mazur

Michał M Mazur Academic Teacher at
Hokkaido University
of Science

Temat: Mam pomysł!

Możesz na mnie liczyć. Planuje rozkręcić trochę grupę w najbliższym czasie, ale ostatnie tygodnie są dla mnie dość ciężkie, w każdym razie właśnie wychodzę na prostą. Dzięki za świetną inicjatywę!
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Mam trochę książek, kilka dobrych słowników. Może być zabawnie. Jeśli będą chętni, to oferuję pomoc w nauce.
Dorota R.

Dorota R. Kadry i płace; HR;
obsługa Klienta

Temat: Mam pomysł!

Witam
i chylę czoła Darku:)

Ja dopiero zaczynam przygodę z japońskim, ale chętnie się przyłączę:) Zawsze jakiś kontakt z językiem:)
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mam pomysł!

a może przetłumaczymy jakąś mangę? :) ja mam w oryginale tylko I"s vol. 1 :)
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Mangi to jest literatura średniego lotu. Po pierwsze, bohaterowie posługują się językiem niedbałym, skrótowym, bełkotliwym. Po drugie to w większości dialogi. Po trzecie, o Japonii to niewiele można się z nich dowiedzieć. Po czwarte, bohaterowie mangi robią celowe błędy językowe. Po piąte, manga jest pełna onomatopei (wziuuuut, trach, bang-bang)

Oczywiście, język jak język. Mówiąc językiem mangi spokojnie pogadacie z młodzieżą. Ale zapytać grzecznie o drogę się nie da. A tym bardziej porozmawiać o pogodzie z ambasadorem. Dlatego zaproponowałem naukę języka, który jest bardziej uniwersalny w użyciu. Manga niech pozostanie kolejnym etapem wtajemniczenia. Bo jej język jest trudniejszy do zrozumienia, uwieżcie.

Oczywiście, to tylko moje zdanie. Decyzja należy do Was.
Michał M Mazur

Michał M Mazur Academic Teacher at
Hokkaido University
of Science

Temat: Mam pomysł!

Język mangi jest kolokwialny i jednak dużo lepiej jest poznać najpierw grzeczne formy, bo i bezpieczniej je później użyć. Co to za pożytek z japońskiego, którym zamiast zabłysnąć - można kogoś obrazić. Mój znajomy już kiedyś miał faux pass, kiedy przy nauczycielu japońskiego powiedział o sobie "ore" dodając do tego jeszcze honorykatywne sama. "Ore" to maczowska forma mówienia o sobie "ja", odpowiednik "watashi" używany przez niektórych mężczyzn w gronie znajomych. Wzbogacone o przyrostek -sama zabrzmiało w uszach profesora jak - w swobodnym tłumaczeniu - "wielki i wszechpotężny pan i władca JA". To tak ku przestrodze dla wszystkich, którzy uczą się japońskiego z mang ;)

Mamy całe życie czasu, więc możemy spokojnie zacząć badać małe fragmenty - przy okazji powtarzając gramatykę i dzieląc się swoją wiedzą. Czekam z wielką uwagą na 1 odcinek naszego nowego kursu online ;)Michał M...... Mazur edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 11:35
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

No dobra, tylko jak Wy tu piszecie znaki na forum? :DDD

Co do 'ore', to nie wyczuwam maczostwa w tym słowie. Nie ma ono takiej konotacji chyba. Znam 'normalnych' ludzi, którzy tak o sobie mówią. Jest używana tak samo jak 'boku' wyłącznie przez mężczyzn. I na bank jest mniej grzeczna - przy profesorze lepiej jej nie używać. Choć słyszałem tę formę również w ustach feministek :D

Kobiety za to używają słów 'atashi' i 'washi'.

Natomiast tak czy inaczej, powiedzenie o sobie 'sama' to ciężkie faux pas. Na całe szczęście, gaijinom wiele się wybacza :DDD
Michał M Mazur

Michał M Mazur Academic Teacher at
Hokkaido University
of Science

Temat: Mam pomysł!

