Lucyna Tomaszewska JESTem :O)SOBĄ
Temat: Jak nie kupować funduszu w worku
Jak nie kupować funduszu w worku?Dziesięć rzeczy, których nie powie ci doradca inwestycyjny w banku (ale pośrednik finansowy od dziś już powinien).
Od dziś inwestowanie w fundusze stanie się nieco bezpieczniejsze. Przynajmniej dla klientów pośredników i doradców finansowych. W Polsce wchodzi w życie tzw. unijna dyrektywa MiFID zobowiązująca na doradców do sprawdzenia, czy dana inwestycja jest dla klienta odpowiednia. Doradca będzie musiał wypełnić z tobą ankietę, zapytać o dochody, oszczędności, dotychczasowe inwestycje i plany na przyszłość. Pod wnioskami doradca musi się podpisać. I jeśli później poleci ci fundusz niezgodny ze wskazaniami ankiety, będziesz mógł żądać odszkodowania.
Być może gdyby takie ankiety obowiązywały dwa lata temu, to wiele osób nie straciłoby oszczędności całego życia, inwestując, często za namową doradców, w najbardziej agresywne fundusze tuż przed załamaniem giełdy.
Ale same ankiety problemu nie rozwiążą. Po pierwsze dlatego, że na razie nie obowiązują pracowników banków. "Bankowa" część nowego prawa utknęła bowiem w Trybunale Konstytucyjnym. Po drugie, ankiety będziemy wypełniać tylko przy zakupie zwykłego funduszu inwestycyjnego. Jeśli będzie to fundusz "opakowany" w polisę na życie, pośrednik po staremu będzie mógł wciskać ci kit do woli.
Oto dziesięć rzeczy, których kiepski sprzedawca ci nie powie, oferując fundusz inwestycyjny.
1. "Sprzedaż lokat to dla mnie żaden interes"
cd.
http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29508,6814199,...