Michał
Śmietański
radca prawny
(właściciel),
Kancelaria Radcy
Prawnego w Wa...
Temat: GRANICE WYTRZYMAŁOŚCI
Hello,Witam wszystkich gdyz jestem tu nowy.
Na wstepie powiem ze mam cudowną Parsonkę, super silną, wspaniale zbudowaną, umaszczoną ultra specyficznie - wręcz blond , ale jednak nie albinos ! Po super rodzicach itp itd... ale nie mam zamiaru jej męczyć wystawami czy innymi pokazami - ona jest dla mnie a ja dla niej - poprostu miłość.
Niemniej jak każdy parson (i jego Pan), uwielbiamy sporty - bieganie, roleczki, rowerek itp.
Zdarzylomi sie pare razy podczas biegania czy roleczek (zwykle gdzies w parku), ze babcie kiwaly palcem, ze 'temu pieskowi serce peknia, jak Pan jeszcze jedno kolko zrobi'.... i takie sruty... niemniej chcialem wlasnie o to zapytac - jakie sa granice wytrzymalosci Parsona ? Czy naprawde nalezy sie tym martwic ?
Moja kiedys przebiegla ze mna 50 km na rowerze i pozatym ze nieco dyszala, po 10 minutach odpoczynku, przyszla juz z pilka zeby jej rzucac... zero oznak zmeczenia - a tu mi babcie po 10 okrazeniu na rolkach mowia, ze cos z nia bedzie zle.
Macie jakas wiedze/doswiadczenia w tym zakresie ?
Oczywiscie dowadniam ja regularnie - caly czas mamy wode przy sobie, ale jedziemy ostro, choc faktem jest ze wskoczy za mna w ogien, wiec i bedzie biegac do upadlego - kwestia kiedy upaść może ?
Dzieki z gory za wartosciowe odp.
pzdr
ms