Zbadaj słówko "oresama" za pomocą googla, to z pewnością będziesz zaskoczony, jak często jest używane właśnie w tym znaczeniu, o jakim wyżej wspomniałem. Nie ma to nic wspólnego z faux pas i używaniem słowa "san" w odniesieniu do siebie. Bohaterowie japońskich filmów i seriali często wyrażają się o sobie "oresama" w czysto maczowskim znaczeniu. Przykłady: seriale Hana Yori Dango (Tsukasa Domyoji), Nodame Cantabile (dyrygent Chiaki).

Nie słyszałem w życiu, żeby jakakolwiek kobieta użyła słowa "ore", ale słownik stwierdza, że masz rację, więc jeśli znasz jakiś przykład takiej babki to chętnie się zapoznam (może jakiś babochłop pokroju Miriam z tego kontrowersyjnego reality show haha:)

Co do znaczenia ore, to posłuże się słownikiem japońsko-angielskim:

Ore
"I, a tough young man". Informal term, used by men who think highly of themselves. Also occasionally used in anime by extremely tomboyish girls.

p.s

Wydaje mi się, że możemy pisać w znakach, ale to już zależy od tego, jak większość będzie chciała (nie wszyscy pewnie mają zainstalowany japoński na komputerach w pracy). Można równie dobrze w znakach i romaji.

p.s 2

Właśnie sprawdziłem w słowniku bezpośrednio "ore-sama" i oto definicja:

Ore-sama
Emphatic and highly presumptuous version of ore. Used either tongue-in-cheek, or by the most smug of men.

* Man-Maze in Maze Megaburst Space
* Laharl in Disgaea
* Yano in Bokura Ga Ita
* Gene Starwind in Outlaw Star
* Chiaki in Nodame CantabileMichał M...... Mazur edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 17:37
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Chylę kapelusza.
Za mało używam gugla.

Być może ore nabiera takiego znaczenia - język jest żywy. Ani słownik Kenkyusha, ani znakowy Nelson nie odnotowują takich znaczeń. I tak jak mówię, wielu "normalnych" Japończyków mówi o sobie per 'ore'. Właśnie zastanawiam się, czy 'ore' nie jest częściej używane niż 'boku'.

Co zaś do "being a tough young man"... No cóż, facet powinien być twardy! Dlatego właśnie potomkowie samurajów używają takich męskich form.

Co innego 'ore-sama' - w to jestem bardziej w stanie uwierzyć.
Ale, jak już wspomniałem, "za moich czasów" się tak nie mówiło :DDD

PS. co do pisania w romaji... hmmm... mi to by przeszkadzało w rozumieniu tekstu. Jednak patrząc na znaki, nie znając nawet czytania, można domyślić się znaczenia.
'shouchuu' ma 6 znaczeń, 'shichuu' też 6, samo shou ma ich 23! Japoński pełen jest homofonów. Bez znaków ani rusz. Ale jak nie będzie wyjścia, to tak trzeba.

Przydałoby się małe głosowanko, kto jest za, kto ma ochotę. Bo sam dla siebie tego robił nie będę!Darek Grzymkiewicz edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 19:43
Michał M Mazur

Michał M Mazur Academic Teacher at
Hokkaido University
of Science

Temat: Mam pomysł!

Ja w każdym razie wyrażam gotowość do czynnej nauki i znaki mi absolutnie nie przeszkadzają - bardziej chodziło mi tu o ludzi, którzy dopiero się wprawiają w temat i mogą być zagubieni w gąszczu kanji. Niech się wypowiedzą najlepiej, jaki układ im najlepiej odpowiada. Możemy zrezygnować z romaji i najwyżej pisać czytania w hiraganie. Sam mam BARDZO WIELE do nauczenia, bo dopiero smakuje prawdziwe piękno tego języka, więc każda inicjatywa zaprzęgająca do myślenia jest dla mnie intrygującą opcją dalszego rozwoju!
Alicja Lendzion

Alicja Lendzion Wordwide Marketing
Consultants;
Business Manager
Central ...

