Karolina Wierzbowska Specjalista ds. PR
Michał
D.
Nawiążę współpracę
jako niezależny
handlowiec.
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
1. nie martw się na zapas2. przypomnij sobie co kochasz robić a nie miałaś na to czasu pracując
3. szukaj tego co chcesz robić
4. głowa do góry
Karolina Wierzbowska Specjalista ds. PR
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Drobne nieporozumienie. Szukam bohatera do wywiadu :).No i mam całkiem fajną pracę.Karolina Wierzbowska edytował(a) ten post dnia 03.10.07 o godzinie 21:43
Beata
M.
"[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Karolina W.:
Szukam kogoś kto przez pewien czas borykał się z bezrobociem i zechciałby mi o tym opwiedzieć. Co zmieniło to w jego życiu, jak stracił pracę i jak znalazł nową.I co pomogło mu przetrwać ten okres.
Przede wszystkim przyjaciele, znajomi...zainteresowania, szukanie pomysłu na siebie
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
To tak, jakbym to był ja ;-)Strata - firma notowana gdzieś w Stanach.
Problemy 40-latka z szukaniem pracy.
6 miesięcy przemyśleń.
Teraz prywatna firma polska, znaleziona poprzez znajomości.
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Obecnie nie mam pracy, szukam i szukam, aktywnie od mniej więcej dwóch miesięcy. Wcześniej się nie liczy. Poprzednie moje miejsce pracy opuściłam na własne życzenie (a było to z początkiem maja tego roku) ponieważ nie wyrabiałam ani finansowo ani wysiłkowo (praca była cięższa niż przewidywałam, czasami fizyczna, ale jak już wzięłam kredyt to nie było wyjścia, prawda?). Przez pierwsze miesiące po odejściu z pracy było mi się trudno przystosować do ogólnie pojętego "bezrobocia". Chociaż roboty wiadomo, w domu i okolicach, było dużo (lecz to niepłatne zajęcia przecież). Nie wiedziałam jak się odpoczywa, że można spać dłużej niż do szóstej rano, że kręgosłup mnie nie boli z powodu złego spania, tylko na przykład od notorycznego stania w pracy (bo nie miałam miejsca do siedzenia) oraz od noszenia ciężkich pudeł. Następnie nastąpiły wakacje, a ja chodziłam jak zbity pies, bo nie miałam wakacji od stu dwunastu lat i praktycznie się odzwyczaiłam od wakacjowania. Następnie było wesoło, bo oczywiście podczas wakacji stwierdziłam, że zacznę sobie szukać pracy nowej... trafiłam jak kulą w płot, bo przecież sezon ogórkowy, a Kałużyńska chce rozpoczynać nową drogę zawodową życia. To się nazywa "refleks", a raczej nerwica chyba :). Następnie opadłam z sił oraz motywacji, bo oczywiście na osiem tysięcy maili wyszło raptem kilka rozmów kwalifikacyjnych, z których wróciłam może i mądrzejsza o wiele doświadczeń "jak nie powinno się przeprowadzać rekrutacji"... ale nie zmieniło to faktu, że znak zapytania pojawił sie nad głową. Co następnie? Acha. Rodzina mi pomogła, przyjaciele. Poszłam na szkolenie motywacyjne organizowane przez Unię Europejską, specjalnie dla kobiet po trzydziestce :)... zaczęłam celować w określone ogłoszenia, zawęziłam krąg poszukiwań, coś się ruszyło nawet... ale o tym za wcześnie mówić. Szukam nadal i - tak się przynajmniej mówi - nie tracę nadziei.Uf.
Mariola
Kowalska
Doradca Biznesowy,
Pro-Bono/
Mazowieckie Sioło
Julianówka
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Karolina W.:
Szukam kogoś kto przez pewien czas borykał się z bezrobociem i zechciałby mi o tym opwiedzieć. Co zmieniło to w jego życiu, jak stracił pracę i jak znalazł nową.I co pomogło mu przetrwać ten okres.
No to znalazłaś.... Mogę opowiedzieć.
Czy oczekujesz odpowiedzi na swoje pytania na forum? W moim przypadku - mogłabym książkę napisać.
Okoliczności utraty pracy, wieloletnie doświadczenie w korporacjach międzynarodowych z niszową na rynku pracy specjalizacją ostatnich lat,lawina - no lawinka nieszczęść stopująca moje poszukiwania,wsparcie przyjaciół, wsparcie wspaniałej konsultanki firmy outplacementowej,która przekonała mnie do networkingu, moje długotrwałe i dość konsekwentne działania networkingowe - z odkryciem BNI włącznie, założenie własnej firmy ..... to hasła. Czy interesują Cię szczegóły?
