Adam Tarkowski Działaj!
Temat: Czy warto studiować psychologię?
Witajcie!Być może problem o którym tutaj napiszę wyda wam się oczywisty i banalny w rozwiązaniu, ale od jakiegoś czasu bardzo nurtuje mnie pewna myśl, więc postanowiłem zaryzykować zapytanie. W końcu do odważnych świat należy:)
Swoje zapytanie kieruje do każdego kto jest szczerze zainteresowany, i zorientowany w NLP, ale przede wszystkim kieruje je do ludzi którzy są jednocześnie psychologami.
Tak jak Wy, ja również interesuję się Neurolingwistycznym Programowaniem. Posiadam nawet ambicję zostania coachem o tejże specjalizacji(chodź puki co określiłbym siebie raczej jako żółtodzioba), i mam rozpisany plan dojścia do tego celu przez kilka najbliższych lat.
Jednym z elementów tego planu jest rozpoczęcie studiów psychologicznych, i właśnie tutaj rozpoczynają się schody.
Po tym co przeczytałem w książce Richarda Bandlera "TRANSformacja - Hipnoza dla każdego" zaczynam mieć co do tego punktu poważne wątpliwości.
Pisze on, że swojego czasu gdy zainteresował się badaniem fobii, sięgnięcie do psychologii było niemożliwe, bo istniało wiele szkół psychologicznych spierających się o rację, które to o dziwo nie mogły pochwalić się wybitnymi sukcesami.
Piszę również, jak opiekując się domem znajomego terapeuty, z nudów przeczytał wszystkie jego książki. Posiadały one multum informacji "dlaczego?" człowiek posiada dany problem, natomiast nie było w nich ani krzty pomysłu na to "jak?" ów problem rozwiązać.
W chwili obecnej widzę wielu psychologów (chociażby na GL-u) zajmujących się NLP.
Czy warto studiować psychologię mając jednocześnie za cel zostanie trenerem NLP?
Czy może lepiej zainwestować czas i pieniądze w szkolenia z zakresu NLP?