Temat: Mam pomysł!

Wchodzę!

i zdecydowanie jestem za pisaniem kanji.

moze udaloby nam sie zamieszczac teksty na jakims ftp? mogę zamieszczać skany czytanek dla studentow I / II roku japonistyki. teksty nie są skomplikowane gramatycznie, a do tego często są opisane furiganą, więc wystarczy znajomość hiragany, by je odczytac.
Co Wy na no?

konto usunięte

Temat: Mam pomysł!

cześć, witam wszystkich :)
Również jestem za. (mój profil uzupełnię w najbliższym czasie)Dorota Putowska edytował(a) ten post dnia 21.05.07 o godzinie 20:45
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Trochę mnie nie było, ale już jestem.
Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok. Zatem zaczynamy.

Jako czytankę wybrałem książkę dla starszych dzieci autorstwa jednej z najlepszych pisarek - Matsutani Miyoko (taka ich Wanda Chotomska)

Matsutani aktywnie popularyzowała czytelnictwo książek dla dzieci, zakładała teatry, pisała dla maluchów i dzieci starszych. O ile książki dla maluchów pełne są słowotwórstwa i wyrażeń dźwiękonaśladowczych, o tyle książki dla starszych dzieci poruszają trudne tematy, które zwykle przemilczane są w japońskiej kulturze. Wiele pisze o wojnie i o udziale Japończyków, o ich zbrodniach w Tajladii, Mandżurii, o bombie atomowej. W jej książkach znajdziemy Japonię współczesną widzianą oczami dorastających młodych ludzi, którzy próbują zrozumieć otaczający ich świat odkrywając mroczne tajemnice historii.

Z jej twórczości wybrałem książkę "Futari-no Iida". I nic już więcej nie powiem - nasza zabawa będzie polegać na odkrywaniu jej treści. Życzę przyjemnej lektury.

Wskazówka metodologiczna - czytamy od prawej do lewej, z góry na dół. Jeśli nie będziecie czegoś rozumieć, pytajcie śmiało.

[obrazek]
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

No, co jest, dzieciaki? Wymiękliście na znaczkach? :DDD Zatem pierwsze kilka linijek w romaji, może tak Wam będzie łatwiej:

1.Ressha-wa hanaura ni tsuita

Chaimu-ga natte, shanai-anaunsu-ga hibiita toki, Naoki-wa yareyare-to hotto shita.

- Ato gofungo-ni, Hanaura-ni touchaku itashimasu. O-deguchi-wa shinkou-houkou-hidarigawa, teisha-jikan-wa nifun desu.

Nanishiro shinkansen-ni notte, Toukyou-kara Shin-Oosaka-made sanjikan juppun, Shin-Oosaka-de norikaete, Hanaura-made gojikan, gokei, hachijikan juppun-no tabi da. Motte kita mangazasshi-wa sumi-kara sumi-made yonde shimatta-shi, aisukuriimu-wa nido-mo nameta. Naoki-wa hayaku oritakute, uzuuzu shite ita. Yuuko nara ii, o-kaasan-to Naoki-ga suwatte iru aida-ni yokkakari nagara, ii go-kigen-de sanzan uta o utatta.
Ni sai juuikkagetsu-no chibi da-kara, mawari-wa mada yurushite kureru. Demo, Naoki-wa moo yonensei datta. Ikura kisha-no tabideta ikutsu shite-mo, zaseki-de bourunage-o suru wake-ni-wa ikanai.

- Naoki-chan, nimotsu-o oroshite, ne? Hitori-de oroseru? Daijoubu? Yuu-chan. Yuu-chan, okiru-no-yo! Moo tsuita-no-yo!

