Temat: Idzie zima...
Michał Skała:
Jakieś przygotowania czynicie? ja już zdjąłem moje authorki 1.5 cala slick i pora zarzucić jakiś bieżnik. znowu pełno piachu w napędzie (jeżdzę codziennie bez względu na pogodę), zwiększone zużycie klocków i wszystkie te uroki jesieni a potem zimy.
jeżdzicie? czy odwieszacie rower na haki i czekacie na sezon?
Jasne ze jezdze.
Najwazniejsze przygotowanie to rekawiczki. Mam je przy sobie juz od jakiegos czasu, bo jak jest ponizej 10 stopni to wlasciwie nie da sie jezdzic bez nich, rece marzna. Zalozylem je wprawdzie tej jesieni do tej pory tylko raz, ale w kazdej chwili temperatura moze spasc...
Peleryne od deszczu woze ze soba caly rok, bo przeciez padac moze w kazdej chwili, nawet w srodku lata...
Klocki hamulcowe wlasnie wczoraj wymienilem, z reguly robie to dwa razy w roku - po wiosennym przegladzie starczaja akurat do jesieni, przez zime sie zuzyja i na wiosne znow nowe... Mam niewielkie pojecie o tym, czy zmiana opon na zime by mi cos dala i ew. na jakie, totez jezdze caly rok na tych samych - nie przeszkadza mi... :)
Procz tego ubior odpowiednio do pogody (nic szczegolnie roznego od tego jakbym wychodzil z domu na piechote) i jazda...