Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Mistrz - mentor, jest swoistym autorytetem. Niezmiernie rzadko jest się autorytetem pod każdym względem. Trudno też, żeby autorytet w jednej dziedzinie był nim dla wszystkich ludzi. Istnieje również różnica między autorytetami fachowymi a autorytetem moralnym. Byłoby cudownie, gdyby te aspekty szły ze sobą w parze, ale zdarza się to rzadko. Właściwie by zasłużyć na miano autorytetu, niezbędne jest mistrzostwo, doskonałość w jakiejś dziedzinie. Może nią być nie tylko wiedza, sztuka itd. Istnieją wspaniali rzemieślnicy, o których powiemy, że są mistrzami. Jako szewcy, glazurnicy czy kreatorzy figur orgiami, są autorytetami – można zwrócić się do nich o radę i wskazówki.

Prawdziwy mistrz – mentor, zna swoją wartość lecz nigdy jej tak nie nazywa ponieważ zdaje sobie sprawę z nieskończoności dążenia do ideału. Prawdziwym mistrzem – mentorem jest ten, kto potrafi przełamać niewiarę w to, że jest możliwe życie inne, niż tylko przeciętne. Prawdziwym mistrzem-mentorem jest ten, kto potrafi obudzić - przynajmniej aspirację do życia bardziej twórczego i wykraczającego poza przyjęte standardy i dla którego także uczeń – bywa niejednokrotnie – nauczycielem;)

A Ty masz swojego: Mistrza - Mentora - Nauczyciela...? Kto dla Cieie jest wzorem do naśladowania, do czerpania przykładu - osobistego źródła wiedzy...?

Jakie cechy (osobowości/charakteru/ predyspozycje), są decydentem w nadaniu takiego miana...?Maria S. edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 16:32

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Maria S.:
Mistrz - mentor, jest swoistym autorytetem. Niezmiernie rzadko jest się autorytetem pod każdym względem. Trudno też, żeby autorytet w jednej dziedzinie był nim dla wszystkich ludzi. Istnieje również różnica między autorytetami fachowymi a autorytetem moralnym. Byłoby cudownie, gdyby te aspekty szły ze sobą w parze, ale zdarza się to rzadko. Właściwie by zasłużyć na miano autorytetu, niezbędne jest mistrzostwo, doskonałość w jakiejś dziedzinie. Może nią być nie tylko wiedza, sztuka itd. Istnieją wspaniali rzemieślnicy, o których powiemy, że są mistrzami. Jako szewcy, glazurnicy czy kreatorzy figur orgiami, są autorytetami – można zwrócić się do nich o radę i wskazówki.

Prawdziwy mistrz – mentor, zna swoją wartość lecz nigdy jej tak nie nazywa ponieważ zdaje sobie sprawę z nieskończoności dążenia do ideału. Prawdziwym mistrzem – mentorem jest ten, kto potrafi przełamać niewiarę w to, że jest możliwe życie inne, niż tylko przeciętne. Prawdziwym mistrzem-mentorem jest ten, kto potrafi obudzić - przynajmniej aspirację do życia bardziej twórczego i wykraczającego poza przyjęte standardy i dla którego także uczeń – bywa niejednokrotnie – nauczycielem;)

A Ty masz swojego: Mistrza - Mentora - Nauczyciela...? Kto dla Cieie jest wzorem do naśladowania, do czerpania przykładu - osobistego źródła wiedzy...?[/b[

[b]Jakie cechy (osobowości/charakteru/ predyspozycje), są decydentem w nadaniu takiego miana...?

Tak dodając........

Mistrz-Mentor to osoba doskonała w czymś. Jest świadomy swojej doskonałości w tym czymś....ale na początku drogi może być bez świadomości.
Czego może się uczyć? Być może na początku drogi Mistrz- Mentor uczy się jak obługiwać ucznia by ten się stał doskonały w swoim talencie.... uczy się tego przez obserwację, zadawanie pytań i rozpoznanie sposobu uczenia się ucznia.
To uczenie się to zwykłe rozpoznanie potrzeb, dostosowanie metod pracy i współpracy. Opracowanie drogi dojścia.
Trochę jest to podobne do rozpoznania potrzeb klienta w biznesie. Trener też uczy się klienta by go doskonale obsłużyć to znaczy rozpoznaje jego potrzeby i składa ofertę zabezpieczającą osiągnięcie jego celów. Po czym go obsługuje gdy jest im po drodze aż do osiagnięcia założonego celu.