O-kaasan-wa isogashii. Naoki-to Yuuko-no ryouhou-ni ippen-ni hanashikakeru.
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mam pomysł!

1.列しや は 花浦 に ついた。

Coś z linią brzegu i kwiatkami? że ktoś tam przybył?

stary, hardcore jak dla mnie...
Michał M Mazur

Michał M Mazur Academic Teacher at
Hokkaido University
of Science

Temat: Mam pomysł!

Poproszę o pare dni cierpliwości, gdy aktywnie włącze się do zabawy. Akurat mam sekundke, więc od razu pierwsze zdanko wyjaśnie na ile jestem w stanie.

Arvind: Rika Chan nie radzi sobie jednak jako narzędzie translacyjne, tylko pomaga jako dodatkowe narzędzie (nie zastąpi jednak wiedzy :(

A zdanie oznacza:

Pociąg przybył do Hanaury. Hanaura to nazwa miejscowości, zaś ressha to pociąg.

Chaimu-ga natte, shanai-anaunsu-ga hibiita toki, Naoki-wa yareyare-to hotto shita.

Melodyjka (obwieszczająca przyjazd na stacje) zagrała, wewnątrz wagonu usłyszałe informacje o przyjezdzie na stacje, Naoki odetchnął z ulgą.

Od nastepnego razu trzeba zaczac pisac tez w kanji. Arvind: popatrz na kanji oznaczajace SHANAI - pierwsze to SHA oznaczajace wózek, a drugie NAI oznacza wewnatrz. Odrobina wyobrazni i juz wiesz, ze to nie jest linia brzegowa.

Bardzo prosze o poprawke, bo to bylo dooosc swobodne tlumaczenie ;)
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

'Ressha' to pociąg pospieszny, 'kisha' to po prostu pociąg, przy czym 'ki' oznacza tu parę (więc pociąg parowy ;P).
Hanaura to nazwa miejscowości. Forma 'tsuita' to czas przeszły czasownika 'tsuku' - 'przybyć'.

Zatem tytuł rozdziału, to "Dojechał pociąg do Hanaury".

'Chaimu' to dzwonek, gong (od angielskiego 'chime').
Podobnie 'anaunsu' to angielski 'announce'. 'Shanai-anaunsu' to zapowiadacz dojazdu do stacji, najczęściej odtwarzany z taśmy, ale często zdarza się, że ogłasza to konduktor.

***
Gdy rozległ się dźwięk gongu i w wagonie rozbrzmiał głos konduktora, Naoki odetchnął z ulgą.
- Za pięć minut dojeżdżamy do stacji Hanaura. Wyjście z przodu po lewej stronie. Postój pociągu - dwie minuty.
Jakby nie było, shinkansenem z Tokyo do Shin-Osaki jest 3 godziny i 10 minut. Potem przesiadka i 5 godzin do Hanaury. Razem to 8 godzin i 10 minut w podróży. Zdążył przeczytać od deski do deski gazetkę z mangą, którą zabrał, oraz zjeść dwa lody. Wiercił się, bo chciał szybko wysiąść. Za to Yuuko rozłożyła się między miejscem gdzie siedzieli Naoki i Mama i w najlepsze skrzeczała piosenki.
Ponieważ jednak to skrzat w wieku dwóch lat i 11 miesięcy, to wszyscy jej na to pozwalali. Naoki jednak uczył się już w czwartej klasie. Kiedykolwiek nie jechaliby jakimkolwiek pociągiem, nie wolno było mu nic oprócz podrzucania piłeczki.
- Naoki, zdejmij bagaże, dobrze? Dasz radę sam zdjąć? W porządku? Yuu-chan, Yuu-chan, podnoś się! Dojechaliśmy.
Mama się spieszy. Mówi do Naokiego i Yuuko jednocześnie.
Rafał Rzepka

Rafał Rzepka Uniwersytet
Hokkaido, adiunkt

Temat: Mam pomysł!

