konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

witam

prosze wpisywac TYLKO te z zycia wziete...

_______

w dniu wczorajszym kolega pracujacy na projektach opawiada:

w poprzedniej firmie mielismy kolege, ktory zawsze rano przychodzac do pracy wyjmowal mala, zolta karteczke, czytal z niej haslo (kladac ja na blacie stolu) i wklepywal ... po czym chowal ja ponownie do portfela . Po 3 latach pracy kolega, ktory historie opawiadal, podszedl i spojrzal na kartke:
DANUTA
imie zony wpisujacego...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: z życia wzięte !

Mama kolegi wysłała do niego SMS o treści:
"Kochanie zostawiłeś w domu komórkę"
Grzegorz W.

Grzegorz W. Twój profesjonalny
opis - pole
wymagane.

Temat: z życia wzięte !

Pracownica działu nowych technologii na widok Pendrive'a
- a co to jest?

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

To ja inaczej, znaczy nie zawodowo ;)

Młoda (6l) cośtam chce, nie pamiętam już co, ale kategorycznie nic co powinna ;) Rozmowa:
- proooszę
- oj mówiłam ci już że nie
- prooooooooooooszę... (oczka jak u kota ze szreka)
- ale mówiłam ci już, ta minka działa na tatę, nie na mnie
Chwila zastanowienia ze strony Młodej...
- TATA!!! Chodź na chwilę!

...odpadłam...

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

Dialogi Samochodowe...

- Hm. Czemu tą zapalniczkę zapala się tak, jak się otwiera kibel?
- Bo jest gówniana...

[Deszcz. Znaczy się ściana deszczu.]
- O, wycierka z tyłu się zacięła. Idź przetrzyj...
- ?!?
- Zapakuję Cię na pakę i będziesz machać wycieraczką.
- Zwariowałeś, nie?
- No i nie chcesz mi pomóc. Złe warunki na drodze a Ty nie chcesz pomóc...

[Nadal leje. Facet przed nami wiezie łódkę.]
- Ta łódka to mu zatonie.
- No.
- I to zanim ją zwoduje...
- :D
- Ty, ale tu jakaś rzeka jest a nie ulica!
- No, to może on i słusznie z tą łódką...?

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

zasłyszane w sklepie, w dziale kosmetycznym...

Żona ociąga się z wyborem płynu pod prysznic...Z pewnością dla niej za duży wybór.

- Hmmm...który płyn wybrać, jakiś ładnie pachnący, może ten a może ten albo tamten....Misiaku? Jak uważasz? (i tak w kółko)

Mąż już przestępuje z jednej nogi na drugą ze zniecierpliwienia. Zakręca oczyma, pogania swoją żoncię...a ona jeszcze marudzi -

- Misiaku, a który się lepiej pieni....? I robi słodkie oczka...

Misiaka jednak nerwy w pewnym momencie zeżarły bo wykwiczał:

- gaśnicę se kup - odwrócił się na pięcie i poszedł ku działowi samochodowemu...
Łukasz J.

Łukasz J. Z-ca Dyrektora
Zakupów

Temat: z życia wzięte !

Pewnego razu spałem u kumpla w domu. Jego rodzice pojechali na wczasy ,więc zrobiliśmy małą imprezkę. Następnego dnia wstałem troszkę "niewyspany" z, jak to niektórzy określają, kapciem w ustach i pierwsze co zrobiłem to poszedłem do łazienki się wymyć. Byłem tak zaspany że zapomniałęm włożyć okulary a z łazienki nie chciało mi się juz po nie wracać. Moja wada wzroku pozawala mi widzieć zarys rzeczy natomiast nie widzę szczegółów np. napisy (no chyba że wielkości bilboardu) nałożyłem pastę z tubki na szczoteczkę i zacząłem szorować zęby (szczoteczka była moja, pasta właściciela). Jakoś dziwnie nie pieniła się ta pasta, więc zamoczyłem szczoteczkę i zacząłem szorować jeszcze mocniej. PO chwili poczułem dziwny smak w ustach. Pomyślałem: "cholera wie co o ni tu mają, bogaci są to może mają wynalazki w domu o których ja nie słyszałem". Ale chcąc zobaczyć co to za wynalazek poszedłem po moje okulary i w tym momencie zamarłem... na tubce było napisane "krem na porost włosów" made in Czech Republic :))))) Ojciec tego kumpla był łysy. Do dziś nie rozstaję się z moimi okularami:)

Temat: z życia wzięte !

Dzwoni telefon. Podnoszę sluchawkę. Dialog z miłym panem:

- Dzień dobry. Miałem od państwa telefon...
- Dzień dobry. A w jakiej sprawie?
- A nie wiem. Nie odebrałem...

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

siedzac w pizzerii zauwazamy jak spratajaca kelnerka znajduje na stoliku telefon kom
pyta nas czy to moze nasz. odpowiadame, ze nie.
zaczyna przeszukiwac ostatnio wybrane nr (?) poczym dzwoni
-dzien dobry, dzwonie do pani poniewaz byl to numer, na ktory z tej kom dzwoniono, a wlasciciel zostawil ja w pizzerii. czy zna pani moze wlasciciela? .. Tak? swietnie! prosze sie z nim skontaktowac i przekazac - telefon jest w pizzerii do odebrania.

odklada telefon , a po kilku sekundach telefon dzwoni...
- halo? nie, to nie marcin... a czy ja przypadkiem nie dzwonilam do pani... no TAK ale to wlasnie ten telefon on zgubil...