(po dość długiej przerwie - pracuję)
Monika
Gorbaczyńska
Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
ja tez szukałam długi czas pracy i też mogłabym o tym książkę napisać:))))))))))))
Magdalena
S.
doradca zawodowy,
psycholog, trener
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Michał D.:
1. nie martw się na zapas
2. przypomnij sobie co kochasz robić a nie miałaś na to czasu pracując
3. szukaj tego co chcesz robić
4. głowa do góry
Bardzo fajne i pozytywne zasady. Trafią chyba szybciej do ludzi, którzy stracili pracę, niż do tych, którzy nigdy jej nie mieli.
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Mariola K.:
Karolina W.:
Szukam kogoś kto przez pewien czas borykał się z bezrobociem i zechciałby mi o tym opwiedzieć. Co zmieniło to w jego życiu, jak stracił pracę i jak znalazł nową.I co pomogło mu przetrwać ten okres.
No to znalazłaś.... Mogę opowiedzieć.
Czy oczekujesz odpowiedzi na swoje pytania na forum? W moim przypadku - mogłabym książkę napisać.
Okoliczności utraty pracy, wieloletnie doświadczenie w korporacjach międzynarodowych z niszową na rynku pracy specjalizacją ostatnich lat,lawina - no lawinka nieszczęść stopująca moje poszukiwania,wsparcie przyjaciół, wsparcie wspaniałej konsultanki firmy outplacementowej,która przekonała mnie do networkingu, moje długotrwałe i dość konsekwentne działania networkingowe - z odkryciem BNI włącznie, założenie własnej firmy ..... to hasła. Czy interesują Cię szczegóły?
(po dość długiej przerwie - pracuję)
Ja podobnie moge ksiazke o tym napisac, bezrobotny bylem przez 4 miesiace.
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Magdalena K.:
Obecnie nie mam pracy, szukam i szukam, aktywnie od mniej więcej dwóch miesięcy. Wcześniej się nie liczy. Poprzednie moje miejsce pracy opuściłam na własne życzenie (a było to z początkiem maja tego roku) ponieważ nie wyrabiałam ani finansowo ani wysiłkowo (praca była cięższa niż przewidywałam, czasami fizyczna, ale jak już wzięłam kredyt to nie było wyjścia, prawda?). Przez pierwsze miesiące po odejściu z pracy było mi się trudno przystosować do ogólnie pojętego "bezrobocia". Chociaż roboty wiadomo, w domu i okolicach, było dużo (lecz to niepłatne zajęcia przecież). Nie wiedziałam jak się odpoczywa, że można spać dłużej niż do szóstej rano, że kręgosłup mnie nie boli z powodu złego spania, tylko na przykład od notorycznego stania w pracy (bo nie miałam miejsca do siedzenia) oraz od noszenia ciężkich pudeł. Następnie nastąpiły wakacje, a ja chodziłam jak zbity pies, bo nie miałam wakacji od stu dwunastu lat i praktycznie się odzwyczaiłam od wakacjowania. Następnie było wesoło, bo oczywiście podczas wakacji stwierdziłam, że zacznę sobie szukać pracy nowej... trafiłam jak kulą w płot, bo przecież sezon ogórkowy, a Kałużyńska chce rozpoczynać nową drogę zawodową życia. To się nazywa "refleks", a raczej nerwica chyba :). Następnie opadłam z sił oraz motywacji, bo oczywiście na osiem tysięcy maili wyszło raptem kilka rozmów kwalifikacyjnych, z których wróciłam może i mądrzejsza o wiele doświadczeń "jak nie powinno się przeprowadzać rekrutacji"... ale nie zmieniło to faktu, że znak zapytania pojawił sie nad głową. Co następnie? Acha. Rodzina mi pomogła, przyjaciele. Poszłam na szkolenie motywacyjne organizowane przez Unię Europejską, specjalnie dla kobiet po trzydziestce :)... zaczęłam celować w określone ogłoszenia, zawęziłam krąg poszukiwań, coś się ruszyło nawet... ale o tym za wcześnie mówić. Szukam nadal i - tak się przynajmniej mówi - nie tracę nadziei.
Uf.
U mnie wygląda to w ten sam sposób, choć pracy nie opuściłam na własne życzenie. Przysłowiowo świat mi się zawalił. Nerwica, depresja, meldowanie się co miesiąc w UP, jeszcze bez prawa do zasiłku... Kolejny termin 7. listopada. Za każdym razem mam nadzieję, że już nie będę musiała się meldować. :|
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
witam,w styczniu stracilem prace. Wiec dalem sobie na luz. Tzw porzadki w domu, segrgacja dokumentow itd. w polowie lutego napisalem ladne CV.Od 1 marca przyjalem ze bede wysylac CV .Tak naprawde luty byl czasem zeby przemyslec dobre i zle strony. pod koniec marca zaczalem chodzic na spotkania. niektore z nich w firmach nie z mojej branzy a z doradztwa strategicznego (Roland Berger itd).