Prawdziwym Mistrzem, Mentorem jest osoba, która potrafi uczyć i nauczać tego na czym się zna i co wie na 100%.
Słaby to Mistrz gdyby uczeń miałby być dla Mistrza-Mentora nauczycielem.......oj słaby....albo tylko lub aż Mistrz rzemieślnik.
Mocny to Mistrz gdy np:"udaje", że jest uczony przez ucznia bo może dzięki temu osiągnąć prawdziwe dobro dla ucznia.
Zależy z jakiego punktu widzenie się na to spojrzy i co trzeba dać dla dobra.

Mistrz przyjmuje ucznia do wysokości tego w czym sam jest doskonały i oczywiście ma prawo dalej się uczyć istoty doskonałości, absolutnej doskonałości. Ta nauka polega na przełożeniu tego co już wie na zewnątrz. Jak to dać co już wie tak by zostało w pełni i dobrze przyjęte?

Powodzenia ...........Jolanta Żytkiewicz edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 17:41
Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Prawdziwym Mistrzem – Mentorem zostaje się jakby "przy okazji", zaś potrzeba naśladownictwa tkwiąca głęboko w ludzkiej naturze jest podstawową przyczyna zrodzenia się relacji mistrza, inaczej mentora oraz ucznia, których zdaje się łączyć szczególna więź. Adept, podgląda wirtuozerię działań uprawianej profesji przez mistrza, słucha wskazówek, a wreszcie naśladuje jego postępowanie. A wszystko po to, by przyswoić sobie jego unikalną wiedzę i sposoby działania. Rozumiem też, że prawdziwy Mistrz-Mentor dysponuje wiedzą i umiejętnościami, które sam zdobywa, prowadząc badania w danej dziedzinie. Wiedza ta jest z oczywistych względów niedostępna innym członkom społeczeństwa. Nie mogą jej oni posiąść inaczej, jak tylko zostając uczniami mistrza. W tej specyficznej relacji nieodzowne jest zarezerwowanie miejsca dla pokory, która świadczy o odpowiedzialności za swoje czyny i o docenianiu wpływu innych czynników na ludzkie życie. Prawdziwy Mistrz-Mentor jest z natury altruistą, umie słuchać i prowadzić dialog. Wiele osób chce mieć swojego Mentora i nawet podejmują próby poszukiwawcze. Jednak często w efekcie zostają z niczym. Chęć rozwoju za pośrednictwem naśladownictwa sprawia, że człowiek potrzebuje prawdziwie dobrych wzorców. Ucząc się od nich w sposób myślący ewoluuje i tworzy własne rozwiązania. Stad powiedzenie, „że uczeń przewyższył mistrza”. Jednak nie w każdym przypadku tak się dzieje. Mądry mistrz z czasem spostrzegając wyższość ucznia, sam staje się jego uczniem i naśladowcą. I tak relacja zamyka się w wyobrażeniu koła. Sytuacja z pozoru paradoksalna, ale w niej ukryta jest umiejętność puszczenia ucznia w świat.

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Maria S.:
Prawdziwym Mistrzem – Mentorem zostaje się jakby "przy okazji", zaś potrzeba naśladownictwa tkwiąca głęboko w ludzkiej naturze jest podstawową przyczyna zrodzenia się relacji mistrza, inaczej mentora oraz ucznia, których zdaje się łączyć szczególna więź. Adept, podgląda wirtuozerię działań uprawianej profesji przez mistrza, słucha wskazówek, a wreszcie naśladuje jego postępowanie. A wszystko po to, by przyswoić sobie jego unikalną wiedzę i sposoby działania. Rozumiem też, że prawdziwy Mistrz-Mentor dysponuje wiedzą i umiejętnościami, które sam zdobywa, prowadząc badania w danej dziedzinie. Wiedza ta jest z oczywistych względów niedostępna innym członkom społeczeństwa. Nie mogą jej oni posiąść inaczej, jak tylko zostając uczniami mistrza. W tej specyficznej relacji nieodzowne jest zarezerwowanie miejsca dla pokory, która świadczy o odpowiedzialności za swoje czyny i o docenianiu wpływu innych czynników na ludzkie życie. Prawdziwy Mistrz-Mentor jest z natury altruistą, umie słuchać i prowadzić dialog. Wiele osób chce mieć swojego Mentora i nawet podejmują próby poszukiwawcze. Jednak często w efekcie zostają z niczym. Chęć rozwoju za pośrednictwem naśladownictwa sprawia, że człowiek potrzebuje prawdziwie dobrych wzorców. Ucząc się od nich w sposób myślący ewoluuje i tworzy własne rozwiązania. Stad powiedzenie, „że uczeń przewyższył mistrza”. Jednak nie w każdym przypadku tak się dzieje. Mądry mistrz z czasem spostrzegając wyższość ucznia, sam staje się jego uczniem i naśladowcą. I tak relacja zamyka się w wyobrażeniu koła. Sytuacja z pozoru paradoksalna, ale w niej ukryta jest umiejętność puszczenia ucznia w świat.