__________________
kolega pisze do mnie na skype po powrocie z pizzerii
- ty a ja nie wzialem swojej kom ze soba i zgadnij jakiego sms'a mama mi wyslala? "synku zapomniales telefonu!"
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: z życia wzięte !

Przemysław S.:
kolega pisze do mnie na skype po powrocie z pizzerii
- ty a ja nie wzialem swojej kom ze soba i zgadnij jakiego sms'a mama mi wyslala? "synku zapomniales telefonu!"
Mam deja vu :))
vide: 7 postów wyżej
Przemek W.

Przemek W. handlowiec, Elkon SC

Temat: z życia wzięte !

zbieg okoliczności ?
Cześć Przemol !

to była moja historia :D !!! i to ja powinienem ją opowiedzieć !

więc ja opowiem TWOJĄ :)

kiedyś dzieci bawiły się więcej na dworze niż w domu... i z tych czasów to będzie historia. Przemek jako mały chłopczyk był raczej "żywym" dzieckiem, a co za tym idzie jego rodzice niejednokrotnie cierpieli z tego powodu. Była taka zabawa (potępiamy ją teraz) polegająca na wydłubywaniu lepiku izolującego w budynkach z wielkiej płyty. Masa ta o konsystencji smoły idealnie nadawała się do zatykania rur wydechowych... i gdy Przemek ze swym przyjacielem Damianem rozpoczęli zabawę "lecieli" do wyczerpania zapasu lepiku...
Po zakończonej misji czekali ukryci w krzakach na zdenerwowanych właścicieli...
Gdy kierowca pewnej Skody 105 wyszedł z samochodu po kilku dłuższych chwilach próbując "zapalić" silnik, zajrzał do rury wydechowej, wyprostował się czerwony na twarzy i wydarł się "Przemek jak tylko wrócisz do domu to tak ci dupę spiorę..."

Pozdrawiam Pana Krzysztofa - tatę Przemka i ciebie Przemciu także
Daniel D.

Daniel D. Captain Morgan's
Party

Temat: z życia wzięte !

ku przestrodze

http://pl.youtube.com/watch?v=UD1HjgobfvQ
Daniel D.

Daniel D. Captain Morgan's
Party

Temat: z życia wzięte !

zabierzcie kobietom prawa jazdy :)Daniel Klukowski edytował(a) ten post dnia 21.09.07 o godzinie 00:26
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: z życia wzięte !

Przemek W.:
zbieg okoliczności ?
Cześć Przemol !
<ciach>
Pozdrawiam Pana Krzysztofa - tatę Przemka i ciebie Przemciu także
Ale którego Przemka? Jest nas tu więcej :)

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

Znajomej znajomy wyszedł sobie z yorkiem do lasu na spacer.
Psa puścił wolno i ten sobie hasał bez skrępowania.

Jakież było zdziwienie właściciela jak psa porwał... jastrząb!!

Uważajcie wiec na swoje yorki i nie zdziwcie sie jak jakiś nagle spadnie z nieba....:)

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

zbiorka przed koszarami .... 8 rano

niedospany zolnierz pyta sie kaprala :
- obywatelu kapralu a co to jest czasoprzestrzen ?
- zolnierzu teraz nie mam czasu na glupie wyjasnienia opisze Ci to na przykladzie : łopata w rece i kopac z tąd az do 18.30 !! <lol>
Olga G.

Olga G. nowe wyzwania

Temat: z życia wzięte !

autentyk:
kiedyś byłam mooocno zmęczona po całym dniu intensywnej pracy, do tego piątek, więc i po tygodniu. nie chciało mi się w sobotę za zakupami latać postanowiłam się jeszcze dobić taszcząc zakupy. wchodzę do mięsnego i przyznam szczerze, nie wiem o czym myślałam. gdy była już moja kolej poprosiłam ekspedientkę o 10 kilo granatowej szynki.
mina ekspedientki bezcenna.
Marta A.

Marta A. architekt

Temat: z życia wzięte !

z opowiesci kumpla:
"Kilka dni temu, gdy byłem w serwisie samochodowym, pewna pani weszła do środka i poprosiła o część 710.
Zdziwieni patrzyliśmy jeden na drugiego, aż wreszcie moment konsternacji przerwał jeden z mechaników samochodowych, pytając:
- A co znaczy część 710?
Kobieta odpowiedziała:
- No wie pan, to taka mała część na samym środku silnika - gdzieś się zawieruszyła, więc potrzebuję nową.
Mechanik nie dawał za wygraną i pytał dalej:
- A do czego jest ona używana?
Kobieta odpowiedziała że nie ma pojęcia, ale pamięta dobrze że na samym środku silnika zawsze ją widziała. Mechanik podał kartkę papieru i ołówek, prosząc by pani narysowała jak ta konkretna część wygląda i wtedy może on będzie potrafił jej pomóc. Kobieta nakreślila około 6-centymetrowy okrąg, a następnie wpisała do niego 710. Acha, uśmiechnięty mechanik przytaknął głową - już wiem..."

Zobacz część 710


Obrazek

konto usunięte

Temat: z życia wzięte !

oczywiście, z życia wzięte:

przychodzę na spotkanie z prezesem pewnej firmy, pan prezes prosi, żebym usiadł...
- kawę czy herbatę? - pyta.
- poproszę kawę - odpowiadam.
- pani Kasiu! - krzyczy do sekretarki - dwie herbaty proszę!

Następna dyskusja:

z życia wziete




Wyślij zaproszenie do