Marek Mejssner

Marek Mejssner analityk rynku,
redaktor, content
manager...

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Floyd founder Wright dies at 65

Pink Floyd keyboard player and founder member Richard Wright has died, aged 65, from cancer.

Wright appeared on the group's first album, The Piper at the Gates of Dawn, in 1967 alongside lead guitarist Syd Barrett, Roger Waters and Nick Mason.

Dave Gilmour joined the band at the start of 1968 while Barrett left the group shortly afterwards.

Gilmour said: "He was such a lovely, gentle, genuine man and will be missed terribly by so many who loved him."

Writing on his website, he added: "And that's a lot of people. Did he not get the loudest, longest round of applause at the end of every show in 2006?"

Wright's spokesman said in a statement: "The family of Richard Wright, founder member of Pink Floyd, announce with great sadness that Richard died today after a short struggle with cancer.

"The family have asked that their privacy is respected at this difficult time."

He did not say what form of cancer the self-taught keyboard player and pianist had.

Wright, a founder member of The Pink Floyd Sound - and other previous incarnations including Sigma 6 - met Waters and Mason at architecture school.

Pink Floyd achieved legendary status with albums including 1973's The Dark Side Of The Moon, which stayed in the US album chart for more than a decade.

Wright, known as Rick earlier in his career, wrote The Great Gig In The Sky and Us And Them from the album.

Waters left the band in 1981, performing his last concert at London's Earls Court.

Wright, together with Gilmour and Mason, continued to record and tour as Pink Floyd during the remainder of the 1980s and into the 1990s, releasing their last studio album - The Division Bell - in 1994.

In 2005, the full band reunited - for the first time in 24 years - for the Live 8 concert in London's Hyde Park.

Wright also contributed vocals and keyboards to Gilmour's 2006 solo album On An Island, while performing with his touring band in shows in Europe and the US.

Jak powiedział David Gilmour w wypowiedzi dla BBC śmierć Wrighta oznacza "zapewne ostateczny koniec Pink Floyd."
- Nie mogę sobie wyobrazić Pink Floyd bez Ricka - dodał.

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Też mnie zatkało.
Całe popołudnie slucham wypowiedzi muzyków i radiowców.
Była również wypowiedź P.Kczkowskiego z Radiowej Trójki,będzide audycja w Trojce
Amerykańskie radia smutne.
:(
W sumie młody człowiek...

Marek Mejssner:
Floyd founder Wright dies at 65

Pink Floyd keyboard player and founder member Richard Wright has died, aged 65, from cancer.

Wright appeared on the group's first album, The Piper at the Gates of Dawn, in 1967 alongside lead guitarist Syd Barrett, Roger Waters and Nick Mason.

Dave Gilmour joined the band at the start of 1968 while Barrett left the group shortly afterwards.

Gilmour said: "He was such a lovely, gentle, genuine man and will be missed terribly by so many who loved him."

Writing on his website, he added: "And that's a lot of people. Did he not get the loudest, longest round of applause at the end of every show in 2006?"

Wright's spokesman said in a statement: "The family of Richard Wright, founder member of Pink Floyd, announce with great sadness that Richard died today after a short struggle with cancer.

"The family have asked that their privacy is respected at this difficult time."

He did not say what form of cancer the self-taught keyboard player and pianist had.

Wright, a founder member of The Pink Floyd Sound - and other previous incarnations including Sigma 6 - met Waters and Mason at architecture school.

Pink Floyd achieved legendary status with albums including 1973's The Dark Side Of The Moon, which stayed in the US album chart for more than a decade.

Wright, known as Rick earlier in his career, wrote The Great Gig In The Sky and Us And Them from the album.

Waters left the band in 1981, performing his last concert at London's Earls Court.

Wright, together with Gilmour and Mason, continued to record and tour as Pink Floyd during the remainder of the 1980s and into the 1990s, releasing their last studio album - The Division Bell - in 1994.

In 2005, the full band reunited - for the first time in 24 years - for the Live 8 concert in London's Hyde Park.

Wright also contributed vocals and keyboards to Gilmour's 2006 solo album On An Island, while performing with his touring band in shows in Europe and the US.

Jak powiedział David Gilmour w wypowiedzi dla BBC śmierć Wrighta oznacza "zapewne ostateczny koniec Pink Floyd."
- Nie mogę sobie wyobrazić Pink Floyd bez Ricka - dodał.

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Smutno...

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Szkoda - jego klawisze były integralną częścią brzmienia zespołu. Szkoda, że przez wiele lat był poza zespołem. Może losy zespołu potoczyłyby się inaczej. Umarł, ale muzyka pozostała.
Najbardziej lubię "Dark Side of the Moon" - lata mijają a wciąż można tego słuchać.
Marek Mejssner

Marek Mejssner analityk rynku,
redaktor, content
manager...

