Jacek
Rudzieniec
Kierownik Centrum
Logistyczno -
Dystrybucyjnego CAT
Pols...
Monika G. Business Travel
Monika G. Business Travel
Monika G.:
Polecam przejrzeć wątek http://www.goldenline.pl/forum/110904/powiesci-indyjsk...
Mirek
S.
Head of MediaOn
Online
Monika G. Business Travel
Mirek S.:
"Masala" Cegielskiego jest OK ;-)
a mniej beletrystycznie, bardziej naukowo - "Ćakra - kołowa historia Indii" Mroziewicza
bardziej reportersko "Ucieczka do Indii" tegoż Mroziewicza i "Maximum city Bombaj" Suketu Mehty
w porządku są też "Lalki w ogniu" Pauliny Wilk
a tak relaksacyjnie zupełnie, bez napinki, "Moje Indie" Jarosława Kreta. Trochę wkurza narracja, traktowanie czytelnika jak gamonia ale niektóre spostrzeżenia dotyczące sztuki są OK.
miłej lektury!
konto usunięte
Joanna
Ś.
szlakiem-karawany-z-
perspektywy-tuktuka-
relacja-z-pograni...
Monika G.:Ta książka jest szczególnie polecana dla osób mających problemy z zaśnięciem :)))
HISTORIA INDII Prof Kieniewicz
Monika G. Business Travel
Joanna Ś.:
Monika G.:Ta książka jest szczególnie polecana dla osób mających problemy z zaśnięciem :)))
HISTORIA INDII Prof Kieniewicz
(co w żaden sposób nie umniejsza jej wartości merytorycznej, po prostu nie da się jej czytać:P)
konto usunięte
Emilia K.:
Zgadzam się z Moniką. A jakby ktoś nie dowierzał, to przeczytajcie sobie recenzję Ćakry Mroziewicza, tam jest wyjaśnione, dlaczego ta książka nie jest wartościowa merytorycznie (autor recenzji jest orientalistą z UW i generalnie zna się na rzeczy):
http://www.orient.uw.edu.pl/balcerowicz/texts/Mroziewi...
A z wydanych w Polsce ostatnio reporterskich rzeczy jest "Gdy nie nadejdzie jutro" Pawła Skawińskiego. Autor ma pojęcie o tym, o czym pisze, wnika w problemy i rozmawia z ludźmi.
Niedługo wyjdzie "Dziewięć żywotów. Na tropie świętości we współczesnych Indiach" William Dalrymple, słyszałam o tym same dobre rzeczy, ale to bardziej o religiach: http://czarne.com.pl/?a=2165
Monika G. Business Travel
a to ciekawe....bo ja obie książki Mroziewicza "łyknąłem" jak ciepłe bułeczki i fajnie się je czytało.
100 razy wolę Mroziewicza niz takie wynalazki:
Tomek Michniewicz "Samsara. Na drogach, których nie ma"...tutaj autor bardziej nadaje się na bajkopisarza . Chyba miał duże ciśnienie na napisanie książki....
konto usunięte
Monika G.:a to ciekawe....bo ja obie książki Mroziewicza "łyknąłem" jak ciepłe bułeczki i fajnie się je czytało.
To fajnie, że fajnie się czytało. Szkoda tylko, że dowiedział się Pan tylu bzdur na temat Indii z tych książek, że nie warto tego powtarzać.
Słowem, (może) przyjemność w czytaniu, ale zero wiedzy.
lekka? ...ok. Zgoda. Jak komuś pasuje styl (po jakimś czasie można się przyzwyczaić, nie powiem że nie) .100 razy wolę Mroziewicza niz takie wynalazki:
Tomek Michniewicz "Samsara. Na drogach, których nie ma"...tutaj autor bardziej nadaje się na bajkopisarza . Chyba miał duże ciśnienie na napisanie książki....
Lekka książka, ale przynajmniej autor nie pozuje na znawcę, tylko opisuje swoje przygody. Uczciwie, bez zadęcia, w przeciwieństwie do pierwszego Pana M.
Monika G. Business Travel
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