Puszczanie ucznia w świat ma prawo mieć jeszcze inny wymiar...bo uczeń staje się doskonały w swoim talencie i potrafi być już i jest Mistrzem.Wtedy też uczy i naucza innych w zakresie swojej tożsamości i odmienności generując to co trzeba by stać się w tym absolutnie doskonałym gdy Mistrz już jest np: absolutnie doskonały. Obowiązuje hierarchia.

Bajka - Stać się pokornym, być i żyć w pokorze

Szukasz Mistrza-Mentora to widać ale by to się udało trzeba nauczyć się pokory. A pokora mówi...wiem, że nic nie wiem- powiedział Jan.
-No ale coś wiem i mnie słuchają w zakresie tego co mówię- powiedział Filip.
-To dobrze o Tobie świadczy ale dalej wiesz, że nic nie wiesz. Takie myślenie otwiera w twoim sercu pokorę...jak ją masz to odnajdujesz Mistrza-Mentora. Mistrz się znajduje gdy uczeń gotowy- powiedział Mistrz.
Maria S.

Maria S. Civis totius
mundi...

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Opieka mentorska nie jest nową modą ani luksusem, na który mogą sobie pozwolić mniej zapracowani przywódcy/liderzy/menadżerowie. To absolutna konieczność, gdyż bez niej każdy przywódca staje się bardziej podatny na wypalenie zawodowe. Jednak prawdziwa wartość mentoringu nie tkwi w obronie przed porażką – a w przemianach jakie wnosi on w życie człowieka.
Opieka mentorska istnieje od zarania ludzkiej cywilizacji. To naturalny proces, opierający się na bliskiej relacji i umożliwiający przekazywanie doświadczenia, wartości następnym pokoleniom. Wiadomo, że dojrzewanie i uczenie się są procesami wymagającymi czasu i relacji z wieloma osobami. Dlatego pozorna samodzielność, że wszystko osiągniemy, czy osiągnęliśmy sami, nikomu nic nie zawdzięczając jest mitem. A ludzie, którzy uparcie pozbawiają się ważnych relacji zamykając we własnym świecie, ograniczają swój sposób myślenia.

konto usunięte

Temat: Mistrz - Mentor... kto to taki?

Nie zgodzę się, że Mentor, to osoba doskonała w pewnej dziedzinie. Zna pani Jolanto kogoś doskonałego w jakiejś dziedzinie? Moim zdaniem Mentorzy też wciąż czegoś się uczą, więc nie może być tu mowy o doskonałości.

Moim zdaniem wystarczy już osoba, która ma (znacznie) większą wiedzę niż Uczeń.

Mentor nie musi być osobą stałą (protegującą aż do usamodzielnienia się Ucznia).
Uczeń może zmieniać Mentorów jak to ma w procesie szkolnego nauczania.

Zgadzam się, że umiejętności edukacyjne są dla Mentora niezbędne. Inaczej mamy do czynienia z pewnego rodzaju Konsultantem, Motywatorem.

"Rozumiem też, że prawdziwy Mistrz-Mentor dysponuje wiedzą i umiejętnościami, które sam zdobywa, prowadząc badania w danej dziedzinie. Wiedza ta jest z oczywistych względów niedostępna innym członkom społeczeństwa. Nie mogą jej oni posiąść inaczej, jak tylko zostając uczniami mistrza. " /Maria/

Prawdziwy Mistrz może posiąść przecież wiedzę od innego Mentora :) Nie zgodzę się także, że jedynym sposobem zdobycie wiedzy Mentora jest zostanie Uczniem. Czasy się zmieniły. Żyjemy w erze informacji i sposobów na jej zdobycie jest teraz znacznie więcej niż jeszcze 50 czy 100 lat temu :)

"Opieka mentorska nie jest nową modą ani luksusem, na który mogą sobie pozwolić mniej zapracowani przywódcy/liderzy/menadżerowie. To absolutna konieczność, gdyż bez niej każdy przywódca staje się bardziej podatny na wypalenie zawodowe. " /Maria/

Konieczność? A Mentor Mentorów jest czyim Uczniem? :) Czyżby był skazany na wypalenie zawodowe?



Wyślij zaproszenie do