Temat: Andalucia
Bartosz M.:
Hej jadę do Granady za tydzień na 2 tygodnie. Czy był ktoś w Andaluzji, i zna rzeczy warte zobaczenia ? Help ??
Zaznaczam, że widziałem już tam Granade, Cordobę i Malagę ale bardzo pobieżnie.
Jak znacie jakieś miejscówki godne polecenia to poproszę ?
B.
Witaj,
Kiedyś zorganiozwałam z moimi znajomymi wspaniałe trzytygodniowe wakacje po Płw. Iberyjskim zaczęliśmy od : Barcelony, Zaragoza, Beni Carlo, Peniscola ( z sredniowiecznym zbrojnym zamkiem biskupów hiszpańskich, położonym na skałach nad samym morzem :)), Walenci ( polecam napój lokalny orcciata - mleko z mielonymi orzechami), Almeria , Cordoba, Granada wraz z Morella ( średniowieczne prawie wyludnione miasto, położone na górze. Na jej szczycie ruiny zamku i krążące nad turystami żywe orły;), tyle zapamiętałam) Potem Sevilla, Toledo, Madryt, Salamanca i San Sebastian.
Sporo zobaczyłam ! Mieszkaliśmy w schroniskach, których jest sporo i są dobrze wyposażone, bez wygód, ale jest czysto, schludnie i w cenę noclegu jest wliczone śniadanie. Najgorzej z noclegami było w schroniskach w Madrycie ( w końcu wylądowaliśmy wszyscy pod Madrytem w jakimś pensjonacie- Madryt mi się nie podobał, pamiętam tłumy, brak miejsca na parkingu).
Z wszystkich miejsc w Hiszpanii, największe wrażenie zrobiła na mnie Granada z przpepieknym pałacem alchazar i Cordoba. Te miejsca najbardziej przesiąknięte są regionalnym klimatem, gdzie wyrażnie widać odciśnięte historyczne piętno i lokalny koloryt.
Szczyty Sierra Nevada dodają dodatkowego wrażenia w drodze do Grenady !!!
Grenade i Cordobe, zalecam poprostu kontemplować, najlepiej poświęcić tym miejscom więcej czasu, spokojnie pochodzić po monumentalnych ciasnych uliczkach.
Zwiedzajac Alchazar w Grenadzie, do dzisiaj pamiętam, spokojny szum wody, spacerując po komnatach zamku, czy w ogrodzie pałacowym.
Nie wspominam o arabeskach, azulechos ( malowidłach na ceramicznych płytkach) i płaskorzeźbach na ścianach z misternymi roślinnymi i geometrycznymi wzorami w skalnych materiałach, zobaczyłam tam szczyty sztuki rzeźbiarskiej i ceramicznej.
Nie zapomnę, przepięknych rzeżbionych płyt kamiennych z misternymi wręcz koronkowymi wzorami w oknach, które kiedyś spełniały funkcję ochronną przed słońcem ( coś w rodzaju naszych obecnych żaluzji:).
Zrobiło to na mnie takie wrażenie, że obecnie w swoim mieszkaniu posiadam parawan z podobnymi wzorami :).
Podobne wrażenie miałam, kiedy odwiedziłam w Toskanii- Siene.
Takie miejsca nie można przebiec, byłaby to ich profanacja. Zalecam wcześniej troszeczkę poczytać o historii, wtedy pewne rzeczy widać wyrażniej, przewodnik Pascala zupełnie wystarczy.
Zazsdroszczę wyjazdu iżycze udanego wypoczywania :)!
Joanna