Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Przy okazji innej dyskusji pojawił się ciekawy wątek, który chciałbym tutaj podciągnąć, bo mam wrażenie kolejnego mitu, któremu warto się przyjrzeć.

Czy pisanie o tym, co działa i co pozytywne zawsze daje wartość?
I odwrotnie - czy pisanie o tym co nie działa nie może dawać wartości?

Moim zdaniem, obydwa te obszary mogą zarówno dawać, jak i nie dawać wartości. Pisanie o tym co działa, jeśli nie zawiera bardzo konkretnych wskazówek co do działania, często jest po prostu peanem na daną cześć, bez praktycznych korzyści. Pisanie o tym co nie działa może być oczywiście po prostu krytyką dla krytyki, ale może też zawierać bardzo dużo praktycznych informacji. Dodatkowo, wiedza o tym czego NIE robić jest co najmniej równie cenna jak wiedza o tym co WARTO robić, ponieważ nasze zasoby, czy to się komuś podoba czy nie, są ograniczone. Jeśli ktoś uważa, że nie są - nie ma sprawy, niech samemu przeżyje 50 godzin w ciągu jednej doby ;)

Ale to moje zdanie - jakie są wasze?

konto usunięte

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

moim zdaniem jedno i drugie ma znaczenie.
zatem zgadzam sie z toba w 100%
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

tylko, że najczęściej postęp polega na tym, że ktoś robi coś o czym wszyscy inni myśleli, że nie działa ;)

ani informacja o tym, że działa ani że nie działa nie ma sensu, jeśli nie wysilimy się żeby sami to przetrawić

to co działa dla ciebie nie musi działać dla mnie i odwrotnie

wiem, że pewne dzielenie się ideami jest niezbędne, warto się dowiadywać tego co wiedzą inni ale później i tak trzeba to przyswoić i sprawdzić

ale po tym wszystkim to ja się zgadzam ;)
pisanie i mówienie o tym, że coś nie działa

i rozwiewanie różnych mitów jest bardzo cenne, zwłaszcza wtedy kiedy wybija z utrwalonych schematów
Elżbieta Kalinowska

Elżbieta Kalinowska psycholog,
psychoterapeuta,

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Warto wiedzieć co nie działa żeby tego nie powtarzać w nieskończoność. Jest taka zasada "jeśli coś nie działa, zacznij robić coś innego".

Ludzie bardzo często kiedy obserwują, że coś nie działa zaczynają tego robić więcej i dziwią się, że mają więcej niepowodzeń.

Klasycznym przypadkiem jest skarga rodziców, na to, że ich dzieci nie słuchają. Oni mówią, a dzieci nie reagują, więc mówią, mówią, mówią, mówią... i są strasznie źli, że wciąż dziecko nie słucha.
Gdyby uświadomili sobie, że mówienie nie działa, mogliby dać sobie spokój i nie tracić bez sensu energii.

Każda informacja zwrotna, zarówno o tym co działa, jak i o tym co nie działa jest wartościowa.

konto usunięte

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Artur Król:
Dodatkowo, wiedza o tym czego NIE robić jest co najmniej równie cenna jak wiedza o tym co WARTO robić, ponieważ nasze zasoby, czy to się komuś podoba czy nie, są ograniczone.
Ludzie mają doświadczać. Nie każdy chce spędzić życie otoczony badaniami naukowymi. Czasem znacznie większa wartość tkwi w doświadczeniu porażki na sobie niż w samym przeczytaniu o niej. Wtedy są wnioski i jest postęp. Sama w sobie wiedza nie musi mieć dużej wartości.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Mariusz Gabler:
Ludzie mają doświadczać.

"Mają"?
otoczony badaniami naukowymi. Czasem znacznie większa wartość tkwi w doświadczeniu porażki na sobie niż w samym przeczytaniu o niej. Wtedy są wnioski i jest postęp.

Problem w tym, że bardzo często nawet doświadczywszy porażki człowiek będzie siebie oszukiwał i wmawiał sobie sukces.
Sama w sobie wiedza nie musi mieć dużej wartości.

Zgadzam się, że wiedza sama w sobie nie ma wartości, ważne jest też jej zrozumienie i wykorzystanie. Natomiast bez tych rzeczy zostaje po prostu miotanie się, co najwyżej ubrane w ładniejsze słówka...

konto usunięte

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Artur Król:
Mariusz Gabler:
Ludzie mają doświadczać.