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Janusz Marian Ziętkiewicz:
Najbardziej lubię "Dark Side of the Moon" - lata mijają a wciąż można tego słuchać.
Właśnie Januszu...kiedy wczoraj ogłosiła to CNN poczułem się...dziwnie...jakby wielka część mojej młodości naraz i bezpowrotnie się zamknęła...

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Nie byłoby mojego dzisiejszego zainteresowania jazzem gdyby nie Pink Floydzi z pierwszego okresu z Sydem Barretem. A Wright był zawsze kluczową postacią... niby zawsze ten nr 3 w PF, ale bez jego wkładu muzyka nie byłaby ta sama...

Zrobiło mi się nijak. RIP

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Trudno powiedzieć, która płyta byla najlepsza, bez wątpienia muzyka wielopokoleniowa.

Marek Mejssner:
Janusz Marian Ziętkiewicz:
Najbardziej lubię "Dark Side of the Moon" - lata mijają a wciąż można tego słuchać.
Właśnie Januszu...kiedy wczoraj ogłosiła to CNN poczułem się...dziwnie...jakby wielka część mojej młodości naraz i bezpowrotnie się zamknęła...
Marta W. edytował(a) ten post dnia 16.09.08 o godzinie 09:15
Łukasz Szerenos

Łukasz Szerenos Alexander Mann
Solutions

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Shine On Rick, Shine On .....
dla mnie on zgasł tak samo jak gasną jego utwory z solowych płyt. Mam na mysłi dwie piosenki śpiewane przez Shinead o'Conor.. strasznie smutne, strasznie spokojne...
Wczoraj aż się chciałem za niego niemal pomodlić, no ale w zamian przesłuchałem kilkakrotnie DArk Side ze wskazaniem na klawisze...
ripŁukasz Szerenos edytował(a) ten post dnia 16.09.08 o godzinie 11:10
Łukasz Szerenos

Łukasz Szerenos Alexander Mann
Solutions

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

"And I am not frightened of dying. Any time will do, I don't mind. Why should I be frightened of dying? There's no reason for it. You've gotta go sometime."

"I never said I was frightened of dying."

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Pink Floyd to jeden z niewielu zespołów do których regularnie powracam. Szkoda tylko że panowie już nie usiądą razem i nie skomponują czegoś...

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

to co stworzył Wright,Syd i reszta muzyków która tworzy nadal to sztandar muzyki pokoleń, ludzie umierają a muzyka jest wieczna jak mit. PF dało nieśmiertelną muzykę, wśród nas śmiertelników...smutek towarzyszy mi do dziś bo w moim radiu codziennie rano od wielu lat wraz kawą w aucie byli, są, i zawsze będą Ci muzycy z tej najlepszej grupy która nauczyła ludzi sensu muzyki bynajmniej mnie :)
kolejna świeczka ma swój płomień, kolejna gwiazda rozbłysła na niebie, i kolejny raz słyszę "Dark Side of the Moon" szkoda ale takie jest życie
Piotr Rypalski

Piotr Rypalski Streamline -
tłumaczenia
techniczne,
prawnicze i
biznesowe

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Pięknie to napisałeś. Dark Side to pierwsza płyta, którą mój ojciec przywiózł w latach 70-tych z Londynu i pierwsza płyta Floydów w moim życiu w ogóle. Mając 5 lat zakładałem słuchawki i słuchałem z wielkimi oczami tykania i bicia zegarów. To była prawdziwa magia. Nie do powtórzenia.

pozdrawiam,
P.Piotr Rypalski edytował(a) ten post dnia 18.09.08 o godzinie 20:17
Przemysław K.

Przemysław K. Manager, venue prod

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Łza się w oku kręci, ponieważ miałem szczęście w życiu pracować z Gilmourem i Wrightem. Live in Gdańsk - oglądam ten koncert i jest mi strasznie smutno...ale to życie, zawsze to co najlepsze szybko się kończy. PozdrawiamPrzemysław Kuśmierski edytował(a) ten post dnia 25.09.08 o godzinie 09:02
Konrad Kołodziejczyk

Konrad Kołodziejczyk Sales Channel Manger
Bluemax Sp.z o.o.
oraz własciel
firm...

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

No i niestety nie udało misię posłuchać ich na żywo i w komplecie. Jakoś nigdy się nie składało. Teraz zazdroszczę tym którzy to zrobili. Jedyna pociecha jest w tym że jego muzyka zyje w nagraniach i w ludziach. Wspaniały fenomen wielkich ludzi

konto usunięte

Temat: Richard Wright nie żyje; David Gilmour ogłasza...

Zacytuję zajawkę artykułu jaki pojawił się w ostatnim Newsweek'u.

"Pink Floyd już nie zagrają w komplecie: zmarł Richard Wright. W zespole był pierwszoplanowym muzykiem drugiego planu - jak George Harrison w The Beatles. Najcichszym, ale niezastąpionym jak Gavid Gilmour czy Roger Waters."

Szkoda.

Następna dyskusja:

Nie koniec! Lee Konitz!




Wyślij zaproszenie do