Darek G.:
'Ressha' to pociąg pospieszny, 'kisha' to po prostu pociąg, przy czym 'ki' oznacza tu parę (więc pociąg parowy ;P).

Ressha to ogolnie pociag, niekoniecznie pospieszny, a moze byc nawet towarowy, tylko musialby zostac okreslony - kamotsu ,toukyuu, itd.
Kisha to pociag parowy, nie taki zwykly, choc na tyle zwykly, zeby zawsze tlumaczyc jako "pociag parowy" a nie "pociag" ;)
'Chaimu' to dzwonek, gong (od angielskiego 'chime').
Podobnie 'anaunsu' to angielski 'announce'. 'Shanai-anaunsu' to zapowiadacz dojazdu do stacji, najczęściej odtwarzany z taśmy, ale często zdarza się, że ogłasza to konduktor.

Jednak nie jest to powiedziane, wiec nie mozna przeklamac tlumaczenia, szczegolnie ze w shinkansenie to bardzo malo prawdopodobne, zeby takie ogloszenie mowil konduktor lub motorniczy. Nie mam pomyslu na wybrniecie, moze cos w stylu: Naoki odetchnal z ulga, gdy po melodyjce (gongu? przeciez to shinkansen?) w wagonie rozbrzmiala zapowiedz...
- Za pięć minut dojeżdżamy do stacji Hanaura. Wyjście z przodu po lewej stronie. Postój pociągu - dwie minuty.

Otwieraja sie wszystkie drzwi pol lewej stronie pociagu. Shinkou houkou oznacza "kierunek jazdy".
deski gazetkę z mangą, którą zabrał, oraz zjeść dwa lody.

"gazetka" komiksowa jest niezla cegla :)
Wiercił się, bo chciał szybko wysiąść. Za to Yuuko rozłożyła się między miejscem gdzie siedzieli Naoki i Mama i w najlepsze skrzeczała piosenki.

Zgubil sie "swietny humor", za to pojawil sie nieistniejacy "skrzek".
Kiedykolwiek nie jechaliby jakimkolwiek pociągiem, nie wolno było mu nic oprócz podrzucania piłeczki.

Uch!
"Chocby nie wiem jak sie nudzil podczas podrozy pociagiem, to przeciez nie wypadalo mu odbijac pilki w wagonie." (celowo zaminilem "siedzenia" na naturalniejszy po polsku "wagon").
- Naoki, zdejmij bagaże, dobrze? Dasz radę sam zdjąć? W porządku? Yuu-chan, Yuu-chan, podnoś się!

Wstawaj! (ona spi)
Dojechaliśmy.
Mama się spieszy. Mówi do Naokiego i Yuuko jednocześnie.

Moze "uwija sie jak w ukropie"?
Darek Grzymkiewicz

Darek Grzymkiewicz fotograf
www.grzymkiewicz.pl

Temat: Mam pomysł!

Ressha to ogolnie pociag, niekoniecznie pospieszny,

Słuszna uwaga
Otwieraja sie wszystkie drzwi pol lewej stronie pociagu.

Hmm. W tekście nie ma nic o wszystkich drzwiach (choć to oczywiste). Może po prostu "otwierają się drzwi". To faktycznie brzmi lepiej niż "wyjście".
Zgubil sie "swietny humor",

napisałem "w najlepsze"
za to pojawil sie nieistniejacy "skrzek".

'sanzan' wskazuje chyba na to, że nie był to śpiew operowy...
"Chocby nie wiem jak sie nudzil podczas podrozy pociagiem, to
przeciez nie wypadalo mu odbijac pilki w wagonie."

Wow! Brawo! Źle przeczytałem. To nie jest 'tabideta ikutsu shite-mo', tylko 'tabi-de taikutsu shite-mo'! I teraz wszystko jasne! :DDD Dzięęęęki.

Następna dyskusja:

Mam dziś urodziny... :)




Wyślij zaproszenie do