"Mają"?
Tak. Oczywiście mowa o żyjących ludziach. Prawdziwy rozwój człowieka wymaga doświadczania.
otoczony badaniami naukowymi. Czasem znacznie większa wartość tkwi w doświadczeniu porażki na sobie niż w samym przeczytaniu o niej. Wtedy są wnioski i jest postęp.

Problem w tym, że bardzo często nawet doświadczywszy porażki człowiek będzie siebie oszukiwał i wmawiał sobie sukces.
Wierzę w ludzi i ich zdolność do samodzielnego myślenia. Jeżeli ktoś chce się oszukiwać to jego wybór. W kwestii porażek jeden trener sportowy powiedział: "Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz". Wiele osób działających w biznesie też podkreśla wagę porażek. Generalnie są one normalnym zjawiskiem i jak dla mnie nie ma potrzeby ingerowania w taki sposób w naturalny proces nauki.
Sama w sobie wiedza nie musi mieć dużej wartości.

Zgadzam się, że wiedza sama w sobie nie ma wartości, ważne jest też jej zrozumienie i wykorzystanie. Natomiast bez tych rzeczy zostaje po prostu miotanie się, co najwyżej ubrane w ładniejsze słówka...
Zrozumienie często pojawia się dopiero na etapie wykorzystania wiedzy. Wcześniej człowiekowi może się wydawać, że rozumie. A praktyka jest najlepszą weryfikacją tego przekonania.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Dawanie wartości, a koncentracja na tym, co działa i co...

Mariusz Gabler:
Tak. Oczywiście mowa o żyjących ludziach. Prawdziwy rozwój człowieka wymaga doświadczania.

Ok, akceptuję, że masz takie przekonanie, jednocześnie się z nim po prostu nie zgadzam.
Wierzę w ludzi i ich zdolność do samodzielnego myślenia.

Jeśli mówimy o kwestiach wiary, to trzeba było od razu o tym mówić. Ja wolę jednak opierać się na faktach. A te są niestety dosyć mało optymistyczne co do samodzielnego, trafnego myślenia w wykonaniu ludzi. Bo nasz mózg nie powstał w celu skutecznego wnioskowania.
Jeżeli ktoś chce się oszukiwać to jego wybór.

Nie, zwykle nie jest to jego wybór, tylko efekt uboczny tego, jak zbudowany jest jego mózg.
W kwestii porażek jeden trener sportowy powiedział: "Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".

To miło, że tak powiedział, ale co z tego?
Wiele osób działających w biznesie też podkreśla wagę porażek. Generalnie są one normalnym zjawiskiem i jak dla mnie nie ma potrzeby ingerowania w taki sposób w naturalny proces nauki.

A zapytaj te osoby pracujące w biznesie, czy uważają, że każdy powinien popełniać te same porażki, czy może lepiej, żeby nie popełniać tych, które popełnili już inni, a zamiast tego popełnić ew. własne, oryginalne?

Bo jeśli dobrze rozumiem Twoją ideologię, to np. lekarze powinni na każdym pacjencie zaczynać od nowa testowanie wszelkich substancji, łącznie z tymi, o których wiemy, że są zabójczymi truciznami nawet w niewielkich dawkach, bo porażki są normalnym zjawiskiem i nie ma potrzeby ingerowania w taki sposób w naturalny proces nauki?

Moim zdaniem właśnie jest. To nas właśnie różni od np. owadów, że nie musimy naszych doświadczeń, porażek i sukcesów ograniczać dla siebie. A w obszarze nauki i najlepszych praktyk to czego NIE robić jest często nawet ważniejsze niż to, co robić.
Zrozumienie często pojawia się dopiero na etapie wykorzystania wiedzy. Wcześniej człowiekowi może się wydawać, że rozumie. A praktyka jest najlepszą weryfikacją tego przekonania.

Nie, praktyka niestety zwykle jest dość przeciętną weryfikacją czegokolwiek, z tego prostego powodu, że rzadko kiedy jesteśmy w stanie skutecznie ocenić procesy przyczynowo-skutkowe, jakie zachodzą. Po prostu, nasz mózg nie został do tego zbudowany zbudowany. A mówiąc bardziej praktycznie - nie mamy pojęcia, czy nam wychodzi, bo coś co zrobiliśmy zadziałało, czy mieliśmy po prostu zwykłe szczęście.



Wyślij zaproszenie do