Niestety po drodze byly swieta wiec byl okres martwy. Pod koniec kwietnia i poczatek maja dosc duzo spotkan i rozczarowan. w koncu znalazlem cos ciekawego i tam pracuje.
Po drodze zalozylem wlasna firme, ktora robila male rzeczy ale zadnego zysku (ale placilem ubezp. wiec w razie jakiegos nieszczescie szpital mogl mnie przyjac).
Rady:
- stres jest zlym doradca
- panika kazdego dnia ze nie ma sie pracy i ze ogloszenia nie sa odpowiednie to normalne i trzeba miec do tego dystans
- duzo czasu na samoedukacje oraz znalezienie bardoz mocnych swoich stron i proba wykorzystania ich (podczs skaldania CV) do innych branz.
- licz tylko na siebie (kazdy kto mowi ze pomoze, moze i to zrobi ale cudow tez nie zrobia)
- wychodzic na powietrze i do ludzi (nie ma nic gorszego niz siedzenie w domu i czekanie na telefon)
- nie dzwonic do ludzi z expracy z pytaniami : czy tesknia i co w firmie (stalo sie: nie chcieli Cie tam, wiec po co Ci to:) )
- warto spotykac sie i wysylac CV do headhunterow
- warto zapisac sie na goldenline lub linkedin :)
- jesli jest decyzja o zostnaiu w branzy, czytac gazety i net (mimo przerwy warto wiedziec co sie dzieje zeby na rozmowei o prace miec rozeznanie o rynku obecnym)
- wiara w siebie czyni cuda,ale wieksze zyski sa w przypadku wiara w to ze sie jest najlepszym
- przygotowac sie na stosy pytan ktorych nie ma na necie tzn (dlaczego wyleciales/as; co teraz chcesz robic; dlaczego szef Ciebie nie lubil itd...pytania z cyklu jak bardzo chcesz objechac exfirme va jak bardzo jestes lojalny w stosunku do niepowodzen)
- zbieranie referencji :papierowych i ludzi do ktorych bedzie mozna dzwonic
to tyle. ja podczas 5 miesiecznych wakacji np.: wzialem sie za odchudzanie :)
pozdr,
Tomek
Ewa
Ś.
COACH and SALES
COACH :-) |Ekspert
ds.rozwoju
sprzedaży| ...
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Och jak ja Wam zazdroszczę tego spokoju:(Niestety jak się ma małe dziecko, pożyczki to taki spokój nie wchodzi w grę:(
Jestem zdesperowana chociaż nie pracuje dopiero 5 dni. Dzisiaj też miałam rozmowę w sprawie pracy (już 2 etap)i niestety choroba synka przekreśliła moje udanie się na spotkanie, więc siedze i wysyłam CV dalej.
PZDR
konto usunięte
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
wiesz ja stracilem prace, mam kredyt na mieszkanie i w styczniu zaczalem remont i mialem mieskzac u znajomych na miesiac....mieszkam do teraz a remont trwa (bo kasy nie bylo)...
wszystko sie da a do desperacji to masz jeszcze daleko.
Pamietaj tylko zeby nie brac pierwszej nadazajacej sie oferty. Bo moze byc tak ze po 1 miesiacu zaczniesz szukac dalej...a potem musisz sie tlumaczyc na rozmowach dlaczego juz szukasz pracy.
pozdr,
Tomek
Grzegorz
Podsiadło
Moim celem nie tylko
zawodowym jest, aby
na emeryturze za...
Temat: Czy ktoś był przez pewien czas bezrobotny?Pilne!!
Tak, byłem i jestem. I co dzień mam nadzieję, że to się skończy.Natomiast niekoniecznie chce opowiadać o tym na forum. W wielkim skrócie 6 miesięcy szukam pracy.
Pozdrawiam
Grzegorz
Podobne tematy
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Czy ktoś już znalazł pracę przez GL? -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Czy ktoś znalazł pracownika przez GL? -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » oszuliwac czy naturalnie? -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Psycholog kliniczny szuka pracy w Poznaniu i okolicach -... -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » szkolenie: Jak przyśpieszyć swoją karierę i skrócić czas... -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Czy pracodawcy odwiedzają te strony ? -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Czy szukając pracy, macie... -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » Manager Biura,Koordynator Projektu czy nowego... -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » PILNE! Poszukuję pracy (Zielona Góra, Żary, Żagań) -
-
JA CHCĘ PRACOWAĆ :-) » A TY? Czy szukasz aktywnie? -
Następna dyskusja: